Skocz do zawartości
Forum

maura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maura

  1. Masz rację nie ma co siedzieć w szpitalu. Jak ma się zacząć to się zacznie :) tego podobno nie da się nie zauważyć ;) Ty też się trzymaj i daj znaka jak coś się rozkręci! :)
  2. wiesz Basica ja nie miałam celulitu aż zaszłam w ciążę... Niestety nie mogłam niczym się smarować ani ćwiczyć mięśnie bo najpierw byłam na podtrzymaniu a potem miałam skurcze i dalszy stan zagrożenia... Mąż chyba udaje, że nie widzi :) (podobno facet nie wie co to celulit dopiero gdy mu pokażesz;) A Ty Gunia szalej z zakupami :) ja muszę jeszcze poczekać, bo na razie jestem na etapie -wszystko dla dzieci- nic dla siebie...
  3. Ja się dzisiaj słabo czuję... boli mnie brzuch, krzyże, mała kopie wyjątkowo boleśnie... Nawet się zastanawiałam czy nie jechać do szpitala, żeby zobaczyć czy to nie skurcze...
  4. maura

    Co dziś robicie na obiad?

    wątróbka drobiowa, ziemniaczki, ogórek małosolny
  5. maura

    lipiec 2008

    Goya też mi się nic nie chce. Nie zrobiłam obiadu, nie posprzątałam, miałam też poprasować resztkę rzeczy dla małej... Idę chociaż wziąć prysznic :)
  6. maura

    lipiec 2008

    Ariane nie potrafię odpowiedzieć obiektywnie na Twoje pytanie bo mój brzuch kamienieje od dawna, od kilku m-cy i nic z tego poważnego nie wynika oprócz dużego dyskomfortu (np. kiedy gdzieś idę i mnie dopadnie to nie jestem w stanie zrobić kroku, muszę przeczekac) 2 tyg. temu miałam kilka takich dni, że nie wychodziłam bo nie byłam w stanie chodzić. Kiedy byłam u lekarza ten nic niepokojącego nie zauważył bo akurat miałam miękką macicę. Tak więc jestem jakimś patologicznym przypadkiem... ;)
  7. To na razie dziewczyny. ja też muszę się ogarnąć bo M wraca do domu zaraz. :)
  8. Ja teoretycznie rodzę w poniedziałek ;) piłam wody tyle co zwykle i odpukać też nie mam rozstępów :) Nie żebym się chwaliła ja nie mogę w siebie wmusić większej ilości i nie wiem czemu...
  9. To podziwiam Was obie. A co do pepsi to wyczytałam kiedyś≤ że jest to świetny sposób na mdłości, zgagę itd. Ja jeszcze w 4 m-cu wymiotowałam więc wypróbowałam pepsi. Faktycznie pomagało ale w niezbyt dużych ilościach np. 1 szklanka.
  10. Zazdroszczę Ci, że możesz wypijać tyle wody. Ja mam z tym problem- nie wleję w siebie więcej niż 1,5 litra płynów dziennie. Nie wiem czemu tak mam ale nie chce mi się aż tak pić. A przy tych likierkach to bym zwariowała. Moi rodzice sami robili orzechówkę i ajerkoniak to od dziecka im podpijałam :) Pewnie dlatego nie urosłam;)
  11. Dzieci są takie jak ich rodzice :) ale wyskoczyłam z tematu...
  12. Mnie w ciąży od herbaty totalnie odrzuciło- piłam czasem jedną i to bez cytryny bo miałam po niej straszną zgagę. teraz jedną dziennie mogę ale nie do końca mi służy. Za to miałam momenty, że bez pepsi nie mogłam dnia wytrzymać... a pod koniec pierwszej ciąży 9 ostatnie 2 tyg.) miałam taką chcicę na piwo, że aż mi głupio było. Teraz wolę pepsi :) za chwilę wszystkie gazowane i niezdrowe napoje odpadną bo będę karmić :)
  13. Rodzice stali dumni, że ich córunia tak świetnie sobie radzi w życiu...
  14. Kata trochę namieszałyśmy z tym nabiałem na wątku o czymś innym więc już nie chciałam kontynuować, żeby ktoś nas nie ochrzanił ale powiem, że współczuję braku nabiału. Ja swego czasu byłam w Niemczech i jedyne czego mi brakowało to właśnie sera białego i kefiru. No i jeszcze jak piłam herbatę to wszyscy pytali czy jestm chora :)
  15. Nie ma się co denerwować- jak to śpiewał Młynarski po prostu- róbmy swoje- :) a propo's bijących się dzieci :) moja córka na swoich urodzinkach (roczku) dostała po twarzy od swojej kuzynki, która nie dość źe odebrała jej jakąś zabawkę to jeszcze ją spoliczkowała. Mnie zatkało po prostu a potem szlag mnie trafił, że moje wybitnie pacyfistyczne dziecko tak dostało :) Do tej pory nie lubię tamtej dziewczynki ;)
  16. No właśnie... dzieci stają się agresywne i leją potem słabszych w szkole za co znowu dostają w domu :) koszmar... Były niby plany wprowadzenia ustawy, debaty w tv, wypowiedzi polityków, psychologow, prawników i oczywiscie skończyło się jak zwykle...
  17. Cześć dziewczyny! Jestem nowa na Waszym wątku, mam nadzieję że mnie przygarniecie... :) Jestem mamą 9-latki a 29 mam termin na następną dziewczynkę. Siedzę więc w domku i wyczekuję kiedy się zacznie... :) Tak sobie myślę Ewcia, że w naszym społeczeństwie przemoc jako metoda wychowawcza jest tak mocno zakorzeniona, że tylko nieliczni zwracają na to uwagę. Dla Polaków bicie, szarpanie dzieci to norma. Ja moją córkę wychowuję bez przemocy ponieważ jestem jej zagorzałą przeciwniczką. Pewnie dlatego, że sama byłam bita i wiem co czuje dziecko, które jest ofiarą "wychowujących" w ten sposób rodziców. Dziś wiem, że to wyżywanie się na dziecku, przenoszenie własnej bezradności, brak panowania nad złością itd. Najłatwiej jest przylać jak nas dziecko wkurza zamiast pomyśleć co zrobić...
  18. maura

    witam

    Cześć Moongirl! Gratuluję ciąży :) ja już na końcówce... W jakim rejonie Hiszpanii mieszkasz?
  19. Cześć Justine. Ja nie bardzo rozumiem czemu ten twój lekarz się uparł, żeby coś przyspieszać. Masz termin na 15- więc jeśli nic nie zacznie się wcześniej to po co ma Ci masować szyjkę co jest prowokacją do porodu. Faktycznie ten zabieg nie jest przyjemny. Ja miałam wywoływany poród i szyjkę mi masowali żeby przyspieszyć, bo się wlekło :) ale to jestem w stanie zrozumieć- chcieli już iść do domu więc robili wszystko, żebym już urodziła ale o co Tobie przyspieszać?
  20. Witam! Ja jeszcze jestem :) Na kiedy masz termin? Ja na 29 czerwca...
  21. maura

    Chodziki????

    widzisz a dla Chińczykow to największa trucizna :) Moje dziecko samo wybrało, bo jest uczulone ;) ja samego mleka nie trawię ale kefirek, koktailik, serki, lody... :) mniam, mniam. Pozdrawiam :)
  22. Bardzo ładny wózek ale za tą cenę możesz kupić zestaw quinny. Mnie by przeszkadzały małe kółka, bo na dziurawych miejskich chodnikach, torowiskach i w terenie są dużą przeszkodą. Do miast podobno tylko pompowane duże- tak mnie przekonywali we wszystkich sklepach, w których byłam :)
  23. maura

    Chodziki????

    Jasne, że tak tylko to mi przypomina trochę dyskusję o mleku. Są dwie teorie- mleko jest niezastąpione dla prawidłowego rozwoju dziecka oraz mleko to trucizna dla człowieka a szczególnie dla dziecka, pełne hormonów dla cielaka, które powodują niezle zamieszanie w organiźmie malucha. Są badania potwierdzające słuszność obydwu teorii :) plus mądrość starożytnych Chińczyków ;)
  24. maura

    lipiec 2008

    Cześć dziewczyny! jak się macie dzisiaj? Przykro mi Pophon, że pies tak poważnie zachorował... Ja mam dwa tzn. jeden jest nasz- nie ma jeszcze roku a drugi jest mojej córki- 5-letnia suka. 3 lata temu musiałam się pożegnać z poprzednią suczką i psem. Wiem, że warto szukać pomocy u innych lekarzy, bo niektórzy idą na łatwiznę. 2 lata temu zachorował pies moich teściów. Urósł mu guz na łapie. Gdybym ich nie przekonała, że warto psa leczyć w naszym mieście to pies nie miałby już łapy bo ich pani dr przekonywała, że trzeba uciąć... Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...