Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

A mi kolega własnie przysłał bajkę z morałem :) żebym tak ciezko nie pracowała :)

Zła Królowa raz na ścieżkę
wywiodła Królewnę Śnieżkę
i kazała, by gajowy
pozbawił dziewczynkę głowy.
Niestety, leśnik pijany
zasnął pośrodku polany,
a królewna po cichutku
uciekła do krasnoludków
i w ich grocie [czy też "w dziupli"]
żyła z garstką tych kurdupli.
Więc królowa, stara kwoka
podrzuciła jej jabcoka
dolawszy tam izotopu.
No to Śnieżka żłopu- żłopu. ..
wyżłopała pięć kwaterek
i grzmotnęło nią o skwerek.
Nie dość, że się sama hukła,
to krasnali też zatłukła,
którzy właśnie ze swej groty
szli na szóstą do roboty,
pod ciężarem jej to zadka
została z nich marmoladka.

Morał:
najbardziej są bici
mali, trzeźwi, pracowici!

Nie przepracowywuj się!:Całus:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Alutka – a mogłabyś sprawdzić jakie dokładnie W miał problemy z kolanami? Bo jak zastrzyki rzeczywiście pomagają to może i jak się odważę (jeśli na jesieni nie będzie poprawy).
Wspaniała nowina o ciąży, gratulacje dla kolegi :Uśmiech:

Kwiaciarka – Maćkowi na mleko, kurz i roztocza nic w testach nie wyszło, tylko na jajko. No i IgE miał 10-krotnie przekroczone.
Pamiętam jak Maćkowi wyszła skaza a Ty napisałaś, że Kuba miał i po roku mu przeszła. Chwyciłam się tej nadziei, że może i Maćkowi przejdzie. No i proszę, udało się! :Uśmiech:
A jakie Ela ma mleko? To Nestle waniliowe?

Asia – a jakie Stefek pije mleko?

Odnośnik do komentarza

uf ale goraco na dworze, zjedlismy zupe i sie szykujemy na spacerek po ogrodku, ale nie wiem czy wytrzymam bo goraco a z Ela wiadomo - bieganina :)

Dziubalo Ela pije Nestle Junior R. Do tego kaszki ryzowe tez nestle.
Nie moglam sie zdecydowac ktore mleko, siostra moja mi poradzila nestle, jej corka miala problemy ze zwieraczem przelyku jak byla mala, do tego skazy tez miala. Po kazdym innym mleku byly ulewania , cofanie sie pokarmu, wymoty i mala wogole nie chciala pic tych mlek, dopiero nestle przypasowalo. Posluchalam rady siostry no i tak ela pije nestle, chociaz wiem, ze moze i bebiko czy bebilon czy inne tez moglyby byc dla niej dobre. To waniliowe nie kupuje, bo nie dosc ,ze wanilia w samku to jeszcze jablko czy banan z kaszki - jakos mi nie pasuja te smaki razem, no i wole normalne mleko. R to z kleikiem ryzowym, ale ja nie wiem , chyba sladowe ilosci tego kleiku hahaha.

A co do testow - ta babka ktora robila testy Eli mowila, ze mleko jest tak silnym alergenem , ze jesliby miala na niego alergie to by napweno wyszlo. No ale doktorka w szpitalu znow mowila, ze mleko jest zdradliwe i ze czesto nie wychodzi na testach a dzieci jednak uczula. Dlatego radzila eli pic pepti, zeby nie bylo nawrotow tych biegunek.
Natomiast pamietam jak bylam z Kuba na testach jak juz mial 3 lata, to nic mu nie wyszlo z testow, a przeciez jak zjadl wiecej czekolady to wylazily liszaje. Pamietam wtedy mi alergolog powiedziala o nietolerancji . Ze rozni sie od alergii tym, ze zazwczaj mija po jakims czasie i ze testy jej nie wykaza. I ze nietolerancja na mleko mija zazwyczaj po roku, a na takie rzeczy jak orzechy, czekolada moze trwac do lat 3 - a to wszystko wynika z tego ze maly organizm nie jest odporny na alergizujace rzeczy a po jakims czasie zycia uodparnia sie. I wiesz, ze chyba to sie sprawdza, bo Kuba od jakiegos czasu je czekolade i nic mu nie wylazi. Za to na slonce sie nabawil alergii.
To samo mi powiedziala dermatolog jak bylam z ela jak miala 1 mc, jak ja wysypalo na buzi. Pediatra od razu, ze to alergia na mleko. A dermatolog mowila, ze napewno nie alergia, bo zeby wystapila alergia to organizm musi byc wystawiony na dany alergen minimum 3 mce, a to co Eli wyskoczylo to albo wlasnie nietolerancja czegos, albo typowe niemowlece wypryski.
Ja mysle, ze jesli Macius toleruje nabial to i mleko bedzie tolerowal :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Stefan nie pije mleka wcale,pije tylko kasze ktore maja w sobie juz mleko modyfikowane. Rozrabiam je tak zeby mialy smak a jednoczesnie byly na tyle geste zeby przechodzily przez smoka

Ja Julci tez daje kaszki na mleku modyfikowanym z tym że Jula od samego początku nie tolerowała smoka od butelki i wszystko je pięknie łyżeczką :) nawet mleko poranne podaje jej z kleikiem ryżowym żeby było gęściejsze :) Teraz zasmakowało jej Bebiko 3 bananowe :) a tak normalnie to podaje jej Bebiko 3R :) Uwielbia je :) A kaszke najbardziej lubi bananową ale "Smaczny Sen" :) Zreszta ona wszystko teraz dosłownie pochłania...trzy minuty i wszystko pieknie zjedzone a jak zje to jeszcze z niedowierzaniem w miseczke zagląda i mówi "nie ma" hihihihihihi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Alutka nie mogę wyjść z podziwu jak czytam o tym jak Julia je... czy ja się kiedykolwiek doczekam choć cząstki takiego jedzenia przez Alę?

Kwiaciarko zabiłaś mi ćwieka, tak to się chyba mówi. Ala jest na Nutra odkąd skończyła 3 mies. Po pepti miała koszmarne biegunki i w ogóle akcje z żołądkiem i jelitami. Też zaczęłam się zastanawiać, że może ona wcale nie ma skazy tylko nietolerancję. Bo też miała takie wypryski na twarzy od ok. 3 tyg. życia. Żebym ja była taka "mądra" rok temu to może wyglądałoby to zupełnie inaczej. A tak zaczynam się obwiniać o to, że moje dziecko tak je, a raczej nie je... smutno mi się zrobiło jak nie wiem. Tylko niby skąd miałam się znać na tym wszystkim?

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jak byłam w ciąży z Maciusiem to kupiliśmy taki zestaw kaszki mlecznej z puszką. Jak wyszło, że ma skazę, to myśleliśmy, że damy to komuś w prezencie ale jest szansa, że Maciek się jeszcze załapie :Oczko:

Kwiaciarka – kiedyś myślałam żeby na spokojnie siąść i poczytać o różnicach między nietolerancją, skazą, alergią na laktozę a alergią na białko krowie itd. Ale jak zaczęłam widzieć, że Maćkowi to przechodzi (a jeszcze 2 m-ce temu go cielęcina uczulała) to przestałam wnikać w różnice. Mam nadzieję, że Maciuś wszystko będzie mógł jeść. A jeszcze bardziej chciałabym żeby duszności już nie wróciły. No i żeby ta sapka mu minęła. Ale chyba nie można mieć wszystkiego na raz. Póki co cieszę się, że może jeść jogurty i serki, bo martwiłam się, że będzie patrzył z zazdrością na Adasia i że będę mu musiał spod nosa zabierać mleczne przetwory.

Odnośnik do komentarza

isa32
Alutka nie mogę wyjść z podziwu jak czytam o tym jak Julia je... czy ja się kiedykolwiek doczekam choć cząstki takiego jedzenia przez Alę?

Oj Isa, pewnie że sie doczekasz :) Jest tak jak mówi Asia, jedne dzieci mają większy apetyt a inne mniejszy :) I nie jest to wcale wina mam :) :Całus:

isa32
Alutka gratulacje dla kolegi :)

Dziękuje w imieniu mojego kolegi :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Isa no cos Ty,przeciez to nie Twoja wina ze Ala je malo!! Niekotre dzieci jedza malo inne wiecej,jedne chetnie inne mniej i na pewno nie jest to wina mam

Dzięki Asia, wiesz, najlepsze jest to, że przeczytałam w jakiejś gazecie, nie pamiętam co to było, Mam Dziecko może czy coś takiego, że niechęć do jedzenia dzieci wynika z tego, iż chcą one zwrócić na siebie naszą uwagę... no nie ma jak pocieszające porady... niby jak dziecko miesięczne może chcieć, czy nie chieć zwracać uwagę rodziców, skoro non stop rodzice się nim zajmują? Jednak co jakiś czas twierdzę, że nadmiar takich pseudorad jest koszmarem - szczególnie w dziesiejszych czasch, kiedy wszystko trzeba robić naj, nie mówiąc o tym, że 99% rzeczy musi być sexy... jak mnie to wnerwia, brrr.. dobrze, że nie zaczęli jeszcze w ten sposób reklamować kaszek dla dzieci. A może to tylko kwestia czasu ;)
Ja się pocieszam jednym: jako dziecko jadłam koszmarnie, zupy tragedia, mleko w małych ilościach, bo jak za dużo to wszystko wracało ;) zaczęłam jeść bardziej różnorodnie jak miałam chyba 1,5 roku, a normalniej jak poszłam do przedszkola. Dziś jak wiecie jadam wszystko. A ostatnio doszłam do wniosku, że może to miało sens ( może ma też sens w przypadku Alki), bo w ogóle nie mam kłopotów żołądkowych, niedobrze jest mi od bólu głowy, ale od jedzenia sporadycznie. To mój sposób na uciszenie złych myśli w głowie ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...