Skocz do zawartości
Forum

kata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kata

  1. przeczytalam was kochane ale nie mam jak odpisac czasu brak musze spakowac torbe na basen i jechac odebrac sofi z przedszkola.. potem prosto na absen jedziemy, ubostwia to:) odpisze wam juz chyba jutro bo wieczorami moj malz okupuje kompa:*
  2. witaj ma-mmi!!! faktycznie nie bylo mnie baaaardzo dlugo...nie nadazalam z wszytskim, mieszkam we wloszech i teorycznie mam pod nosem rodzcow meza ktory mi pomagaja ale sa juz w bardzo podeszlym wieku wiec tylko jak mam noz na gardle :) bidny twoj synek:( u nas tez katary i kaszle, nie wiem jak to sie w norwegi leczy u nas niestety kortyzon, kortuzon i jeszcze raz kortyzon, na szczescie moja mam jest lekarzem w pl i mi dosyla leki dla dziewczynek no ale przy glupim katarku mozna ale jak juz cos powazniejszego to na wlasna reke nie chce, boje sie... ojjj zazdroszcze ci norwegi!!ile to ja sie naczytalam sagi o ludziach lodu ahahahahaha normalnie szal byl i strasznie bym chciala tam pojechac, chcemy z mezem jak dziewczynki podrosna wybrac sie na rejs statkiem po fiordach, pewnie bede miala kisiel w majtkach hahahaha a u mnie z nowosci to tyle ze w piatek lecimy do pl, w sobote slub i wpn rano wracamy, ciekawe jak dziewczynki - i MY - wytrzymamy taka podroz na wariackich papierach... sofi wczoraj w przedszkolu podeszla pod hustawke i na slubie wystapi z obtartym noskiem!!dobrze ze nic nie zlamane ufff co za wariat z tej mojej sofi :)
  3. hej Deva!!!!!:):) lo matko to bedziesz miec teraz co robic!ale to dobrze, przynajmniej robota jaest, cristina ma joz poltora rokui jak w przyszlym jakim cudem przyjeliby ja do przedszkola, niestety jest duzo chetnych i pewnie z racji wieku mlodego zostanie na koncu kolejki, to wtedy tez chcilam zaczac szukac pracy.. na pol etatu bo chce byc dyspozycyjna dla dziewczynek..a jak maly?kurde ten czas leci jaki on duzy na twoi zdjeciu!!!!!:*
  4. Witajcie "stare"sorki za slowo haha mieszanki.. i te dziewczyny ktorych jeszzce nie znam.... juz od dawna myslam i myslalam az w koncu sie zebralam, Sofi w przedszkolu ale zaraz lece ja odebrac, Tina spi na gorze.. mialam chwile relaksu przy herbatce i waszych postach:) postaram sie zagladac czesciej:) P.S. AGHA az mi sie lezka w oku zakrecila ty szalona kobieto :*
  5. sorki przeczytalam tylko troche bo czas goni dziecko chore (zakatarzone) i spi czasem niecala godzine... co do spania niemowlecia to bedziemy chcieli zrbic tak jak z zosia a nawet jeszcze bardziej sie posuniemy w "zimnym" wychowaniu hahaha tzn mlody/a bedzie spac w pokoju zosi (jasne ze wygodniej by bylo w naszym ale nie ma miejsca bo juz tam zoski szafe wstawilismy zeby miala wiecej miejsca do zabawy) zosia spala od pierwszego dnia w swoim lozeczku, byl grudzien wiec opatulona w rozk i wcale sie nie wybudzala niespokojnie.. tutaj faktycznie kladzie sie dzieci do spania w gondolach ale my mamy a)strome schody a wozek wazyl 15 kilo b) jakos to do mnie nie przemawialo, to tak jakbym ja kazala spac malzowi na kanapie haha c) w zime malo higieniczne mi sie to wydawalo, bo zablocony i zamoczony wozek trzebaby bylo suszyc i czyscic przed kazdym spaniem, jakby bylo jeszcze malo roboty przy dziecku :) nie wydaje mi sie zeby to bylo zimne wychowanie, zreszta tak jak juz ktoras z was pisala w koncu z niemowletem w lozku mnie tez trudnoby gbylo odpoczac choc sa mamy ktore sobie chwala wiec chyba zalezy od rodzicow :) co do kolderek to mysmy mieli rozek i ewentualnie spiworek ale taki do wozka a od jesieni jak juz mala byla wieksza :) spiworek do spania (kolderki sa notorycznie skopywane w rog lozeczka) niestety nie mam mozliwosci polozenia jej w "doroslym" lozcezku bo moja niunia jeszcze ubostwia stawac w lozeczkui taka barierka to byloby dla niej pikus!musi sie najpierw mniej gapciowata zrobic :) mamo sloneczka ja juz od dawna nie mam satelity, mialam cyfre plus ale nie mialam kiedy ogladac wiec nie bylo po co placic... nie wiem jak to teraz jest ale jaomi maja dekoder polsatu i im odbiera wiec moze teraz juz nie jest bezplatnym kaalem tylko w pakietach?? co do netu mielismy telecom i zadzwonil jakis skurczykot z infostrady nie informujac kto to taki, dal do zrozumienia tesciowi ze on z telecomu dzwoni i ten podal mu hasla do zmiany taryfu (a wiec i operatora) ale oferta nie obejmowala internetu wiec musielismy zalatwiac kupe telefonow i listow poleconych zeby wrocic do telecomu... uciekam na herbatke moze jeszcze zdarze hehe potem wam napisze jakie ja mma tu przygody z infekcjami ginekologicznymi i kolezankami co maja mnie za wredna matke bo nie wysylam swojego dziecka do zlobka :P:P dla wszytkich!!!!
  6. jest net!!napisze jak poloze popoludniu babla!!! :**
  7. hej ho!!ja caly czas z pena pisze wiec pewnie wolno mnie bedziecie czytac :P u nas ok tez bylismy na usg i moje dziecie ani na chwile sie nie chcialo zatrzmac do badania a le w koncu przeziernosc zmierzona i wyszla ok :) co do plci to faktycznie z tydzien za wczesnie bylo, myslalam ze tydzien to nie tak duzo hehe ale okazalo sie ze baaaardzo wiele sie zmienia :P co prawda moja kolezanka 2 dni mniej w ciazy niz ja juz wie ze bedzie miala chlopca no ale trudno trzeba poczekac.. lekarz mi dal nastepna date wizyty na 30 pazdziernika ale planuje mu sie wbic bez kolejki pod koniec miesiaca i jak bedzie trzeba przykluc do kaloryferaaz nie zrobi mi usg i nie popatrzy malenstwu miedzy nogi bo ja juz nie wiem co mam mowic zosi.. dzidzi i dzidzia ale czy siostra czy brat??:P w koncu kupilam sobie 2 pary ciazowych znosnych spodni (w benettonie dostalam w miare proste bo tu wszedzie teraz moda nawet na ciazowe ciuszki tak obcisle spodnie robia a ja nie znosze takich papierosow haha) dobra uciekam trzymajcie kciuki zeby nam szybko normalnego neta wlaczyli bo oszaleje :P buziaki!!!!
  8. hej ho!!flor gratulacje!!!juhuuuu rzymam nadal kciuki ale strasznie sie juz z toba ciesze!!!!!! mamo slonczka dzieki za linki, skorzystam jak tylko bede miala normalny komputer bo... moj tesc narozrabial... zadzwonili do niego z infostrady nie przedstawiajac sie od razu zaczeli ze nie ma juz canone a on myslal ze to telecom i podal im haslo wiec beszczele zmienili nam operatora i na razie zostalismy bez internetu... szybko pojechalismy i kupilismy tego pena (chiavetta- jak to jest po polsku ufffff) ale strona laduje sie godzinami wiec mam nadzieje ze jakos przetrwam 2 tygodnie z takim powolnym intenetem... albo rozwale kompa :) uciekam i sciskam wszytkie mocno, mam nadzieje ze juz niedlugo bedemogla was poczytac dokladniej i wam poodpisywac!!!!!
  9. marmi idz do lekarza z mala i niech to on zadecyduje... u nas daja krem na rozklejenie (chyba jakis hormonalny wlasnie) a jak tak zostawisz to moga byc tfu tfu klopoty bo zbiera sie tam mocz i moze dojsc do zapalen drog moczowych.. po prostu nie daj sie na dziecku wyzywac, niech to zrobia w delikatny sposob wlasnie albo kremem albo w znieczuleniu... jakby lekazr ci nie pomogl to idz do jakiegos innego a jak chcesz zapytam sie kolezanki co to za krem bo jej mala miala tai problem..
  10. pisalam wam dzis rano i moje dziecko zrestartowalo mi kompa.. to odpowiedz na twoje pytanie agha uhahaha tak wlasnie sobie zosia radzi z komputerem :) czasem daje jej popisac w noatniku ale i tak raz udalo jej sie jakims magicznym skrotem odwrocic mi pulpit do gory nogami wiec teraz nie ryzykujemy i ogladamy filmiki i piosenki na you tubie..swoja droga lezka mi sie w oku kreci na domowe przedszkole i fasolki :) bebe ja na szczescie juz mniejsze problemy z zatwardzeniem niz w 1 ciazy. wiem ze to okropne bo ja wstyd sie przyznac z desperacji palcem wydlubywalam... nic na mnie nie dzialalo ani sliwki po ktorych wymiotowalam ani kiszona woda ogorkowa ani nic nic nic.... bylam zalamana no i moj gineks polecil mi.. wlew doodbytniczy... balam sie ze moze wywolac skurcze ale to nie jest zwykla lewatywa gruszka tylko taki woreczek co wieszasz wyzej, woda lub rumianek z olejem - 1 lyzka a potem sie relaksujesz i chyba takie 2 litry w dupcie mi pomoglo ale poniewaz to kontrowersyjna metoda zapytaj sie lepiej swojego gineksa czy ci to poleca... deva zmienilam zdanie... nie chce masazu relaksujacego tylko odchudzajacy jak urodze!!!! zrobisz??jak tak to skocze do kuchni po jezyki uhahahaha agha moje bejbe na takiej smyczy nie potrafila chodzic... wywalala do przodu a potem sie ostro hamowalo bo konczyl sie luz i male na pupe bec :) teraz szelki sluza malej alessi w nauce chodzenia i dobrze sie sprawuja :) angawia jak te lozeczko klupsia??juz macie??ogladaliscie moze??bo widzialam tylko na zdjeciach i nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci??tzn sa na tyle masywne ze maluch moze w nim np harcowac?? myslalam o drewexie ale ogladalam i zdjecia klupsia (drewex znam bo zosia w polsce tydzien spala w pozyczonym) marmi :**** bebe oprocz wachania malych stupek bedziesz musiala wachac i malenka dupke ktora strzela jak z procy czasem smierdzaca mazia uhahahaha aha przypomnialo mi sie ze tu na zaparcia plecaja jeszcze kiwi na czczo.. ja probowalam i.. patrz wyzej trza bylo w dupke pakowac rure :P buziaki dla wszytkoch mamo sloneczkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jak bilans?????
  11. bebe kochana zero stresow blagam!!to 12 tydzien i malo u kogo jeszcze widac... ja z zosia nie mialam brzuszka przez 5-6 miesiecy a i potem gucio sporo mniejszy od innych mam i wies jak ryczalam po nocach??bo wredni ludzie mowili ze matka wyrodna na diecie albo papierochy pali.. zapytaj sie dziewczyn jak im d... trulam :) wiec sie nie stresuj, brzuszek wyskoczy, ja w 9 miesiacu wygladalam jak wieloryb wiec i ty bedziesz uhahaha jeszcze ci bedzie przeszkadzal i bedziesz male blagac co wieczor zeby wylazlo tej nocy hihihi a co do przytycia to pewnie troche jestes wzdeta, no i swoj ciezar maja piersi powiekszone, wiecej krwi i takie tam inne, dzidzius jeszcze prawie nic nie wazy :) na stronie mamotoja.pl sa super zdjecia plodu z kazdego tyg!sorki ze nie wstawiam linku ale lece zaraz mlodej kapiel szykowac wiec na predce tylko do was zajrzalam... uciekam, buziaki i spokojnej nocy!!!!!
  12. no pieknie... i jak ja mam za wami nadarzyc??nie ulatwiacie mi sprawy ale ualo mi sie doczytac hahaha najpierw napisze bebe.. wiesz ja tez kupilam duzo rzeczy naprawde niepotrzebnych wiec pomysl i popytaj sie doswiadczonych mam tam u siebie (no bo ja nigdy nie slyszalam o podgrzewaczu do chusteczek haha ale wiem ze ameryka to inna bajka:) ) moja zosia urodzila sie w zime wiec chusteczke sciskalam za pawlem zawitkowsim w dlonie, potem zdejmowalam pieluszke i juz nie lodowata tylko milo ciepla mylam dupine.. tutaj zreszta malo sie chusteczek uzywa, pupy myje sie pod kranem i jak tylko zrobilo sie cieplo probowalam zoske nosic do lazienki tyle ze ja mam straszne schody i po 2 tyg zrezygnowalam.. nie miala problemow ze skora wiec i chusteczki jej nie szkodzily ale mozna czyscic na wiele sposobow np olejkami lub mleczkami :) ja tez slyszalam o takiej maszynce do podsluchiwania malucha ale moj lekarz mi odradzil, oczywiscienie ze wzgledow zdrowotnych :) chodziloo to zeby dodatkowo sie nie stresowac... wiem ze to dziwnie zabrzmi ale ja nawet jak szlam na usg to mi skakalo cisnienie (dzieki Bogu mam niskie) wiec i np taka cisza gdy mala spala moglaby mnie zdenerwowac... zreszta ja ja bardzo wczesnie zaczelam czuc wiec potem kopniaki mi starczaly hahaha moja zosia dostala pare zabawek haby od znajomych.. mnie sie podobaja, ladne kolorowe, drewniane, bezpieczne itd ale mnie tez ceny powalaja....my kupowalismy mebelki wloskiej firmy pali i sa naprawde porzadne i w miare przystepne cenowo, teraz junior dostanie polskie lozeczko drewexu.... nie ma co szalec bo moze bubus wyrosnie zaraz z lozeczka i co ja zrobie z dwoma wypasionymi??:) hehe u ans tez jest mizianie :P:P i jeszcze MUKANIE tzn dmuchanie w pepek takie prrrrrr robienie hmmm nie wiem jak to wytlumaczyc:):) mukanie od dmuchania moja kuzynka mala nie potrafila dobrze wymowic i tak zostalo co do gaf jezykowych to u nas przyobiedzie rodzinnym chyba imieniny mojej mamy moje slonce pochwalilo sie ze jadlo zupe z jebaka byla to zupa w chlebie haha ja takich wyrazow nie uzywam od razu chce sie tutaj wybronic, niestety miki mial kontakt i przede mna z jez polskim bo pracuja razem z takim polakiem... wiec przeklenstwa oczywiscie opanowane, na tego polaka wola cipek (nie mam pojecia cemu i chyba nie chce wiedziec) gorze ze sie zapomina i czasem tez tak w polsce wypali... mowi troche ale nie za duzo, w kazdym badz razie sie troche dogaduje z moimi rodzicami, duzo rozumie wiec musze uwazac hahahaha jeszcze raz dzieki za pocieszenie w srawie mojejterrorystki :) odpisala mi tez pani psycholog wiec nad nia troche popracuje :) ok uciekam bo w pisaniu pobilam deve buziaki dla wszystkich!!!! p.s. mamo sloneczka daj znac po bilansie!!!!
  13. kata

    mala terrorystka

    Bardzo dziekuje za odpowiedz i rozjasnienie mi w glowie:) szczerze mowiac nie powiedzielismy jeszzce Zosi o mojej ciazy, dla nas jest jeszcze malym gluptaskiem, nie zdawalam sobie sprawy z tego ile ona moze juz sama zrozumiec a raczej wyczuc... mam jeszcze jedno dodatkowe pytanie, nie do konca zrozumialam jak mam sie zachowywac przy oswajaniu coreczki z moja czasowa nieobecnoscia... wiem ze mam jej krotko powiedziec, mama teraz musi na chwilke pojsc np sie umyc, zostaniesz z tata i sie pobawicie. dajmy na to ze zacznie plakac, krzyczec i histeryzowac.. czy mam wrocic i sprobowac ja uspokoic czy to tylko zaostrzy jej gniew?do tej pory nie wracalam chociaz serce mi sie krajalo i po jakis 10 min (moj maz twierdzi ze to 10 min piekla) mala faktycznie sie uspokajala i ladnie bawila... co do lektury to prenumeruje Mamo to ja i inne podobne gazety ale tam tak duzo czasu poswieca sie niemowletom ze nagle poczulam sie rzucona na gleboka woe bez kola ratunkowego :) wczesniej czytalam ksiazke T.Hogg ale szzcerze mowiac jej metody za bardzo na Zosie nie dzialaly (mowa o usypianiu, mala kiedy wychodzilam z pokoju zaczynala w placzu popadac w bezddech) wiec najpierw bylo noszenie, a teraz kiedy juz i mnie i jej jest nie wygodnie siadam przy jej lozeczku i glaszcze po pleckach, ona obchodzi kilka razy lozeczko dookola, wstaje, wierci sie, z tysiac razy da mi buzi i powie "ciao" i w koncu zasypia.. wiem ze powinna sama ale na razie musi nam wystarczyc to co osiagnelysmy do tej pory, nie chce jej dodatkowo draznic.. gdyby moglaby mi Pani polecic jakas fajna ksiazke dla zagubionych mam dwulatkow bylabym bardzo wdzieczna, z gory dziekuje!!!! jeszcze raz bardzo dziekuje za rady, podniosla mnie Pani na duchu, nie bylam pewna czy z Zosia wszytko w porzadku, a to "tylko" bunt dwulatka :) pozdrawiam serdecznie! kata
  14. kochane dzieki ogromne!!!! zosia jakby spokojniejsza od kiedy zostalysmy same :) ale czesto chce na rece wiec zatrudniam wujka i dziadka ktorych bardzo lubi jak juz mi strzela w krzyzu :P ja tez gdzies czytalam ze dzieci 2jezyczne pozniej mowia ale od razu w obu jezykach tylko ze na razie mi sie to w praktyce nie potwierdza :( no bo wasze dzieciaczki to raczej szybko pozaczynaly:( no nic pozyjemy zobaczymy szczegolnie ze wiem ze zosik nie ma problemow ze sluchem ani z wymowa raczej bo gada jak najeta tylko ze we wlasnym wymyslonym jezyku... co do ubranek to ja wymiotowalam rozem hahahaha dla malych dzieci tutaj tak mniej wiecej do 6 miesiaca wsztko albo rozowe albo blekitne ja zosi kupilam w pl blekitny kombinezon na zime i wszycy sie zachwycali jaki sliczny chlopczyk a ja po prostu lubie blekit i jakbym miala kupic kolejna rzecz w rozu to bym sie chyba zalamala.. potem oczywiscie prezenty, ubranka wszystko rozowe masaaaaaakra teraz juz lepiej jak sa dzieciaczki starsze jest jakis wybor!!! ja bym poczekala na twoim miejscu bebe na nastepnym usg da sie juz zobaczyc plec :) ja dowiedzialam sie o zosi w 14 tygodniu:) wiec juz naprawde niedlugo (oczywiscie jak sie nie zaslonia haha a i zosia byla wrednotka i trzeba sie bylo napracowac i brzuchem ruszac zeby cipcie pokazala!!) co do mebelkow to... sa i rozowe hahaha wiec jesli nie planujesz niedlugo rodzenstwa to mozesz i tam zaszalec w tym kolorze skoro az tak ci sie podoba :) ja kupilam dla zosi lozeczko w kolorze wybielanego drewna a sciany sa zolto pomaranczowe bo i tak wiedzielismy ze zaraz sie za nastepnego malucha biezemy... ok lece obiadek nakladac bubusiowi!!:**
  15. dzieki mamo sloneczka!!!!!!!! ja tez mysle ze to moze byc bunt 2 latka ale mam tez watpliwosci co do prawidlowego emocjonalnego rozwoju zosi tzn widze roznice miedzy nia a np coreczkakolezanki 22miesiace- tamta kuma jak sie do niej cos mowi, sama gada jak katarynka i wogole to juz panienka a nie taki dzidzius jak moja zosia:( mnie to nie przeszkadza wiesz nawet jak mi zacznie mowic i za rok jakos przezyje ale nie chcialabym niczego zaniedbac, moze moge jej jakos pomoc??problem w tym ze ona nie potrafi sie na niczym skupic, nawet jak jej jednym zdaniem cos chce powiedziec rozglada sie i nie patrzy w oczy nie mowiac juz o czytaniu ksiazeczek itp.... po prostu jejto nie interesuje, ona chce biegac szalec i rozrabiac.... a u was jak??kiedy alex idzie do przedszkola??tutaj prywatne czesto od 1 wrzesnia ale panstwowe czasem i nawet od 15!!!widze ze czesto rodzicom trudno sie zorganizowac szczegolnie jak nikogo nie maja bliskiego typu babcia czy niepracujaca ciocia.. my zosie poslemy w przyszlym roku jesli uda sie odpieluszkowac!!mam nadzieje bo na razie to porazka ale... patrz wyzej nie usiedzi w miejscu wiec i nocnik odpada... mamy do wyboru 2 przedszkola blisko jedno jes panstwowe a drugie prywatne musimy zobaczyc co nam sie bardziej oplaci bo ja niepracujac powinnam dostac jakies dodatki z comune na jedzenie itd...jesli sa subwencjonowani i ci prywatni to chyba bym wolala, to sa siostry zakonne i wdrazaja dzieciom oczywiscie przez zabawe wiele zdrowych zasad, miki do nich chodzil wiec dla niego ma tez to znaczenie sentymentalne :) napisz jak alex widzi swoj debiut w przedszkolu!cieszy sie?? a ty dasz rade??:) przeczytalam was dziewczynki... na wiele tematow nie bede pisac bo juz dostalyscie tyle wspanialych rad, nie chce sie powtarzac :) musze jednak napisac cos flor..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa trzymaj sie kochana i napisz nam niedlugo wspaniala wiadomosc!!!!!!!sciskam cie najmocniej jak moge zeby cie nie poturbowac :) karakaya twoj post zostal mi w pamieci... pisalas o kuchni tureckiej ale nieo kebabie a ja znam tylko kebab hahahaha masz moze jakis smaczny przepisik???baaardzo prosze bo narobilas ciezarowce smaczku haha dragon dom cudowny, jak z bajki normalnie, a kiedy sie przeprowadzacie?? zobaczylam zdjecia izulki i zaniemowilam...dawno jej nie "widzialam" rany jak ona sie zmienila!!!ale pannica!!!sliczna jest :) agatko ciesze siebardzo ze z pracy jestes zadowolona!!!! nie wiem czy pisalas i ja niedoczytalam?olenka do zlobka chodzi?? bebe strasznie mi przykro ze masz taka sytuacje i to szcegolnie teraz kiedy potrzebujesz duzo czulosci i wsparcia:( mam nadzieje ze wszytko sie niedlugo ulozy :* a powiedz mi nadal jest plan ze bedziesz rodzic w polsce czy nie jestemna biezaca?? kochane mialam jeszcze odpisac dokladnie i wam ale cisnie mnie na pecherz wybaczcie postaram sie juz teraz byc bardziej na biezaco!!!! scisam wszytkie i lece siusiu :) p.s. czy ma ktoras z was moze wiadomosci od asika??jak sobie radzi???
  16. hej ho!!! deva gratulacje!!!i mam nadzieje ze z tymi kamieniami sie szybko ulozy!!! szkoda ze tak daleko jestes to bys mnie pomasowala bo moj malzonek to 2 razy miznie i mowi ze juz starczy bebe kupuj kupuj tylko nie za duzo w jednym rozmiarze bo dzieciaczki szybko rosna a pewnie duzo rzeczy tez dosztaniesz w prezencie, na ogol wlasnie malych a przynajmniej mnie takie dawali :) ja ci polecam raczej praktycznie a nie jakies wystawne ciuszki na poczatek bo zosika czasem nawet pieluszka zle zalozona uwierala ale miala i sukieneczke w rozmiarze 1 miesiac musimy i my sobie czasem estetycznie dogodzic co??:) ja mam wlasciwie wszystko oprocz lozeczka po zosi i co??niby tez mialoby mi pecha przyniesc??ja tam w takie gadanie nie wierze i jak mnie najdzie faza to i dzis kupie ciuszki hahaha chociaz mam ich tone... no ale raczej jakby byl mezczyzna w rozu go nie bede ubierac hihi jomira widze ze mezowie tacy sami wszedzie haha mnie moj tez jeczal ze starczy z tymi ubrankami a ja mu zawsze: widzisz swoja corke?widzisz jak rosnie??w koncu nago nie bedzie chodzic uhahaha zawsze skutkuje a ja rozgrzeszona uciakam jak zwykle o tej porze wykanczac w kuchni obiadki sradki
  17. hej dziewczynki! a ja oprocz braku czasu mialam jeszzce znow komputer w naprawie, i w dalszym ciagu czasem sie dysk blokuje wiec pewnie znowu bede odcieta.. moze uda mi sie was choc troche nadrobic jutro w czytaniu jak babel bedzie spal, miki wraca do pracy wiec nie bede miala srednio co robic no moze oprocz spania bo u nas dupa z zachowaniem zosi, jakby ktos chcial szczegoly to napisalam do pani psycholog tutaj bo juz sama nie wiem czy to normalne zachowanie czy nie, w kazdym badz razie jestem padnieta... brzuszek mam wiekszy niz z zosia ale waga stoi w miejscu, nawet odrobine schudlam miesiac temu ale nadrobilam wiec wyszlo na 0 teraz :) moj gineks powinien byc ze mnie zadowolony bo go straszylam ze zamiast 7 kilo z zosia z fasolka przytyje 17 haha ale jest ok :) mam wizyte 9 wrzesnia nie wiem czy bedzie czas na szukanie cipci lub siusiaka bo maja mi NT zrobic i wszytsko zalezy jak bedzie fasolka ulozona... w koncu mijaja mdlosci :) tylko sie wyspac nie moge ale mam nadzieje ze jakos niedlugo nadrobie :) buziaki dla wszytkich starych i nowych mam, widzialam w przelocie ze sa mamy z ktorymi jeszcze nie klikalam, obiecuje nadrobic :) lece ratowac mikiego bo bubus sie wydziera na dworzu!!!!
  18. kata

    mala terrorystka

    Witam serdecznie, jestem mama 20 miesiecznej Zosi. od niemowlecia byla bardzo zywym dzieckiem ale do tej pory nas to cieszylo ze malenka tak ladnie sie rozwijala..teraz nastapil przelom, nie wiem czy ma to jakis sens ale mysle ze tak, bo od momentu kiedy dowiedzielismy sie ze zosia bedzie miala rodzenstwo zrobila sie nieznosna.. wlsciwie sa z nia same problemy od rana do wieczora a takze w nocy.. Wogole wydaje mi sie ze zosia rozwija sie inaczej niz inne prawie 2 latki, tzn nie usiedzi dlugo w miejscu, musi byc caly czas w ruchu, jesli sie bawi to polega to glownie na rozrzucaniu zabawek. Najbardziej lubi robic rzeczy zakazane tj bawic sie piekarnikiem, otwierac szafki, grzebac w smieciach itd, wystarczy powiedziec nie i zaczyna sie histeria, krzyki, placze i walenie glowa o podloge..mimo iz zawsze bylo w jej otoczeniu duzo osob, mieszkamy zaraz obok tesciow i wujkow Zosia chce tylko mnie i znow kiedy musze isc do toalety jest histeria.. tragedia jest tez z zasypianiem, potrzeba nawet poltorej godziny glaskania po pleckach zeby w koncu zasnela i po poludniu i wieczorem a co najgorsza rowniez w nocy.. i znow mam to byc wylacznie ja, na tate w nocy reaguje krzykiem i lzami.. mieszkamy na wsi, Zosia ma tu wiele atrakcji i moge zrzumiec ze zamiast przegladac ze mna ksiazeczke woli biegac do kurek i kotkow ale boje sie ze moze zbyt duzo emocji w ciagu dnia miec wplyw na jej pozniejsze zachowanie.. nawet wygladanie samolotow wprawia ja w euforie... chodzi spac pozno, tak jak inne wloskie dzieci tzn o 22 ja klade spac a potem to juz roznie bywa, czasem zasypia i po 23... budzi sie rano okolo 8 a potem spi w dzien srednio od 2 czasem poltorej a czasem 3 godziny, zasda jest taka ze budze ja w razie czego maksymalnie o 17.. z jedzeniem nie ma wiekszych problemow, moze tylko takie ze nie chce uzywac talerza ale je ladnie sama, posluguje sie nawet widelcem.. jak wytlumaczyc dziecku ze czegos nie wolno jesli sprawia wrazenie ze wogole ja to nie obchodzi?wogole mnie nie slucha i tylko przewrotnie sie smieje czyli chyba rozumie? bardzo dziekuje za odpowiedz.. pozdrawiam serdecznie kata
  19. hej kochane jestem zyje i rosne :) mam mdlosci, powalaly mnie na ziemie ale kupilam sobie opaski uciskowe akupunkturowe sea band i jest znacznie lepiej, mdlosci sa nadal ale moge jakos funkcjonowac :) mam nadzieje ze juz niedlugo mina one i sennosc bo moja panna to coraz krocej spi w dzien i zazwyczaj budzi mnie miki ma jeszcze ten tydzien urlopu a potem dipa bede sobie musiala radzic sama ale tez odpoczne bo w kolko jakies urodziny sluby itd i ja juz nie daje rady... ale bubus sie wybawia za wszytkie czasy.. gada nadal duzo ale po swojemu, hitem jest grazie na jakiekolwiek zadane pytanie ok uciekam sie ogarnac bo zaraz do sadu musze podskoczyc w koncu sie wzielam za te moje wloskie obywatelstwo :) buziaki dla wszytk8ich!!!!!!!
  20. hej kochane!!! witajcie nowe mamusie!!! ja w biegu hehe ciekawe jaka nowosc co?? moi rodzice przyjezdzaja powinni byc w twoich okolicach mamo sloneczka amoze nawet juz troche w kierunku boloni!!!!!o matko ale jestem zestresowana!!!!!:) no i sie doczekac nie moge wieczora... laski blaaaaagam nie piszcie o dietach!!!pamietacie ze z zosia nic nie moglam jesc??no to teraz mam mdlosci tylko jak NIE jem!!!wiec chodze i podgryzam a i tak schudlam kilo!nie wiem jakim cudem bo brzuch spory mi wywalil... wiec ta fasolka za 7 miesiecy bedzie chyba z 5kilo wazyc hahaha co do poporodowych brzuchow to ja jeszcze nie widzialam zeby wrocil taki jak byl czy to po naturalnym czy po cesarce no chyba ze u ilary blasi uhuha ale to inna bajka :) (dla nie w temacie panienka ma 2 dzieciakow a 4 miesiace po porodzie wystapila w krotkiej bluzeczce i spodenkach szortach ze prawie jej bylo widac wlosy lonowe z idealna krateczka...zona pilkarza wiec albo jej zrobili jakies czary mary albo farciara nie z tej ziemi!!!) moj brzuch bylby ok po zosi gdyby nie rozciagnieta skora ale sie wogole nie przejmuje i tak jak mama sloneczka nie obrzeram specjalnie ale jak mnie najdzie na kluchy ze smietana to zjem bez wyrzytow sumienia flor mysle o tobie i trzymam mocno kciuki!!!! agha a na tej diecie jestes odplatnie u dukana czy ze wskazowek czyis??napiszesz jak to jest bo ciekawa jestem??:) bebe dla mnie tez jestes mikroskopijna :) ale mam nadzieje ze masz racje z biodrem i male wyskoczy jak z procy!!:) ok uciekam kolacje szykowac no i zbudzic malzonka zeby z dzieckiem sie pochalapal w basenie!!! :*****
  21. juz mialam przepraszac ale widze ze tu maly ruch, chyba wakacje? a my padamy na pysk zosia ma te silne bole mimo diety... jutro badania krwi i moczu ale podejrzewamy tez bole na podlozu emocjonalnym...ona wszystko teraz bardzo do siebie bierze, wystarczy powiedziec nie i to jest dla niej tragedia!!! wiec musze na nia chuchac i dmuchac i do tego nie dac sobie wejsc na glowe co nie jest latwe... uciekam na dwor z mloda i napisze po badaniach!!!!:***
  22. hej dziewczyny!!!dzieki dzieki za gratulacje, troche trzeba bylo popracowac nad nastepna fasolka ale sie udalo i teraz tylko czekam az mdlosci nie beda przeszkadzac :) czasm was szpieguje i zagladam ale z zosia nie mam za bardzo jak pisac bo w sumie caly dzien jestesmy same, tata wraca dopiero po 18 i tez musi cos potem przy sobie zrobic.. choc teraz wiecej pomaga moze dlatego ze mu zagrozilam ze narzygam mu na buty jak sie nie zajmie wieczorkiem zosia :):) wczoraj bylam u ginekologa, wszytko super, zaczna sie litrowe pobierania krwi bo u nas niesttey badania co miesiac-6tygodni max!!a potem sie dziwia skad te anemie:P nie za bardzo wiem co u was, czy wszytko dobrze?mam nadzieje ze czasem uda mi sie dokladniej poszpiegwac dzieki tinko za przekazanie radosnej nowiny :) buziaki dla wszytkich mam i urwisow!!!
  23. ja na szybko bo jednym okiem kontroluje moja gadzine :) dzisiejsza noc juz ok, zobaczymy jak to bedzie z tym morzem... mamo sloneczka odpocznijcie sobie!!!!! rosa ja jednak chyba zrbie mimo iz tak jak piszesz kosztuje... wczoraj stwierdzilismy ze czy zrobie czy nie to i tak nie bedziemy do konca zadowoleni z podjetej decyzji a ginekolog chyba w glebi polecal bo on najszczesliwszy jak ma dodatkowe dane statystyczne haha wiec dla niego zrobie..mam do niego maksimum zaufania, z zosia mi bardzo pomogl szczegolnie po porodzie kiedy nie musial bo forsy juz nie ciagnal... co do zabkow to jesli nie zrozumie ze nie mozna gryzc pewnie ze mozesz zawsze odtawic, pamietaj ze decyzja jest twoja, na mnie naskakiwali i czulam sie jak kawalek wiesz czego ale potem nauczylam sie asertywnosci i nawet lekarzowi pojechalam :P:P deva ja o inwazyjnych nawet nie mysle, mam wlasnie zrobic ten skorelowany test z 2 pobran krwi i przeziernosci..i do tego tez nikt mnie nie zmusza no ale tak tu juz jest ze raczej wszyscy robia wiec pewnie i ja zrobie.. o rany a przygotowalas jakos vica na przyjazd taty??to bedziesz miec kociokwik.. a on juz wie o lubym?? bebe ale przezycia!!!!!nie zazdroszcze!my tez mielismy nieprzyjemna przygode podczas ladowania, pilot nagle poderwal samolot tak jakby byl za nisko... mialam pelne majtki ale najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo i wiesz co?lot powrotny byl ok, wiec i twoj tez bedzie!!!a kiedy wracasz??co do luteiny ja nie bralam, moze podpytaj na watku marcowym czy dziewczyny cos dostaly??ale ja mysle ze nawet jak nie ma wiekszej potrzeby to luteina nie powinna zaszkodzic (choc az tak bardzo sie nie znam to jednak tyle mam ja bierze ze musi byc bezpieczna). a jesli bedziesz potrzebowala kontynuowac w stanach to wykup wieksza ilosc w polsce i zawiez ze soba.. a moze niech twoj m zadzwoni do lekarza w stanach i sie z nim skonsultuje??trzymaj sie i nie stresuj i dla siebie i dla dla fasolki!!!! buziaki uciekam!!! :***
  24. flor grunt to dobrze zrobione a nie w jakims ochydnym sosie chinskim hahahaha bylam u lekarza i musze zmienic suwaczek bo jestem mniej w ciazy niz myslalam, o jakis tydzien mniej:) a dokladniej dzis 6tyg i 3 dni :) czyli data na 14 marca :) serduszko bije ladnie i rowno, maluch zdrowy ale jeszcze malenki malenki:) jutro jade wyrobic ksiazeczke ciazy, potem mi ja gineks podstepluje i zaczynamy z krwiopjczymi badaniami :P tylko nie wiem czy robic test w kierunku zespolu downa... zastanowie sie jeszcze...my i tak bysmy nie usuneli a te testy i tak nie mowia jasno tak czy nie tylo ile masz szans ze nie..glupota ale moze dla swietego spokoju zrobimy? nastepna wizyta na poczatku wrzesnia!!!moze juz zajrzymy miedzy nogi haha mpja kolezanka z data na 15marca:) ma depresje, boi sie 2 porodu bo faktycznie z pierwszym jej niezly balagan narobili, zle pozszywali musieli rozcinac, zszywac znow, upuszczac rope...chce cesarke ale chyba bedzie musiala miec zaswiadczenie od psychiatry ze ma taka fobie.. wogole nasz spital jest ok, profesjonalnie i w miare milo ale jest jeden lekarz taki becwal ze wszytsko papra!nie wiem czemu go trzymaja pewnie znajomek!!!no nic jak sie trafi tfu tfu to kaze mu isc na kawe i z dala sie ode mnie i fasolki trzymal!zostane z polozna i tyle oby tylko nie trzeba bylo pomocy lekarskiej bo beda musieli na gwalt po innego lekarza dzwonic :) ok, sorki ze ja tak monotonnie juz zmieniam temat zosia ma chyba jakies drazliwe jelito :( w kazdym badz razie bardzo ja boli, dzis spala niecala godzine i znow wplacz ikrzyk z bolu, daje jej espumisan i troche pomaga ale widze ze i apetytu nie ma i nawet pic srednio chciala jak bardzo bolalo... a mysle ze to jelito bo nie ma biegunki za to po normalnym wyproznieniu odczuwa ulge.. takze w sobote nie jedziemy nad zadne morze:( trzeb anajpirw bubusia poobserwowac.. ok uciakm bo malzonek chce do kompa:) buzak dobranoc!!!
  25. Dzieki Rosa!!!!:):) wiesz wszyscy mowia ze szczegolnie z 2 dzieckiem chce sie konkretna plec ale.... mnie na prawde jest wszytsko jedno :):) tzn fajnie byloby gdyby byla dziewczynka bo zosik mialby siostre nieduzo mlodsza wiec moglyby nocami gadac o chlopakach, makijazach i ciuchac a moze i ksiazkach bo my z mikim zakochani jestesmy szczegolnie w sensacjach hahah nawet w ciazy czytalam :P brat tez fajny, no bo parka, chlopcy ponoc spokojniejsi no i dla chlopca juz imie mamy, to z poprzedniej ciazy beniamino, dla dziewczynki tragedia hahaha nie mamy jak dojsc do porozumienia le jeszcze jest duuuuuuzo czasu :):):) gratuluje zabkow!!!!faktycznie szybciutko wyszly i super ze tak znienacka i bezbolesnie... a ciebie bardzo przygryza??wiesz ja sie nie znam bo w sumie nie karmilam piersia dlugo (meiesiac) ale czytalam ze nalezy odstawic od piersi i powiedziec nie, zeby zrozumial dzidzius ze ci bol sparwia no ale moze lepiej niech sie wypowiedza mamy ktore znaja nie tylko teorie ale i praktyke :):) mamo sloneczka zjadlam!!!!!!salatke z osmiorniczki i ziemniakow a potem spaghetti z langusta (niezle sie spocilam zeby ja rozlupac haha) na koniec zgrzeszylam i zjadlam mus czekoladowy (nie jem slodyczy odkad sie dowiedzialam ze jestem w ciazy bo mialam kiedys problemy z cukrem) suma sumarum ten kilogram co zrzucilam odstawiajac tylko slodycze nadrobilam wczoraj wcale sie juz waga nie przejmuje tak jak w ciazy z zosia, grunt nie popasc w przesadyzm ale jak przytyjy i z 14 kilo to nic mi sie nie stanie :):) brzuch mi wywalilo ale to chyba zastoj wody??mozliwe zebym miala brzuch w 8 tygodniu taki jak w 4 -5 miesiacu z zosia???:P:P ok PRYSZNIC!!!!muchy sioooo!!!!! buziaki!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...