Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

asia78
Ja sie nie kamufluje łoje ile wlezie:lol: jak Polcia chce to jej daje,ale tylko do 17 i tylko pare lykow,moze z pol szklanki przez caly dzien

e wiesz, kuba jak sie dorwie to mu dam pol szklanki, no ale lepiej jak nie wie ze jest, bo mu slina nie cieknie :)
Ja to sie bardziej przed ela kamufluje hahah bo ona od razu chce wszystko co my :)
A co robicie jak dziecko Wam ( te nasze lipcowe) krzyczy ,ze chce cos, czego nie moze dostac :)
Ja Eli zabieram mimo wrzasku, ale tak mi jej zal buuuuuuuuuuu ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
Dziubala

A dlaczego nie powinna jeść skoro czujesz, że jest glodna? Czegoś tu nie rozumiem :Oczko:

nosz kurde jak to powiedziec hahahha
no bo tak:
czuje ,ze glodna bo jeczy po wodzie i herbacie a nie jeczy po kaszce
ale czuje, ze dziecko roczne jak zje kolacje tak ze jest najedzone to powinno juz nie byc glodne do rana

o i taka zawiklana ta sprawa heh

No tak, zawikłana :Śmiech:. Jutro spróbuj jej dać więcej na kolację. Ot proste rozwiązanie na początek :Oczko:

a to co Ty myslisz , ze nie probowalam?
probuje co wieczor dac wiecej, ale ona zawsze zje - oj nie 150 tylko okolo 200, bo 150 to woda, a jak dodam mleko i kache to z 180-200 wylazi i wiecej ni hu hu

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka

a to co Ty myslisz , ze nie probowalam?
probuje co wieczor dac wiecej, ale ona zawsze zje - oj nie 150 tylko okolo 200, bo 150 to woda, a jak dodam mleko i kache to z 180-200 wylazi i wiecej ni hu hu

200 to już jest ok. A to gęsta kaszka? O której ona to zjada?

gesta ale nie taka strasznie, no taka ze z lyzki nie zlatuje, ale nie taka ze lyzka stoi
o 18.30 dostaje
no mi sie wydaje,ze 200 na nia to oki, i ze nie powinna byc glodna do rana.
Ale mowie Ci, po herbatach i wodach wola am i am, jak zje kaszke spokoj.
Moze ona smak kaszki chce? no nie wiem sama, pediatra mowi zebym dawala, ale to ile jeszcze ? do lat 2?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
wiecie co?
komp mi walnal , o boszszsze a ja mam tam tyle zdjec!!!!!!!!!
normalnie zrobil mi sie monitor czarny kilka razy i calkiem padl .....
przylazlam na drugi ale zaraz zmykam

Może tylko monitor wysiadł?

juz raz tak bylo, po dluzszym czasie jak sobie komp odpoczal wlaczylam i bylo ok ,ale pisalo ze nastapil blad krytyczny, za cholerke nie wiem jaki ....

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka
a z ta moja Ela to jeszcze tak, ze czasem zje o 23 i o 4 znow wola :( przetrzymywalam ja , ale godzine jeczala, wiercila sie, dostala kaszke i kimono
Cos mi sie przypomnialo - w ta noc o 4 dalam herbatke i spala po niej, ale to wyjatek, zazwyczaj sie wierci i kreci.

A ona śpi z Wami w pokoju?

z nami ,ale to nie to ze wierci sie i ja ja slysze, ona jak sie powierci to pozniej placze w glos i wola am, am

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala
kwiaciarka
a z ta moja Ela to jeszcze tak, ze czasem zje o 23 i o 4 znow wola :( przetrzymywalam ja , ale godzine jeczala, wiercila sie, dostala kaszke i kimono
Cos mi sie przypomnialo - w ta noc o 4 dalam herbatke i spala po niej, ale to wyjatek, zazwyczaj sie wierci i kreci.

A ona śpi z Wami w pokoju?

z nami ,ale to nie to ze wierci sie i ja ja slysze, ona jak sie powierci to pozniej placze w glos i wola am, am

Wszędzie piszą, że już dziecko półroczne nie będące na piersi nie potrzebuje już nocnego jedzenia, ale przecież zawsze są wyjątki :Oczko:
Musisz sama zdecydować czy dawać jej jeść czy nie. A nie myśleliście żeby dać ją do jej pokoju?

Odnośnik do komentarza

Witam z rańca z Kawka. Wczoraj mieliśmy jazde z Kubusiem przypełznął sobie z pokoju do kuchni sziedział koło lodówki i patrzymy a on sie tapla we krwi. Mąz wziął go na rece i okazało sie ze Kubunio fatalnie i mocno rożcioł bardzo głeboko opuszek paluszka u rączki. Z zabandarzowaniem było strasznie bo wyrywał sie i ściągał, a krew normalnie az po kafelkach kapała, na szczęście sytuacja opanowana Kubus przyzwyczaił sie do lalaeczki na palcu. Tylko nie mam pojęcie gdzie on sie skaleczył, podejżewam śruby przy listwach przypodłogowych...

U mnie leje i ponuro az sie za okno patrzec nie chce....

Marta, Lipcówka 2007
Mama Aniołka 6.2.2006 i Kubusia 15.07.2007
http://www.suwaczek.pl/cache/8ec35bf903.png%22%3E%3C/a

http://nasza-klasa.pl/profile/10836862

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...