Skocz do zawartości
Forum

Rzeszów


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki :love:

Ja mieszkalam na NM obok tesco :) A teraz juz daleko daleko ..... A na Zalesiu przyjmuje moj gin ,wiec czasami w tamtych okolicach bywalam:)

Swiat jest taki mały ,ze calkiem mozliwe :) Nawet niewiemy ,a moze kogos znamy :Oczko:

Ja z checia bym popisala w tym watku z dziewczynami z Rzeszowa ,bo moze kiedys wroce w rodzinne strony ,ale cisza cisza ,cisza:(

Mam nadzieje ,ze jeszcze ktos sie odezwie z naszych stron:)

marzen@ a Ty w ktorym szpitalu rodzilas??

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam w Profamilii.
Widzę właśnie, że teraz mieszkasz daleko. Ale pewnie czasem bywasz w Rzeszowie, to widzisz jak się zmienia. Teraz to jak tak na bieżąco na to patrzę to nie zauważam wielu rzeczy. Jak jeszcze na studiach byłam, to rzadziej tu bywałam i widziałam te zmiany bardziej. Zalesie tez się zmieniło, 15 lat temu to tu gdzie przychodnia były tylko krzaki, a obok stary społemowski sklep i rozpadająca się remiza.

A Ty rodziłaś w Rzeszowie?

Odnośnik do komentarza

I jak Ci sie podoba nowy szpital??? Bo slyszalam duzo dobrych opini o nim:)

Ja Alana rodzilam na Rycerskiej , poniewaz tam moj lekarz przyjmowal ,a Laure juz w UK ,ale warunki hmm nie porownywalne , lacznie z menu co chcesz w ciagu dnia jesc (dodajac ,ze byl to publiczny szpital w UK).

A do jakiego lekarza chodzisz ??

Teraz lecimy 14 wrzesnia na 16 dni wiec poodwiedzam troche "starych miejsc ".

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Całą ciążę chodziłam do Obrzuta z Profamilii i jego się trzymam. Warunki w szpitalu b. dobre, no może nie wybierałam dań z menu, niemniej jednak wszystko wygląda tak jak na ich stronie. Indywidualne sale porodowe, możliwość skorzystania z zzo, później dzidziuś cały czas z mamą, pokoje z łazienkami, mąż może siedzieć cały dzień w pokoju i zajmować się dzidzią(bardzo to sobie chwalę, bo poród skończył się cc i byłam bardzo słaba), pielęgniarki i położne ok, może jedna tylko była taka nie bardzo. W ogóle bez porównania, siostra rodziła na górce pierwsze dziecko, ale teraz tez wybiera się do Profamilii. Zresztą kogo nie spytam, to tam chce rodzić.

Odnośnik do komentarza

Widze ,ze bardzo podobie mialysmy. Ja jakbym rodzila w Polsce to tez bym pewnie tam chciala :Oczko: a tam jest refundacja NFZ czy placisz za wszystko ,bo jak ostatnio cos tam czytalam to wlasnie trwaly rozmowy . Wogole Polskim szpitala daleko do standardow europejskich ,ale jesli chodzi o kadre medyczna to nie ma porownania , bo tu takich spotykam ,ze tylko x@gdgshjshsg sie cisnie na usta. Tak naprawde jakby nie jedno zdarzenie to ginekologa dopiero zobaczylam na sali operacyjnej i dodajac ,ze nikt mnie ginekologicznie ,nawet w dniu porodu nie badal (mialam cc - wczesniej ustalone)

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

hehe chyba poproszę :36_2_25:

Rodzi się na NFZ, ja dopłacałam tylko za zzo (NFZ nie refunduje - to jest Polska właśnie).

A słyszałam,że w UK to nie lekarze tylko ... i widzę, że to potwierdzasz. Żeby tylko w Pl się warunki w szpitalach poprawiły to będzie dobrze. Słyszałam, że w Łańcucie na porodówce wprowadzili gaz rozweselający, na Rycerskiej tez planują. No, konkurencja robi swoje.

Odnośnik do komentarza

No no postepy :sofunny:

Jesli chodzi o szpital to spotlakal sie z dobrymi lekarzami ,ale jesli chodzi o przychodnie i GP to temat rzekaaaaaaaa ostatnio trafilam z mala do szpitala ,bo miala problem z sikaniem ,a raczej jego brakiem , po tym jak GP usilnie mnie przkonywal ,ze wszysko jest normalnie i ,ze jak dziecko sika ok 3-5 razy na dobe to jest ok . noz........ Moja to tyle to w jednego pampka przez 2-3 godziny zrobi jak nie wiecej ,a on mi mowi ,ze jest ok . Poprostu niecenzuralne slowa cisna mi sie na jezyk. W szpitalu ok nawet mala podpieli do aparatury sprawdzajacej wszystkie czynnosci zyciowe i lekarz tez byl wporzadku . Juz sie przekonalam ,ze jak sie cos dzieje to czekac do 18 i jechac do szpitala ,bo u tych p........... to i tak uslysze ,ze wszystko ok, ale jak bedzie mnie cos w dalszym ciagu martwic to ,zebym przyszla nastepnego dnia.

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

uch, to faktycznie opieka...

ja na soja pediatrę nie narzekam. Jak jedna kupa nie taka się pojawiła, to od razu wstrzymała szczepienia. Siostra do niej też ze swoim małym chodzi, to zawsze się zastanowi, skieruje na badania, każe przyjść do kontroli.

A sikanie u niemowlaka 3-5 razy na dobę to faktycznie bardzo mało. Moja to ze 20 razy siknie. Takiego lekarza co by mi powiedział, że to ok to chybabym w głowę puknęła. ehhh...
A może zmień na innego, czy macie przydział do konkretnego?

Odnośnik do komentarza

marzenka Tylko tu jest taki myk ,ze my do pediatry nie chodzimy tylko to tzw. GP czyli ogolny ,a zeby sie do pediatry dostac to musialabym miec skierowanie od gp w wyjatkowych sytuacjach zdrowotnych tylko daja - no nic trzeba sie do tego przyzwyczaic i nic sie z tym nie zrobi . Ja w rzeszowie chodzilam do Palomedu i tez nie narzekam -szczegolnie fajna mialam polozna srodowiskowa :)

Widze ,ze Twoja coreczka niewiele starsza od mojej :) ale po takich dzieciakach jednak widac strasznie roznice nawet tygodnia :) a do kwietnia tez mam sentyment - wlasnie nie dawno mowilam M ,ze pamietam dobrze jak 3 lata temu,a dokladnie 14 sierpnia robilam test i z niedowierzaniem zobaczylam 2 kreseczki :love:

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

Ano, widzę, twój Alanek też kwietniaczek.
A tego ogólnego to nie możecie zmienić gdy jesteście niezadowoleni? Chyba, że wszyscy GP tam to takie buce?
W PL to tyle dobrze, że do pediatry zapisuje się dziecko bez problemów. Ale odkąd porobili te skierowania do specjalistów, to ciężko się rodzinnego o cokolwiek doprosić.

Twoja córcia dwa miesiące młodsza - na pewno byłaby duża różnica między nimi na razie. Jak patrzę na zdjęcia Zuzi sprzed miesiąca czy dwóch to widzę ogromną różnicę - tak się dzieciaczki małe zmieniają, że aż trudno uwierzyć. Już by chciała siadać - wystarczy jej ręce podać - od razu się podciąga. Głowę co chwilę do góry podnosi jak leży na pleckach. A jeszcze niedawno ledwie ją trzymała. Oj leci czas, leci...

Odnośnik do komentarza

Leci leci ani sie obejrzysz ,a chlopakow bedzie przyprowadzac :Oczko:

Co do GP to trudno o jakiegos kompetentnego -dlatego jak cos sie powaznego dzieje to pakuje dzieciki i do szpital tam przynajmniej mnie z kwitkiem nie odprawia i nie powiedza ,ze wszystko jest normalne .

Ja powoli zaczynam przygotowywac sie do wyjazdu bryyyyy jak ja tego nie lubieeee pranie ,pakowanie itp. a musze sie zmiescic tylko w podrecznych ehhhh jak ja to zrobie???

A Ty co porabialas przed ciaza ???

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

mamma
A tak na marginesie to mam cicha nadzieje ,ze jeszcze jakas rzeszowianka dolaczy do nas:)

hehe, ja też. Ale zdaje mi się, że fora regionalne są mniej "oblegane" bo ludzie w necie liczą na anonimowość, a tu się może okazać, że szefowa cię podczytuje ;)

A przed ciążą co robiła? Praca, praca, praca. A teraz urlop macierzyński dobiega końca, potem jeszcze wypoczynkowy, a potem zobaczymy.

I spokojnej podróży życzę, ale to jeszcze ze 3 tygodnie, tak? Ja tez nie znoszę się pakować. A z dwójką dzieciaczków to jednak sporo rzeczy będziesz musiała wziąć. Ja jak jadę do kogoś na jeden dzień to kupę rzeczy muszę brać i zwykle czegoś zapomnę ;). A tu na dwa tygodnie, uch...

Odnośnik do komentarza

Tak tak 14 dopiero :) ale zanim posegreguje i wytypuje co mam spakowac to mi troche czasu zejdzie ,bo nie ma opcji wziasc czegos na zasadzie "a moze mi sie przyda" wszysto musi byc przemyslane heh :Oczko:

Co do tej szefowej to wszystko mozliwe :sofunny: mi moja byla praca czasem (do tej pory ) po nocach sie sni - pracowalam tam ponad 4 lata ,a tak troche niefajnie sie rozstalismy ,ale jakis tam sentyment zostal ...

a Ty w jakiej branzy pracowalas ??

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

ee tam, mi się praca po nocach nie śni, chociaż lekko nie było. Jutro może w końcu dotrę do nich złożyć wnioski urlopowe. Tych ludzi mi trochę brakuje, bo do nich przywykłam, samej pracy to już niekoniecznie ;) Kilka lat minęło, od kiedy zaczęłam tam pracować, dużo się zmieniło... takie życie.

Jak Ci idzie przygotowanie do wyjazdu? Ja jak na tydzień sama z mężem wyjeżdżałam to mi bagażnika w aucie zabrakło :)))). Ale ja tak właśnie biorę wszystko co mi wpadnie w rękę bo może sie przydac, a potem przywożę z powrotem nieużywane. Jak będę chciała jechać dzieckiem to sobie nie wyobrażam. Chyba przyczepkę dokupię :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...