- 
                Postów0
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez mamaola
- 
	Hej dziewczyny, mam pytanie. Chciałabym sobie zafundować usg 4d i zastanawiam się kiedy byłby najlepszy termin. Wiem, że warto zrobić w momencie, kiedy maluszek będzie się jeszcze w całości mieścił na ekranie, ale z drugiej strony żeby też nie za wcześnie... Co myślicie? W którym tygodniu byłoby najlepiej? Może któraś z Was ma jakieś doświadczenie w tej kwestii? A dla wszystkich chorutkich - szybkiego powrotu do zdrowia!
- 
	Hej dziewczyny, dziękuję za wszystkie gratulacje :) Aż pękam z dumy ;) Cieszę się tym bardziej, że wszystko w mojej ciąży zaczyna się dobrze układać. Na początku miałam problemy, sporo polegiwania i absolutny zakaz aktywności fizycznej. W związku z dobrym usg jednak pozwolono mi powolutku wracać do normalnej aktywności :) Mam już za sobą dwa spacery i czuję się dobrze. Jeśli będzie tak dalej może za tydzień, dwa pójdę na basen? Albo wrócę do jogi. Nie mogę się doczekać :) Pozdrawiam poniedziałkowo :)
- 
	kasiawawa - no jakbym czytała o sobie :) Mnie też nie da się powstrzymać. Jestem strasznie ciekawa i wszystko chcę wiedzieć. Może to nie zawsze najlepiej, ale czuję się w ten sposób bezpieczniejsza :) Co do leków dozwolonych w ciąży to polecam syrop cebulowo czosnkowy (naturalne antybiotyki i substancje odkażające) - pomaga na kaszel, katar i ból gardla. I do tego pobudza odporność. A na katar to można spray z wodą morską do nosa i inhalacje z rumianku i soli. Mój katar trwa już miesiąc i z żalem uznaję go za objaw ciążowy (doczytałam, że wcale nie taki rzadki). Ponoć minie po porodzie :( sadza - pierwszą zasadą w naszym stanie to: Każda ciąża jest inna! Nie ma sensu porównywać. Jak lekarz mówi, że jest dobrze to znaczy, że jest dobrze. I ciesz się tym. Mój maluszek ma wszak 84 mm w 13 tygodniu, ale jest za duży jak na ten etap. Ale my z mężem też jesteśmy duzi (ja mam 177, a mąż 193), więc myślę, że ma do tego prawo. Nie przejmuj się :) Może miałaś chwilę później owulację, a może maleństwo będzie po prostu drobne :) Na pewno wszystko będzie ok!
- 
	Moja pierwsza ciąża, termin na 18 lipca wg pierwszego usg, synuś :)
- 
	Iskao - zabierz swoją drugą połowę na usg :) Do mojego dotarło, że będzie tatą jak zobaczył maluszka i usłyszał jego bicie serca :) Od tej pory gada mi do brzuszka, choć wie, że maluch jeszcze nie słyszy :) Ale to bardzo przyjemne :) goskasos - ten rogal to się w sklepach nazywa kojec, moja znajoma go miała do spania i bardzo sobie chwaliła, choć szczerze mówiąc nie wiem jak z przydatnością w karmieniu. Musiałabym podpytać. natalia - ze wszystkich książek, które przeczytałam najbardziej przydatną wydała mi się : "ciąża - poradnik dla rodziców" wyd. Muza oraz "w oczekiwaniu na dziecko" z rebisu. Są obszerne, dość szczegółowe i zaktualizowane do najświeższych danych. Choć ja i tak poszerzam wiedzę jeszcze o internet :) Lubię wiedzieć :) guga - z tego co słyszałam od znajomych to te kremy nie bardzo pomagają, w każdym razie nie ma reguły, moja kuzynka stosowała mustelę i wygląda i tak jakby ją ktoś biczem wychłostał, dużo zależy od predyspozycji. Sama nie wiem czy używać. Na razie po prostu nawilżam maksymalnie skórę i tyle.
- 
	guga - chodziło mi o nasze forumowe grono, że to już trzeci chlopiec :) U mnie to pierwsza ciąża :)
- 
	doroteks - widzę, że Twoje usg przebiegało podobnie jak moje - trzoszkę za duży jak na swój wiek i bardzo brykający chłopaczek :) Gratuluję! A kiedy masz termin? guga - ja też słyszałam, że bok powinien być lewy, ale szczerze mówiąc nie wiem dlaczego? A też mnie to zaintrygowało... A z poduszką to śpię już od jakiegoś czasu, bo jest dużo wygodniej (mam taką długą z tapczanu), a miałam problemy z przystosowaniem się do spania na boku, bo zawsze normalnie sypiam na brzuchu. Przestawienie się na bok kosztowało mnie wiele nieprzespanych nocy. Całkowicie się zgadzam z goskasos jeśli chodzi o usg. Czemu odmawiać nam czegoś, co tak uspakaja! Poza tym, oprócz roli diagnostyczno-profilaktycznej usg buduje więź z dzieckiem już na tak wczesnym etapie, co jest ważne szczególnie dla tatusiów, którzy przecież nie mają innej możliwości "kontaktu". A z NFZ przysługują conajmniej 3 badania usg, pierwsze po 12 tc, a Ty iskao masz już 16!!! Koniecznie domagaj się swoich praw. I czytaj dużo. Dobrze wiedzieć jak najwięcej, bo wtedy łatwiej się z lekarzem współpracuje, nawet tym najlepszym. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, ja też mam historie z plamieniem i właśnie wczoraj na usg dowiedziałam się, że wszystko jak najlepiej. Tego i Tobie z całego serducha życzę. Trzymaj się i nie przemęczaj.
- 
	Skoro mnie tak zachęcacie, to się będę teraz bezwstydnie chwalić: Mój maluszek ma CRL 84 mm, co by wskazywało na 14 tydzień, ale z mężem oboje jesteśmy wysocy, więc wcale mnie to nie dziwi :) Przezierność fałdu karkowego 0,5 :), kości nosa też doskonale widoczne (pewnie będzie miał nosa po tatusiu)!!! Do tego serduszko ślicznie bije, wszystkie narządy na swoim miejscu, łącznie z siusiaczkiem :) Będziemy mieli chłopca! To trzeci wnuk dla moich rodziców i ani jednej wnuczki. Poza tym strasznie się ten mój synuś wiercił. Pan doktor nie mógł złapać tętna, bo co chwilę fikał koziołki. Wprawiając mnie oczywiście w wielkie wzruszenie Wydało mi się to wręcz niemożliwe, żeby on tam we mnie tak brykał, a ja o tym nic nie wiedziała, nie czuła. Ale myślę, że przy takim tempie wzrostu, to się szybko doczekam kopniaczków :) Acha - w związku ze wzrostem małego przewidywaną datę porodu przenieśli mi na 12 lipca... (z om 21.07). Ciekawe. Pewnie będzie to dla mnie niespodzianką i trzeba być przygotowanym na wszystko. Przepraszam za wylewność, ale jestem taka szczęśliwa :)
- 
	Awięc teraz będę się bezwstydnie chwalić: Mój maluszek ma CRL 84 mm, co by wskazywało na 14 tydzień, ale z mężem oboje jesteśmy wysocy, więc wcale mnie to nie dziwi :) Przezierność fałdu karkowego 0,5 :), kości nosa też doskonale widoczne (pewnie będzie miał nosa po tatusiu)!!! Do tego serduszko ślicznie bije, wszystkie narządy na swoim miejscu, łącznie z siusiaczkiem :) Będziemy mieli chłopca To już trzeci mężczyzna w naszym gronie :) I jeszcze ani jednej dziewczynki... Poza tym strasznie się ten mój synuś wiercił. Pan doktor nie mógł złapać tętna, bo co chwilę fikał koziołki. Wprawiając mnie oczywiście w wielkie wzruszenie Wydało mi się to wręcz niemożliwe, żeby on tam we mnie tak brykał, a ja o tym nic nie wiedziała, nie czuła. Ale myślę, że przy takim tempie wzrostu, to się szybko doczekam kopniaczków :) Acha - w związku ze wzrostem małego przewidywaną datę porodu przenieśli mi na 12 lipca... (z om 21.07). Ciekawe. Pewnie będzie to dla mnie niespodzianką i trzeba być przygotowanym na wszystko. Przepraszam za wylewność, ale jestem taka szczęśliwa
- 
	Karola, Guga - ja też miewam bóle w krzyżu. Teraz już rzadziej, ale na samym początku ciąży to bardzo mnie bolało. Tłumaczyłam sobie, że to od hormonów, bo podczas miesiączki też boli mnie w tym samym miejscu. Bo na pewno nie od większego brzuszka :) Ale myślę, że to może być też działanie relaksyny - hormonu, który rozluźnia więzadła i stawy pomagając powiększyć przestrzeń dla maluszka i do porodu. Ale myślę, że i tak mam szczęście, czuję się tak dobrze, że zapominam czasem, że jestem w ciąży :) Zmęczenie minęło, a z resztą nie było bardzo uciążliwe, bo i tak jestem na zwolnieniu, to mogę spać ile wlezie :) Mdłości miałam może miesiąc, ale tylko jak byłam głodna - nie dopuszczałam więc tylko do głodu i było ok. Tylko na wadze się to odbiło - 2,8 kg od początku ciąży. Chociaż spora część z tego to piersi. Wam też tak urosły? Odkrywam na nowo wszystkie moje wydekoltowane bluzki ;) Dzisiaj mam długo wyczekiwane usg. Jak wrócę, to się pochwalę co tam zobaczyłam. Tylko najpierw musimy z mężem zrobić rundkę po rodzinie, bo każdy chce zobaczyć jak najszybciej płytkę z nagraniem :)
- 
	natalia - ja od samego początku ciąży miałam pod pachą 37,2. Początkowo było to dla mnie bardzo uciążliwe, nie jestem przyzwyczajona do gorączki i bolała mnie skóra i ciągle mi było zimno. Teraz już się przyzwyczaiłam, ale nadal utrzymuje mi się ta sama temperatura, więc myślę, że nie ma się co przejmować :) Gdyby jednak temp. przekroczyła pod pachą 37,5 to już raczej traktuj to jako objaw choroby. Wracaj jak najszybciej do zdrowia!
- 
	majeczka, agula, anya - widzę, że dorobiłyście się już ślicznych gromadek :) Gratulacje! Ja noszę dopiero pierwsze :) I jestem bardzo szczęśliwa! Jutro jadę na usg i popodglądam troszkę mojego maluszka, może nawet płeć się uda podpatrzeć? Pozdrawiam.
- 
	Dziewczyny, ależ mnie zaskoczyłyście tymi wózkami! Nie mam pojęcia o czym mówicie :) w ogóle o tym jeszcze nie myślałam. Stwierdziłam, że nie kupię nic dopóki nie minie 16 tydzień, kiedy dzieciątko już będzie bezpieczne. Chyba nie umiałąbym sobie poradzić z takim zakupem, gdybym straciła dzidziusia... Ale chętnie skorzystam z waszych rad i wiedzy :) jak już przyjdzie odpowiedni czas na kupowanie. guga - tak jak goskasos uważam, że należy zaufać lekarzowi. Moja kuzynka brała na początku ciąży bardzo silne antybiotyki, bo nie wiedziała nic o swoim stanie, i brała je długo, a urodziła śliczną zdrową córeczkę. Z resztą - jutro będziesz miała okazję pooglądać maluszka i sama sprawdzić jaki jest śliczny. Może będziemy mieć tyle szczęścia co snoopy i lekarz rozpozna płeć :) Powodzenia jutro! Snoopy - gratulacje!!! Jesteś chyba pierwszą wśród nas, która zna płeć?
- 
	goskasos - dzięki, uspokoiłaś mnie trochę :) Długo przygotowywałam się do ciąży, wszelkie badania, zdrowe odżywianie. Chciałam aby była idealna, aktywna... A tu problemy od samego początku. Ale przełknęłam tą gorzką pigułkę i pogodziłam się z faktem, że nie zawsze jest tak jabyśmy tego chciały. I najważniejsze, żeby dzidziuś urodził się zdrowy! Poza tym, jakoś wbrew wszystkiemu mam dobre przeczucia i w głębi serca mam taką jakąś pewność, że wszystko będzie ok. Anoushka - to nie był taki zwykły mikrofon, tylko aparat dopplera, specjalnie do słuchania serduszka. Ja też miałam takie badanie, ale na tym etapie ciąży jeszcze niestety nie zawsze dzidziuś pozwoli się podsłuchać i ja tego szczęścia nie miałam. Ale na dopochwowym usg sobie posłuchałam :) Muzyka dla ucha. Mój mąż też się wzruszył :) VeAnN - zazdroszczę Ci czucia ruchów. Ja się już nie mogę doczekać! Ale w pierwszej ciuąży to się muszę uzbroić w cierpliwość... natalia - witaj serdecznie, ja sama jestem tu dopiero od wczoraj, ale coś czuję, że będzie bardzo miło :) Ja też jestem przeziębiona. Od trzech tygodni prawie walczę z katarem i nic nie pomaga... Próbowałam wszelkie domowe sposoby, u lekarza też byłam, tydzień temu i nic... Ani nie rozwija się z tego infekcja, ani się nie leczę... A jeśli chodzi o aktywność, to u mnie zmęczenie minęło już po 2 miesiącach. I wcale mi to na dobre nie wyszło, bo zabrałam się za sprzątanie i skończyło się plamieniem i leżeniem w łóżku :( A nie jest łatwo przykuć się do łóżka przy takim napływie energii :( Ale pierwszy trymestr minął i jeśli piątkowe usg wykaże, że wszystko ok, to po 16 tygodniu będę mogła wrócić do mojej ukochanej jogi :) Trzymajcie kciuki :) Pozdrowionka i trzymajcie się dziewczyny!
- 
	Dziwne, ale ja nie zauważyłam u siebie zachcianek... A tak liczyłam, że będę sobie w końcu mogła dogadzać co kroku ;) Nawet mam antyzachcianki, bo prawie nie toleruję słodyczy... Choć szczerze mówiąc nie pogardziłabym lampką czerwonego wina lub ginem z tonikiem... Ech, jeszcze sobie trochę poczekam :) Tym bardziej, że zamierzam długo i radośnie karmić :)
- 
	filipkamamaola witaj. Z jakimi hormonami masz problem? Na kiedy masz termin? Za mało progesteronu - biorę duphaston żeby uzupełnić, praktycznie od samego początku ciąży :( Ale przetrwaliśmy pierwszy trymestr :) I jeśli usg wyjdzie teraz dobrze, to chyba najgorsze za nami. Mam w każdym razie dobre przeczucia :) A termin mam na 21 lipca wg om, natomiast wg usg - na 18 lipca.
- 
	Dołączam się do klubu 81. Właśnie przyłączyłam się do forum. Miłego dnia wszystkim życzę.
- 
	Hej. Chciałabym się wprosić do Waszego grona :) Też mam termin na lipiec. To moja pierwsza ciąża i bardzo wyczekana. Niestety od początku z problemami - za mało hormonów :(. Ale mija pierwszy trymestr, a dzidzia się dzielnie trzyma i wierzę, że tak już zostanie do 9 miesiąca. W piątek mam usg. Nie mogę się doczekać aż zobaczę mojego maluszka:) Pozdrawiam wszystkie lipcóweczki :)
- 
	  Wita Was serdecznie "ciężarówka" 30-letnia :)mamaola odpowiedział(a) na dolinka temat w Przywitaj się Hej. Ja też denerwowałam się przed tym pierwszym... Ale mój zachwyt gdy zobaczyłam maluszka i usłyszałam bicie serduszka był wprost proporcjonalny do wcześniejszych zmartwień :) Na pewno wszystko będzie ok :) Powodzenia i napisz koniecznie jak było :)
- 
	Ja też będę lipcową mamusią :) Dokładnie termin mam na 22 lipca :)
- 
	Witam wszystkich bardzo serdecznie. Zaczęłam właśnie 4 miesiąc ciąży. To mój pierwszy dzidziuś :) Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się z Wami wszystkimi moimi troskami i radościami, a także w drugą stronę - może i ja się na coś przydam. Sporo czytam, pytam, a do tego jestem farmaceutą. Być może moja wiedza okaże się dla kogoś pomocna
 
        