Skocz do zawartości
Forum

natalia2000

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natalia2000

  1. malolatka tez uwazam, ze nie powinnas sie teraz odzywac. Jesli facet ma odrobine wyobrazni sam do Ciebnie przyjdzie. Powinien na kolanach. adria polecam Ci zwykle plastikowe japonki z rynku, deichmanna czy ccc za 20 zl. olcia u mnie z ruchami malego jest podobnie. Ju wlasciwie nie kopie i tylko sie rozpycha. A te ruchy tez sa rzadsze niz kiedys. annaz ciesze sie, ze postepy w pokoiku, w naszym tez, zreszta ponizej zamieszczam zdjecia. Wiem, ze o od razu duza ulga, jak jakies prace sie posuwaja. A mnie czasem denerwuje, ze musze czekac na pomoc meza, najchetniej wszystko zrobilabym sama. Taka ze mnie zosia samosia. Ale juz nie daje rady. Wczoraj moj wieszal firany w salonie. No i ja je zawsze tak ladnie upinam, on sobie z tym nie radzil, wiec tlumaczylam, a on sie tylko denerwowoal, ze wymyslam. Wisza wiec pokracznie, ale stwierdzilam, ze nie bede sie tym zbytnio przejmowac. sadza wiem, ze latwo powiedziec, nam zebys sie nie denerwowala. Ale na prawde na zapas ni ma co. Jutro dokladnie Cie wybadaja i powiedza dokladnie co i jak. A ja wiem, ze wszystko bedzie dobrze i mam nadzieje, ze jutro do nas po poludniu napiszesz z dobrymi wiadomosciami z domu. Ja bede o Was myslala jutro caly dzien i pomodle sie, zeby wszystko bylo okej. no i dobra, a ponizej obiecane zdjecia pokoiku. Jeszcze troche tu pusto, bo wszystko w szafie pohowane i w komodzie ale jak sie pojawi maly to sie niezly zamet pewnie zrobi. A kolyska stoi tu tylko tymczasowo, normalnie bedzie w naszej sypialni. No i jeszcze na dokladke zdjecie brzuszka.
  2. adria ja mamz tej serii krem na rozstepy dla kobiet w ciazy i krem do piersi rowniez dla ciezarnych bardzo sobie chwale. Do tej pory pomagaja
  3. a ja chcialam po poludni poodpisywac i padlam jak kawka. Caly dzien asystowalam mezowi w roznych domowych pracach, ktore mu na dzisiaj przygotowalam. Plan zrealizowany w ok. 60 procentach, ale w sumie i tak jest niezle. Najwazniejsze, ze w dzieciecym pokoiku w zasadzie wszystko jest juz przygotowane. Do tego nameczylismy sie troche z balkonem, a i tak nie przygotowalismy jeszcze mebli (trzeba je zaimpregnowac). Za chwile jedziemy na grila do tesciowej,na szczescie nie musialam nic przygotowywac. Cale szczescie bo i tak nie dalabym chyba rady. Pojade tylko na szamanko hehehe. Mamola masz urodzinki, ojej! 100 lat dla pieknej mlodej mamy! Mam nadzieje, ze swietujesz i maz nosi Cie caly dzien na rekach heheheh.
  4. gosia, ja zamowilam kolor koralowy, ale na zywo jest duzo bardziej intensywny. Troche szkoda, bo teraz raczej sie nie opalam i taki kolor wyrazisty tak sobie wyglada na dosc bladej cerze. Ale lezy rewelacyjnie, zwlaszcza ze taka cene.
  5. blumchen no jakbym czytala o swoim. Zobaczymy jak zrezlizuje plan na jutro. Mam cala liste dla niego. Juz widze jak to bedzie wygladalo, bedzie siemdenerwowal ze ma tyyyle do zrobienia i oczywiscie nic nie powie, ale pewnie bedzie go draznilo, ze ja siedze. Mial caly tydzien zeby po pracy zaczac cos robic, ale jest zbyt leniwy. A jak pokaze mu, ze okna tez trzeba umyc, to powie, ze nie ma takiej potrzeby bo niedlugo i tak beda brudne hehehehe No w kazdym razie ja swoj plan na dzisiaj wykonalam. Lazienka wymyta (oprocz prysznica bo to czeka na meza na jutro), do tego kurze powycierane, mieszkanie odkurzone i podlogi wymyte. Jest niezle nareszcie. Tylko niestety jakas mini burza przeszla i musialam ratoeac pranie. I znow mam problem z moja nowa superowa wielgachna suszarka, ktora sie nie miesci przez drzwi balkonowe, wszystko mi pospadalo jak probowalam ja wniesc, masakra. Nienawidze takich akcji. A, dzisiaj przyszla sukienka ktora sobie zamowilam na ciaze. Lezy perfekt i kosztowala tylko 29 zl. Chciclam tym razem jakis bardziej zywy kolor, ale chyba wybralam troche" za zywy" hehehe SUKIENKI CIĄŻOWE SUKIENKA NA CIĄŻĘ 124 SALE (1061424681) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
  6. rudzia to widze ze mamy z imieniem dokladnie taki sam dylemat. Dla dziewczynki mielismy wybrane imie Zosia. A dla chlopca.... chyba Michal, ale wciaz nie mozemy sie zdecydowac. A co do ciezkiej nocy to ja mialamk taka wczoraj. Dzisiaj mialam juz wiatrak. Troche halasowal, ale przynosil jednoczesnie wielka ulge. Moj maz, ktory zawsze ma swoje zdanie na kazdy temat mowil, ze wiatrak nic nie daje, bo nie chlodzi powietrza tylko je miesza. No i chyba teraz glupio mu sie przyznac, ze to wielka ulga jednak. mamaola odpusc sobie prasowanie, bo dzisiaj upal bedzie przeokrutny. Lepiej jutro, a najlepiej po weekendzie. Ja tak wlasnie zrobie. Zazdroszcze dzisiejszej imprezki. A gdzie jedziesz po spodnice? filipka, to Zosia rzeczywiscie Ci zrobila niezlego stracha. Oby pamietala na przyszlosc, zeby uprzedzic rodzicow o wycieczkach. Zwlaszcza tych bez butow hehehe malolatka ciesze sie, ze jestes zadowolona po powrocie swojego chlopaka. Milo z jego strony, ze zrobil dla Ciebie prezent. Ja od swojego meza nie dostaje nawet kwiatow. Ja z rana odwiozlam meza do pracy. Korki przeokrutne, bo dzisiaj Dni Morza sie rozpoczynaja. Ale poniewaz w miare sie wyspalam mam ambitny plan posprzatania dzisiaj mieszkania. Oczywiscie nie calego. Na pewno czesc lazienki, kurze w salonie, odkurzanie i mycie podlogi. Mysle, ze 1,5 godzinki i bedzie wszystko posprzatana. Pozniej moze skocze na rynek po arbuza i truskawki. A na obiad fasolka szparagowa, bo nie sadze, ze bede potrzebowala czegokolwiek jeszcze hehehe. Ale generalnie nie wychodze na dwor dzisiaj, lepiej pooszczedzac sie troszke :)
  7. hej dziewczyny. Caly dzien umieralam, a do tego nie bylo pradu wiec nie mialam jak odpisac. Dzisiaj padam na pysk, na szczescie kupilismy wiatrak i jest troche chlodniej. W kazdym razie jutro raczej nie bede nigdzie wychodzila z domu, wiec poodpisuje. Sciskam wszystkie brzuszki
  8. to widze ze nie tylko ja nie przespalam nocy. Meczylam sie przeokrutnie. Najpierw wieczorem bylam na spotkaniu ze znajomymi, ale nie polozylam sie pozno, bo gdzies ok. 23.00 Bolalo mnie strasznie cos pod obojczykiem, tak jakby trudno mi sie oddychalo. Nie moglam sobie znalezc miejsca, caly czas cos bylo nie tak. W koncu ok.3.00 przenioslam sie ze spaniem do salonu, bo chcialam zeby chcociaz maz sie wyspal przed pojsciem do pracy. Niestety zmiana miejsca spania na niewiele sie zdala. O 7 moglam juz jednak z czystym sumieniem wstac. Za chwle musze tate zawiezc do lekarza na badania, wiec musialam sie ogarnac. Ale po powrocie na pewno pojde jeszcze spac. agatcha ja zdecydowalabym sie na ten nowoczesniejszy szpital. To, ze Twoj lekarz przyjmuje w tym drugim i tak nie daje Ci gwarancji, ze w czymkolwiek Ci to pomoze, bo jego po prost moze akurat nie bedzie, nawet jesli inaczej sie z nim umowisz. mamaola, no to trzymamy kciuki za dzisiejsze badania. Porod w 37 tygodniu to juz nic strasznego, aczkolwiek, zycze Ci zebys jak najdluzej donosila swojego bobaska. Jestes najlepszym inkubatorem. kasiawawa widze ze masz niezly ubaw z dziecmi. Hehehe, milo czytac takie rzeczy z samego rana, nastrajaja pozytywnie.
  9. dziewczny napiszcie mi jeszcze co z tym posiewem. Wyedawalo mi sie, ze bedzie pobierany z szyjki, a byl chyba z pupy. Nie rozumiem. Czy Wy tez tak mialyscie?
  10. hej kochane, ja juz po wizycie. U mnie wszystko ok. Ciesze sie GUGA ze u Ciebie nic sie nie zmienilo/ To teraz zaciskac nogi i trzymac do terminu. Mi dzisiaj lekarka pobrala probke na posiew. Nie wiem jednak o co chdozi, to ten paciorkowiec, gronkowiec? Co jeszcze mnie zdziwilo probka byla pobierana z pupki. Musialam zawiezc do laboratorium i wyniki beda w piatek. Na razie 18 kg na plusie. Przez ostatnie 2 tyg, przytylam "tylko" pol kilo wiec chyba i tak nie jest zle. agatcha mlode ziemniaczki mniaaaaaaaaammmmmmmmmm. Pyszny obiadek Wam sie szykuje. filipka ja tez jakos ostatnio za miesem nieszaleje. A najgorsze jest to, ze wogole juz nie ma sily gotowac obiadow :/ sadza w taka pogode tez duzo dalabym za zimne piwko. malolatka, a mam takie pytanie: czy Twoj chlopak bedzie mieszkal u Ciebie?
  11. malolatka, mialam badania na toksoplazmoze. Koty owszem, przenosza choroby. Ale po pierwsze my mieszkamy w mieszkaniu i nasz Franek nie wychodzi na dwor. Niem sadze zeby cos sie mialo stac. Oczywiscie pilnujemy czystosci, kuweta jest czyszczona kilka razy dziennie. nawet ja to robie, tlyko pozniej dokladnie myje rece. Toksoplazmoze najczesciej przenosza lisy, koty, ktore duzo czasu spedzaja na dworze. A juz najczesciej tokso mozna zarazic sie jedzac niedopieczone lub niedogotowane mieso. To sie pomadrzylam hehehe. Po prostu duzo czytalam na ten temat zanim zaszlam w ciaze. Zreszta badania na rokso rozyczke i cytomegalie robilam kilka miesiecy przed tym zanim zaszlam w ciaze. Nie planowalismy tak dokladnie dzidziusia, ale gdyby wyniki byly zle to wiedzialam, ze zawsze bedzie czas na podelczenie lub podanie przeciwcial. Na szczescie wszystko bylo ok. O matko, juz mnie brzuch boli, tak sie denerwuje przed tawizyta u ginekologa!
  12. guga ja tez mam dzisiaj wizyte u lekarza, wiec bedziemy konsultowaly po hehehe mamaola dobrze, ze maz jest juz z Toba. Ja tez nie lubie spac sama i wogole zle mi kiedy on wyjezdza. Czasem mam ochote wyslac go na ksiezyc, no ale to zupelnie inna bajka :) agatcha daj po poludniu znac jak tam w szkole rodzenia. A co do mrowek to uwazaj z tymi preparatami bo sa bardzo trujace. cynka wlasnie sie ostatnio zastanawiam co tam u Ciebie slychac. Nie wiem dlaczego mi sie zdawalo, ze ty masz termin jakos wczesniej, na koniec czerwca? Cos mi sie widocznie pomyslilo mnie zaczynaja denerwowac szczegoly. Nawet jak ja odkurzam, zmywam podloge, myje lazienke, a meza prosze tylko zeby odlozyl jakies naczynie na wyzsza polke bo ja nie dosiegam - on tego nie robi, a mnie po prostu trafia! Wczesniej tak nie bylo po prostu. Dzsiaj chce podjechac po wizycie u lekarza do jyska, kupie kocyk polarkowy. Musze miec cos, zeby przyrywac lozeczko, bo niestety moj kot chyba mysli, ze pokoik dzieciecy zostal urzadzony specjalnie dla niego. Opanowal juz szafe, komode i fotel. Nie moge dopuscic zeby sie rozkladal na lozeczku.
  13. mamaola z tym lezeniem to nie wiedzialam. Tzn ze ostatni etap porodu na skurcze parte trzeba sie polozyc? No no chyba nie kaza lezec caly czas??
  14. karola i dobrze! Meska decyzja. Jestem z Ciebie dumna. Moze to jest rozwiazanie. Teraz zwolnienie na tydzien np. I szef zobaczy, ze nie moze Cie tak wykorzystywac! mamaola ja w Zdrojach chce rodzic. Wiem, ze o kazdym szpitalu sa zdania za i przeciw, ale juz zdecydowalam i nie chce zmieniac zdania i znow byc w rozterce. Zwlaszcza, ze imie jeszcze nie zostalo wybrane.
  15. czesc dziewczyny. Ja dzisiaj w nocy 10 godzin spalam !! Przesada, mam nadzieje, ze nastepna noc tez bedzie taka udana. A ja sie coraz bardziej zastanawiam nad tym, ze teoretycznie wszystko jest gotowe, a tak na prawde jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. W zasadzie sama nie wiem co, ale czuje wewnetrznie, ze nie jestesmy gotowi. Chyba nigdy nie bedziemy heheh. Zaraz lece z bratowai bratanica na spacerek. Moze po drodze na jakies pyszne lody zajdziemy, mniam mniam. Mam jeszcze pytanie do Was bo sama nei wiem. Jak bedziecie wozic swoje maluszki w wozku? W rozkach, a poscieli, w spiworkach, czy po prostu na przescieradelku i tylko przykrywali jakims kocykiem? filipka Ja sie spakowalam w jedna torbe. Nie pakowalam jednak rzeczy dla dziecka, ani dla siebie na wyjscie, to zrobie przygotowujac je na foteliku. W szpitalu w ktorym chce rodzic nie trzeba miec zadnych rzeczy dla dziecka. Tylkona wyjscie. Musze tylko laktator jeszcze dopakowac do torby, kubek, sztucce i klapki dla meza. Jemu tez bedzie wygodniej niz w butach. karola moim zdaniem powinnas juz das sobie spokoj z ta praca. Ja wiem, ze nam jest latwo mowic, a sprawa jest bardziej skomplikowana. Wez zwolnienie, przestan odbierac telefony. Ten Twoj szef jest jakis niepowazny. Najdziwniejsze, ze nie dosc, ze nie sciagnal z Ciebie czesci obowiazkow to wrecz przeciwnie - dochodza Ci wciaz nowe. Pomysl o tym zwolnieniu. I jeszcze o tym, ze po porodzie nie bedzie czasu na wypoczynek, na spanie. Lepiej chociaz kilka tygodni odpoczac. Ja bym poprosila o zwolnienie lekarza nawet z zastrzezeniem lezenia. Wtedy nie bedzie wymowki. Nie mozesz wychodzi z domu i basta. Malolatka, ja tez mam ok 20 kg na plusie, ale u mnie to bardzo widac. Ty wygladasz swietnie. Dotego jeszcze opalona tak pieknie. Ja probowalam troche sie przyrumienic, zaslaniajac oczywiscie brzuch. W zasadzie tylko w kosulce na ramiaczkach, ale niewiele to dalo.
  16. a u nas dzisiaj pada od samego rana. Niby cieplo nie jest ale duszno tak, ze nie ma czym oddychac, masakra!Zabralam sie od rana za umycie mkikrofali, lodowki i piekarnika. Dzisiaj poprosze meza, zebysmy przybili juz obrazki w pokoiku dzieciecym. Juz nie moge sie doczekac. filipka bardzo wpolczuje Ci wszystkich dolegliwosci. Ja na szczescie w nocy spie rewelacyjnie. Tzn oczywiscie budze sie ,ale w sumie siku ide zrobic tylko raz i pozniej dopiero rano. Czasem ciezko pozycje zmienic ale juz sie przyzwyczailam. Za to popoludniami i wieczorami jestem juz do niczego. Wczoraj zaczelam prasowac, nawet na siedzaco ale nie bylam w stanie. Stopy bola, kregoslup boli. Ale narzekac nie moge. Za to rankiem i przedpoludniem przyplyw sil witalnych wiec staram sie wykorzystac na sprzatanie. kasia mam nadzieje, ze w ciagu dnia humor Ci sie poprawi. Bardzo Ci tego zycze, wiem jakie to bywa meczace. Ja tam mialam wczoraj. A tu cos specjalnie dla Ciebie na poprawe humoru: YouTube - 4 laughing babies malolatka jesli chodzi o te wizyty u lekarza to od ok 30-32 tygodnia powinny sie juz odbywac niby co dwa tygodnie. Pozniej pojade odiwedzic babcie i skocze do centrum handlowego na jakies male zakupy. Moze w koncu jakies klapki sobie wybiore.
  17. annaz, agatcha nie wiem co sie stalo, ale moj maz regularnie mnie denerwuje. A dzisiaj rano doprowadzil mnie do wielkich lez. Dzisiaj sobie jakos to wszystko przeanalizowalam. My mamy pretensje, ze oni zwlaszcza teraz nam nie pomagaja, nie wyreczaja, nie przytulaja, nie daja z siebie wiecej niz zazwyczaj, w koncu my tego potrzebujemy. Oni z kolei uwazaja, ze my mamy walke hormonow, ze ciaza wplywa na nasze zachowanie, ze zachowujemy sie zbyt emocjonalnie? No moze i tak wlasnie jest, tym bardziej powinnysmy moc liczyc na ich wsparcie. A oni nic,wrecz przeciwnie. Sadza, ze fajnie, jesli bedzie tak jak do tej pory. To sie powymadrzalam. A sama nie wiem jak swojemu facetowi przemowic do rozumu. Juz na prawde nie mam sily. Obawiam sie, ze nic juz w tej kwestii nie mozna poradzic. kasiaprzykro slyszec, ze woda dotarla i do Ciebie. Mam nadzieje, ze nie denerwujesz sie za bardzo. No i ze nie ma duzo szkod. malolatka, brzuszek rosnie w oczach! Fajnie wygladasz, brzuszek zgrabny, taka pileczka. adria GRatulacje! Jak to mowia: co z glowy to z mysli. No i do tego piateczka! Pieknie!
  18. padnieta jestem po calym dniu na dworze guga j mialam opryszczke w ciazy i gin powiedziala ze smialo moge uzywac masci tych, co zazwyczaj, w tym hascoviru. To ma dzialanie miejscowe. No i co najwazniejsze sama opryszczka nie jest szkodliwa dla dziecka. To tyle, lece powypoczywac. Jutro sie odezwe.
  19. malolatka bardzo ladnie wygladasz. Wiekszosc z nas w ciazy troche przybiera na wadze, ale to przeciez glownie po to, zeby pozniej miec zapasy do karmienia malenstwa. adria, karola to juz niedlugo swietujemy na forum :)) guga jesli chodzi o ubranka to tez mam ich duzo. Ale nie mam pojecia szczerze mowiac ktorych bede uzywala, bo przeciesz to moje pierwsze dziecko, do tego nie wiadomo jaka bedzie pogoda. A to, ze nie zdaze ubrac wszystkich? To chyba najmniejszy problem. Gorzej, gdyby bylo za malo. saradaria mam nadzieje, ze tym razm podczas porodu pierwsze przytulisz swoje malenstwo. Zycze Ci tego z calego serca. gosia badz cierpliw, dzisiaj juz sobota, a jutro zobaczysz meza. Zreszta juz niedlugo bedziecie razem w domku, zobaczysz szybko to zleci. Ja pamietam jak bylam w 8 tygodniu ciazy i wydawalo mi sie, ze w 15 ciaza juz jest taka zaawansowana. Pozniej w 15 nie moglam doczekac sie 23 tygodnia i polowkowego badania, wydawalo mi sie, ze to juz taaak duzo. Pozniej z niedowierzaniem patrzylam jak zblizam sie do 30 tygodnia, i zaczynam 35 tydzien. Czasem sie zastanwiam, ze z jednej strony czas leci bardzo wolno, a z drugiej w jakims rownoleglym wszechswiecie pedzi jak oszalaly. A ja dzisiaj jakis luzny dzien mam. Bedziemy jezdzic z mezem do mamy i tesiowej pomoc w drobnych pracach domowych - tzn maz bedzie majsterkowal i naprawial wszystko co do naprawy a ja sie bede relaksowala i pewnie podjem jak bedzie cos smaczusnego. Ciesze sie, ze pogoda jest taka ladna. Od razu dostaje skrzydel i az mnie nosi. Zycze Wam udanego, slonecznego dnia!
  20. heheh, a ja dzisiaj mialam smieszny sen. Snilo mi sie, ze juz urodzilam, ale moje dziecko gdzies zniknelo i dostalam dziecko innej kobiety - specjalnie. Nie moglam sie jakos przyzwyczaic bo widzialam, ze jego twarz nie jest podobna do mnie ani do meza. Dziwne to bylo. A dzisiaj znow piekna pogoda sie zapowiada i az szkoda, ze tyyyyle jest do zrobienia. Moze jednak po poludniu uda mi sie na chwile podejsc do rodzicow i posiedziec na sloneczku na ogrodku. agatcha zazdroszcze pizzy i coli. Coli nie pilam od ponad roku ze wzgledu na uczulenie, podobnie zreszta jak kawy. Duzo dalabym chociaz za lyczka. No ale to bylaby raczej wielka nieodpowiedzialnosc. Tak wiec musze obejsc sie smakiem. sadza ale mozesz swojego mezczyzne poprosic, zeby byl z Toba podczas porodu i ulotnil sie tylko na samo wyjscie dziecka na swiat. Uwazam, ze i tak bardzo duzo. A ja z przerazeniem odkrywam, ze jestem coraz wieksza. Juz nawet staram sie tyle nie jesc, ale to chyba niewiele daje. Wczoraj przymierzylam letnie lniane spodenki, ktore kupilam na wyprzedazy w hmie kilka miesicy temu. No i ledwo sie mieszcze w ta 40 tkę. Masakra. Dzisiaj moze pojade kupic jakies klapki, bo widzialam calkiem fajne za niewielkie pieniazki, nie wiem tylko jak z kolorem i rozmiarem. Zycze Wam milego, slonecznego dnia!
  21. malolatka, oczywiscie, ze moja maz to EGOISTA :) a teraz jeszcze nie ma go caly dzien bo pojechal na wycieczka rowerowa. No i dobrze. Ja nie mam nic przeciwko. Ale moglby przy okazji chwile spedzane w domu wykorzystac bardziej "dla nas". Reszte poodpisuje poznieuj, bo zaraz ma odwiedzic mnie tesciowa i obejrzec pokoik i wozek. Milego popoludnia i "do napisania" wieczorkiem.
  22. karola wiez co wkurza mnie ten Twoj szef. Jak on jest taki madry, to zacznij zachowywac sie tak jak on. Przyjdz do pracy i powiedz: "oj chyba mam jakies rozwarcie" albo "caly czas mi siara lecie z piersi, juz nie wiem co mam z tym zrobic", "zaraz zemdleje chyba", albo "lekarz powiedzial ze moge urodzic w kazdej chwili". On chyba po prostu nie bierze tego wszystkiego na powaznie. Moze jak sobie uswiadomi, ze Twoj stan to juz nie przelewki, a na pewno nie powinnas pracowac tyle co wczesniej to zrozumie. Kurde, wkurza mnie ze wszyscy uwazaja, ze ciaza ciazy rowna, kazda rodzi w 40 tygodniu, czuje sie swietnie i moze gory przenosic. Ech.... szkoda gadac. Zanim poszlam na zwolnienie u mnie w pracy tez bylo podobnie. iwona, to rzeczywiscie imprezowy czerwiec Ci sie szykuje. adria Ty sie nie prze,eczaj kobieto. Mycie samochodu nie jest takie proste, cos o tym wiem. Ja juz teraz tylko na myjnie jezdze, a w srodku odkurzac musial moj maz A ja od rana pozarlam sie z moim mezem. Wiem, ze przesadzam. Ale ostatnio on nic nie robi z wlasnej woli. Nawet jak go prosze zeby odkurzyl to robi wielkie oczy. Wogole nie mysli o mnie, np. jak zagospodarowac dzisiejszy dzien, idzie sobie na rower. A rano wstal pierwszy, ja dosloweni chwile po nim, przychodze do kuchni a on juz sobi sniadanie robie. No i pytam, ze moze skoro tak rzadko jest przed poludniem w domu to moglibysmy w koncu razem zjesc. A on na to "ale zanim Ty sie umyjesz to ja juz zdaze zjesc". Mowie Wam, tak sie wkurzylam, ze szkoda slow. Wiem, ze on nie robi tego specjalnie, ale nie wykazuje przy tym zadnej inicjatywy, Zadnej. Czesto dopiero jak sie poklocimy i zrobie mu dzika awanture to zaczyna sobie przypominac o co go prosilam w ciagu ostatnich kilku dni. Teraz np. szykuje sie do przywiercenia haczykow do dzieciecych obrazkow. W swieto, na pewno sasiedzi beda bardzo szczesliwi hehehe. Jezu glupie te chlopy jak nie wiem co...slowo daje...
  23. agatcha ja na razie przygotowalam ubranka 56 i 62, wieksze to chyba pozniej, bo teraz molglyby sie miezac zwlaszcza, ze nietore sa i tak duzo wieksze od innych. A co do Twojej przesylki to sprzedawca powinien doslac ci laktatro na swoj koszt. Innej opcji nie ma! guga, fajnie, ze juz bedziesz miala mebelki. Ja na swoje patrze od rau kiedy tylko wstane. Ale widze, ze nie proznowalas i Twoje malnstwo bedzie mialo piekne ozdoby w pokoiku. malolatka nie martw sie tym, ze kontakty sie pourywaly. W ciazy to podobno norma. Pomysl sobie, ze ja obecnie dalabybym duzo, zeby ludzie przestali do mnie pisac i dzwonic. Najlepiej niech nikt nie przychodzi hehehehe. A mam jeszcze jeden problem. W piatek kupowalam posciel do lozeczka. Najpierw zamowilam w jednym sklepie. Automat wygenerowal numer konta na ktory mam przelac pieniadze. No i przelalam. Chwile pozniej otrzymalam wiadomosc od sprzedawcy, ze nie ma poscieli na stanie i ze przeprasza. Ja na to, zeby odeslal pieniadze. No i do tej pory nic.Nie odbiera nawet telefonow. A to ponad 200 zl!!! boje sie ze jakas wtopa z tym moze byc. No nic poczekam jeszcze i po poludniu sprobuje z innego numeru zadzwonic. saradaria widze ze ostro szalalas w poprzedniej ciazy. Ja juz sobie odpuscilam, chyba glownie dlatego ze czuje sie jak slon. Ale po 38 tygodniu nie bedzie odwrotu hyhyhyhyhy adria pokoik superowy, slowo daje. Wykladzina bardzo mi sie podoba i kubusie na scianie tez. Fajnie pomyslane. No i wydaje mi sie, ze rozklad mebli bardzo wygodny.
  24. u nas ten okropienstwo za oknem. Ja kiedy rano wstaje zastanawiam sie w co mam sie ubrac. W niewiele rzeczy juz sie mieszcze. Wczoraj ledwo wbilam sie juz nawet w ciazowe spodnie :( Dzisiaj jade w odwiedziny do tesiowej, do dziadkow, po poludniu maja wpsac sasiedzi, wiec jakos tez trzeba sie przygotowac. Do tego jeszcze kolezanka ma problemy w domu, okazalo sie ze maz zneca sie nad nia. A poniewaz nie ma zadnej rodziny tu to jej pomagam. Ale wiecie co? Mam coraz mniej sily na ratowanie swiata. Caly czas ktos czegos ode mnie chce, mojej rady, pomocy wsparcia. Ja nie mam juz prawie czasu dla siebie, nie mowiac o tym, zeby na spokojnie usiasc i poglaskac siem po brzuszku i pogadac troche z moim synkiem :) wczoraj ludzie dzwonili do mnie do 23 sluchalam i przytakiwalam i nie mialam sily juz na nic. Tak sobie pomyslalam, ze fajnie byloby gdyby w ostatnim miesiacu ciazy kobiety byly zabierane na bezludna wyspe gdzie nie mialyby kontaktu ze swiatem. Moglyby sie relaksowac i skupic na przygotowaniu do porodu, kontemplacji. Bardzo mi tego brakuje. A przeciez nie mam jeszcze dziecka jak niektore z Was, jestem na zwolnieniu - nie musze pracowac i teoretycznie nie powinnam miec zmartwiec. A jednak wszyscy obarczaja mnie swoimi problemami. Mam juz tego serdecznie dosc. Po prostu w koncu przestane odbierac telefony. a do tego jeszcze facet od wykonczenia sie spoznia. Jedna dobra rzecz, to ze wczoraj przyszla moja posciel do lozeczka. Troche sie zawiodlam szczerze mowiac. Widzialam ja oczywiscie na zywo, ale jak juz jest w pokoju to tak troche blado wyglada. No ale najwazniejsze ze juz jest!W zasadzie pokik gotowy, jeszcze trzeba obrazki tylko poprzybijac do sciany heheh. Ale to juz zabiegi kosmetyczne.
  25. dzin dobry Mamusie ja od rana zasuwam: sprzatanie, prasowanie, odkurzanie, ale juz troche ogarnelam chalupe.Zaraz przyjedzie moja bratowa i zostawi mi bratanice do opieki na kilka godzin. Ciesze sie, bo to slodkie dziecko. adria co do tegp spiworka to chyba bardzo fajny. Ja juz sie nie stanawiam nad kupnem bo mam 4 spierowki!! a pewno mi wystarczy. Ewentualnie jakiegos rozka bym poszukala. Moze dobioer taki do kompletu z posciela, wiedta wszystko jakasc calosc bedzie stanowilo. No zobaczymy. mamola i wszystkie dziewczyny ktore w nocy spac nie moga. Mi tez sie po malu zaczynaja takie dolegliwosci niestety. No i te okropne dusznosci. Wczoraj jak przyszla do mnie kolezanka to nie molam nawet powiedziec kilka zdan na raz bo juz tracilam oddech i musialam pauzy robic. Niestety obawiam sie, ze bedzie jeszcze gorzej. blumchen dobrze ze wszystko jest wporzadku. Jakby co to bedziemy wywolywac porody. Ja juzn naczytalam sie o kilku sposobach takich jak mycie okien, chodzenie po schodach czy oczywiscie... sex :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...