Skocz do zawartości
Forum

szmery w serduszku!


Rekomendowane odpowiedzi

dziewczyny czy ktoras miala podobne doswiadczenia?mojej malej pediatra skierowal do kardiologa i potwierdzilo sie ze mala ma szmer w serduszku i ekg takie na pograniczu dolnej normy(za chiny nie wiem co to ma znaczyc ale brzmi dziwnie i groznie).a ja dupa jedna sierota ze strachu i tak mnie zamurowalo bo szlam w przekonaniu ze mala dobrze wyglada i nic jej nie jest a szmery to sobie pediatra sama wysluchala z kosmosu.a tu sie zdziwilam i nie dopytalam co to moze oznaczac tyle tylko ze nie kazala sie denerwowac bo zobaczyla ze ja zbladlam i ze po to mi kaze przyjsc do kontroli za 3 miesiace zeby mala byla pod kontrola i nie martwic sie.dobrze jej mowic!julcia ma tylko 4 miesiace i juz takie cos?pomozcie mi moze faktycznie nie ma czym sie denerwowac a ja od zmyslow odchodze.juz chcialam jutro leciec do prywatnego kardiologa bo moze tamten zle cos wysluchal i moze ekg zwalone?

Odnośnik do komentarza

Edytka nie martw sie moja Wiki ma tez szmery i dziurke i jak na razie jest wszystko w poządku .Jesli Julka ci nie choruje i nie ma dusznosci to jak na razie sie nie martw i czekaj do nastepnej wizyty ,a zobaczysz ze samo przejdzie.Dzieci do roku czasu mają wady serca i szmery ktore samoistnie znikają.Wiec trzymaj sie i wszystko bedzie dobrze

Odnośnik do komentarza

goska
Edytka nie martw sie moja Wiki ma tez szmery i dziurke i jak na razie jest wszystko w poządku .Jesli Julka ci nie choruje i nie ma dusznosci to jak na razie sie nie martw i czekaj do nastepnej wizyty ,a zobaczysz ze samo przejdzie.Dzieci do roku czasu mają wady serca i szmery ktore samoistnie znikają.Wiec trzymaj sie i wszystko bedzie dobrze

dziekuje ci troche mnie pocieszylas bo wiem ze i ty borykasz sie z tym problemem.a jutro na wizyte idziesz?wpadniesz z wizytka do nas?kolejny raz szczerze zapraszam.ale mnie wystraszyla babka miala byc dr poskrobko bo ja chodze do dsk do poradni a ty chcialas prywatnie to ta sama kobietka ale dzis jej nie bylo wlasnie.slyszzalam o niej duzo dobrego i od mojej szwagierki ktora badz co badz dentystka i polecila mi ja ale mi sie nie udalo prywatnie to pewnie bedzie a w szpitalu to wiesz jak im sie chce.a czekalam az dzis bedziesz czulam ze zajrzysz i sleczalam przy komputerze

Odnośnik do komentarza

goska
Edytka nie martw sie moja Wiki ma tez szmery i dziurke i jak na razie jest wszystko w poządku .Jesli Julka ci nie choruje i nie ma dusznosci to jak na razie sie nie martw i czekaj do nastepnej wizyty ,a zobaczysz ze samo przejdzie.Dzieci do roku czasu mają wady serca i szmery ktore samoistnie znikają.Wiec trzymaj sie i wszystko bedzie dobrze

na razie julcia zdrowa tylko te ekg takie byle jakie i lekarz przy wywiadzie pytala czy sie nie meczy a ja powiedzialam ze jak je czasem ma mokra glowke ale to pewnie od tego ze ona tak ssie lapczywie i czasem za cieplo moze ubrana ale ona powiedziala ze obserwowac.nic mezowi nie mowilam bo by zaraz przylecial samolotem nawet a na razie nie trzeba

Odnośnik do komentarza

hej Edytko dokładnie tak jak pisze goska nie martw sie
mój snek jak sie urodził też wykryto u niego szmery na serduszku
po kilku miesiacach wizyta u kardiologa okazało si że nadal sa ale sa raczej pozytyne i nie ma sie czy martwic ie mam żadbych problemów z Patrykiem nie ma duszności itd
skoro lekarka powiedziała ze nie ma sie czym martwic to nie sie nie martw na zapas;)
pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

jak dobrze ze mozna sie wyzalic i pocieszycie ale jak czlowiek sam w domu ze swoimi problemami to z siebie wychodzi i staje obok.postaram sie nie martwic ale jak znam siebie to teraz bede gapic sie tylko na julke czy aby cos sie nie dzieje ja to mam pokrecone w glowie ale taka ze mnie mama kwoka hehe nic nie poradze na to.ale super ze jestescie

Odnośnik do komentarza

I ja dołączę się do zdania dziewczyn i napiszę, żebyś się nie martwiła na zapas. U mojej Gośki pediatra wysłuchała w tym roku w sierpniu szmery. Po zrobieniu EKG i echo okazało się, że leciutko nie domyka się jej zastawka. Kardiolog powiedziała, że są to bardzo częste przypadłości u dziewczynek (dlaczego nie wiem...) i najczęściej do 6-7 roku zycia wszystko się samo ustawia. Jak to ona ładnie powiedziała jest to fizjologiczne. Mamy się kontrolować co roku.
Głowa do góry. Jak widzisz nie jesteś z tym sama :Całus:

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

U nas tez był taki problem. wysłano nas do kardiologa zaraz po urodzeniu, jeszcze jak w szpitalu bylismy. Strasznie byłam załamana, nie dosc ze mała miała jakąs infekcję niewiadomo skąd, bardzo silną żółtaczkę, to jescze szmery na serduszku. Myslałam, że umre ze strachu i żalu.
Na szczescie Pani kardiolog powiedziała, ze wiekszosc dzieci ma szmery na serduszku. To pozostałość z czasów zycia płodowego i ze najprawdopodbniej znikną do roku zycia. Wiem, że u nas tak będzie i u Ciebie tez:)

Odnośnik do komentarza

Edyta Powiem Ci na podstawie samej siebie, urodziłam sie z wadą serca wykryto u mnie szmery, które miały zaniknąc w wieku 15-16 lat, w wieku 17.5 lat wylądowałam w klinice ze względu na kamienie w nerkach miałam tam robione ekg i lekarz mnie osłuchał, z ekg wynika, ze wszystko ok, a lekarz wykrył, że szmery są nadal. Obecnie mam prawie 20 lat, przez całe moje dotychczasowe zycie byłam jak to moja mama okresliła z lekkim ADHD :D Skakałam, biłam sie, chodziłam po drzewach, ścigałam sie na rowerach, ba nawet byłam w klubie kajakarskim gdzie był konkretny wycisk :) fakt zdarzały się takie momenty, ze coś mnie delikatnie zakłuło, czy było bardzo ale to bardzo żadkie kołatanie serca, co zapewnie każdy ma. Ale jesli chodzi o ogólne samopoczucie nie miałam żadnych duszności, czy innych kardiologicznych problemów. Jednym słowem żyje tak samo jak zdrowy człowiek :) A od kwietnia nie pale gdzie mój staż był krótki (2lata),. Nie panikować, sprawdzać co jakiś czas i nie traktować dziecka jakby miało być pod kloszem ;)

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...