-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez justa83
-
Zmykam głowę umyć, bo jak mi się na pród zaniesie to na porodówce się przestraszą :)
-
Pomysłów mieliśmy kilka (nie zawsze podobających się obojgu rodzicom): Blanka, Nina, Kalina, Emilia... ach i jeszcze nie jedno by się znalazło :)
-
A może ja się zblokowałam bo imienia jeszcze nie wybraliśmy. Chyba czas coś postanowić
-
Gogi ja jestem chętna na tą porodówkę lecieć nawet teraz tylko co ja mam tam robić :) Jedyne dolegliwości to lekki ból krzyża, twardy brzuch i ucisk na pęcherz. Jutro idę na ktg. Chyba będę skakać całą drogę, a powrotną pobiegnę. Jak się nic nie ruszy to w ruch pójdą inne przyspieszacze, bo jak dotąd nie stosowałam żadnych :)
-
Avalka bardzo ładna dekoracja. Ja też muszę pomyśleć o jakichś dodatkach na ścianie bo na razie pokój raczej nie przypomina dziecięcego. Udanej randki życzę :) Ania koniecznie pochwal się jutro pościelą. Zazdroszczę Ci tego, że znasz termin porodu. Zobaczysz, że urodzisz przede mną :/
-
Paulina nie martw się. Myślę, że z Bartkiem będzie wszystko ok. Musiałby naprawdę bardzo dużo wypić, żeby przedawkować. Oczywiście obserwuj go, ale raczej nic się nie będzie działo. Sandra miło, że wróciłaś. Jeszcze raz gratulacje. Mam nadzieję, że teraz będziesz częściej do nas pisać bo tak na dobrą sprawę prawie się nie znamy :) No i doświadczona z Ciebie mama, więc chętnie skorzystamy z rad. Agatkaaa Ty tu nas informuj na bieżąco, bo coś widzę, że chyba dzidzi spieszy się na świat. Trzymam kciuki :) A mnie dzisiaj krzyż trochę boli. Nachodziłam się trochę po sklepach i zdążyłam przed mega ulewą. Dawno u nas tak nie padało. Trzeba wziąć się za obiadek i może w końcu trochę odpocząć bo od rana biegam.
-
paulina0022Ja mam tylko nadzieje ze w środe na wizycie dostane skierowanie do szpitala:) Ciekawe jak tam nasza Justa coś sie nie odzywa :) Czyżby na porodówce była:)??? A jednak nie :) Dziś znowu później zaglądam, bo mi mąż budzika nie nastawił. Chyba specjalnie żebym troszkę pospała :)
-
Hej Właśnie zjadłam śniadanko i chyba czas się ruszyć na jakieś zakupy :/ Wcześniej chyba powinnam włosy umyć, ale zrobię to chyba po powrocie, bo u nas za oknem 14 stopni i wolałabym się teraz nie rozchorować. Ja mam dziś w planach podjechać do fajnego lumpka bo dziś mają dostawę i dokupię jeszcze kilka tych pojemników w Pepco do szuflady.
-
Dobranoc Mamuśki. Starczy na dzisiaj siedzenia przed kompem. Może jeszcze książkę poczytam bo spać mi się nie chce. Chyba muszę w końcu nakrzyczeć na tego mojego dzieciorka bo nigdy nie wyjdzie. Jak do środy nic się nie ruszy to takiego klapsa w pupę jej sprzedam, że wystrzeli jak z procy. Jeszcze w brzuszku a już uparta jak mama :) Żarty żartami, ale powiem Wam, że z dnia na dzień coraz bardziej nie mogę się doczekać. Codzinnie budzę się z myślą, że to dziś i kładę się z myślą, że jednak nie :( No ale przecież w końcu musi nadejść ten dzień. Moja gin narobiła mi nadziei i przez to chyba jestem taka niecierpliwa. Życzę Wam kolorowych snów... dobranoc
-
Paulina trzymam kciuki bardzo mocno. Ja się trochę obkurczam, ale jakoś tak nie za specjalnie :/ Żadnych nowych oznak nie mam. Czop pewnie nadal tkwi na swoim miejscu, albo musiała go stracić bezwiednie.
-
Witam popołudniową porą :) Madlene zaraz wrzucę Ci moje dane na PW. Zapraszam na nk. My już po obiadku i małych zakupach. Dziś zebrało mi się na porządki w szufladach kuchennych. Wczoraj kupiłam w Pepcco pojeminiki na mąkę, cukier i sól (takie fajne szklane słoje z metalowymi nakrętkami), ale chyba jutro podjadę po jeszcze kilka bo teraz widzę, że by się przydały. Uwielbiam takie drobiazgi :)
-
Dzień dobry! Dzięki dziewczyny - chyba pójdę za Waszą radą i umówię się na wizytę. Najpewniej zrobię tak, że we wtorek po ktg pogadam z gin o wynikach i wtedy zaplanujemy wizytę. Coś mi się zdaje, że dotrwam do ktg i jeszcze będę rodzić po terminie :/ Już dwa tygodnie temu powinnam urodzić i jakoś nic tego nie zapowiada. No nic... trzeba czekać. Może dziś jakiś dłuższy spacer zaliczę, bo pogoda u nas się poprawia. Andzia Ty lepiej idź do lekarza, bo codziennie jest coraz gorzej. Ja ostatnio nabawiłam się ostrego zapalenia krtani i tydzień antybiotyki brałam. A lepiej teraz tego uniknąć. Zdrowiej szybciutko. A tak przy okazji: grzybki są? Ja mam zamiar się wybrać gdzieś tu w okolice i nie wiem czy warto.
-
Ja już zmykam. Postaram się dzisiaj wyspać, więc jutro pewnie zajrzę później. Nadal czuję skurcze czasami bolące czasami nie, ale raczej porodu nie zwiastują :) Doradźcie: we wtorek (dzień przed terminem) idę na ktg. Nie umawiałam się z gin na wizytę bo obie nie sądziłyśmy, że dotrwam :) ale w tej sytuacji jeśli się uda to powinnam mieć jeszcze badanie czy już nie? Może wystarczy samo ktg?
-
Bejbik zazdroszczę Ci, że masz już malutką w domu. Dobrze, że zdrówko się poprawiło. Pisz do nas jak będziesz miała czas i ucałuj Patrynię od wrześniowych cioć :) Ja do pępuszka mam spirytus, który mąż rozrobi jak już wrócimy do domku, a co zostanie to wypijemy :)
-
Kobiety Wy serca nie macie!!! Parę godzin mnie nie było i dwie godziny już Was doczytuję :) U mnie nadal spokój. Trochę skurcze mnie łapią, ale żadnych widocznych oznak porodu nie zaobserwowałam. Klaudusia miło, że do nas dołączyłaś. Jak już będziesz znała dokładną datę cc to daj znać, bo chciałabym Cię dopisać do listy. Zawijka Ty też pochwal się jak już będziesz coś wiedziała. Jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam. Promyczku Ciebie wpisałam na 19-tego września - chłopiec Krzysiu Słuchajcie lista na bieżąco jest uzupełniana, więc nic nam nie umknie. Chciałabym, żeby to któraś z nas ją modyfikowała na pierwszej stronie, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji jak teraz, że nie mamy kontaktu z Bjedronką. Ja mogę to robić, ale nie bardzo wiem jak :) Może zróbmy tak - poczekamy aż będą nas przenosić na noworodki i wtedy skontaktujemy się z moderatorami i poprosimy o pomoc jeśli do tej pory sytuacja się nie wyjaśni. Nie martwcie się - lista jest aktualna :)
-
Madlene ja mam listę, którą na bieżąco modyfikuję, ale nie mogę jej wrzucić na pierwszą stronę. Tylko Bjedronka chyba może to zrobić.
-
Jestem jestem ! Witam się weekendowo Madlene dzięki za nr. Wysłał się tylko raz :) Andzia kuruj się. Zdrówka życzę. Ja dziś na razie nie mam żadnych planów. Zobaczymy co przyniesie dzień. Może pojedziemy do lasu na spacer, a może na jakieś zakupy w galerii. Coś trzeba wymyślić, bo żal mi tracić soboty. Odezwę się później. Paulina chyba dzisiaj zaspała. Może rodzi :)
-
Madlene wysłałam Ci w PW mój nr telefonu. Ja już się na dzisiaj z Wami żegnam. Miłego wieczoru życzę. Później może jeszcze wejdę poczytać co naskrobałyście bo do jutra to tu parę stron możecie naklikać :) Buziaki
-
EWELKA ja sobie tego momentu narodzin nie wyobrażam. Oczywiście czekam niecierpliwie, ale mam wrażenie że to wszystko dzieje się gdzieś obok.
-
EWELKA są takie tabletki Żuravit, które w ciąży możesz przyjmować. Pod koniec ciąży ponoć dobrze je przyjmować żeby zapalenia pęcherza się nie nabawić, więc na nerki też na pewno wpłyną korzystnie
-
Andzia każda ciąża i poród jest inny. Ja od 1,5 tygodnia chodzę ze zgładzoną szyjką i rozwarciem, a nic tego nie zapowiadało. Nie mam żadnych większych objawów. Myślałam, że nic się nie dzieje, a jednak coś się ruszyło. Większość dziewczyn tu na forum czuje bolące skurcze, a ja nic. Wszystko dzieje się bezboleśnie, albo mam wysoki próg bólu, że tego nie czuję :) Wody mogą Ci nie odejść praktycznie do samego końca i będą Ci przebijać pęcherz (ponoć bezbolesna sprawa). Ja nie wiem czy czop mi odszedł bo niby odchodzi jak się szyjka rozwiera, a skoro ja już szyjki nie mam to pewnie i czop wypadł. Tak więc jak widzisz każda ciąża jest wyjątkowa, ale na pewno żadna z nas porodu nie przegapi :)
-
Na szczęście mój bobas zaczął fikać. Wystarczyło ptasie mleczko :) Ja też mam ten sam płyn z kory dębu, ale jeszcze go nie używałam. Gogi dobrze, że poradziłaś się lekarza. Przynajmniej spokojniejsza jesteś i rzeczywiście wizyta była Ci potrzebna. Kuruj się teraz :)
-
Kleopatra też przeczytałam właśnie o tej dziewczynie z października. Coś strasznego. Poryczałam się jak dziecko. Nie rozumiem tego. Ogromna tragedia.
-
Hej kobitki! Paulina gratulacje z wejścia w 40 tc! Obym gratulowała po raz ostatni :) Selene również gratulacje 38 tc! Gogi z takich dopochwowych specyfików to na pewno możesz stosować Lactovaginal i Feminella Vagi C. Jak się będziesz martwić to skorzystaj z porady lekarza. Jak nie chcesz do swojego dzwonić to może pojedź na izbę. EWELKA najlepiej postaraj się w ogóle nie czytać tego co w internecie piszą. Czasami takie bzdury wypisują ludzie, że aż strach się bać. Myślę, że Twój lekarz dobrze wie co mówi i na pewno nie chce Ci krzywdy zrobić. Trzymaj się i nie denerwuj :) Lolall trzymaj się w tym szpitalu. Będziemy czekać na wieści od Ciebie. Promyczek witamy w naszym gronie. Napisz coś więcej - czy macie już imię? Olachte my też mamy na razie bezimienną córkę :) Urodzi się to i imię się znajdzie. U nas dziś pogoda paskudna, ale przynajmniej stopy mi odpuchły trochę. Jestem troszkę poddenerwowana bo od rana poczułam małą tylko raz :/ Idę teraz się położyć i zjem coś słodkiego, może się poruszy.
-
Dobranoc dziewczyny! Ja wpadam tylko na chwilkę powiedzieć, że jestem :) Właśnie wróciliśmy od znajomych i chyba czas już spać. Dziś czuję się dobrze, bezskurczowo, więc pewnie i noc lepiej prześpię. Śpijcie dobrze