Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
No cóż, nie pada, ale z wypadu do miasta nici, bo tak wieje, że szok, gałęzie ku ziemi się schylają :Szok:

a u nas cudnie, aż mnie fotel w tyłek parzy, że muszę w biurze siedzieć :Męki: A za chwilę uciekam do innego pokoju, bo muszę zastąpić nieobecną koleżankę. Jak to Kajocha mówi, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

No to jesteśmy po rehabilitacji i nie mam dobrych wieści, przed nami kilka miesięcy rehabilitowania, rozwój KUby zatrzymał się na poziomie 5-6 miesięcznego dziecka. Z rozwojem umysłowym troche lepiej. Jestem w szoku. Na to wszystko złożyło sie powikłania poporodowe, niedotlenienie Kuby,paciorkowieć i 13.5 godz. porodu. Ja wiem ze muszę mieć siłe i być dobrej myśli ale jak?

Marta, Lipcówka 2007
Mama Aniołka 6.2.2006 i Kubusia 15.07.2007
http://www.suwaczek.pl/cache/8ec35bf903.png%22%3E%3C/a

http://nasza-klasa.pl/profile/10836862

Odnośnik do komentarza

isa32
Dziubala
Lema

Slodko:) Frankowi minal okres bycia maminsynkiem, teraz wszyscy bliscy- rodzice, dzaidkowie, ciocie, wujkowie traktowani sa jako dobrzy kumple do zabawy:) Juz nie chodzi za mna jak cien jak jestem w domu, a po powrocie z pracy wita mnie z umiarkowanym entuzjazmem:( Az mi przykro troche i mam wyrzuty, ze przez to, ze pracuje nie jest ze mna mocno zwiazany... Jedynie jak cos zlego sie dzieje to szuka pocieszenia u mamy...

Dobrze, że nie jest mamisynkiem, wiesz ile mam by Ci pozazdrościło, że możesz coś zrobić bez uwiązanego dziecka przy nodze czy plączącego bo wyszłaś z pokoju ;)
Jeszcze będzie etap maminsynka ;)

Lema ja już Tobie zazdroszczę... wiesz jakie to upierdliwe, jak nawet na chwilę nie można się ruszyć? Wydaje mi się, że u mnie wynika to z tego, że Ala odkąd się urodziła jest ze mną, najpierw tylko ze mną, a teraz co prawda chodzę do pracy, ale zawsze wieczorem, w nocy i rano jestem. Nie chcę myśleć co by było gdyby była cycowym dzieckiem i gdybym była na wychowawczym... :Niespodzianka:
Więc ciesz się chwilą. Poza tym mama jest zawsze najważniejsza. Co widać właśnie najlepiej, jak coś się dzieje, wtedy mamunia i nikt inny.
Ja mialam juz tak, ze nie moglam sie ruszyc bez Frania, wiec wiem jak to jest i ciesze sie, ze teraz lubi spedzac czas z innymi i jest taki pogodny i wesoly. Przeciez to sama radosc widziec jego usmiechnieta buzke:) Ale jak tak wracam po pracy steskniona, a ten mnie "olewa" to troszke przykro... Ale, najwazniejsze, ze jemu jest dobrze i oby tak bylo zawsze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...