kata

tutaj tak sie robi:) a dziecko moze byc marudne z wielu powodow... moje dwie kolezanki tez na poczatku nie chcialy wagi ale im na sile hehe pozyczono lub kupiono i.... byly o wiele spokojniejsze... a zawsze mozna na 2 czy 3 tygodnie wypozyczyc jak sie nie ma nikogo kto moze dac..

ojej Mamo Sloneczka a co sie dzieje ze do kardiologa z Alexem idziesz??jakis kontrol rutynowy czy tfu tfu cos sie dzieje?? my sie z Michele trzesiemy troche bo on ma mala wade serca..jest na lekaqch i jest ok ale... myslisz ze powinnam pojsc juz teraz do kardiologa??czy badanie usg u ginekologa starczy??no bo lekarz wie o tej wadzie i nic nie mowi... nic mi sie nie stalo:) po prostu jestem caly czas w rozbiegu... baseny, kursy, kupowanie stanika, wysylanie kartek na imieniny i urodziny (MASOWO) no i jeszcze po poludniu odsypiam nocki wiec mam dzien wypelniony co do minuty...

mnie co do mikrofali nie przekonacie sama sie pare razy zawiodlam bo nierowno podgrzewa.. to juz lepszy garnek z woda:) az takiego wielkiego domu nie mam zeby nie slyszec placzu malej!! co do prania hmmm no nie wiem jak to wyglada w praktyce ale sa lezaczki i bede miec lozeczko na dole wiec... zobaczymy na razie nie kupuje ale nie mowie ze nigdy sie nie przekonam:) a z rzeczy ktore mysle ze sie bardzo przydadza, dostalam od kolezanki po jej dzidzi wage.... i mysle ze to jest wazne szczegolnie jak sie chce karmic piersia zeby zobaczyc jak malenstwo przybiera... dostalam chicco.. wiec jedna z tych dokladniejszych, wiem ze jeszcze fajna jest medela i na pewno tysiace innych ale ze juz mam to sie nie rozgladalam.. fajnie jest od kogos dostac bo kosztuja majatek a tak na prawde krotko sie ich uzywa... no wiecie jak sie daje butle to sie wie ile dziecko zjadlo a z piersia trzeba kombinowac:)ale i tak strasznie bym chciala karmic naturalnie...mam nadzieje ze sie uda:) siara juz mi od jakiegos czasu wyplywa wiec jestem dobrej mysli!!:)

Sowko tak strasznie mi przykro...tule cie mocno kochana!!!!!!

hej dziewczynki!! tinkus gratuluje!!!:)ale fajne te wizyty u lekarza!!niegdy nie myslalam ze az tak chetnie do ginekologa mozna chodzic chociaz ja nigdy nie mialam z tym problemow to czasem nie bylo przyjemnie a teraz.. moglabym codziennie chodzic!"!!!:) co do nian i podgzewaczy... podgrzewacz to ja sie wstrzymam, faktycznie tylko do butelek sie na razie nadaje, dopiero za pol roczku do sloiczkow (ale ja dostalam takiego robota do gotowania na parze i od razu rozdrabniania na papke wiec mama nadzieje ze sloiczki mi az tak czesto nie beda potrzebne).. co do niani elektronicznej... my mieszkamy na 2 poziomach i michele caly czas o tej niani gada ale ja nie jestem pewna czy to mi sie oplaca.. bo dzidzia i tak caly czas bedzie ze mna a juz przynajmniej na poczatku.. na gorze w lozeczku a na dole albo w turystyznym albo w wozku...zobaczymy.. na raze jestem na nie ale moze potem zmienie zdanie w trakcie co do monitorowania oddechu to.. ja tez sie troszke boje ale... nie dajmy sie zwariowac specjalisci polecaja to tylko dla dzieci z wysokim ryzykiem, np wczesniakow, jesli mama palila w ciazy....

agha no i jak murzynek za drugim podejsciem??ja mam to samo z moim jesli chodzi o basen..po prostu nie umie plywac i juz.. jeszcze w lato mozna sie pomoczyc na otwartym basenie ale teraz to dla niego zadna frajda... no popatrz suzy a my juz piecyk zapalamy.. ale doipiero po obiedzie bo jak rano robie obiad to od kuchni cieplo idzie i jeszcze ze stufa to bylaby przesada:) hoho juz poprane i poprasowane??:)ja jeszcze w lesie no ale mam troche wiecej czasu niz ty.. przynajmniej teoretycznie:) ja z koleji do lekarza 14 ide:)tez sie nie moge doczekac!!mala ma jeszzce sporo miejsca bo kopie jak szalona ale ja mysle ze jej nawet ciasnota nie bedzie przeszkadzac.. po prostu zrobi sobie worek treningowy z mojego brzucha!!:)dobrze dobrze niech kopie.. bo potem mi bedzie tego brakowalo.... co do snow to moje jak juz uda mi sie zasnac tez sa jakies dziwne.. no ale jeszcze ze mi kradna dzidzie nie snilam dzieki Bogu!!!!!!!musi byc okropne obudzic sie po takim snie:( ja w dalszym ciagu mam problemy ze spaniem... no ale juz chyba lepiej nie bedzie... ani do porodu ani tym bardziej pozniej!!! buziaczki milego dnia!!!

no tak bo nie liczy sie czy syf czy nie syf wazni sa ludzie i to jakie wspomnienia masz z danego miejsca... mnie tu tez nie jest zle:) inaczej ale ... przynajmniej jestesmy razem z moim kochaniem:) teskni mi sie ale jak bylam w warszawie to tesknilam do niego.. taki juz moj los ze musze tesknic:) uciekam bo mi zaraz kregoslup peknie!!!buziaki bede jutro to sobie poklikamy:)

tinkus jak sie czujesz??wiesz co wlasnie zobaczylam ze na pierwszej stronie mam wpisana date na 22 grudnia a moj termin to 24:)

widzisz a mnie sie strasznie teskni.... niby syf ale to byl moj syf i mam stamtad mnostwo wspomnien.. brakuje mi tego chaosu mimo ze wczsniej go "nieznosilam".. brakuje mi bliskosci wszedzie tam gdzie chcialam pijsc... nie bylo samochodu... zaden problem, wsiadalo sie w autobus tramwaj czy metro i po sprawie.. a tutaj jestem "uwieziona" w 4 scianach jak mi maz nie zostawi auta...

Sowko:( tak mi przykro!!! nawet nie wiem co ci napisac, i tak nie bedzie to dla ciebie zadneym pocieszeniem.. ale jestesmy z toba kochana.. i nie pisz ze jestes zla matka bo to nie prawda!!! Olis szybciutko zapomni ze bylas zdenerwowana, w koncu jestes jej kochana mamusia!!!! trzymaj sie.... Guniu.. a moze Piotrusiowi jaies witaminki by sie przydaly?? bo on chyba teraz siedzi wiecej w domciu niz w zlobku.... dobrze ze juz nie siusia a jedzeniem tak jak ci pisalam nie przejmuj sie, odechce mu sie szybciutko jak pozadnie zglodnieje albo nadrobi w domu!!dziecko nigdy sie nie zaglodzi, ze madre jest na to:) ja tez basiu za bardzo bezalkoholowego nie lubie ale za to moglabym chetnie zgrzeszyc i z pol szklaneczki fanty wypic... oj jaka dobra z lodem mniaaaaam!!!!

hihi no fakt generalnie po przejechaniu precyzyjnej Holandi, gdzie wszystko rownko poustawiane, trawka przysztrzyzona.. no coz jak wiezdzalismy do antwerpi to mozna sie bylo pozadnie zszokowac troche brudaski ale co ja tam bede mowic jak ja w warszaie mieszkalam

Edytko ja slyszalam same dobre rzeczy o tych laktatorach, nawet w moim szpitalu sie ich uzywa...a tobie nikt w szpitalu nie moze pomoc??nie a jakiegos doradztwa laktacyjnego??moze bys komus mogla pokazac jak przystawiasz malenka do piersi, wiesz takie spojrzenie z boku moze wiele dac... wiem tez ze sa nakladki silikonowe na piersi.. nie poleca sie ich stosowac dlugo ale jak masz tak mocno popekane brodawki moze pomoze ci nakarmic Julke z piersi... zycze ci powodzenia i daj znac jak ci idzie!!!

renka gratuluje rocznicy!!! nusia slicznie wygladalas!!!! co do kosmetykow ja tez bede uzywac oilatum, zycie mi uratowal w wakacje jak mialam wysuszona i podrazniona skore!!!na pupke albo sudokrem albo bepanthen masc... co do mycia wloskow to tez oilatum chyba ale mydelko bo szampon jest od 1 miesiaca zycia... potem jak zosik bedzie wiekszy przerzuce sie na aderme chyba (teraqz ja uzywam caly czas ze wgledu na podraznienie a jest wygodniejsza w uzyciu pod prysznicem bo oilatum to plyn i troche za bardzo scieka)... nasluchalam sie o tych marketowych kosmetykach a szczegolnie objechany zostal johnson &johnsons... podobniez spore dzieci ma uczulenie ale ja mysle ze trzeba po prostu sprobowac bo kazdy maluszek jest inny:) aha i jeszcze jedna rzecz...slyszalam ze dobrze jest przez pierwszy miesiac nie uzywac mokrych chusteczek do czyszczenia pupy tylko wode z mydlem... ja widzialam jak kolezanka w domu oczywisie myla w umywalce lub w bidecie po kazdej kupce i spodobalo mi sie bo przynajmniej dobrze oczyscila a maluszek mial baaardzo zdrowa skorke:)

potwierzdam pietruszki nie ma!!! co za glaby!! ale ostatnio udalo mi sie kupic seler (czytaj bulwe a nie te okropna nac!!!) wlasnei z HOLANDI oj zasmarkance tylko mnie nie zarazcie!!!! powiem wam ze lekarz w piatek nawet mi do gardla nie zajrzal, nie osluchal tylko stwierdzil ze na pewno mi zalega wydzielina i dal lek wykrztusny... nawet nie wykupilam... powiem mu ze nie pomogl i poprosze o skierowanie do specjalòisty jak nie przejdzie!!wg mnie jak mu sie nie chcialo mi zagladac do gardla powinien od razu mnie skierowac do laryngologa (szczegolnie ze gula mi siedzi nisko)... uhmmmm no zobaczymy.,... moze faktycznie wydzielina ale bolu nie czuje i w sukie nie jestem jakos przeziebiona..... tylko mam nos w srodku "spochniety"... ja to jakas dziwna jestem wiem:) oj jestem ciekawa jak tam Mamo Sloneczka wypieki sie udadza a tak swoja droga ty to jestes wariatka hahaha co chwila masz gosci!!!:) moze i my wpadniemy?? Moniq ja mysle ze ty czas znajdziesz zawsze na swoje hobby:) grunt to organizacja:) dzieci kiedys spia a ja po kilku postach wiodzialam ze ty raczej z kurami spac nie chodzisz Asiku jak tam???lepiej?? co ty bierzesz na ten katar ze ci nie pomaga??ja sie zaopatrzylam w Polsce w cirrus ale teraz w ciazy go brac nie moge...wczesniej pomagal!!!juz po tabletce czulam ulge w nosie:) agha a jak tam twoj brzuszek??:) zaokragla sie ladnie??moj jest... hmmmmmm wiekszy niz byl ale raczej nieduzy.. wszystkie dziewczyny na kursie byly zaskoczone ze mam termin tak jak one na przelom listopada i grudnia.... 14 ide do ginekologa i juz sie nie moge doczekac!!!bedziemy robic film:) mam nadzieje ze zosia sie nie odwroci pupa mama mi w piatek wysyla busem ubranka a za jakis miesiac wozek:)w sobote zamowilismy lozeczko i komodke z wanienka i przwijakiem i dostalismy 94 eurasy na zakupy na przyszly miesiac wiec kupimy materacyk, nawet nie trzeba bedzie duzo dolozyc:) Malenstwo ja przez dlugi czas jezdzilam z Orbis Transport do Belgii, zatrzymywalismy sie oczywiscie w >Brukseli ale docelowo jechalismy i mieszkalismy w Charleroi:) niby niedaleko:) mnie z tych miasteczek co widzialam bardzo podobalo sie Mons ale to tylko tak przejazdem wiec duzo powioedziec nie moge:) SUUUUUUUUUUZZZZZZZZZZZZYYYYYYYYYYYYYY czy my teraz mamy focha strzelic?? jak malenstwo??czemu nic nie piszesz czy mala czy duza ci rosnie i wogole co tam ci mowiòl lekarz, nie robil jakis pomiarow??jak mnie kreca te centymetry hehe ale to dlatego ze wlasciwie dzieki nim moge sobie te dzidzie lepiej wyobrazic.. oczywiscie zdjecia i filmy 4d sa super ale jak patrze na moj brzuszek i .... kurcze tam sie mieszcza juz z 40 cm:)

maritka45witam:) mnie także Tako nie bardzo się podobają - ciężkie, masywne... ale co kto woli:) Kwestia gustu. Popatrzcie jakie piękne ubranka dziecięce znalazłam w H&M:)))) Zamówię sobie ten komplecik-krówkę, cudowny jest!!!! H&M Shop Online cwaniaro a jakis normalny jezyk???

dziewczynki zyje tylko jestem zaaaaabiegana:) obiecuje napisac po weekendzie bo w sobote mam gosci na imieninach michele... wiec dzis i jutro sprzatanie i gotowanie, dzis jeszcze lekarz i pewnie zakup lozeczka zeby sie w promocji wyrobic i miec materacyk gratis no i do lekarza musze po skierowanie do anastezjologa i pewnie laryngologa bo mi cos w krtani siedzi, taki uscisk dziwny raz na jakis czas ze az sie uszy zatykaja.. dziwne.. aha widzialam wczoraj film jak robia zoo.. tragedia chyba jednak wole pocierpiec niz dac sobie igle w plecy wbic.. mimo ze mowia ze nie boli ale kurcze wywiera wrazenie.... z dobrych wiadomosci to to ze jak wezme zosie w szpitalu do pokoju od 10:30 do 18:30 to odwiedzajacy maja zakaz wstepu:) tylko tatusiowie moga wiec ja ja bede miala w kolko przy cycy przez te 8 godzin a potem bede latac karmic do zlobka (jest kawalek drogi dlatego wygodniej miec kolo lozka dzidzie) ok to lece risotto robic:) buziaki!!!

hej ho!! malenstwo witaj!!napisz cos wiecej o sobie!! ja na chwile bo jak zwykle musze zaraz do kuchni obiad robic a potem to juz w pedzie caly dzien!najpierw lekarz po skierowanie na pewno do anastezjologa (choc watpie czy dam sobie wbic igle w kregoslup, wczoraj widzialam na filmie i chyba wole cierpiec godzinami ) no i moze tez po skierowanie do laryngologa.. wiecie cos mam dziwnego w gardle.. az nie wiem jak wytlumaczyc to tak jakby mi cos utknelo w krtani, taka kulka, a od niej zatykaja mi sie uszy.. nie boli i pojawia sie i znika niespodziewanie.. a to zagadka hmmmm potem na szybko do sklepu po najwazniejsze rzeczy, potem musze zrobic troche na jutro, pierwsze ciasto, salatke i jaja nadziewane.. potem posprzatac dom a potem po michele do pracy bo musimy chyba zamowic lozeczko.. do jutrop jest promocja ze od zakupow na nastepny miesiac daja ci 20% znizki.. czyli materac bylby za darmo... a jutro to sie chyba nie wyrobimy bo ja musze dalej pichcic, michele odkurzyc i umyc podloge bo ja nie daje rady z kregoslupem a potem na winobranie idzie a ja sie w kuchni zamykam... moniq ten proszek to taki specjalny dezynfekujacy... taka tam glupota widze ze wy tez raczej sie wystrzegacie:) wczoraj na kursie zoo dowiedzialam sie ze jak bede miala zosie przy sobie od 10:30 do 18:30 to bedzie mi wygodniej karmic ja na zadanie (od odzialu poloznieczego do zlobka trzeba kawal isc) a do pokoju moga w tych godzinach wchodzic tylko tatusiowie!potem ja zaniose do zlobka i wszyscy odwiedzajacy beda ja mogli zobaczyc przez szybe!podoba mi sie to rozwiazanie:) poza tym chyba oddamy krew pepowinowa dla celow naukowych... mozna pomoc tylu biednym maluszkom:( ok lece bo sie nie wyrobie!!! aha ciesze sie ze ciasta smakowaly pomimo niektorych przejsc agha no tak w tym wypadku musisz zdobyc instrukcje obslugi albo kupic normalny piecyk bo po co sie tak denerwowac!! i kto to mowi hehe ja walcze od roku z zelazkiem, mam kupic nowe i zawsze mi nie po drodze:P buzka!!!

a co do ryb to ja tez jezdilam ale ja nie jestem typem co lubi sie na lonie natury dac gryzc komarom hehe to juz bardziej te maseczki mi odpowiadaja:) teraz sprobowalam raz jak byla ladna pogoda le niestty kregoslup nie wytrzymal i musialam jeczec zeby wracac a nie chce byc upierdliwa wiec niech juz lepiej sobie sam jezdzi.. a raczej nie sam tylko z kolega bo ja sie boje go samego puszczac... nie to ze pierdola ale slyszy sie w tv ze wystarczy sie poslizgnac, skonczyc w wodzie i...... brrrrrrrrnawet nie chce o tym myslec... ok dziewczynki ja sie ewakuuje do tego lozka, pewnie juz teraz tylko poleze a nie pospie bo czasu malo.. na wszelki wypadek nastawie budzik buziaki i do jutra!!!

ja tez bylabym za platna... bo poznanie poloznych jest bardzo wazne:) my z tym poloznym z prywatnego kursu to jak starzy znajomi juz:)

maczetko to widze ze wszystkie michaly takie same:) moj nie to ze nie chce byc przy porodzie ale mi wprost powiedzial ze boi sie ze nie wytrzyma napiecia... nic na sile ale powiem ci ze chyba zmienil zdanie wlasnie po kursie.. teraz wszystko wydaje mu sie naturalne:) i mnie tez.. juz wiem ze mam siedziec w domu najdluzej ile bede mogla tzn jak skurcze beda co 3 min przez min 50 sekund to dopiero mam sie powoli zbierac do szpitala... wiec sila rzeczy bedzie przy mnie w tym czasie:) a mysle ze potem gdyby nie wszedl to by sobie nie mogl tego wybaczyc do konca zycia:) zreszta powiedz mu tak jak ja mojemu kochanie zrobisz jak chcesz ale pamietaj nie musisz mi patrzec miedzy nogi i nie musiosz przecinac pepowiny jesli nie czujesz sie na silach ale wiedz ze twoja obecnosc jest dla mnie wazna, i ze trzymanie za reke na pewno mi da duzo sily.. u mnie poskutkowalo, nie od razu ale sie przekonal:) teraz nie moze sie doczekac zeby obejrzec na kursie film z porodu.. boje sie ze moze po nim zmienic zdanie

tinkus pamietasz mowilam ci ze moj tez nie chcial za bardzo chodzic do szkoly odzenia ze mna.. wiec do tej panstwowej nie chodzi bo jest rano a on do pracy musi natomiast w soboty jezdzimy na prywatny kurs w szkole rodzenia i mowie ci tak sie zapalil ze hoho... mimo ze na pierwszym spotkaniu z panow to byl tylko on plus jeszcze jeden przyszly tatus:) wiec mysle ze jak i twoj raz sprobuje nawet troszke na sile to potem sie wciagnie:) no taaaaa.... michele ma tego na ryby caly schowek ale wiem ze bardzo lubi lowic na takie rybki rapala (????) wiec moze mu taki zestawik kupie.. choc powiem wam szczerze ze chyba wole z ubrania cos bo jak dostanie cos na ryby to w kolko go i w weekendy nie bedzie grrrrrrrr

w szkole rodzenia jest super, zobaczysz pelno babek z brzuszkami co w kolko gadaja jak je kopia maluchy i ze maja zgage haha no i oczywiscie rozmawia sie duzo o porodzie.. hehe cos jak tutaj tylko na zywo ojej wiesz z tymi prezentami to ja mam zawsze pod gorke... no bo perfum to on ma cala szafke wiec powiedzialam stop:) a zegarkow na reke nie znosi haha ale z tym hobby to moze bym pojechala do sklepu wedkarskiego i kupila mu jakis fajny gadzet.. nie za bardzo sie na tym znam ale od czego jest sprzedawca??:)pewnie doradzi:) dzieki!!!!!

jak dobrze ze ja juz po garach na dzis ta fifi to ja widzialam tylko raz dolaczyli do "mamo to ja" gazetke.. miala wychodzic regularnie, wydawala sie bardzo fajna:) no chyba ze cos mi sie pozajaczkowalo ale ta fifi to kwiatek, prawda?? oj musze sie podszkolic w tych kwestiach lece sie zdrzemnac przed basenem, nocke odespac... aha jeszcze wczesniej musze pranie zrobic ufffffffff

a po co wpadac jak mozemy sobie zrobic herbatke i popisac:) ja co prawda zaraz sie udaje w kierunku lozka odespac nocke (znowu kopanie hehe nie moge spac) bo o 17 musze wyjsc na basen... dziewczynki co ja mam kupic michele na imieniny?? chcialam kupic mu ksiazke o byciu ojcem ale to chyba za miesiac na urodziny bo ostatnio mu ksiazek nazwozilam i nie wyloby za oryginalnie... jutro rozejrze sie moze jakies spodnie mu sprezentuje...jeansy ma na kilogramy hehe ale ja go lubie w sztruksach.. ma tylko jedna pare i to nie wybrana prze ze mnie tylko przez brata wrrrr bo jak bylam w polsce to kupilam mu sliczne sztruksy oliwkowe ale okazaly sie za male.. mimo ze bralam wymiary, jakies te numery w polsce pokrecone, tutaj wiem ze jak kupie rozmiar 52 to bedzie pasowal :) no i sliczne sztruksy powedrowaly dla jego brata.. nastepnego dnia przyniosl michele kupione juz tutajk sztruksy ale.. BRAZOWE wrrrrrrr nie znosze brazu heheh no ale michele sie podobaja wiec jest ok.. tylko ze teraz ja chce wybrac no ale moze macie jakies inne fajne pomysly??:)

Libenar --------- La nostra esperienza, il suo sorriso --------- nie ma chyba mozliwosci zmiany na angielski ale zobacz sobie jakie ma opakowanie:)