Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

To wielka sprawa, ze moge z Wami tu "pogadac"- bliskich, ktorzy tez troszcza sie o Frania nie moge ciagle zasypywac swoimi przezyciami, bo im tez potrzeba sil na to wszystko. Trzeba sie jakos trzymac... Poza tym maz, mama- oni tez sie martwia o mnie, wiedza, ze juz dluzszy czas jade na rezerwie i jak moga tak pomagaja... Chcialabym przynajmniej ja nie dokladac im zmartwien, a maz na przyklad widzi, ze mi sie ciagle w glowie kreci itp...

Dzieki, ze jestescie.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala- mowilas, ze Macius ,ma zarazliwy smiech, ale sam usmiech tez:) Super, i te rzesy... I Adas sliczny:)

Kwiaciarko- no pani mowi, ze z Frania fajny chlopczyk:) A pozniej zaczyna krytyke...
Wrzuce fotki jak troche czasu wyskrobie:)

Babeczqa- siada to chyba dobrze, do tego sie nie przyczepila. Siedzi zle, bo mocno pochylony, a to wynika ze slabych miesni brzucha. Do niedawna cwiczylam z nim, ale teraz sie kladzie i kaplica, po cwiczeniach. Wiekszy problem jest ze stawaniem, bo powinien z kleku podnosic najpierw jedna nozke, tak, zeby kleczec na drugim kolanku i dostawic do niej druga. A on kleczac ciagnie od razu dwie nogi po zewnetrznej powierzchni stopy tak, ze jak juz stanie to stoi na podkurczonych palcach najpierw, dopiero pozniej staje na stopie. Tak jakby kleczac prostowal nogi, no nie umiem tego opisac lepiej. I w ogole nie powienien jeszcze stawac, bo nie jest gotowy- za slaby brzuch, ogolnie caly jest za wiotki i przez to nasila sie zaciskanie piastek, bo w ten sposob dodaje sobie sily. I tak to sie mozna cieszyc z postepow...

Aha, i zapytala jak z rozwojem mowy u niego i tez powiedziala: niedobrze Franiu. Juz nawet nie chcialam sie zaglebiac w ten temat i pytac co w zwiazku z tym....:(

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

isa32
babeczqa
isa32

no jakby poszło tak jak z Alą to nawet bardzo łatwo :) my nie chcemy, po prostu.
...no szczerze powiedziawszy my tez nie;)

he, he, a myślałam, że tylko ja chcę jedynczkę ;)

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

nuchna
Lema
Nuchna- poza cycusiem Adas nie dostaje wiecej mleczka? Albo kaszki mlecznej?

dostaje raz we dzień 120 mleka a rano gesta kaszke i wieczorem butla 280 mleka i w nocy raz sztuczne też ale czasem tylko 50

Franio dostaje raz w nocy i trzy razy w dzien. Oprocz cyca zadnego mleczka, wiec chyba troche za malo, zwlaszcza, ze mam wrazenie, ze pustki w tej mojej mleczarni.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

nuchna
Lema
A moj nastroj... Kiepsko, to chyba tak na dluzej mi sie zepsul. Jak sie cala ta sprawa z Franiem, z podejrzeniem padaczki zaczela to jakos sie trzymalam w kupie, a teraz... Nie ma o czym gadac, jest jak jest... Wcozraj sie po prostu rozkleilam po rehabilitacji- wszystko nie tak, wszytko zle, to byla ta kropla przepelniajaca czare. Nie tak siedzi jak powinien, nie tak wstaje jak powinien, zaciska piastki... A on nie chce cwiczyc ani w domu ani tym bardziej z obca osoba:( Mama mnie pociesza, ze taka rehabilitantka pewnie u kazdego dziecka dopatrzylaby sie nieprawidlowosci, ale... Chcialabym uslyszec cos pozytywnego, potrzebne mi to, zeby sie do reszty nie zalamac, a tymczasem zla passa trwa.

Do tego nie spimy, no kurcze doslownie nie spimy. Dzis tyle spalam ile Franek przy mojej piersi, po prostu polozylam go przy sobie i spalismy tak. Ale to bylo ze dwie godziny, a tak co chwilka budzil si i polakiwal. Wydaje mi sie, ze ma spuchnieta miejsca gornych jedynek, moze to mu nie daje spac.

Tylko skad ja mam miec sily na to wszystko? Ech, dobra, koniec tego narzekania.może właśnie z możliwoście wyżalenia się tu nam? Wiem, że czasem to zbyt mało- ale wiem też że jak nie ma się komu wyżalić to jest jeszcze gorzej. Trzymajcie się kocani! Co do zasiśniętych piąstek- przechodziłam u Alicji. Jest taki mądry sposób masowania - OD PALUSZKA DO SERDUSZKA w każdej dosłownie chwili, kiedy masz go na kolanach, kiedy karmisz, kiedy bawicie się. Miesiąc dwa i rączki się rozluźniły!

A cos wiecej o tym masowaniu? Nam rehabilitantka polecila stymulowac wewnetrzna powierzchnie dloni, czyli dociskac raczki, oczywiscie otwarte, do podloza, kanapy, walka. Tylko on sam przeciez je stymuluje raczkujac, ma wtedy otwarte raczki i opoera sie na nich. Moze taki masaz bylby lepszy. Napisz prosze jak on ma wygladac.

A wyzalic sie Wam to duzo, naparwde duzo.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala- mowilas, ze macius ,ma zarazliwy smiech, ale sam usmiech tez:) Super, i te rzesy... I Adas sliczny:)

Kwiaciarko- no pani mowi, ze z Frania fajny chlopczyk:) A pozniej zaczyna krytyke...
Wrzuce fotki jak troche czasu wyskrobie:)

Babeczqa- siada to chyba dobrze, do tego sie nie przyczepila. Siedzi zle, bo mocno pochylony, a to wynika ze slabych miesni brzucha. Do niedawna cwiczylam z nim, ale teraz sie kladzie i kaplica, po cwiczeniach. Wiekszy problem jest ze stawaniem, bo powinien z kleku podnosic najpierw jedna nozke, tak, zeby kleczec na drugim kolanku i dostawic do niej druga. A on kleczac ciagnie od razu dwie nogi po zewnetrznej powierzchni stopy tak, ze jak juz stanie to stoi na podkurczonych palcach najpierw, dopiero pozniej staje na stopie. Tak jakby kleczac prostowal nogi, no nie umiem tego opisac lepiej. I w ogole nie powienien jeszcze stawac, bo nie jest gotowy- za slaby brzuch, ogolnie caly jest za wiotki i przez to nasila sie zaciskanie piastek, bo w ten sposob dodaje sobie sily.

Aha, i zapytala jak z rozwojem mowy u niego i tez powiedziala: niedobrze Franiu. Juz nawet nie chcialam sie zaglebiac w ten temat i pytac co w zwiazku z tym....:(

eeeeeee mi sie wydaje, ze ona przesadza ( ta rehabilitantka) ,ona mloda? stara? doswiadczenie dlugie ma?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
isa32
babeczqa

...no szczerze powiedziawszy my tez nie;)

he, he, a myślałam, że tylko ja chcę jedynczkę ;)

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

a ja zawsze chcialam 3jke , ale juz za pozno, zostaniemy z 2 jka za to wspaniałą:)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
isa32
babeczqa

...no szczerze powiedziawszy my tez nie;)

he, he, a myślałam, że tylko ja chcę jedynczkę ;)

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

Coś w tym jest :) podobno ja byłam bardzo absorbująca jako niemowlę, najpierw wieczne kolki, nie chciałam w ogóle jeść i inne historie... moja mama jak się dowiedziała, że jest w ciąży z moją siostrą to była przerażona, głównie dlatego, że przy mnie pomagała jej mama, ale zmarła :( moja siostra jak się urodziła to tylko jadła i spała, jak aniołek, żadnych problemów :) te zaczęły się później, jak miała ok.3 lat to diabeł wcielony się zrobił ;) jak widać, co dziecko, to inny egzemplarz powstaje :) osobiście podziwiam wszystkie mamy, które mają więcej niż jedno :) a te które mają jedno też podziwiam ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema
isa32

he, he, a myślałam, że tylko ja chcę jedynczkę ;)

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

a ja zawsze chcialam 3jke , ale juz za pozno, zostaniemy z 2 jka za to wspaniałą:)

Dlaczego za późno? Jeśli mogę zapytać...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema
Dziubala- mowilas, ze macius ,ma zarazliwy smiech, ale sam usmiech tez:) Super, i te rzesy... I Adas sliczny:)

Kwiaciarko- no pani mowi, ze z Frania fajny chlopczyk:) A pozniej zaczyna krytyke...
Wrzuce fotki jak troche czasu wyskrobie:)

Babeczqa- siada to chyba dobrze, do tego sie nie przyczepila. Siedzi zle, bo mocno pochylony, a to wynika ze slabych miesni brzucha. Do niedawna cwiczylam z nim, ale teraz sie kladzie i kaplica, po cwiczeniach. Wiekszy problem jest ze stawaniem, bo powinien z kleku podnosic najpierw jedna nozke, tak, zeby kleczec na drugim kolanku i dostawic do niej druga. A on kleczac ciagnie od razu dwie nogi po zewnetrznej powierzchni stopy tak, ze jak juz stanie to stoi na podkurczonych palcach najpierw, dopiero pozniej staje na stopie. Tak jakby kleczac prostowal nogi, no nie umiem tego opisac lepiej. I w ogole nie powienien jeszcze stawac, bo nie jest gotowy- za slaby brzuch, ogolnie caly jest za wiotki i przez to nasila sie zaciskanie piastek, bo w ten sposob dodaje sobie sily.

Aha, i zapytala jak z rozwojem mowy u niego i tez powiedziala: niedobrze Franiu. Juz nawet nie chcialam sie zaglebiac w ten temat i pytac co w zwiazku z tym....:(

eeeeeee mi sie wydaje, ze ona przesadza ( ta rehabilitantka) ,ona mloda? stara? doswiadczenie dlugie ma?

Na oko 40-tka. Jest bardzo mila, stwarza wrazenie profesjonalnej. I ta krytyka to tez nie na takiej zasadzie, ze wymienia mi co dziecko zle robi. Po prostu podczas cwiczen zwraca uwage i mowi, co i jak robic, zeby to zmienic. Moze sama zapytam o to co jest dobre, bo wiadomo, ze chodzimy tam po to, zeby wylapac nieprawidlowosci, a na to co jest ok nie zwraca sie uwagi.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Lema
isa32

he, he, a myślałam, że tylko ja chcę jedynczkę ;)

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

Coś w tym jest :) podobno ja byłam bardzo absorbująca jako niemowlę, najpierw wieczne kolki, nie chciałam w ogóle jeść i inne historie... moja mama jak się dowiedziała, że jest w ciąży z moją siostrą to była przerażona, głównie dlatego, że przy mnie pomagała jej mama, ale zmarła :( moja siostra jak się urodziła to tylko jadła i spała, jak aniołek, żadnych problemów :) te zaczęły się później, jak miała ok.3 lat to diabeł wcielony się zrobił ;) jak widać, co dziecko, to inny egzemplarz powstaje :) osobiście podziwiam wszystkie mamy, które mają więcej niż jedno :) a te które mają jedno też podziwiam ;)

Ja tez podziwiam:) Tak jak mowilam ledwo ciagne przy Franku i zachodze w glowe jakby to bylo gdybym musiala sie zajac dwojka. Moze to ze mna cos nie tak, choc ja jestem raczej dobrze zorganizowana i temperamentna kobieta;)

Iska, a dlaczego jedno? Jelsi mzesz odpowiedziec oczywiscie:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
kwiaciarka
Lema
Dziubala- mowilas, ze macius ,ma zarazliwy smiech, ale sam usmiech tez:) Super, i te rzesy... I Adas sliczny:)

Kwiaciarko- no pani mowi, ze z Frania fajny chlopczyk:) A pozniej zaczyna krytyke...
Wrzuce fotki jak troche czasu wyskrobie:)

Babeczqa- siada to chyba dobrze, do tego sie nie przyczepila. Siedzi zle, bo mocno pochylony, a to wynika ze slabych miesni brzucha. Do niedawna cwiczylam z nim, ale teraz sie kladzie i kaplica, po cwiczeniach. Wiekszy problem jest ze stawaniem, bo powinien z kleku podnosic najpierw jedna nozke, tak, zeby kleczec na drugim kolanku i dostawic do niej druga. A on kleczac ciagnie od razu dwie nogi po zewnetrznej powierzchni stopy tak, ze jak juz stanie to stoi na podkurczonych palcach najpierw, dopiero pozniej staje na stopie. Tak jakby kleczac prostowal nogi, no nie umiem tego opisac lepiej. I w ogole nie powienien jeszcze stawac, bo nie jest gotowy- za slaby brzuch, ogolnie caly jest za wiotki i przez to nasila sie zaciskanie piastek, bo w ten sposob dodaje sobie sily.

Aha, i zapytala jak z rozwojem mowy u niego i tez powiedziala: niedobrze Franiu. Juz nawet nie chcialam sie zaglebiac w ten temat i pytac co w zwiazku z tym....:(

eeeeeee mi sie wydaje, ze ona przesadza ( ta rehabilitantka) ,ona mloda? stara? doswiadczenie dlugie ma?

Na oko 40-tka. Jest bardzo mila, stwarza wrazenie profesjonalnej. I ta krytyka to tez nie na takiej zasadzie, ze wymienia mi co dziecko zle robi. Po prostu podczas cwiczen zwraca uwage i mowi, co i jak robic, zeby to zmienic. Moze sama zapytam o to co jest dobre, bo wiadomo, ze chodzimy tam po to, zeby wylapac nieprawidlowosci, a na to co jest ok nie zwraca sie uwagi.

no mi sie tak wydaje, ze ona pokazuje co jest nie tak a jak byc powinno, a co robi dobrze to juz nie mowi, ale wydaje mi sie tez, ze taki rehabilitant to chce zrobic z dziecka orła we wszystkim :) a nie kazdy orlem jest ze wszystkiego, Ela np. podnosi sie przy tapczanie ale jak stanie na nogijuz to sie chwieje strasznie, nogi na wszystkie strony lataja, a ta jeszcze skubana puszcza sie jedna reka i zla ze upada na pupe zamiast stac heh. I tez pewnie bym uslyszala ,ze nie powinna sie puszczac, bo jeszcze miesnie nog nie gotowe do tego. Nie wiem czy to wszystko teraz nie jest wyolbrzymiane tak samo jak psychologia. No oczywiscie trzeba cwiczyc tak jak rehabilitantka pokazuje, nie mowie , ze nie, ale nie wiem czy nie jest troszke to tak, ze wlasnie wymaga od Frania zeby wszystko robil idealnie wrecz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

isa32
kwiaciarka
Lema

A ja bym chciala, bardzo... Tylko jak sobie pomysle, ze z Franiem ledwie daje rade to troche mnie to przeraza. Maz, ktory najchetniej juz postaralby sie o drugie dziecko, mowi, ze taki egzemplarz jak Franek nie trafia sie czesto i drugie bedzie spokojniejsze;)

a ja zawsze chcialam 3jke , ale juz za pozno, zostaniemy z 2 jka za to wspaniałą:)

Dlaczego za późno? Jeśli mogę zapytać...

Bo juz mam 35 lat zaraz na karku :) nastepna ciaza by mogla byc za jakies 4 lata dopiero jakby Ela mial 5 , to ja juz 40 che heh, za stara. Wczesniej to nie , bo bym oszalala :)
No a do tego nie ukrywam , ze balabym sie kolejnej ciazy ( znow bym ganiala po genetykach, cukrzykach, endokrynologach.... znow niepewnosc , czy dziecko zdrowe .... nie mialabym juz na to sil chyba).
Moglam zaczac jak mialam 20 to by byl czas i na 4 a tak to 2 :) ale nie ma co, ciesze sie bardzo ,ze mam 2jke wspanialych , zdrowych dzieciaczkow :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

zaraz mi sie pyry spalą :)

do wieczorka, po obiedzie jedziemy kupic kubie dywan, Ela nie wiem czy nie bedzie musiala poczekac i zostac z puzlami, okaze sie jak zobaczymy ile Kuby dywan bedzie kosztowal.
Kupujemy mu nowy , zeby nie bylo mu smutno ,ze Ela ma tyle nowego a on nic, a zreszta ten dywan co on ma to taki badziew....
Ale pytalam Kube czy nie jest mu smutno,ze ela ma nowe meble a on stare jeszcze musi miec i czy nie jest zazdrosny a on mi powiedzial ,ze nie, ze cieszy sie, bo kocha swoja siostre :) ( to sie nazywa dobry kochany brat :) )

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
aha , a jeszcze Wam minie i bedziecie chcialy 2 gie :) narazie jestescie swierzymi mamusiami poraz pierwszy , ale jak wszystko sie uspokoi, dzieci zaczna byc bardziej samodzielne ... wy zaczniecie miec wiecej czasu.... ..... ...... ;)

nie wiem czy minie... ale się nie zarzekam ;) ja w tym roku 32, drugie albo już (odpada) albo za jakieś 5 lat - a to trochę za późno...
Dlatego Cię rozumiem, obawa, genetycy i inni i znów niepewność... bardzo się cieszyłam w ciąży i z ciąży, ale nie ukrywam, że kosztowało mnie to psychicznie dość sporo. Więc drugie raczej nie. Za późno się zabraliśmy ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
zaraz mi sie pyry spalą :)

do wieczorka, po obiedzie jedziemy kupic kubie dywan, Ela nie wiem czy nie bedzie musiala poczekac i zostac z puzlami, okaze sie jak zobaczymy ile Kuby dywan bedzie kosztowal.
Kupujemy mu nowy , zeby nie bylo mu smutno ,ze Ela ma tyle nowego a on nic, a zreszta ten dywan co on ma to taki badziew....
Ale pytalam Kube czy nie jest mu smutno,ze ela ma nowe meble a on stare jeszcze musi miec i czy nie jest zazdrosny a on mi powiedzial ,ze nie, ze cieszy sie, bo kocha swoja siostre :) ( to sie nazywa dobry kochany brat :) )

super reakcja Kuby :Uśmiech::brawo:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Lema

Ja tez podziwiam:) Tak jak mowilam ledwo ciagne przy Franku i zachodze w glowe jakby to bylo gdybym musiala sie zajac dwojka. Moze to ze mna cos nie tak, choc ja jestem raczej dobrze zorganizowana i temperamentna kobieta;)

Iska, a dlaczego jedno? Jelsi mzesz odpowiedziec oczywiscie:)

No właśnie też mam wrażenie, że ze mną coś nie tak. Choć tak jak Ty jestem raczej dobrze zorganizowana i energiczna - obecnie coraz częściej powątpiewam w te umiejętności ;)
Zawsze chcieliśmy jedno. Myślałam, że przyjście Ali na świat zmieni moje podejście, ale tak się nie stało. Jestem bardzo szczęśliwa, że ona jest, ale o drugim nie myślę. U mnie na pewno wpływa na to fakt, że jestem sama z Alą, D jest tylko w weekendy, więc wszystko na mojej głowie. D jest świetnym ojcem, myślę, że lepszym niż ja matką. Ma więcej cierpliwości. Myślałam, że to dlatego, że tylko weekend spędza w domu. Ale nie. Od Bożego Narodzenia do ubiegłego tygodnia był w domu na zwolnieniu - miał w styczniu operację kręgosłupa. I też był super dla Alki - nie może jej dźwigać, ani przewijać, ze względu na schylanie, ale poza tym fajnie się nią zajmuje, zabawia itd. Do tego nie dziwi go moje zmęczenie :Niespodzianka: ciągle mi mówi idź i odpocznij, prześpij się itd. Czasem mnie to wnerwia,bo mało czasu spędzamy razem, dom też trzeba ogarnąć, ale z drugiej strony to lepiej, że się troszczy. Najpierw dziecko i dom, dopiero reszta :) teraz powinnam to skorygować: najpierw praca! dziecko, a później reszta ;) Proszę nie wpadać w zachwyt, wad ma też dużo ;) no i jak już pisałam kończę w tym roku 32, nie mam już chyba siły na kolejne.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Lema

Ja tez podziwiam:) Tak jak mowilam ledwo ciagne przy Franku i zachodze w glowe jakby to bylo gdybym musiala sie zajac dwojka. Moze to ze mna cos nie tak, choc ja jestem raczej dobrze zorganizowana i temperamentna kobieta;)

Iska, a dlaczego jedno? Jelsi mzesz odpowiedziec oczywiscie:)

No właśnie też mam wrażenie, że ze mną coś nie tak. Choć tak jak Ty jestem raczej dobrze zorganizowana i energiczna - obecnie coraz częściej powątpiewam w te umiejętności ;)
Zawsze chcieliśmy jedno. Myślałam, że przyjście Ali na świat zmieni moje podejście, ale tak się nie stało. Jestem bardzo szczęśliwa, że ona jest, ale o drugim nie myślę. U mnie na pewno wpływa na to fakt, że jestem sama z Alą, D jest tylko w weekendy, więc wszystko na mojej głowie. D jest świetnym ojcem, myślę, że lepszym niż ja matką. Ma więcej cierpliwości. Myślałam, że to dlatego, że tylko weekend spędza w domu. Ale nie. Od Bożego Narodzenia do ubiegłego tygodnia był w domu na zwolnieniu - miał w styczniu operację kręgosłupa. I też był super dla Alki - nie może jej dźwigać, ani przewijać, ze względu na schylanie, ale poza tym fajnie się nią zajmuje, zabawia itd. Do tego nie dziwi go moje zmęczenie :Niespodzianka: ciągle mi mówi idź i odpocznij, prześpij się itd. Czasem mnie to wnerwia,bo mało czasu spędzamy razem, dom też trzeba ogarnąć, ale z drugiej strony to lepiej, że się troszczy. Najpierw dziecko i dom, dopiero reszta :) teraz powinnam to skorygować: najpierw praca! dziecko, a później reszta ;) Proszę nie wpadać w zachwyt, wad ma też dużo ;) no i jak już pisałam kończę w tym roku 32, nie mam już chyba siły na kolejne.

Wiesz co, nie bez znaczenia jest tez fakt jaki temperament ma dziecko. Myslalam zawsze, ze sam fakt posiadania dziecka zmienia zycie i tyle. Ale tak sie sklada, ze mamy znajomych z dziecmi w wieku Frania, doslownie. Jednia maja synka dwa dni starszego do franka,drudzy coreczke dwa dni mlodsza. Za kazdym razem kiedy sie psotykamy nie moge wyjsc z szoku, ze takie dzieci mozna miec....

Matki tych dzieci tez sa zmeczone, a ja nawet nic nie mowie. Mam wrazenie, ze Franek w calym swoim zyciu nie spedzil tyle czsu w jednej pozycji co jego kolega podczas anszego spotkania;) I kolezanka tez:) O nocach nie wpsomne, o wstawaniu o 5 tez....

I tez zdarzalo mi sie myslec i zdarza nadal, ze moze ja cos zle zrobilam/robie, ze Franus taki absorbujacy, wymagajacy, niespiacy...

A jesli chodzi o matkowanie i ojcowanie to u nas tak samo, z tym, ze ja mam meza na codzien. Tez uwazam, ze on jest lepszym ojcem, niz ja matka, chociaz cierpliwosci nam obojgu brakuje do synka. Tylko ja jak sie wkurze to musze sie wygadac, a maz po prsotu przynosi mi dziecko, wiec jego niecierpliwosc nie jest tak widoczna.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Lema- ta rehabilitantka cos nietak, wiesz co ...Oliwia tez wstaje tak jak twoj synek:(takie sobie cwiczenia robi mnie to bawi ze z kleu wstaje ale notmalnie tez wstaje...hmm moze dzieci tak maja...nieprzejmuj sie tym....z tego wynika ze w takim razie Oliwka tez musi na rehabilitacje???????????

Babeczqo- nie wiem, czy dobrze zrozumialas to co opisalam. To, ze z kleku dziecko wstaje to jak najbardziej ok, bo z siadu byloby jeszcze gorzej. Ale w jaki sposob wstaje tez sie liczy. Jak kleczy to stopy dotykaja zewnetrzna powierzchnia do podloza, prawda? I powinno byc tak, ze jedna noge podnosi, stawia stope, ale jej wewnetrzna strone na podlodze i dostawa wtedy druga noge. A Franio jak tak kleczy to podciaga sie na raczkach i ciagnie nogi wlasnie tak jak kleczy czyli ta zewnetrzna strona po podlodze. Wiec jak stanie to ma zawiniete paluszki do srodka, stoi na przykurczonych i poprawia sobie dopiero. Moglas mnie zle zrozumiec, bo talentu pedagogicznego u mnie brak i nie umiem tego opisac tak jasno jakbym chciala...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarka, Isa- a ja mam dokladnie odwrotnie niz Wy z planowaniem drugiego dziecka. Chcialabym jak najszybciej, bo mam wrazenie, ze jak znow poczuje luz i zlapie wiatr w zagle to trudniej bedzie mi sie zdecydowac. Gdyby nie budowa domu, ktora lada dzien sie zacznie to chyba dalabym sie namowic mezowi na drugie dziecko. To znaczy tak, zeby sie urodzilo pozna wiosna przyszlego roku. ALe to bedzie czas wykanczania domu i chcialabym miec mozliwosc tym sie zajac. Poza tym 3 pietro i dwojka takich malych dzieci mogalby mnie przerosnac. Wobec czego mam zamiar na kolejna wiosne sie postarac, czyli za niecale 3 lata po Franku.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Zmienilam sobie godziny pracy w porozumieniu z szefem. Poniewaz Franek i tak spi do okolo 16 to ja pracuje od poniedzialku do czwartku do 16, za to w piatek odbieram sobie te wszystkie godziny i wychodze wczesniej. I mama ma w piatek wolne, bo ja zmieniam nanie, a ona po pracy jedzie do domu. To pierwszy tydzien, w ktorym tak pracuje, ale mysle, ze to sie sprawdzi.
Milego popoludnia zycze, moze wpadne wieczorem z fotkami, ale nie obiecuje:)

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
babeczqa
Lema- ta rehabilitantka cos nietak, wiesz co ...Oliwia tez wstaje tak jak twoj synek:(takie sobie cwiczenia robi mnie to bawi ze z kleu wstaje ale notmalnie tez wstaje...hmm moze dzieci tak maja...nieprzejmuj sie tym....z tego wynika ze w takim razie Oliwka tez musi na rehabilitacje???????????

Babeczqo- nie wiem, czy dobrze zrozumialas to co opisalam. To, ze z kleku dziecko wstaje to jak najbardziej ok, bo z siadu byloby jeszcze gorzej. Ale w jaki sposob wstaje tez sie liczy. Jak kleczy to stopy dotykaja zewnetrzna powierzchnia do podloza, prawda? I powinno byc tak, ze jedna noge podnosi, stawia stope, ale jej wewnetrzna strone na podlodze i dostawa wtedy druga noge. A Franio jak tak kleczy to podciaga sie na raczkach i ciagnie nogi wlasnie tak jak kleczy czyli ta zewnetrzna strona po podlodze. Wiec jak stanie to ma zawiniete paluszki do srodka, stoi na przykurczonych i poprawia sobie dopiero. Moglas mnie zle zrozumiec, bo talentu pedagogicznego u mnie brak i nie umiem tego opisac tak jasno jakbym chciala...
...:(teraz juz rozumiem:(

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...