Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

babeczqa
z 64 spadlam wowczas na 58 ale wygladalam jak chudzielec....ale to ja moze tez zaczne kopenhaska;phihi mam zawsze mam kryzys po 3 dniu...normlanie mysle ze zjem wsyztsko co napotkam po drodze...

tylko naparwde przestrzegalam jak ognia wsyztkiego..nic dodatkow niezjadlam...i tak to wygladalo;)

No to zaczynaj od jutra :) Bedziemy sie wspierały hihihihihi :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie do was odnośnie chodzików tzn. czy używacie ich czy nie. Ja Julci nie kupiłam chodzika bo uważam że najlepiej jak sama bedzie uczyła sie chodzić bez żadnej pomocy ze strony "kółek". Wolę podac jej ręce żeby sobie pochodziła, a teraz to ona już i tak chodzi sobie sama jak tylko może sie czegoś trzymać. Ktoś mi kiedys powiedział że chodziki wypaczaja dzieciom biodra i że dzieci stawiają w sposób nienaturalny stopy podczas takiego chodzikowania. Uważacie, że to prawda? Bo ja sama juz nie wiem....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
...co wasze brzdace maja dzisiaj naobiad?? ja zapodam Oliwi ziemniaczki mlode zmielonym i sosikiem pomidorowym z gołąbkow ciekawe czy jej podejdzie;)

Na pewno jej będzie smakowało :) Jula szamie dzisiaj rybkę z warzywami którą po prostu uwielbia :)

babeczqa
Ksiazka rzeczywiscie supertylko trzeba byc nieugieta niestety!!!...niektore matki potrafia...ale u mnie np. K. wlazi wtedy kiedy niemai jest opieprzany jednym slowemmowiac...a potem sie dziwi ze wiecznie na wieczor ma awanture w chacie

Tak to właśnie z tymi facetami jest..........Ja mojemu menżu daję zawsze wytyczne i tłumaczę jak małemu dziecku co ma robić i jak zrobić :) I sie słucha hihihihi :)

MOJA!!!! No to żeby nam kilogramów ubyło na tej diecie :) hihihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
RenataOslo
maile poszły,miłej lekturki

A ja ni mam załącznika :) Prześlesz jeszcze raz? :)

oczywiście, zaraz posyłam

babeczqa
...co wasze brzdace maja dzisiaj naobiad?? ja zapodam Oliwi ziemniaczki mlode zmielonym i sosikiem pomidorowym z gołąbkow ciekawe czy jej podejdzie;)

u nas rosołek, makrela pieczona w folii wczoraj złowiona we fiordzie przez starszego syna, ziemniaki i kalafior

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

No...teraz mam :)

A powiedzcie jeszcze jak wygląda dzienny jadłospis waszych dzieci? :) U mnie Julka na pierwsze śniadanie zjada 240 ml. mleka zagęszczonego z lakka kaszką owocową, na drugie sniadanie zjada porcje kleiku ryżowego z owocami. Obiadku zjada gdzieś ok. 200-250 ml, potem na deser jakies owoce a na kolację znowu mleczko z kaszką. W między czasie wypija w ciągu dnia ok. 400 ml. soczku i/lub herbaty i zjada ciacha i flipsiaki no i to co uda jej sie podgryźć ode mnie lub tatunia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
No...teraz mam :)

A powiedzcie jeszcze jak wygląda dzienny jadłospis waszych dzieci? :) U mnie Julka na pierwsze śniadanie zjada 240 ml. mleka zagęszczonego z lakka kaszką owocową, na drugie sniadanie zjada porcje kleiku ryżowego z owocami. Obiadku zjada gdzieś ok. 200-250 ml, potem na deser jakies owoce a na kolację znowu mleczko z kaszką. W między czasie wypija w ciągu dnia ok. 400 ml. soczku i/lub herbaty i zjada ciacha i flipsiaki no i to co uda jej sie podgryźć ode mnie lub tatunia :)

Super.

Mikołaj też na śniadanie 240 mleczka z kaszką, potem kaszkę manne z owocami, następnie zupkę, którą uwielbia, 2-gie danie, podwieczorek zazwyczaj owoc i kolacja mleczko.
Mikołaj nie pije soków ani herbatki jedynie te bez cukrów krystalicznych z hippa lub bobovity a najlepiej lubi wodę z... kranu ;)
chrupki kukurydziane, babykake i tyle ;)

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
Mam pytanie do was odnośnie chodzików tzn. czy używacie ich czy nie. Ja Julci nie kupiłam chodzika bo uważam że najlepiej jak sama bedzie uczyła sie chodzić bez żadnej pomocy ze strony "kółek". Wolę podac jej ręce żeby sobie pochodziła, a teraz to ona już i tak chodzi sobie sama jak tylko może sie czegoś trzymać. Ktoś mi kiedys powiedział że chodziki wypaczaja dzieciom biodra i że dzieci stawiają w sposób nienaturalny stopy podczas takiego chodzikowania. Uważacie, że to prawda? Bo ja sama juz nie wiem....

Ja tez jestem przeciwnikiem chodzików, ale myślę, że jeśli dziecko ma juz z 9-10 miesięcy, z bioderkami wszystko ok to dlaczego nie, wiadomo, ze nie na dlugo, ale na troszkę mozna wsadzac

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Alutka7912
No...teraz mam :)

A powiedzcie jeszcze jak wygląda dzienny jadłospis waszych dzieci? :) U mnie Julka na pierwsze śniadanie zjada 240 ml. mleka zagęszczonego z lakka kaszką owocową, na drugie sniadanie zjada porcje kleiku ryżowego z owocami. Obiadku zjada gdzieś ok. 200-250 ml, potem na deser jakies owoce a na kolację znowu mleczko z kaszką. W między czasie wypija w ciągu dnia ok. 400 ml. soczku i/lub herbaty i zjada ciacha i flipsiaki no i to co uda jej sie podgryźć ode mnie lub tatunia :)

Super.

Mikołaj też na śniadanie 240 mleczka z kaszką, potem kaszkę manne z owocami, następnie zupkę, którą uwielbia, 2-gie danie, podwieczorek zazwyczaj owoc i kolacja mleczko.
Mikołaj nie pije soków ani herbatki jedynie te bez cukrów krystalicznych z hippa lub bobovity a najlepiej lubi wodę z... kranu ;)
chrupki kukurydziane, babykake i tyle ;)

Zastanawiam sie czy nie powinnam też dawać Julce drugiego dania....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Alutko- ja po prostu za tydzien dolaczam do dziewczyn:)

Renia- nie czytalam ksiazki, nie mialam czasu, ale znam mniej wiecej zalozenia tej metody. Nijak mi nie pasuje zostawianie Frania samego w pokoju, bo lubie ten czas z nim przy usypianiu, ale jestem tak zdesperowana niespaniem w nocy, ze moze pomysle o wdrozeniu tego w zycie. Z jednej strony nie chce przysparzac mu dodatkowego stresu, staram sie jak najwiecej spokoju mu zapewniac i dawkowac rozne wrazenie w ciagu dnia (bo wydaje mi sie, ze to tez moze przyczyniac sie do kiepskiego snu) ale z drugiej strony koncza mi sie pomysly na radzenie sobie z ta sytuacja. A z tym smoczkiem, hmm..,.. czy dziecko rozbudzone w nocy znajdzie sobie smoczek? Nie wiem, moze tak na obrzezach lozeczka ukladac, no u nas nie ma smoczka wiec slabo jestem zorientowana...
Zreszta, gdyby u nas byla kwestia wstac i dac zmoczek- no z mojego punktu widzenia to krolestwo za tak sytuacje oddalabym... U nas jest placz i placz i placz:(

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
RenataOslo
Alutka7912
No...teraz mam :)

A powiedzcie jeszcze jak wygląda dzienny jadłospis waszych dzieci? :) U mnie Julka na pierwsze śniadanie zjada 240 ml. mleka zagęszczonego z lakka kaszką owocową, na drugie sniadanie zjada porcje kleiku ryżowego z owocami. Obiadku zjada gdzieś ok. 200-250 ml, potem na deser jakies owoce a na kolację znowu mleczko z kaszką. W między czasie wypija w ciągu dnia ok. 400 ml. soczku i/lub herbaty i zjada ciacha i flipsiaki no i to co uda jej sie podgryźć ode mnie lub tatunia :)

Super.

Mikołaj też na śniadanie 240 mleczka z kaszką, potem kaszkę manne z owocami, następnie zupkę, którą uwielbia, 2-gie danie, podwieczorek zazwyczaj owoc i kolacja mleczko.
Mikołaj nie pije soków ani herbatki jedynie te bez cukrów krystalicznych z hippa lub bobovity a najlepiej lubi wodę z... kranu ;)
chrupki kukurydziane, babykake i tyle ;)

Zastanawiam sie czy nie powinnam też dawać Julce drugiego dania....

Ja daje dwa dania. Franio je na sniadanie kaszke, 180 ml, pozniej zupka- duzy sloiczek, drugie danie- duzy sloiczek, podwieczorek- duzy banan,kolacja- kaszka, 180 ml. Przed podwieczorkiem jest cycus i w nocy tez go podjada.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
Mam pytanie do was odnośnie chodzików tzn. czy używacie ich czy nie. Ja Julci nie kupiłam chodzika bo uważam że najlepiej jak sama bedzie uczyła sie chodzić bez żadnej pomocy ze strony "kółek". Wolę podac jej ręce żeby sobie pochodziła, a teraz to ona już i tak chodzi sobie sama jak tylko może sie czegoś trzymać. Ktoś mi kiedys powiedział że chodziki wypaczaja dzieciom biodra i że dzieci stawiają w sposób nienaturalny stopy podczas takiego chodzikowania. Uważacie, że to prawda? Bo ja sama juz nie wiem....

Nie uzywalismy chodzika, nawet za raczki Frania staram sie nie prowadzac zbyt czesto. Uwazam, ze najlepiej jak dziecko samo nauczy sie chodzic i bedzie to robilo wtedy, kiedy jest gotowe. Franus odkad zaczal stawiac samodzielne kroki to czasem domaga sie pochodzenia za raczke, ale generalnie woli sam sie przemieszczac na czworaka (wejdzie tam, gdzie sam chce;))

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...