weronyk83

Mirabell jak doskonale Cię rozumiem z tymi wątpliwościami i nakręcaniem się... sama tak myślałam i pewnie przy następnej ciąży też tak będzie... odliczanie do wizyty później do następnej i tak dalej... niech dni szybko mijają oby do 22... co do moich staranek to dojrzewam do tego... ostatnio badałam prolaktynę i jest już niższa, jeszcze nie norma ale już nie daleko, na razie zacznę staranka bez lekarstw, a jak się nie uda to zacznę brać na zbicie, a to pomoże w zajściu... teraz biorę tylko Acard

Witajcie! u mnie dziś potwornie... myślałam o wybraniu się na jakieś zakupy na poprawę humoru, ale jak patrzę przez okno to chyba zostanę w domu gorącej herbatce z miodem i imbirem.... brrry jak strasznie wieje....

Martek73Oopsy DaisyWłaśnie dzwoniła do mnie moja mama.Mojego kuzyna żona dzisiaj nad ranem urodziła, ale niestety dzidziusia bez rączki;( Nawet nie wiem czy to chłopczyk, czy dziewczynka...Ja nie wiem jak oni , znaczy lekarze mogli to przeoczyć , tym bardziej że miała dziewczyna robione usg w 3d;/O kurcze. Macie racje, jak tu ufać lekarzą. Szymek też miał robione po urodzeniu usg i lekarze nie zauważyli, że ma zwężenie odwziernika. Jak mówiłam pediatrze, że codziennie wymiotuje, to też nic takiego. Dopiero jak jej powiedziałam co podejrzewamy, to dostaliśmy skierowanie do szpitala i następnego dnia miał operację. Instynkt matki jest nie zastąpiony, a lekarze często mówią że nic groźnego się nie dzieje, bo nie wiadomo czy im się nie chce czy coś innego...

Oopsy DaisyWłaśnie dzwoniła do mnie moja mama.Mojego kuzyna żona dzisiaj nad ranem urodziła, ale niestety dzidziusia bez rączki;( Nawet nie wiem czy to chłopczyk, czy dziewczynka...Ja nie wiem jak oni , znaczy lekarze mogli to przeoczyć , tym bardziej że miała dziewczyna robione usg w 3d;/ O kurcze... i jak tu ufać lekarzom...

łapię wszystkie wysyłane przez Was fluidki i proszę o więcej, wiem że to zuchwałe, ale bardzo potrzebne... dizekuję

Orni bardzo mi przykro... dobrze że do nas trafiłaś, razem łatwiej... Daisy kuruj się Kochana... Oleńko z tą dietą to mnie zabiłaś, kiedy to wszystko jeść, ale dużo w niej cennych dla nas rzeczy, zastanawiam się tylko nad kawą, czy ona jest naprawdę taka szkodliwa (nie piję jej dużo 1 filiżankę dziennie i do tego słabą, ale to taki mój mały rytuał) Stysia wiem że łatwo się mówi nie martw się tą tarczycą, ale dobrze że w tym wszystkim Twój mąż jest przy Tobie, a więc teraz czekamy do środy na więcej info Angela tak sobie myślę że Twoje Maleństwo chce być niespodzianką, nie chce się ujawnić, a jeśli bardzo chcesz wiedzieć to przed następnym USG dobrze z Nim pogadaj :) Martek to tylko chyba dzieci czekają na śnieg i zimę, to dla nich frajda

czesc Dziewczynki! U mnie dziś ostatni słoneczny dzień, od jutra zapowiadają deszcz ze śniegiem, a dziś słonko i maleńki mrozik, więc nastrojona jestem dobrze...

A ja życzę przyjemnego wieczorku, dla tych które mogą to przy dobrym czerwonym winku, a dla tych które nie to przy dobrym pomarańczowym soczku marchewkowym :)

Megane życzę Ci przyjemnego wypoczynku :) pewnie odpocznij sobie od nas troszkę :) Aśka teraz już pewnie zaspokoiłaś swoje zapotrzebowanie na słodycze, na przyszłość chyba musisz sobie schomikować coś pod poduszką :)

Mirabell tak bardzo się cieszę... GRATULACJE... teraz już wszystko będzie dobrze :) No i oczywiście GRATULACJE DLA CIEBIE Asiunia992 Agalk28 to może musimy założyć jakiś Klub Siniaków razem z Oleńką;)

Witajcie Dziewczynki! U mnie dziś słonecznie i za chwilkę weekend się zaczyna :)

Haha... to ja też się już żegnam... miłego wieczorku Dziewczynki :)

OleńkaProszę,to moje,dwa ostatnie:) Pyszności...

Martek73OleńkaMartek a Ty kiedy masz do lekarza??Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie zdążyłam się zapisać. Planowałam pójść w listopadzie, ale jakoś brak czasu i zawsze znajdę jakąś wymówkę. No tak chyba musisz od nas dostać "orymus", bo inaczej to nigdy się nie umówisz do tego lekarza... Proszę chwycić za słuchawkę, zadzwonić i się umówić...

Co do aury za oknem to możecie mi dziś pozazdrościć, bo u mnie dziś piękne słonko świeci :) ale wczoraj to padało cały dzień, to dopiero chandra człowieka łąpie, ale mi wtedy pomaga światełko świec :)

Oleńkaweronyk83 przepraszam,że tak pisze te posty,ale tak to jest jak nie do końca przeczyta się wiadomości. Kochana ja biorę Acard w dawce 75,taki mi kazała dr J.immunolog oraz moja gin.To wystarczy,zapewaniam Cię.Jak będziesz w ciąży to pewnie lekarze dołączą heparynę,ale teraz nie jest ona konieczna.Ja biorę acard już 3 m-ce,więc mam na ciele mnóstwo sińców no ale czego się nie bierze i nie robi dla Oleńko jesteś niezastąpiona, bardzo Ci dziękuję za info o lekarzu. No rozwiałaś moje wątpliwości co do Acardu, czyli biorę tak jak Ty, heparynę mam mieć włączoną około 6 tygodnia ciąży, co do sińców to ja mam całe kolana w nich (przez ostatnich kilka dni nazbierało mi się 5- taka mała niezdarność i wszędzie jakieś przeszkody) ale racja trzeba się poświęcić dla sprawy :)

Mirabell i Oleńko bardzo Wam dziękuję... wiele z tych badań o których pisałaś Mirabell robiłam, a te Oleńki to niestety nie... Oleńko też gdzieś kiedyś czytałam o Kurpiszu, ale jak szukam jakiegoś namiaru, gdzie przyjmuje i nr tel to niestety nie znalazłam, więc jeśli masz możliwość dowiedzieć się tych info od tej koleżanki, która do niego chodzi to będę wdzięczna... Mirabell czekam na wieści z USG... wierzę że będzie dobrze :) Acard biorę, tylko teraz biorę w dawce 75, ale jeden lekarz kazał mi brać podwójną dawkę, a drugi stwierdził że wystarczy 75, bo więcej może powodować krwawienia, pytałam Was już wcześniej czy któraś bierze Acard i w jakiej dawce, ale chyba żadna nie bierze, bo nic nie napisałyście, a jestem tak wygłupiona i sama nie wiem ile brać...

Oleńko będę wdzięczna jak napiszesz mi jakie mogłabym ewentualnie zrobić badania, tak bez wizyty u immunologa... szukałam w necie jakiegoś w Poznaniu, ale niestety żadnego nie znalazłam... Admiran super że będziecie mieli Córeczkę Martek jak tam Twoja ręka? Stysia kiedy masz mieć biopsję? Asiunia jak Tobie mija czas w łóżeczku? to że się duży to wiem, ale to wszystko będziesz miała wynagrodzone :)

Cześć dziewczynki! Kilka dni mnie nie było i właśnie nadrabiam zaległości... ale z tego co zdążyłam się zorientować to super wieści przynosi nam Mirabell Tak jak prosiłaś nie będe gratulować, ale strasznie się cieszę i trzymam kciuki, oby do jutrzejszej wizyty...

Stysia a więc zaczynam trzymać kciuki... Oleńko jak tak Cie czytam to zaczynam wariować, ja nie konsultowałam się z immunologiem, rozmawiałam o tym z kilkoma ginekologami i stwierdzili że nie ma takiej potrzeby, ale teraz jak piszesz o tych tabletkach, że one mają zadziałać na Twoją odporność, to myślę że powinnam też umówić się na wizytę... już nic nie wiem...

Asiu dobrze Cię "widzieć"... dobrze że sytuacja opanowana :)

Megan dobry gin do którego ma się zaufanie to połowa sukcesu, no widzisz tak jak pisałam co lekarz to inna opinia odnośnie przerwy w staraniach, ale zanim je zaczniesz to koniecznie skonsultuj się z endokrynologiem, bo hormony tarczycy są bardzo ważne w takich sytuacjach jak nasze... Stysia tak ja już jestem po badaniach, właściwie to po trzeciej stracie to tylko robiliśmy badanie genetyczne z kosmówki... a i miałam jeszcze raz badaną prolaktynę, która wyszła za wysoka, minął miesiąc od badania i muszę ją powtórzyć, jeśli dalej będzie wysoka to mam zacząć brać Bromergon Wiecie co mi właśnie przyszło do głowy że ten nasz rocznik to jakiś pechowy, ja też mam 27 lat... Asiu dobrze że u Ciebie się uspokoiło, wracaj szybko do domku i odpoczywaj, bo pewnie będziesz musiała leżeć, ale w domku np dużo lepiej niż w szpitalu :)

O wszystkie już uciekłyście... Oleńko powodzenia u gina, widzę że tak poważnie myślisz o HSG (może i racja warto zrobić to badanie, bo widzisz tak jak u mnie wyszło np zrosty, które nie były widoczne przy badaniu USG, ale to badanie też może powodować dodatkowe zrosty) Daj znać co na to Twój lekarz... Meganehej dziewczyny, ja tez dziś do gina, w niedziele minął miesiąć, więc kontrola, Dziś odebrałam wyniki badań krwii - toxo, tarczyca, cukier, pewnie lekarz powie mi wiecej, ale wygląda na to ze wszystko w normie. Ciężko mi i bardzo się boję ze lekarz będzie kazał czekać 6 miesiecy z kolejnym staraniem.. Tobie również Megan życzę powodzenia i napisz czy lekarz zleci Tobie jeszcze jakieś badania... a z tym odczekanie ze staraniem to co lekarz to opinia, mi np po pierwszej stracie jeden lekarz kazał odczekać pół roku, a inny 3 miesiące, ale ostatnio gdzieś wyczytałam że ciąże które pojawiają się w ciągu pół roku od poronienia mają większe szanse na szczęśliwe donoszenie Martek ze zdjęć widać że szczęśliwa z Was rodzinka No właśnie co się dzieje z Mirabell ?

Angelo jeśli możesz to proszę przekaż Asi że trzymam za nią kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze, niech nie wstaje i ładuje się tymi kroplówkami ile można... A Ty dbaj o to Twoje ciśnienie, bo to poważna sprawa... Mamma super ze widziałaś swoją Fasolkę i jej bijące serduszko, to wielka radość Martek Twój Synuś to taki mały Skarb...

Mirabell co u Ciebie, odezwij się... Oleńko takie pyszności powklejałaś, to ciasto bananowe musi być pyszne, jeśli możesz podziel się przepisem... Adopcja, tak jest tyle dzieci które czekają na miłość, też takie myśli przeszły mi przez głowę, ale na razie chyba nie jesteśmy gotowi, a dla Was Duuuuuuuży pokłon...