Skocz do zawartości
Forum

maura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maura

  1. Cześc dziewczyny! Mam podobny kupkowy problem :) jak Wy miałyście. Moja 3 miesięczna córeczka jak już wiem na pewno- nie toleruje mleka krowiego. Odstawiłam więc wszystko co z nim związane- nastąpiła- zniknęła wysypka i przestały jej się robić ranki za uszami, z kup zniknęły niestrawione "kawałki" mleka. Kupy pozostały jednak wodniste i śluzowate. Szukalam więc dalej aż trafiłam na informację- że podobne objawy daje nietolerancja glutenu. Do tego mała dostała ciemieniuchę. Muszę zrobić jej testy. Napiszcie mi proszę o testach plastrowych. Nie spotkałam się z tym.
  2. Cześć dziewczyny! Ja nie mogłam się doczekać kiedy skończy się moja zagrożona ciąża, żeby w końcu zacząć uprawiać sport a teraz... po krótkim zrywie (po dwóch tygodniach od porodu wyskoczyłam na rolki- zawiało mnie i przez tydzień umierałam na zapalenie piersi...) wielki zapał mi opadł. Nie mam po prostu na to siły... :( a poza tym musiałabym chyba ćwiczyć w nocy :) bo w dzień mała nie daje mi się najeść a co dopiero ćwiczyć;)
  3. witaj maleństwo! Jest się czym pochwalić :) gratuluję! Wszystkiego dobrego!
  4. wiecie co? Ja też czytałam i miałam świadomość od lat, że tak jest głównie wśród plemion na wsiach ale co innego jest przeczytać a co innego zobaczyć w reportażu filmy kręcone amatorską kamerą... Tego się nie da opisać słowami... Już samo oglądanie to trauma a co do piero przeżycie tego... Wczoraj dziękowałam bogu, że urodziłam się w Europie...
  5. Właśnie przed chwilą skończyłam oglądać na Planet szokujący reportaż o obrzezaniu dziewczynek w Afryce. Unicef i kilka innych organizacji od lat walczą z tym barbarzyńskim "zabiegiem" wykonywanym najczęściej dziewczynkom przed zamążpójściem (mniej więcej w 13,14 roku życia) choć na filmach były pokazane dużo młodsze dziewczynki. Zabieg jest wykonywany przez znachorki, na prośbę matki dziecka, bez znieczulenia, bez higieny... Ranę spinają kolcami akacji i wiążą dziecku nogi na 4 tygodnie żeby rana się zrosła. Wszystko to dla mężczyzn, którzy uważają, że nieobrzezane narządy kobiece są obrzydliwe, a nieokaleczona w ten sposób kobieta nie daje rozkoszy i jest nie do ujarzmienia bo zachowuje popęd seksualny. Podobno mimo ogromnego postępu jaki wywołała edukacja społeczeństw afrykańskich i tak jeszcze dziennie wykonuje się ok.6000 zabiegów. Szczęście mają dziewczynki, którym się to robi w gabinetach ginekologów ze znieczuleniem. Obrzezane dziewczynki już jako dorosłe kobiety często umierają podczas porodu lub ich dzieci. Piszę o tym ponieważ jeszcze nie opadłam z emocji. Chyba nigdy nie zapomnę tych krzyczących z bólu dziewczynek... Jak matka, która sama doznała tego bólu zresztą może pozwolić by jej własne dziecko przeszło taką traumę? Jestem w szoku...
  6. maura

    Narzekalnia cd

    a ja dziewczynki straciłam pracę. Podczas mojej nieobecności przeorganizowali system pracy tak, że nie mogę już tam wrócić... :(
  7. jem florę, która podobno nie zawiera mleka. Nie wiedziałam, że do bułek czy makaronu dodaje się mleko...
  8. Moja córka skończy 5 października 3 miesiące... Przypuszczenie, że jest uczulona na gluten wzięło się stąd, że po odstawieniu produktów z mleka mała miała dalej śluzowate, wodniste kupki. Przeanalizowałam dokładnie mój schematyczny jadłospis. Codziennie jem na śniadanie bułkę z wędliną... Często jem makarony- po nich też kupki były właśnie takie jak pisałam.
  9. Dziewczyny! Ja się załamałam...moja mała ma uczulenie nie tylko na białko krowie ale chyba też na gluten... Ja już nie wiem co mam jeść... :(
  10. dzięki alugaf :) To prawda wejście i ta suchość... No ale od czego są żele :) pozdrawiam
  11. Cześć dziewczyny! Wczoraj spróbowaliśmy znowu (do trzech razy sztuka;), byłam w miłosnym nastroju (nie jak poprzednimi razami... nastawiona na ból:), zabezpieczona przed ciążą (to mnie też jednak spinało) i... było cudownie :) Nie od razu ale i tak szybko. Powiem Wam,że warto było czekać prawie rok na taki seks :) :) :) Pozdrawiam i dziękuję za podjęcie tematu. Dzięki Wam przestałam się zamartwiać:)
  12. maura

    Co dziś robicie na obiad?

    krupnik i spagetti pomidorowe z kurczakiem
  13. maura

    lipiec 2008

    wiesz Agulaf... musiałabym wstawać do małej nieprzytomna co 2 godziny (jak ostatnio) więc raczej dla bezpieczeństwa a nie z wygodnictwa dziecko śpi z nami :) A co do śmierci łóżeczkowej znam tak zdiagnozowany przypadek ośmiomiesięcznego niemowlęcia, które się nie obudziło. Sekcja wykazała, że miało ukrytą wadę serca. Śmierć tym straszniejsza, że dziecko rozwijało się idealnie, było pogodne i wyglądało na okaz zdrowia. Tylko mamusia paliła papierosy w ciąży i potem karmiąc piersią...
  14. maura

    lipiec 2008

    Kalela, czuję się trochę winna za tą nieprzespaną nockę. Może czasem faktycznie nie trzeba wierzyć książkom i nie "polepszać" tego co dobre. Moja mała nawet by nie zasnęła na brzuszku. Czasem sobie w ciągu dnia poleży ale śpi z nami i zawsze na plecach :) Łóżeczko jak na razie jest zbędnym sprzętem ale to tak często bywa przy karmieniu piersią... :)
  15. maura

    lipiec 2008

    Śpi całą noc tylko z jedną przerwą? Pozazdrościć :) Kurde, nie wiem sama... Pewnie by się faktycznie budził, gdyby mu bylo niewygodnie. Nie wiem tylko czy taka pozycja jest do końca zdrowa ( w takim wymiarze godzin). Ja bym zapytała lekarza czy to jest całkiem bezpieczne. Pozrawiam.
  16. No tak :) nie zrozumiałam... W brzuszku też miała często czkawkę ale na to raczej nie ma sposobu :)
  17. moja mała też ma często czkawkę, niezależnie od tego czy była "odbijana" po jedzeniu czy też nie. Lekarka powiedziała mi, że z tego wyrośnie :)
  18. maura

    lipiec 2008

    czytałam to samo- że może się udusić... Plusy leżenia w ciągu dnia są oczywiste ale w nocy to podobno zbyt ryzykowne. Nie jestem pewna czy mu też wygodnie całą noc na brzuchu? Pozdrawiam.
  19. maura

    lipiec 2008

    Witaj Pophon! :) Kalela czytałam, że dziecko nie powinno w nocy spać na brzuszku, bo to jest niebezpieczne. Dzieci w drugim m-cu podnoszą się na ramionkach a w trzecim próbują siadać. Wystarczyło raz pokazać mojej małej, że może się podciągnąć i teraz cały czas chce siedzieć. Śmiesznie to wygląda jak np.budzi się do jedzenia i od razu podnosi głowę bo chce usiąść... homo sapiens... :)
  20. No właśnie :) jak już podrośnie i powie tata a najlepiej "tata jest najlepszy na świecie" :) i będzie można się nim pochwalić to zacznie się zajmować;) Nie chce Cię martwić ale chłopcy długo lubią być tylko z mamusią :)
  21. ja nigdzie jeszcze sama nie wychodzę, bo karmię piersią na żądanie.
  22. Nie zazdroszcze Ci Ileene. My mamy taki kłopot, że mała nie chce zostać u taty dłużej niż 5 min. Jestem niestety niezastąpiona... Wszystko robię w stresie (jem, myje się, wieszam pranie itd) bo mała zaraz płacze kiedy jej znikam z zasięgu rączki. Nie wiem z czego to wynika ale tak jest od początku. A co do Twojej sytuacji to myślę, że faceci dużo gorzej znoszą płacz dziecka i szybko się denerwują kiedy próbują coś zrobić a to nie przynosi skutku. Dziecko z kolei te nerwy wyczuwa i płacze jeszcze bardziej. Mój mąż dużo czytał jak go ochrzaniałam, że wciąż popełnia te same błędy. Teraz już ma wiedzę ale mała i tak chce być ciągle ze mną. Kiedy zaczyna mu płakać próbuje ją uspokoić ale mała reaguje dopiero na mnie... Pozdrawiam i życzę wytrwałości w rozmowach z partnerem.
  23. wiem co czujesz... mamaZuzi :) Ja powoli się przyzwyczajam choć nie jest łatwo... Kiedy lekarka stwierdziła, że wysypka na policzkach i klatce piersiowej mojej córeczki to alergia na mleko nie uwierzyłam. Potem stwierdziła to samo moja lekarka a ja dalej nie dowierzałam. Czytałam, że 60% diagnozowanej alergii na mleko jest błędna i że teraz lekarze każdą wysypkę pod to podciągają. Ja mleka nie piłam- jedynie kefir, jadłam masło, sery, oraz dużo sosów ze śmietaną i zup. Przestałam jeść nabiał- wysypka zniknęła ale kupy były pieniste albo śluzowe. Postanowiłam więc zrezynować ze wszystkiego co ma mleko, nie jem jaj i nie piję herbaty z cytryną, bo to też mogło uczulać. Wysypka zniknęła, kupy przestały się pienić i śluzować;) Dzisiaj robię jednak eksperyment z herbatą. Zobaczymy. Mleko to trucizna :) wiem już na pewno bo podczas diety złamałam się i podjadłam bitą śmietanę z lodów męża. Reakcja była szybka-kupa cała ze śluzu. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości :)
  24. my też chcieliśmy być "nowoczesni" ;) i miec dziecko bez ślubu ale niestety biurokracja sprawiła, że oboje bardzo zapragnęliśmy się pobrać :)
  25. Witaj :) ja obydwie ciąże miałam "przenoszone". Piszę to w cudzysłowie ponieważ termin porodu jest umowny z uwagi na schemat obliczania. Pierwszy poród mi wywoływano tydzień po terminie. Zwykle wywołują 10 do 14 dni po terminie ale ja i tak leżałam już w szpitalu (przyjechałam ze skurczami przepowiadającymi i mnie już zostawili). Drugie dziecko urodziłam 5 lipca a termin miałam na 29 czerwca. Poród zaczął się sam w sobotę a we wtorek byłam już umówiona w szpitalu na wywoływanie. O cesarce niewiele wiem, bo nie miałam... Pozdrawiam i nie stresuj się. Pojedziesz po prostu jutro do szpitala. Powodzenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...