Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

To przeliczenie koniecznie muszę mężowi pokazać bo on jeszce tak nie do końca przekonany .a piorę bez dziecka przynajmniej co 2 dni to z dzieckiem wogóle panie mam gdzie suszyć więc luz. może jednak kupię ten zestaw ekonomiczny jeszce nie wiem ale i tak chce mieć 2 kieszonki na nocki i wyjścia. na fotkach te pieluszki są slodkie.:kicia:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44583.png

Odnośnik do komentarza

hej!
chantrel sliczny brzuszek moj tez ksztaltem podobny
gosiak dobrze ze nic powaznego nie wyszlo u ciebie ja tez mam zylaki odbytu wychodzace na zewnatrz no ale taki urok ciazy
ja chyba zostane przy papmersach
ale dzis ladna pogoda pochodzilam troche po dzieciowych sklepach i zaczynamy kompletowac torbe do szpitala to z naczy zakupic nawazniejsze do nie rzeczy ogladalam reczniczki dla dzieci i pieluszki tetrowe, rozki i wyszperalam staniki do karmienia na bazarku w moim rozmiarze to w sobote sie obkupie
wiecie mam juz niezla zadyszke ale nie rezygnuje ze spacerow
kupilam sobie dzis buty wiosenne takie sportowe w CCC i chcialabymn juz je nalozyc a tu jakis snieg zapowiadaja w weekend
dziewczyny jak u was z seksem bo mi jakos sie nie chce moze to prze brzuszek ktory mi troche zawadza a moze hormony i skupienie na calkiem innych sprawach? co o tym sadzicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Kurcze czego to teraz nie wymyśla. Nie wiedziałam że nawet coś takiego istnieje ale mogę stwierdzić jedno że to po prostu droższa wersja tetrowania :) mój syn był pierwsze pół roku w tetrze. Na wyjścia z domu czy wyjazdy miał jednorazowe pieluchy. I powiem wam że nie było to męczące. Pieluchy zbierałam z całego dnia (namoczone w płatkach i sprane z grubszej sprawy ) i puszczalam w pralce wraz z ubrankami. W lato to schly moment czy na strychu czy na suszarce. Teraz z młoda sobie daruje bo przy 2 dzieci to już nie będzie tak łatwo a i nie mam tu kanalizacij tylko szambo.

Odnośnik do komentarza

AniaS Ja mam zylaki sromu.. Nawet nie wiedziałam że coś takiego jest. A z sexem to i u mnie bez rewelacji :( brzuszek duży no i mi nie wygodnie jakiej by pozycji nie przybrał :( a i zawsze jak przychodzi co do czego to młoda w brzuchu wstaje to się w ogóle odechciewa. Po za tym w tej ciąży jakoś wogóle spadł mi popęd :( a w pierwszej mogłam z chłopa nie schodzić do samego końca! Eh starość nie radość.

Odnośnik do komentarza

A ja Wam powiem, że u mnie odwrotnie... Owszem, w pierwszym trymestrze to byłam nawet zła jak mąż się do mnie zaczynał dobierać, ale wtedy tak źle się czułam, że nie bardzo wiedziałam jak się nazywam ;). Za to potem... tak jak Gosia piszesz... mogłabym nie schodzić. Teraz to już, że tak powiem... po ptakach;), bo nie wolno. A ochota by była. Tak sobie myślę, że jak donoszę do końca 38 tygodnia to coś pokombinuję, bo potem to już długo nic. Ale wiecie jak to jest - jak nie wolno to tymbardziej by się chciało ;).

Ja już do torby wszystko mam. Tyle, że ją spakować. Tylko biustonosz mam jeden - nie mam na razie weny szukać dalej.
Współczuję Wam tych żylaków. Jejku, a boli Was to? U mnie na razie brak, mam nadzieję, że się nie pojawią po porodzie, ale wszystko możliwe...

Gosia leżysz z nogami do góry? ;)

Odnośnik do komentarza

No niestety tak to jest.. że jak się nie może, to się chce bardziej.. jak to mówią "zakazany owoc smakuje najlepiej" Ja nie mogłam od początku.. a chcica z dnia na dzień coraz większa. Był chyba miesiąc taki, że lekarz już pozwolił.. ale potem zaczęły się skurcze i znowu lipa. Na szczęście są alternatywne środki zaspakajania potrzeb - przynajmniej potrzeb lubego - bo u mnie każde podniecenie kończy się skurczem - taki los.
A i nieśmiało przyznaję, że żylaki mam tak jak AnkaS. - niestety, ale posterisan pomaga! (i całe szczęście nie boli nie swędzi i nie dokucza)

Gosiu, cieszę się, że to nic poważniejszego!! A masz coś przepisane na to? czy mają się wchłonąć po porodzie? Pierwszy raz słyszę o żylakach sromu. Oby Ci nie dokuczały i szybko się wyleczyły!

Odnośnik do komentarza

Sopfie jak się da to leże :)
Anmiodzik ja się skarżyłam na bóle w okolicach razy po nacięciu krocza ale usłyszałam że tak ma być bo dziec rośnie i uciska a tam teraz mocniej ukrwione wszystko. Ale gdyby zajrzał to by wiedział że i się zylaki robią! Zobaczymy co powie jak teraz do niego pójdę! No i to się samo powinno wchłonąć po ciąży. I na to nic na razie nie dali. Leżeć i dobrze będzie :)

Widzę że pomyliłam co do kogo miałam napisać :) znajdziecie sobie bo już poprawiać nie będę bo na telefonie pisze. Dodam tylko że ostatnie dni to w ogóle jakoś apetytu nie mam :( jem na siłę :(

Odnośnik do komentarza

Bry..
A co tu tak cicho od wczoraj? Zaglądam co kawałek i nic :( wczoraj sobie trochę wieczorem polezalam i mi lepiej się zrobiło. Za to dziec przychodził w nocy do nas jak by go własne łóżko w Pupe parzyło. I mnie teraz plecy dla odmiany bolą bo się rozpychał i na kanciku znów spalam :( eh. Nie ma to jak ponarzekac rano trochę.

Odnośnik do komentarza

co do żylaków - to o sromowych tez nie słyszłam nigdy, a takie odbytu to troszeczke mam, tzn zalezy od dnia, czasem sie tam coś wywali, albo jak za duzo postękam na kibelku, to wtedy mam małe plamienia krwią, ale mialam juz tak jeszcze przed ciążą, jak juz urodzę to pójde z tym do lekarza....., bo na razie bardzo mi nie dokuczają....

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

A co do seksiku - przez pierwszy miesiąc jak jeszcze nie zygalam to "kulanko" było jak zawsze, potem przez dwa miesiące NIC!!!!!!!!!!!!!!!!, Od początku drugiego trymestru (kiedy to podobno kobieta staje sie wulkanem podniecenia, seksu itd..?????) nasza aktywnośc "łóżkowa" zwiekszyła się ale oczywiście nie do takiej jak przed ciążą - NIESTETY!!!!!! :-(:-(:-( Teraz kochamy się raz albo dwa w tygodniu. Mamy ochotę, ale wiecie, jak ja jestem taka zmęczona po pracy... to wieczorem strasznie spac mi sie chce, poza tym odczuwam starszną suchość i musimy uzywac żelu intymnego..., a poza tym jak mąż się do mnie dobiera to wpadam w spazmatyczny smiech????? Bzruch mi specjalnie nie przeszkadza, mężowi też, za to szaleje na punkcie cycków...... Ale mamy oboje wrażenie że zrobiłam się taka płytka...... tez to czujecie???? Ależ się rozpisałam - ale w końcu to mój ulubiony temat...

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

jeśli chodzi o uczulenie na pieluchy jednorazowe - to najczęściej się zdarza bo uczulenie jest na te kuleczki żelujące albo jakieś nawilżające substancje albo chlor którym się wybiela materiał. poszukaj może pieluch jednorazowych "ekologicznych" one nie zawierają właśnie tych substancji chemicznych, a zamiast tego są jakieś "naturalne wchłaniacze", do takich droższych należą pieluchy "wiona" ale wiem, że są też dużo tańsze wersje. ogólnie babeczki chwalą i te i takie tańsze tylko nie pamiętam nazwy.

Odnośnik do komentarza

A teraz wieści ze szkoły rodzenia - wczoraj odbyłam pierwsze zajęcia. Byłam sama, ale jak mój mąz się dowiedział, że tylko ja i jeszcze inna kobitak bylysmy same a pozostałe 6 dziewczyn z mężami to teraz jest cały zwarty i gotrowy zeby ze mną iść za tydzień. Zajęcia trwaja 2 godziny, w kazdy czwartek, razem będzie 10 lekcji, więc jak skończę to będę na 3 dni przed planowanym porodem... Przez pierwszą godzinę Pani pokazuje nam różne ćwiczenia a my oczywiście ćwiczymy i uczymy sie jak oddychać (nawet nie wiedziałam że to oddychanie jest strasznie ważne dla dziciątka w czasie porodu i jest dośc trudne). Potem jest częśc teoretyczna, wczoraj było o tym jak zaczyna się poród, kiedy trzeba już jechac do szpitala i jak postepować..... wszelką wiedze przekazalam mężowi i wiem że bardzo to do siebie przyjął i sprosta zadaniom na medal!!!!

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

I jeszcze wieczorem, zaczłapałam się z moim szwagierkiem na basen (a mąz czytała w kawiarence gazetkę bo go gardełko boli....). Pływało się SUPER!!!!! Tak mi było lekko.... gorzej dzis - jestem tak zmarnowana że padam z nóg..... od dawna nie zażyłam tyle ruchu w jeden dzień.... a Misiek tak wariowala w tej wodzie że aż woda się trzęsła ;-);-);-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ;)

Jak się spało Wielorybki? ;)
Mnie się włącza coraz większa senność. Wieczorem padam i od razu zasypiam, a i rano śpię coraz dłużej.
Gosia ponarzekać zawsze można ;). A teraz na końcówce to już w szczególności. Dobrze, że mamy to forum, to jest się gdzie wyżalić :)
Asiufajnie, że szkoła rodzenia się sprawdza. Informuj Nas na bieżąco. Wszystko się przyda ;)
Na prawdę już długo Beaduska się nie odzywa. Kasia też Nam zamilkła. Bigbitówka pojechała oglądać samochody i wsiąkła. Mam nadzieję, że wszystko u Nich w porządku. Dziewczyny piszcie coś od czasu do czasu :)

Odnośnik do komentarza

Kurczę... jak się okazuje te żylaki to jest dość powszechny problem. Ależ my się nacierpimy dla tych naszych pociech. Wszystko się w kobicie sypie :).
Mój łobuz tak mi się wczoraj po południu dupskiem wypiął w pępek, że myślałam że mi brzuch rozsadzi. A on sobie spokojnie zasnął. Nie wiem jak to jest, że zawsze sobie wybierze taką najmniej dla mnie wygodną pozycję ;). No ale rozumiem Go - siedzi tak jak w pudełku to się wierci ;)

Miłego dnia Majóweczki :36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Brzuszki!

Wieczorem padam jak mucha, więc juz nie siedzę przy kompie, wystarczy że od rana otwieram swoje okienko na świat ;-)

Nasze dziecko ma od kilku dni czkawkę, śmieszne uczucie. Takie rytmiczne "pykanie" do środka mnie.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...