Skocz do zawartości
Forum

mamaola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamaola

  1. mamaola

    Lipiec 2010

    No to w takim razie do zobaczenia o 12 :))) Dla odmiany Leo dzis marudny, ale mam nadzieję, ze w towarzystwie będzie się umiał zachować ;)
  2. mamaola

    Lipiec 2010

    realne - u nas to wygląda tak: Siatki Centylowe - sprawdĹş wagę dziecka - prawidłowy rozwĂłj dziecka Specjalnie go dziś poważyłam i pomierzyłam. Wyszło mi 11,5 kg (odjęłam 500g na ciuchy i pieluchę) oraz ok 77cm (odjęłam 1 cm na wszelki wypadek).
  3. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - spóźnione, ale bardzo serdeczne buziaczki dla Isi za skończenie 7 miesiąca.
  4. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej. My już przy śniadanku - Leo dostał chlebek, ogórka i jabłuszko oraz kawałek żółtego serka. I daje mamie spokojnie zjeść śniadanie. A noc była okropna - Leo walczył do 1 - mąż z nim został, bo ja już nie dawałam rady i się położyłam. Ale i tak słyszałam płacz raz po raz, więc chyba nawet nie zasnęłam. Potem pobudki co godzinę, a o 6:30 koniec spania... Jak się dziś czuję to chyba już nie trzeba mówić :( realne - a o co się martwisz? Że są różne centyle na wagę i wzrost? To normalne - ważne, zeby po skończeniu pierwszego miesiąca dziecko trzymało dany centyl w swojej wadze i wzroście.
  5. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, byliśmy dziś w kinie i Leo został z dziadkiem. Wróciliśmy o 22:30 a mały nie spał. Myślałam, że go nakarmi i przytulę i będzie spał dalej, a tu lipa... I tak siedzimy. Ciekawe o której padnie? filipka - u nas też miało wiać, a wcale nie było tak żle... natalia - to rozumiem, że jutro aktualne? Daj znać jak jutro Adaś się będzie czuł i czy przyjdziecie - zawsze możemy to przełożyć :) Ja też czasem mam wrażenie, że Leo ma już dość mojego towarzystwa.... adria - Julka zdolniacha! Ja Leo uczę o 2 tygodni "cacy, cacy" i jakoś bez efektów :/
  6. mamaola

    Lipiec 2010

    adria - gratuluję zdanych egzaminów! Ojej, ale Cię mąż nastraszył! Całe szczęście, ze się dobrze wszystko skończyło! natalia - biedny Adaś... Ciekawe co się stało? Oby jutro mu humorek i zdrówko dopisało :) kasiula - ojejku, szkoda, obyś nie musiała długo czekać na kolejny termin! Co do sprzedawców na allegro - ja czekałam miesiac na łóżeczko dla Leo, które miało przyjść w 2 tygodnie i jak wystawiłam odpowiedni (choć kulturalny) komentarz, to facet dopisał - że jestem niemiła A tak poza tym to mamy juz plany na wakacje - męża kuzynka z mężem i dzieckiem jadą do grecji i postanowilismy się przyłączyć :) W czerwcu na 2 tygodnie :) Nie mogę się już doczekać! I mam pytanie do agatchy - co potrzeba, żeby wyrobić dowód maluszkowi? I gdzie? W urzędzie miasta?
  7. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej - ja dziś tylko podczytuję. Udało mi się przespać z Leo - prawie 2h. Czuję się trochę "wystrzelona", ale pewnie jak dojdę do siebie, to będzie lepiej :) olcia - Leo robi tak od paru miesięcy :) to normalne na odpowiednim etapie (każdy maluch oczywiście robi to w "swoim" czasie) natalia - jeszcze poszukam gdzie ta czekoladowa i rozumiem, ze jesteśmy umówione :)
  8. mamaola

    Lipiec 2010

    hej, Ja się dzisiaj kiepsko czuję. Raz przez @, dwa przez niewyspanie... Nocki znów takie sobie i w dodatku Leo krócej śpi. Czasem udało nam sie do 8 spać, a zazwyczaj do 7:30. Teraz pobudki o 7 albo i wcześniej. A ja się czuję jak zombie. Rzadko to robię, ale może spróbuję położyć się z małym na drzemkę. małolatka - no to całe szczęście, ze Oli tego nei zjadł! Bo to sama chemia! kasia, filipka - Leo siedzi w krzesełku tylko podczas BLW. Jak go karmię łyżeczką, to tylko na kolanach chce. filipka - zwykłego zielonego ogórka (słyszałam, że schłodzony w lodówce fajnie łagodzi dziąsła) kasia - a próbowałaś mieszać mleko swoje i mm jak radziła anuszka? natalia - mi obojętne, bo mnie i tak mąż będzie wiózł, może niech aśku się wypowei która jaj bardziej pasuje karola - pomyśl, ze Leo już prawie 11 kilo ma... Leo od rana marudzi. Oj nie wiem jak uda mi sie przeżyc dzisiejszy dzień...
  9. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, jestem wykończona :( Na chwilę nie miałam kiedy usiąść :( A do tego jeszcze 2 dostałam... Mały dziś spędził 3h w chuście. Chyba mu z góry teraz zęby idą, bo wciska tam palec. Do tego nie wyspał się po południu i ledwo dotrwaliśmy do wieczora. Nie wiem jak dam radę na jodze :/ adria - no mi Leoś daje znac jak już ma dość siedzenia - tak jak ze wszystkim. Ciekawe kiedy wpadnie na pomysł, że może się położyć ;) Mam nadzieję, ze Juleczce nic nie będzie, bo nie chciałabym być przyczyną nieprzyjemności! A Julcia nei ma już skazy? Fajnie, ze tak Wam się dzien udał :) 1,5h ćwiczeń! Leo jak ma dobry humor i jest wyspany i najedzony to wytrzyma 5 minut ćwiczeń.... Teraz przez te ząbki to w ogóle go nie męczę, tym bardziej, że przez uczulenie tyle tego smarowania nam doszło, że i tak go wymęczę... anuszka - Doberko jak zwykle czarująca, a drewno ma w sobie coś magicznego - ulubiona zabawka Leo to drewniana książeczka z autami od babci :) Fajny jeżyk na główce :) Gratuluje apetytu :) Oby tak dalej :) blumchne - fajny nowy awatarek i Marysia :) Opakowania górą :) kasiula - trzymamy z Leo kciuki!!!!!! aśku - Twój Ptych to aniołek w takim razie skoro pierwszy raz zrobił taką minę. Ja u Leo codziennie takie widuje. Nerwowy chłopak... Na szczęści równie szybko staje się radosny.
  10. mamaola

    Lipiec 2010

    annaz - biedne jesteście, zdrówka dla malutkiej adria - chyba jest ok, pod pieluszką nów mu wysypka wyskoczyła, ale nie sądzę, zeby to było od naleśników. Raczej od pieluszek wielo.... Bo ostatnio znów wróciliśmy. I chyba będę musiała jednak z nich zrezygnować. Albo pójść w ślady realne i zakupić nocniczek. Dziś Leo zajadał się chlebkiem i ogórkiem. Kupiłam mu też mrożone śliwki, zeby sam sobie mógł ciumkać, bo z tych słoiczków mam wrazenie, ze wszystko smakuje tak samo :/ Ja też Leośka nie mogę uchwycić jak gada. Dziś agatcha mnie natchnęła, że przecież nie muszę go kręcić tylko głos nagrać i coś tam się udało, ale nie wiem, czy da się z tego coś sensownego sklecić. Po zakupach jestem padnięta. A w domu jeszcze tyle roboty...
  11. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - ja niestety nie bardzo znam knajpki w mieście... Studiowałam w Poznaniu i tam znam każdy kąt. Najfajniej byłoby do jakiejś kawiarenki z wygodną kanapą... Ale nie mam pojęcia czy coś takiego w Szczecinie znajdziemy... Może po drzemce będzie Adaś w lepszym nastroju? agatcha - z Zosi jak zwykle słodziak. A w tej gondoli wygląda na taką drobniutką - Leo jakby posadzić, to miałby wózek ledwie do pasa... kasiula - no napewno nawilżacz pomógł. Od razu łatwiej się oddycha i błona śluzowa ukł. oddechowego pracuje prawidłowo. Ale z Waszych facetów pracusie!!! Od 6 do 22? Dbajcie o nich. Kiedy spędzają czas z maluchami? realne - a jak mężowi poszedł egzamin? Czy to dopiero będzie?
  12. mamaola

    Lipiec 2010

    Leo drzemkuje, a ja robię zupę. Jak się obudzi, to polecimy na małe zakupy i przy okazji zaliczymy spacerek. Na obiad przychodzi nasza przyjaciółka, więc trzeba załadować lodówkę ;) agatcha - no widzisz - Leo pewnie siedzi, ale nawet nie próbuje sam siadać, natomiast Zosia perfekt siada, ale ma kłopoty z utrzymaniem się... Ot jak różnie rozwijają sie nasze dzieci ;) Monolog zosi - pierwsza klasa, ślicznie sobie gada. I taki słodziutki głosik ma :) kasiamaj - co zrobić... ja tam się nie dziwię, ze starszaczek wam do łóżka tupta. Dla niego to ogromna frajda :) Ja sama moich rodziców męczyłam - tylko przychodziłam w środku nocy i już zostawałam do rana U nas Leo jeśli już zainteresuje sie samodzielną zabawą, to mogę mu z oczu zniknąc i w ogóle mu to nie przeszkadza. natomiast najczęściej chce na rączki rudzia - zdolniacha z Mikołaja - ja mojego od jakiegoś czasu uczę "papa" i kilki innych gestów, ale jakoś jeszcze nie zakumał o co chodzi... A psa to jeszcze na oczy nei widział.... blumchen - to koniecznie połóż się z Manią. Ja tak jak agatcha - raczej nie umiem spac w dizeń, a jak już się kładę, bo ledwo stoję, to Leo ma wtedy super krótkie drzemki ...
  13. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, Noc niestety dużo gorsza niż wczoraj... No ale szczerze mówiąc nie spodziewałam się jakiejś stałej poprawy... blumchen - no GRATULACJE!!!! Długość łóżka w 40 sekund! To się nazywa szybkość i sprawność! Bez zbędnych ruchów :) Pięknie! natalia - MOC BUZIACZKÓW DLA ADASIA ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ DLA CIEBIE! Miłego dnia.
  14. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - mi pasuje, choc pewnie raczej koło 12, bo Leo często o 11 jeszcze śpi (pierwsza drzemka) a nie chciałabym mu skracać spania, żeby na pierwszym spotkaniu marudny nie był ;)
  15. mamaola

    Lipiec 2010

    Leo już śpi, coś ostatnio wieczorem potrzebuje wsparcia do snu... Niby senny, ale nie zasypia podczas karmienia - jak go wkładam do łóżeczka to nagle się ożywia i nie chce spać, a jak go zostawiam na rękach i chwilkę pokołyszę, to zasypia... Coś czuję, ze to jego zasypianie będzie coraz trudniejsze... W dzień na szczęście jeszcze przy cycu zasypia, ale musi być wyciszony (ponoszony na rękach lub w chuście). Zastanawiam się jak go uśpię jak cyc przestanie działać... Tak poza tym - dzien bardzo udany. U przyjaciółki tak się objadłam, z eu teściów obiadu nie mogłam wcisnąć. Leo jadł naleśniki z nami - oderwał kawałek mojego i sobie ciumkał. I borówek też dostał. Bardzo mu się podobało jedzenie przy stole ze wszystkimi. Przez pól godziny "banan" nie schodził mu z buźki. U teściów był bardziej marudny, ale to chyba przez ząbki - "jadł" łyżeczkę i chyba za mocno ją gryzł. guga - wytrwałości życzę. adria - fajnie, że jesteś, brakowało Cię tutaj. Jestem pewna, ze egzaminy będą ładnie zdane i dostaniesz stypendium! I koniecznie zaplanuj sobie choć odrobinę wypoczynku. Nie możesz być w takim stanie - pomyśl, ze możesz zasłabnąć trzymając Julcię! Więc dbaj o siebie. MOC BUZIACZKÓW DLA MAGDALENKI I MAJUSI!!!! agatcha - fajnie, że Zosia potrafi tak zasnąć w każdych warunkach... Leo im bardziej senny tym bardziej rozdrażniony - jak muszę mu przed drzemką zmienić pieluszkę, czy przebrać, to jest darcie straszne! Fajnei masz z tą sąsiadką z Wojtusiem - ja lubię towarzystwo, a w sumie nie mam znajomych z maluchami :( filipka - super, ze miałaś dzisiaj pomoc - szczególnie, że Antoś taki płaczliwy... Fajnie, że chusta pomogła. Może się Antulek przekona? Może go to troszkę wyciszy? realne - ja byłam w ciaży w kinie na avatarze :) Leo w brzuchu skakał jak szalony! Magdusia wie co lubi i układa się w wygodnej dla niej pozycji ;) natalia - śpi juz ta Twoja gadająca maruda ;) ? A gdzie męża zgubiłaś? Na ryby pojechał? Pogoda taka sobie :( anuszka - zamówiłam dzis kaszki dla Leo i wciągnęłam to musli, które zachwalałaś. Mam nadzieję, ze będzie warte grzechu ;)
  16. mamaola

    Lipiec 2010

    Dzień Dobry To ja przełamię trend nocnych koszmarów. Leo zasnął o 21 (po spaniu w castoramie nie spieszyło mu się do spania wieczorem), a obudził się na jedzenie o 1:30 i .... 6:15!!!!! O 7 był juz koniec spania. Dwa razy!!! Tak się jeszcze nigdy nie zdarzylo w naszej wspólnej historii... I nie wiem nawet z czego to wynikło? Potem jeszcze mąż się nim zajal i spalam do 9 :).... To się nazywa noc filipka, kasia - współczuję, wiem jak to jest... Trzymajcie się dzielnie. Może to od wiatru? Skoro u Was tak duje... Niektórzy mają wtedy kłopoty ze spaniem. filipka - spojrzalam na Twój suwaczek. To już tylko 4 dni.... Eh, przytuliłabym CIe jakbym mogla.... He, he - majsterkowicz... Na razie majstruje tylko przy buzi i swoich klejnocikach kasia - autko fajne, ja teraz też pożyczam na jogę od męża auto, a to kombi i strasznie mi nim ciężko zaparkować :/ Wody się boję podawać, że tylko go wkurzę i rozbudzę i w ogóle nie będzie chciał spać... Choć może kiedyś się odważę i spróbuję ;) agatcha - no teściowej miłością darzyc nie musiasz, szczególnie jeśli ona też o te Wasze relacje nie dba za bardzo, ale ... rodzicom nie było przykro? Życzę Wam miłej niedzieli. U nas zapowiada się na fajną :) Na drugie śniadanie idziemy do przyjaciółki (pewnie znów będą naleśniki, mniam), a na obiadek do teściów ... Będę wieczorkiem.
  17. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, Leo koło mnie obślinia miseczkę - umyty i nakaszkowany :) Czekamy aż tatus przestanie wiercić w łazience i będzie można młodego normalnie położyć. Robimy taki szybki remont w łazience - męża coś naszlo. Leo był z nami w castoramie i oglądał wszystko z zaciekawieniem, szczegolnie jak wybieraliśmy kinkiet to wpatrywał się w lampy, po czym ... zasnął :) Chyba powinnam z nim częściej do sklepów latać, skoro tak ładnie zasypia ;) anuszka - no ząbki pierwsza klasa kasiula - he, he - Hubcio jak mój Leo - niby nic takiego nie robi, a po chwili już na podłodze :) kasia - a co to za autko? Mały w nocy tak różnie - pierwsza przerwa od 20 do 24 (ostatnio) a potem co 1-2h. Najczęściej je, ale mam zamiar go przestawić na zasypianie bez jedzenia. Póki co udalo mi się przestawić ta pierwszą przerwę, do dalszych modyfikacji się motywuję, bo będzie ciężko w nocy nie spać. agatcha - Zosia musi slodko wygladać. Leo też często robi takie brrr buzią i pluje :) Mąż się spisał na medal aśku - zwykły test pokarmowy kosztował nas 60 zł, a ten kontaktowy to już robiliśmy na nfz. filipka - wspólczuję przejść z kominkiem. Ja się na takie rzeczy nie nadaje - dlatego zdecydowaliśmy się na mieszkanie a nie dom... Ja bym nie ogarnęła takich rzeczy... Wolę wszystko na gotowca - ogrzewanie, wodę... natalia - fajnie wykombinowałas z tym wózeczkiem :) Sprytna bestia z Ciebie :) Co do spotkania, to jestem otwarta na propozycje - mąż się zaoferował, ze mnie dowiezie (mamy póki co jedno auto - drugie zima dobiła...). Jak myślisz - o jakiej porze? Ja mam jogę w pon i czwartki, ale to wieczorem, więc nie ma problemu i każdy dzień mi pasuje. annaz - zdrówka dla Oliwki
  18. mamaola

    Lipiec 2010

    kasia, asiula - MOC BUZIACZKÓW DLA SIEDMIOMIESIĘCZNIACZKÓW małolatka - Oli fajniutki :) Nie wiem czemu tak robi - może chce "pofikać"? Leo podobnie w chuście robił jak chciał żeby go wyjąć, bo sobie chciał poleżeć i nóżkami pomachać :) A mi się nie raz zdarzyło spać w soczewkach - szczególnie w ciąży... A Leo w nocy znów wytrzymał do 24 (nawet do 20 po). Na a potem to już jedzenie standard. Może małymi kroczkami da sie go przestawić?
  19. mamaola

    Lipiec 2010

    agatko, blumchen - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO - MIŁOŚCI, RADOŚCI I SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!!
  20. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, natalia - Adas po prostu bombowy!!!! Bardzo mi się podoba jak gada a i BLW uważam za calkiem udane - ślicnie chwyta i pakuje do buzi :) Leo też tak "rozbija" łapka warzywa na tacce :) I pierwszy raz go widziałam "na żywo" i stwierdzam, ze ma dużo z Ciebie. Oczy na pewno! Śliczny chłopaczek. Nie moge się doczekać spotkania "twarzą w twarz". A gdzie byłaś z koleżanką? Może tam się spotkany skoro miejsce przetestowane? kasia - ja z telewizją długo walczyłam, żeby maluch nie siedział w pokoju gdzie gra tv i nie rósł w przekonaniu, ze to cos co gra non stop. Ale mój mąż bardzo często ogląda tv i ja już nie mam siły z tym walczyć. Choć rzadko bywa tak, zeby się w tv gapił. filipka - szkoda z tym aparatem, bo chętnie bym sobie obejrzała Antosia śmigającego na czworakach. kasiula - fajnie piszczy Twój Hubcio :) agatcha - no ja się zastanawiam właśnie jak to będzie - filipka, Ty, kasia - będziecie miec na pewno mało czasu i będzie nam Was brakować! guga - no, dobrze, ze się odezwalaś! Leo też nie lubi jak siadam przed kompem. No chyba, że mam go na kolanach i pozwalam walić w klawiaturę. Ale wtedy ja nie mam za dużo radochy Dobrej i spokojnej nocy.
  21. mamaola

    Lipiec 2010

    My już po kąpieli i kaszce. Mąż pojechał na piwo. Ja mam zamiar wirtualnie łącząc się z Rudzią - oglądać "i kto to mówi" - od dziecka nie widziałam i jestem ciekawa jak z perspektywy matki będzie mi się go oglądać :) fillipka - GRATULACJE!!!! No to teraz się zacznie! Leo jakoś przystopował w temacie wycieczek po domu i ostatnio (może przez te zęby) - woli na rączkach. A męża rozumiem - takie rzeczy lubią się dziać pod nieobecność rodziców... Dzięki dziewczyny za opinie, bo ja tak się trochę martwiłam, ze to ja go sadzam, a nie on sam. Od kilku dni tak siedzi. slim lady - ojejku, uważaj na siebie! guga - co z Tobą?!!! Martwię się. adria - jak się czujecie? Jak Juleczka? Daj znać. Jeszcze się pewnie odezwę, ale będe mieć gościa wieczorem, to nie wiem jak to wyjdzie.
  22. mamaola

    Lipiec 2010

    A tu filmik z dzisiejszej zabawy na siedząco: YouTube - Leo siedzi.AVI.wmv I mam od razu pytanie - jak Leo siedzi - widać na filmie, ale on sam nie siada. Czy mam mu nie pozwalać na siedzenie? Wydaje mi się, że na tyle dobrze sobie radzi, że chyba nic mu nie będzie? Oczywiście nie pozwalam mu na długie siedzenie - kilka minut na raz.
  23. mamaola

    Lipiec 2010

    kasia - trzymam kciuki za wyniki agatcha - gratuluję zakupów :) Ja też lubię coś upolować w ciuchlandzie - ostatnio za 6 zl kupiłam trzy bodziaki! blumchen - super zdjęcia! A Mania faktycznie sama jadła? Czy tak tylko do zdjęcia? O talerzykach słyszałam. Mi Leo dzis wyrwał z rąk miseczkę i przyłożył ją sobie do buzi i jadł :) Całkiem nieźle mu szło. A jaki zadowolony był :) dolfowa - brzmi smakowicie - ja nie jestem fanem bardzo słodkich rzeczy, więc pewnie i tak zmniejszę jeszcze ilość i zamienię na brązowy ;)
  24. mamaola

    Lipiec 2010

    Hej, Leo ma coś dziś spanie pod górkę... Dwie godziny temu tarl oczy ze zmęczenia i jeszcze walczy... Właśnie w najlepsze bawi sie klockami... Nagrałam dziś dwa filmiki jak się bawi siedząc. Ni stąd ni zowąd zaczął ładnie siedzieć... A mąż walczy z wanną. blumchen - no problem taki, ze woda w wannie stoi i nic nie spływa, więc wlanie kreta chyba nic nie pomoże, bo on do rur nie wpłynie. Sukieneczka słodka. Ja też keisyś szyłam, ale jak jeszcze mieszkałam z rodzicami - moja mama ma maszynę. dolfowa - daj przepis na owsiane ciasteczka. Kiedys piekłam takie i mi bardzo smakowały, ale nie mam już przepisu. kasiula - super, ze Hubcio tak szybko zdrowieje. Trzymam kciuki za Was we wtorek.
  25. mamaola

    Lipiec 2010

    Coś mi dzisiaj misiek nie chciał zasnąć. Zazwyczaj śpi ok 10, a tu padł dopiero przed chwilką. Zapchałą nam się znowu wanna.... No nic nie chce spływać, nawet nie ma jak zapodać jakiegoś detergentu Mąz jak wróci z pracy to będzie kombinował. Ja dziś gulasz pichcę i próbuję się zmotywować do jakiegoś sprzątania, ale mam lenia. To chyba przez tą pogodę... slim lady - u nas też kiepsko z wspólnymi wyjściami. Choć Leo potrafi przespać od 20 do 24, więc jak się sprężymy to do kina np. można skoczyć. O ile znajdzie się chętny do czuwania przy małym ;) blumchen - no w końcu! Prosze uprzedzać o takich zniknięciach! rudzia - łączę się w bólu.... Może Mikołajowi też ząbki rosną? I dlatego nie chce jeść?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...