Skocz do zawartości
Forum

mamaola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamaola

  1. Serdeczne dzięki za wskazówki, w moim szpitalu nie widziałam takiego cennika, dlatego pytam. Jak pójdę na zwiedzanie oddziału to podpytam.
  2. Mam pytanie w temacie - czy wiecie może jak to się odbywa? Gdzie taką położną można znaleźć i czy bez problemu w szpitalu pozwolą jej być "moją" położna? Czy to położna z danego szpitala? Będę wdzięczna za instrukcje lub wskazówki. Pozdrawiam :)
  3. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - gratulacje w takim razie! Nie ma nic tak uspakajajcego niż usłyszeć, że wszystko jest w porządku! No i cudownie posłuchać bicia serduszka. Ja też wczoraj dostałam zwolnienie na miesiąc. Przyjemnego odpoczynku. Byłam dziś w moim domku podpatrzeć jak cyklinowanie posuwa się do przodu i ile będę musiała jeszcze u przyjaciółki siedzieć i muszę wam powiedzieć, że ślicznie wygląda taka odnowiona podłoga! Cieszę się, że się na to zdecydowaliśmy. Z małym dzieckiem na pewno byśmy się tego nie podjęli. Ale ze dwa tygodnie niestety jeszcze się poszwendam na wygnaniu :) Miłego wieczorku życzę Wam Lipcóweczki :)
  4. mamaola

    Lipiec 2010

    Ale się dziewczyny rozpisałyście! Ale to dobrze :) Ja dziś byłam na wizycie kontrolnej i wszystko wydaje się w porządku. Dostałam pozwolenie na spokojne ćwiczenia i pływanie, ale niestety nadal nie wolno mi podróżować. Pani doktor potwierdziła, że wielkość mojego brzuszka odpowiada ciąży o tydzień starszej i jest to dodatkowe potwierdzenie chłopca :) No i uprzedziła mnie, że nie mam co liczyć na mniej niż 4 kilo :) No nic, będę musiała dać sobie radę :) Chyba zintensyfikuję ćwiczenia rozciągające. natalia - mi w przestawieniu się na pozycję boczną pomogło wkładanie poduszki między nogi lub pod "górną" nogę - przestał mnie boleć kręgosłup w takiej pozycji annaz - trzymam kciuki za pomyślne wieści podczas wizyty :)
  5. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - naprawdę nie ma sprawy, po to jest nasze forum :) Trzymam kciuki, żeby objawy się nie powtórzyły! annaz - witamy wśród lipcóweczek, napisz więcej o sobie - może znasz już płeć? Na kiedy masz dokładnie termin? To pierwsza ciąża? Prowadzimy małą listę :) I nie stresuj się na zapas. Mój mocz raz poraz jest trochę mętny, a wyniki mam dobre. W ciąży dzieje się dużo dziwnych rzeczy. Powodzenia!
  6. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - ja czegoś takiego nie miałam, ale spotkałam się z opisami takiego objawu w kilku książkach i z tego co pamiętam, to: na początku ciąży zawroty głowy związane są ze zmianami w krwiobiegu, natomiast w późniejszej ciąży wynikają z nacisku macicy na duże naczynia krwionośne utrudniając ukrwienie mózgu i powodując zawroty głowy - najczęściej w pozycji leżącej na wznak (może spałaś na plecach?), której od 4 miesiąca powinno się unikać. Zawroty głowy mogą też być spowodowane za niskim poziomem cukru (ale u Ciebie nie przeszły po jedzeniu, a w takim przypadku powinny) lub zbyt niskim ciśnieniem (powinnaś sobie koniecznie zmierzyć). Tak czy siak myślę, że powinnaś się skontaktować z lekarzem, bo choć najprawdopodobniej to jest "tylko" objaw ciążowy, to może też być coś poważniejszego i warto to sprawdzić. Powodzenia i trzymam kciuki! Daj znać czy przeszło i co zdecydowałaś.
  7. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - w szczecińskim h&m w galaxy jest dział dla ciężarnych. Nie duży ale jest. Ja kupiłam sobie dżinsy za 79zł. Bardzo wygodne :) A na jodze może się spotkamy ;) Pozdrawiam :)
  8. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - dla ciężarnych tak jak mówisz dobre spacery i rowerek, ale lekarze polecają też basen - odciąża stawy, wzmacnia całe ciało i szczególnie w późniejszym czasie pozwala znów poczuć się lekką :) Jedynie jeśli ktoś ma tendencje do infekcji grzybiczych to raczej powinien unikać. Ja wybieram się też na gimnastykę lub jogę dla ciężarnych, oczywiście jeśli lekarz mi pozwoli - w czwartek mam wizytę to się podpytam. Takie ćwiczenia są fajne, bo wzmacniają te partie mięśni, które będą potrzebne w ciąży i przy porodzie, a do tego są tak skonstruowane, żeby nie zaszkodzić. sadza - dzięki, ja swoją drogą na najbliższej wizycie poproszę lekarza o skierowanie do okulisty Spacer się udał, choć park wyludniony jak w środku nocy ;) Ale piękne słoneczko zrekompensowało mrozy i było bardzo przyjemnie.
  9. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - no mamy jeszcze dużo czasu w sumie, można się pozastanawiać. Dla mnie ważniejsze od nowoczesności wyposażenia jest nowoczesność myślenia i chciałabym rodzić w szpitalu, w którym można rodzić w dowolnej pozycji, najlepiej w wodzie, gdzie podają Ci maluszka od razu po porodzie do piersi, gdzie wola rodzącej jest najważniejsza. Ale pewnie masz rację - trzeba pochodzić, popytać i wtedy zdecydować. A do szkoły rodzenia na pewno się zapiszę. Przede wszystkim dla męża - chcę by był dla mnie pożytecznym wsparciem podczas porodu, więc przyda mu się trochę wiedzy :) Wiele ze szkół funkcjonuje przy szpitalu, więc warto najpierw wybrać szpital - wtedy masz kontakt z położnymi i lekarzami z danego szpitala. To zawsze większy komfort podczas porodu. Ale się rozpisałam :) No to idę w końcu na ten spacer :)
  10. mamaola

    Lipiec 2010

    kasiawawa - ja też nie mogę spać :( jak się kładę to czuję się naprawdę zmęczona, ale sen nie przychodzi, potrafię leżeć kilka godzin i nic... A jak już mi się uda zasnąć, to budzę się co chwilę. Niby jestem na zwolnieniu, ale w dzień też nie potrafię odespać :( Wszyscy mówią, żebym się wyspała póki mogę, a tu guzik... Ale może to już taki trening przed tym co będzie po porodzie ;) VeAnN - mój mąż też często pracuje w domu, więc wiem o czym mówisz. Niby jest, ale ani z nim pogadać, ani nic... Tylko mój najczęściej na telefonie siedzi. Chociaż to i tak chyba lepiej niż jakby ten czas miał spędzać w biurze - przynajmniej go widzę :) Miłego dzionka kobitki. Ja spróbuję dziś mimo mrozów wybrać się na spacer, bo już mnie głowa boli od siedzenia w domku.
  11. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - jeśli chodzi o Szczecin to ja kocham to miasto! W czasie studiów mieszkałam 6 lat w Poznaniu i chociaż to miasto ma w sobie bardzo dużo uroku, to z radością wróciłam do kochanego Szczecina. Nie widziałam jeszcze drugiego tak zielonego miasta - na każdej ulicy drzewa, masę parków... w ogóle nie czuc smogu! Z mieszkania mam 15 min spacerkiem do pięknej puszczy. Idealne miejsce dla tych co lubią przyrodę i jednocześnie uroki miasta. Dziewczyny, co do wagi, to po pierwsze pamiętajcie, że każda z nas jest inna. Ja ja już pisałam po tyciu w pierwszym trymestrze zaczęłam teraz chudnąc... Byc może ma to związek z powrotem do aktywności fizycznej - spacery, gimnastyka. A byc moze taka po prostu jestem i tak reaguję. Nie jesteśmy "książkowe", tak jak i nasze maluszki nie są. Ja pewnie wagę nadrobię, te co tyją szybciej - pewnie później zwolnią tempo. A to co zostanie wyciągną z nas maluszki podczas karmienia :) Myślę, że z dwojga złego to lepiej żeby dzidziuś miał nadmiar niż niedobór i łatwiej zgubic parę kg po ciąży niż borykac się ze skutkami demineralizacji i awitaminozy - bo dziecko i tak weźmie co mu do rozwoju potrzeba, chocby i z naszych kości. Nie martwcie się na zapas kobitki, a niedelikatnych facetów na pohybel ;) Dobrej nocy.
  12. mamaola

    Lipiec 2010

    natalia - fajnie! w ogóle nie zwróciłam uwagi na to że też jesteś ze Szczecina :) A z której strony rzeki mieszkasz? Ja na prawobrzeżu. Myślałaś już nad szpitalem? Ja słyszałam mnóstwo dobrych opinii o Pomorzanach i tam mam się zamiar wybrać. Serdecznie pozdrawiam!!
  13. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - fatycznie dużo kosztują!!! guga - mi też zdarzają się krwawienia z nosa, to dosyć częsta dolegliwość. Wprawdzie nie cieknie mi krew ciurkiem, tylko przy wydmuchiwaniu nosa. Nawilżanie nosa solą morską w sprayu i powietrza nawilżaczem trochę pomaga. Najgorzej, że teraz zima - duże różnice temperatur i to ogrzewanie :( natalia - życzę szybkiego uporania się z wszystkimi infekcjami!
  14. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - ja kupilam spodnie w h&m za 79 zl, uwazam, ze cena nie najgorsza, choc pozostale spodnie faktycznie mieli po 149 :/ kasiawawa - zapytam, zapytam - mam tyle energii, ze mnie nosi! Chetnie bym to wykorzystala :) A ja sie dzis wazylam i bardzo zdziwilam - waga spadla mi w stosunku do poprzedniego tygodnia (w pierwszym trymestrze przytylam ok 2,5 kg)! W sumie przez dwa tyg nic nie przybralam. A jem normalnie, przeciez nie chodze glodna! Troche mnie to zmartwilo :(
  15. mamaola

    Lipiec 2010

    sadza - serdeczne dzięki, to czekam na info jak będziesz po. A kiedy masz ten zabieg? Ja też niecierpię okularów, nawet w domu chodzę w soczewkach :) I zastanawiam się, czy rodzić ewentualnie też można... czytałam na necie, że dziewczyny rodzą w soczewkach... Ja okularów to nawet nie mam. Ale myślę, że powinnam sobie i tak sprawić, bo zakładanie soczewek z okazji nocnego wstawania do dziecka to raczej nie wchodzi w rachubę :( Właśnie przeprowadzam się do przyjaciółki. Będziemy cyklinować i malować mieszkanie, a raczej mój biedny mężuś się tym zajmie ;), to muszę się usunąć z drogi, żeby chemii nie wdychać. Ciekawe ile po takim cyklinowaniu będę musiała odczekać zanim będę mogła wrócić do domku. Pewnie czeka mnie ze trzy tygodnie tułaczki :( Ale trzeba to zrobić teraz, zanim maluszek się pojawi po tej stronie brzuszka... Przyjemnego wieczorku!
  16. mamaola

    Lipiec 2010

    kasiawawa - miałam na początku ciąży plamienia i ciążę uznano za zagrożoną. Nie musiałam leżeć, ale dużo odpoczywać, nie dźwigać, nie podnosić rąk do góry i nie jeździć w długie trasy. W sumie pierwszy trymestr minął, na usg wszystko gra, to może i jeździć mi pozwolą :) tylko trochę się boję i wolę dmuchać na zimne. Ale zapytam lekarza sadza - ja też mam takie kłujące bóle w okolicy wzgórka łonowego, zapytam o nie na najbliższej wizycie, ale myślę, że to więzadła i nie ma się czym przejmować. Zresztą u mnie to się nie zdarza jakoś szczególnie często. Co do wzroku, to wiem, że to bardziej zależy od siatkówki a nie wielkości wady, ale jeszcze nie byłam u okulisty, więc nie wiem jak ona u mnie wygląda. Nie słyszałam o tym laserowaniu, powiesz coś więcej? To zapytam okulisty w razie czego. Będę wdzięczna.
  17. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - ja chodzę na wizyty co 3 tyg. ze względu na zagrożenie i zwolnienie lekarskie, chodzę państwowo, bo mam zaufanie do tej babki i chodzę do niej od jakiś 10 lat. Nie ma w gabinecie usg, więc robię je sobie prywatnie. Do tej pory były 2 - w 7 i 13 tc. Ale nie ubolewam nad tym - wolę wizytę bez usg u kogoś komu ufam niż prywatnie z usg u kogoś kogo nie znam... kasiawawa - ja też jestem zwolennikiem naturalnego porodu i bardzo bym tak chciała rodzić, ale mam sporą wadę wzroku i nie wiem czy okulista mi nie zabroni :( Narty.... Wszyscy moi znajomi i rodzina wybierają się na narty. A mi nie wolno :( Nawet na 30 - te urodziny brata do wrocławia nie mogę pojechać, bo nie wolno mi podróżować :( A co dopiero narty... Ale mam przecież w brzuszku upragnionego skarba i nie zamieniłabym go na żadne szusowanie po stokach. Pojadę już z maluszkiem :) Życzenia zdrówka dla wszystkich zainfekowanych!
  18. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - najważniejsze zdanie u lekarza to "wszystko w porządku" i tego trzeba słuchać. Lekarze naoglądają się tylu maluszków, że na pewno wiedzą jakie "odstępstwa" od normy są tak naprawdę normą. Przy moim badaniu usg wyszło, że maluszek ma kość udową 12 cm, a "powinien" 15. Lekarz od razu powiedział mi, że mam się tym nie przejmować, bo po pierwsze jest to wartość średnia z badania usg (i wszystko zależy jak się dzieciaczek układa) a po drugie dzieci rzadko pasują idealnie do norm, co zupełnie nie przeszkadza im być zdrowymi i ślicznymi bobasami po porodzie. Gdyby coś było nie tak, to na pewno kazałby Ci powtórzyc badanie w niedługim czasie. No i gratuluję chłopczyka!!! To już zdaje się 5 na naszym forum :)
  19. mamaola

    Lipiec 2010

    goskasos - na zaparcia najlepiej działa dieta z dużą zawartością błonnika: pełnoziarniste pieczywo, ryż i makarony, kasze, dużo warzyw i owoców (szczególnie suszone śliwki, wystarczy kilka dziennie), orzechy, siemię lniane itd. Taka dieta jest przy okazji dobra również dla maluszka. A przesądy należy traktować jako dobrą rozrywkę. Chociaż moja babcia "wróżyła" mi z obrączki i wyszedł chłopak, co potwierdziło się na usg :)
  20. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - dobrze wiedzieć, że to nie tylko ja tak siąpię :) Miesiąc mi zajęło zorientowanie się (i doczytanie), że to może być z powodu ciąży i że wcale nie jestem chora... Właściwie to już się przyzwyczaiłam :) Gratuluję lepszych wyników i mam nadzieję, że ból gardła przejdzie tak szybko jak się pojawił!
  21. mamaola

    Lipiec 2010

    adria - bardzo się cieszę, że kolejny lekarz potwierdził, że wszystko jest w porządku. Pozostaje Ci więc tylko po kobiecemu zacisnąć zęby i dzielnie to znosić ;) Najważniejsze, że z dzidziusiem jest wszystko ok :) Trzymam kciuki, żeby organizm jednak się przyzwyczaił i dał Ci troszkę odetchnąć. filipka - ale z Ciebie bidulka! Nie dość, że gronkowiec, to teraz jeszcze przeziębiebie Ci się przyplątało! Życzę dużo sił i szybkiego uporania się z obydwoma draniami! Jeśli chodzi o brzuszek i ciążowe ciuchy, to ja już sobie spodenki kupiłam, bo noszę normalnie dosyć obcisłe i wszystkie mnie już cisnęły. Myślę, że starczą na całą ciążę, bo mają u góry taki rozciągliwy pas, który będzie rósł razem z moim brzucholem. A sam brzuszek rankiem to niezbyt duży, tylko troszkę bardziej zaokrąglony niż zwykle, ale niech tylko coś zjem :) Moim głównym objawem ciążowym w tej chwili są megawzdęcia :) no i przewlekły katar. Ale jak to mówią każda z nas jest inna :) A ja akurat jestem zakatarzony "balonik" Pozdrawiam serdecznie wszystkie lipcóweczki...
  22. mamaola

    Lipiec 2010

    Widzę, że tematy na imiona zeszły. Filipka, nie przejmuj się - my też mamy rodzinny ruch oporu przeciwko naszym pomysłom. Najbardziej podoba nam się Leon, po pradziadku mojego męża, ale rodzina staje okoniem ;) Na szczęście jest jeszcze sporo czasu i albo się oswoją, albo wpadniemy na bardziej akceptowalny pomysł... Życzę zdrówka wszystkim chorującym i wytrwałości zestresowanym! Dobrej nocki.
  23. mamaola

    Lipiec 2010

    filipka - gratuluje 17 tygodnia :) Połóweczka coraz bliżej :) guga - nie martw się nudą na zapas, ja jestem na zwolnieniu od 5 tc. Perspektywa siedzenia w domu przerażała mnie bo jestem osobą aktywną i mam dość intensywną pracę. Ale powiem Ci, że może pierwszy tydzień był trochę dziwny, ale potem okazało się, że jest tyle w domu do zrobienia :) a wolny czas można wykorzystać na dbanie o siebie i maluszka - spacery, ćwiczenia, zdrowe odżywianie, relaksacje, zdobywanie wiedzy ... no i na internet :) Poza tym staram się dużo widywać z rodziną i przyjaciółmi, bo potem będzie dużo trudniej :) Miłego dzionka, idę pokucharzyć...
  24. mamaola

    Lipiec 2010

    Dzień dobry dziewczynki :) Adria - ja też jestem na duphastonie, ale to z powodu plamień na początku ciąży, mnie brzuch właściwie wcale nie boli, na początku tylko ciągnięcie takie czułam, ale teraz to nic, więc nie bardzo mogę Ci pomóc. Wiem, że któraś z dziewczyn pisała, że też boli ją brzuch. Ja mogę tylko trzymać kciuki i życzyć, aby bóle minęły i wszystko było w porządku. Trzymaj się dzielnie. Ważne, że podczas badań nie ma żadnych nieprawidłowości. Powodzenia! Guga - a wiesz, że mi moja ginka mówiła, żeby nie brać rutinoscorbinu? Mówi, że rutyna jest przeciwwskazana w ciąży i że lepiej już samą wit. C. A już najlepiej to owoce :) Życzę szybkiego powrotu do zdrówka :) A o słowie na p to nawet nie myśl. Nic dobrego to nie daje. Myśl o zdrowym dzidziusiu i donoszonej ciąży. Ponać nasze myśli mają wpływ na rzeczywistość :) VeAnn - a wiesz już, że możesz rodzić SN? I nie przejmuj się, wszystkie będziemy przez to przechodzić :) Filipka, a Ty rodziłaś pierwsze dzieciątko SN? Jeśli tak, to wychodzi na to, że będziesz jedyną "doświadczoną" w tej materii. No chyba, że się jeszcze nasze grono powiększy. Pozdrawiam was wszystkie i życzę miłego dnia :)
  25. mamaola

    Lipiec 2010

    guga - 4d to to samo co 3d tylko na "bieżąco", w ruchu :) 3d to przekształcenie obrazu 2d w trójwymiar, takie zdjęcie, a 4d daje możliwość obserwacji ruchu maluszka w czasie rzeczywistym. Życzę szybkciutkiego powrotu do zdrowia i gratuluję wyników usg :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...