weronyk83

Witajcie! Co dziś tak pusto, dziewczynki nie obudziły się jeszcze :)

Ja również życzę przyjemnego weekendu, ja wybieram się jutro na zakupy, no i liczę na śniadanie do łóżka, bo mój M ma wolne, może się doczekam :)

czyli Mirabell będzie trzymać nas w niepewności aż do poniedziałku... Kochana trzymam kciuki... Oleńko fajnie że brat poprosił Cię o pomoc, przyjemnego przymierzania i wybierania :) Martek to Ty jeszcze się nie umówiłaś... no to do dzieła, bo jak będziesz czekać to listopad minie, a potem grudzień itd.

kajka84Mam wrażenie że nie zrozumie mnie nikt kto tego nie przeżył. Wszyscy owszem, może współczują, ale przecież wszystko jest dla nich jak dawniej, tylko u mnie się zmieniło. Zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy myślą, że przecież to był dopiero 6-7 tydzień, że to jeszcze nie dziecko... Znajomi mam wrażenie uciekają, nikt się u mnie nie pojawił, a ja tak bardzo potrzebuje teraz rozmowy. Dobrze że tu mogę się wygadać i wiem, że wy dziewczyny mnie zrozumiecie bo przeszłyście to samo. Czuję się wyobcowana, przecież "przesadzam" , wszyscy chyba ode mnie oczekują że będe sie zachowywyać jak przed szpitalem, jakby to było tylko zwykłe usunięcie jakiejś torbieli a nie dziecka. Dam sobie radę, płaczę, zadaje wiele pytań, nikogo nie obwiniam,może czasami siebie,ale wiem że to absurdalne. Czas minie i zagoi rany. Najbardziej denerwuje mnie tekst: będziecie jeszcze mieli dzieci... tak jakby jednego człowieka można było zastąpić drugim... Kajka doskonale Cię rozumiem, przechodziłam przez to aż trzy razy... i wiem że nikt kto tego nie przeżył nigdy tego nie zrozumie, już się do tego przyzwyczaiłam i teraz jak słyszę: "życzę Wam abyście mieli dziecko" już nic nie mówię, a myślę sobie przecież my już mamy Troje, tylko w niebie. Ludzie nie zdają sobie sprawy że ranią nas takimi słowami... Bardzo Ci współczuję, nie napisze Ci że będzie lepiej, teraz będzie po prostu inaczej, gdybyś miała ochotę porozmawiać to pisz tu lub na priv [*] światełko dla Twojego Aniołka

Hej! U mnie dziś rano pierwszy śnieg spadł... a teraz już świeci słonko i po śniegu ani śladu... ale zima zbliża się dużymi krokami Moje wczorajsze ciasto się udało.... hura, niestety nie mogę Wam pokazać, bo już go nie ma... ale było bardzo dobre, na ciepło z kuleczką waniliowych lodów... nie było takie trudne, ale jak zobaczyłam w przepisie 4 żółtka to stwierdziłam że chyba za dużo i dodałam tylko 3, ale na smaku ciasto nic nie straciło, było bardzo kruche, a w mieszkaniu długo jeszcze unosił się zapach jabłek z cynamonem mirabellNiewiem sama czy zrobię jutro ten test:-(chybA TAAK JAK NIE PRZYJDZIE @ Mirabell podziwiam Cię za spokój, ale ja nie mam takich nerwów i myślę o Tobie więc koniecznie zrób jutro test i daj nam znać... Emienogie ja też Ci zazdroszczę, też chętnie poleżałabym na cieplutkiej plaży... o Meksyku to nawet nie marzę (nie znoszę latać samolotem, dla mnie 5 godz to maks, więcej bym nie wytrzymała)... odpoczywaj i czekamy na wrażenia i fotki

znalazłam jakiś przepis i próbuję, jutro Wam napiszę czy coś z tego wyszło

Aśka36Kochana ja to dopiero "fachowiec" od ciast jestem.Już ze 3 razy wrony jadły moje wypieki.Ostatnio jakoś 2 tyg.temu je dokarmiałam:) Powodzenia,będzie napewno mniam. No to widzę że nie jestem sama... ale kto nie próbuje ten nie je:) a ptaszki na pewno były szczęśliwe

Martek73Widzę, że mieszkasz w Sztokholmie. Mam rodzinę w Szwecji Tak mieszkam od jakiegoś roku, mój M od 4 lat, a ja w końcu się przekonałam i przeprowadziłam, małżeństwo powinno być razem, wszyscy nam to powtarzali i mieli rację... muszę Ci powiedzieć że tu pogoda jest lepsza niż w Polsce, dziś świeci piękne słonko, troszkę wieje, ale w domku ciepło a jak się spojrzy za okno to słonko pozytywnie nastawia :)

Martek Cieszę się że dziś lepiej... a na tą pogodę to myślę że tabliczka czekolady i może mała kawa :) albo kruche z jabłkami i cynamonem na rozgrzanie :)

Może wstyd się przyznać ale jeszcze nigdy nie piekłam ciasta kruchego, a dziś mnie coś tak wzięło i chyba zrobię z jabłkami, tylko szukam jakiegoś prostego przepisu, może coś mi podpowiecie?

No właśnie to jest nienormalne... chcemy a się martwimy, ja pewnie też gdyby @ nie przyszła to bym się bardzo martwiła, bo jeszcze nie zaczęłam brać lekarstw Wiem że jesteś w trakcie badań, ale może lepiej zrób test, bo jeśli jesteś w ciąży to może już trzeba włączyć jakieś lekarstwa, np. Acard, bo kwas foliowy to rozumiem że bierzesz?

ANNA23 KOSZALINMuszę się trzymać cały czas sobie to powtarzam ale to jest bardzo trudne,tak bardzą pragnęłam mięć córeczkę nie pogodzę się z tym że nie trzymałam jej w ramionach nie widziałam jej buźki nie powiedziałam jak bardzo ją kocham miałam tulić ja teraz do siebie poprawiać śpioszki a poprawiam jej tylko kwiatki na pomniczku i palę świeczki to wszystko co mogę jej teraz dać.Czemu Bóg jest taki niesprawiedliwy Aniu Twoja Córeczka jest cały czas przy Tobie... ja też cały czas szukam odpowiedzi na pytanie: dlaczego Bóg zabiera moje Maleństwa do siebie? nie znam odpowiedzi, chodź powtarzam sobie to pytanie od dawna i chyba ono już pozostanie dla mnie niewiadomą, może tak po prostu musiało być... wiem że to boli i nie wiem czy kiedykolwiek przestanie, ale musimy uwierzyć, że jeszcze zaświeci słońce... nigdy nikt nie zastąpi Twojej Córeczki, ale ona na pewno będzie czuwać nad tym aby w Waszym życiu pojawiła się Mała Istotka, która chodź troszkę złagodzi ten ból...

Hej Dziewczynki! No powiedzcie czy to nie chore... zamiast się cieszyć, że może się udało to się schizujemy... Mirabell kurcze a bierzesz jakieś leki teraz? ja wczoraj podjęłam decyzję że na razie czekamy, może w przyszłym cyklu zaczniemy staranaka, ale dziś już sobie myślę że może nie ma na co czekać i zacząć działać... hormonki mi buzują przed @... Asiu niech się nie namyśla tylko wychodzi :) Angela przyjemnego odpoczynku i nawdychaj się zdrowego wiejskiego powierza :)

ANNA23 KOSZALINDzisiaj są moje urodziny to najgorsze urodziny w moim życiu,liczyłam na to że moja Julcia zrobi mi prezent ale tak się nie stało,tak bardzo za nią tęsknię miałam ja nosić w ramionach tulić do siebie ,poprawiać śpioszki a teraz poprawiam jej kwiatki i palę światełko to wszystko co mogę dla niej zrobić. Aniu najlepsze życzenia, wiem że to trudny dzień dla Ciebie, ale wiedz że Twoja Córeczka na pewno jest dziś przy Tobie...

ANNA23 KOSZALINBardzo mi przykro.Ja straciłam swoją córeczkę w 32 tc wiem co czujesz żadne słowa nie ukoją naszego bólu od tej tragedi mineło 1,5 miesiąca jest mi bardzo ciężko się z tym wszystkim pogodzić.Płacz jak tego potrzebujesz i rozmawiaj o tym co się stało to pomaga. Światełka dla naszych Aniołeczków [*]Aniu musisz się jakoś trzymać... teraz już nic nie jest takie jakie było kiedyś, ale musisz wierzyć, że Twoja Córeczka zawsze będzie w Twoim serduszku [*] dla Twojej Córeczki

Martek trzymaj się, takie dni są trudne, ale musimy je przetrwać... Oleńko widzę że podobnie jak ja uciekasz od staranek, ja cały czas o tym myślę i co chwilę wymyślam coś innego, a to że teraz jestem przeziębiona i co będzie jak zajdę w ciążę a przeziębienie przerodzi się w coś poważniejszego (tak było u mnie za pierwszym razem, więc teraz schizuję), albo że może za małą dawkę acardu mam brać (bo jeden lekarz mówi o 75 a inny o podwójnej, no i cały czas myślę o tym co będzie jeśli... wiem że nie powinnam tak myślec, ale nie mogę inaczej... co będzie znów wielka radość przez kilka tygodni a później rozpacz... jak zacząć myśleć pozytywnie Po pierwszej stracie miałam wielką nadzieję, po drugiej zajęłam się badaniami i one też dały mi siłę i wiarę że będzie dobrze, a teraz co nikt nie daję mi 100% nadzieii, mówią raczej że trzeba próbować i wierzyć... mirabellDziewczyny czy któraś z Was robiła badania na CHLAMYDIĘ? bo mnie to ostatnio dręczy i chodzi po głowie :-) Mirabell Ja miałam robione to badanie, na szczęście u mnie wszystko w porządku (to było jedne z pierwszych badań jakie mi lekarz zlecił)

witam się i ja! Weekend minął bardzo szybko, a wiecie że już tęsknie za ciepełkiem na dworze... na szczęście w domku kaloryfery grzeją... już w sklepach pojawiają się ozdoby świąteczne, to troszkę za wcześnie i mnie szczerze mówiąc troszkę denerwuje, bo to jeszcze nie ten czas, teraz myślę o Wszystkich Świętych...

światełka dla moich i waszych aniołków [*] [*] nigdy o was nie zapomnimy

A i pamiętacie o dzisiejszym dniu... smutnym, bo nas dotyczącym... Światełka dla NASZYCH WSZYSTKICH ANIOŁKÓW [*][*][*] [*][*][*] [*][*][*] [*][*][*] [*][*][*]

I ja się witam :) Co prawda również cieszę się że za chwilkę weekend, ale mam tak ropne migdałki, że nic mi się nie chce, znacie może jakieś domowe sposoby aby z tym sobie poradzić?

Oopsy Deisy bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, trzymaj się, wiem że to trudne, ale musisz dać radę, a my jesteśmy tu aby pomóc Ci jak tylko możemy...

Nie było mnie kilka dni a Wy tak się rozpisałyście, że troszkę czasu mi zabrało przejrzenie wszystkiego... Mirabell musisz uwierzyć, że wszystko jest dobrze, może faktycznie w tej chwili uwolniłaś się od tej strasznej endometriozy, uwierz w to, ja też jestem Twoją rówieśniczką ;) Mamma te Twoje mdłości są również spowodowanie Duphastonem, bo to progesteron jest w ciąży odpowiedzialny za mdłości, ale trzymaj się jakoś trzeba to przeżyć Martek no synuś to po prostu słodziak i myślę że również ze względu na niego powinnaś pójść do gina, musi mieć zdrową i szczęśliwą mamę, która kontroluje swój stan zdrowi tak profilaktycznie, więc umawiaj się jak najszybciej Megane światełko dla Twojego Aniołka Oleńko no to razem zaczynamy strania :) to ciężka decyzja i pewnie jak ja też strasznie się boisz, ale musimy podjąć próby, bo inaczej nigdy nie usłyszymy słów, tak dla nas ważnych :"MAMO" (tak kiedyś napisały mi tu dziewczyny i cały czas się tego trzymam i codziennie powtarzam) Miałam robione HSG, po którym okazało się, że mam zrosty, które trzeba było usująć, każda ingerencja w macicy, może powodować zrosty, u mnie po drugim łyżeczkowaniu było HSG, które też zostawiło ślad, bo jak po 2 miesiącach od badania trafiłam na stół operacyjny to okazało się, że od badania pojawiło się więcej zrostów, mam nadzieję że teraz po trzecim łyżeczkowaniu żadne zrosty się nie pojawiły (bo to może przeszkadzać w zagnieżdżeniu zarodka), miałam to badanie robione na kasę chorych. Agalk niech Twój SYNUŚ rośnie w Twoim brzuszku :) Amirian troszkę Ci zazdroszczę tak ślicznego brzusia... ale to taka szczera zazdrość, nie musisz zakładać czerwonej kokardki ;)

Martek rozumiem Cie doskonale, też okropnie się boję, ale to że pójdziesz do gina i usłyszysz, że nie widzi przeszkód aby zacząć starania, to jeszcze nie ostateczność, to Ty podejmiesz decyzję kiedy, a myślę że lepiej pójść skontrolować i usłyszeć, że wszystko jest oki. Nie bój się jesteśmy z Tobą, razem będziemy się wspierać :) Mirabell jasne że czytałam Twoje posty i wiem o endometriozie, tylko nie miałam pojęcia że ona może dawać takie objawy...

Cześć Dziewczynki! Jak dzisiejsze samopoczucie? Oopsy Daisy koniecznie poproś o wykonanie testu z krwi, taka niepewność i sprzeczne informacje... trzymam kciuki :) Asiu nie nie przestraszyłaś mnie, ja tak jak wcześniej pisałam miałąm tylko bóle głowy, więc chyba nie jest źle, trzeba przeżyć, Luteinę brałaś tylko przed ciążą? Niech Twoje Maleństwo wierzga ile tylko ma sił :) Mirabell ten brzuszek to przed @, czy z jakiegoś innego powodu? A mam do Was pytanie czy któraś bierze Acard (lub brała), bo ja w poprzedniej ciąży brałam w dawce 0.75, a teraz jeden gin mówi o podwójnej dawce, a drugi że wystarczy 0.75 (mówi że może zdarzyć się krwawienie przy większej dawce). Nie wiem co o tym sądzić

Witaj Martek! coś dziś pusto :) wszystkie dziewczyny chyba wywiało :)