Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

kwiaciarka
Dzis jedziemy zamowic meble, okazalo sie ,ze te same co na allegro sa w sklepie u nas i mozemy sobie je ogladnac na prawo i lewo i 300zl w kieszeni zaoszczedzone na transporcie :) moj zdolny malzonek wyczail , ze te meble sa u nas :) I dywan fajny widzialam, kupimy Eli i Kubie tez nowy, bo ma taki dziadowski. Wreszcie bedzie pokoik :)

Super :), 300 zł piechotą nie chodzi ;)

Odnośnik do komentarza

Wizyta u alergologa...

Samo wyjście z domu było już pechowe, bo okazało się, że K nie wyciągnął mi spacerówki z bagażnika! Ale we mnie zagotowało bo tyle razy mu przypominałam żeby to od razu zrobił, bo zapomni. I zapomniał.
A potrzebowałam zabrać spacerówkę żeby wziąć plecak gdzie mogłabym spakować m.in. jedzenie (wypadała przed wizytą pora jedzenia). Niestety, musiałam pojechać z nosidełkiem, co było mi nie na rękę na taką wyprawę, bo nie mogłam wziąć tego co potrzebowałam, nie wspominając o wygodzie....
Wizyta do alergologa się opóźniła, mieliśmy być drudzy a okazało się, że chyba jeszcze z 4 dzieci była przed nami. Maciej już zaczynał być głodny, a ja mu jedzenia nie wzięłam (nie miałam gdzie spakować) tylko herbatkę. Poprosiłam siostrę która odbierała Adasia żeby przywiozła mu jedzenie. Jak już końcu weszliśmy to zaczęłam żałować, że K nie było z nami. Bo jak Maciej się rozmarudził i rozwrzeszczał to nie miałam jak porozmawiać z alergolog (a miałam mnóstwo pytań), bo musiałam uspakajać Maćka. Jak już wyszliśmy to Maciuś się uspokoił, bo zobaczył Adasia, który zdążył się już zakumplować z dziećmi czekającymi w kolejce ;)
Alergolog dokładnie zbadała Maćka, kazała notować jakie leki i jak mam podawać. No i na cito musimy zrobić kontrolny rtg płuc, bo po szpitalu takiego nie zrobiliśmy (nikt nam nie mówił, a sama na to nie wpadałam). Zrobimy jutro prywatnie żeby było szybko i bez czekania.
Poza tym dostałam mnóstwo recept, ciężko mi samej uwierzyć, że tyle tego jest. I przyznam, że mam wątpliwości czy to wszystko kupić. Jak również maści, które ma 2 do zrobienia, a jedna z nich jest ze sterydem, a prosiłam, by się bez tego obyć, bo wiem, że można. No i tak się zastanawiam co dalej. Na pewno zrobię tego rtg, ale chyba poszukam jeszcze jednego alergologa żeby to skonsultować. Tylko nie wiem gdzie szukać, bo ta z wczoraj jest polecona, na prywatną wizytę czekaliśmy 3 tygodnie...
Nie lubię mieć tego rodzaju rozterek...

Odnośnik do komentarza

A w ogóle to wczoraj mieliśmy... siódmą rocznicę ślubu. K zrobił mi „niespodziankę” – kupił auto, bo dziś musi oddać służbowe (wczoraj oficjalnie skończył pracę na etat). I też jestem zła, bo tego nie „skonsultował” ze mną, ja wolałabym inny samochód.
Wszystko mnie złości, nie wiem co się ze mną dzieje. Chyba 7 lat małżeństwa mi nie służy :Wściekły::Kiepsko::Szok::Oczko:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Wizyta u alergologa...

Samo wyjście z domu było już pechowe, bo okazało się, że K nie wyciągnął mi spacerówki z bagażnika! Ale we mnie zagotowało bo tyle razy mu przypominałam żeby to od razu zrobił, bo zapomni. I zapomniał.
A potrzebowałam zabrać spacerówkę żeby wziąć plecak gdzie mogłabym spakować m.in. jedzenie (wypadała przed wizytą pora jedzenia). Niestety, musiałam pojechać z nosidełkiem, co było mi nie na rękę na taką wyprawę, bo nie mogłam wziąć tego co potrzebowałam, nie wspominając o wygodzie....
Wizyta do alergologa się opóźniła, mieliśmy być drudzy a okazało się, że chyba jeszcze z 4 dzieci była przed nami. Maciej już zaczynał być głodny, a ja mu jedzenia nie wzięłam (nie miałam gdzie spakować) tylko herbatkę. Poprosiłam siostrę która odbierała Adasia żeby przywiozła mu jedzenie. Jak już końcu weszliśmy to zaczęłam żałować, że K nie było z nami. Bo jak Maciej się rozmarudził i rozwrzeszczał to nie miałam jak porozmawiać z alergolog (a miałam mnóstwo pytań), bo musiałam uspakajać Maćka. Jak już wyszliśmy to Maciuś się uspokoił, bo zobaczył Adasia, który zdążył się już zakumplować z dziećmi czekającymi w kolejce ;)
Alergolog dokładnie zbadała Maćka, kazała notować jakie leki i jak mam podawać. No i na cito musimy zrobić kontrolny rtg płuc, bo po szpitalu takiego nie zrobiliśmy (nikt nam nie mówił, a sama na to nie wpadałam). Zrobimy jutro prywatnie żeby było szybko i bez czekania.
Poza tym dostałam mnóstwo recept, ciężko mi samej uwierzyć, że tyle tego jest. I przyznam, że mam wątpliwości czy to wszystko kupić. Jak również maści, które ma 2 do zrobienia, a jedna z nich jest ze sterydem, a prosiłam, by się bez tego obyć, bo wiem, że można. No i tak się zastanawiam co dalej. Na pewno zrobię tego rtg, ale chyba poszukam jeszcze jednego alergologa żeby to skonsultować. Tylko nie wiem gdzie szukać, bo ta z wczoraj jest polecona, na prywatną wizytę czekaliśmy 3 tygodnie...
Nie lubię mieć tego rodzaju rozterek...

a na co te masci? jak cos mu wyskoczy tak?
no wiesz, mowie ci jak ladnie liszaje schodza po masci z witamina A, no super, moja siostra smaruje corci liszajki jak ma ja swoim dzieciom i zlaza. Tzn. jak sa takie blade, bo jak zaczerwienione to niestety jak sie utrzymuja no to trzeba takich masci uzyc.
My od alergologa dostalismy reprymende co to sterydowych masci - nie pozwolila stosowac na buzi. Na twarz polecila niesterydowy krem zwany elidel ( pisze o Kubie).
Jakie leki jeszcze dostal?
Kuba mial poprostu jeszcze zyrtek i tyle.
No i balneum do codziennej pielegnacji, dwa razy dziennie.

No samochod ma i sie zlosci :) jaki samochod kupil K ?
gratuluje rocznicy :) no i nowego nabytku :)
Nasza w lipcu i to bedzie juz 9 :Niespodzianka:

aha - z chodzeniem Eli to byl PRIMA APRILIS :Śmiech: ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Nasza rocznica bedzie w sierpni 13 ale dopiero 3:)

a nasza we wrześniu i już 15:Uśmiech:

A tak wogóle się witam, mam do nadrobienia 20 stronek :Histeria:
Nie wiem co się u Was dzieje i wogóle.
Od niedzieli jestem już w Oslo i mam całą masę zaległości szczególnie związanych z dokumentacją firmową.
Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej w związku z dużą główką MIkołaja. Mieści się w normie, choć jest na szczycie siatki. Babka mówiła, że ok, następna wizyta w maju. Aha, Mikołaj waży 11,150 :Śmiech:
Dalej ma tylko 2 zębole.
Zanim doczytam spytam czy Maciuś i Ela mają ząbki??

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

babeczqa

Kurcze no teraz oliwka mi sie polozyla na drzemke i znowu zaczel ato co wnocy ale naszczecie sie niezataila:(biedulka...co jej dawac naten kaszel i migdalki:(boshe ...jako nieiwerze mojejpediatrze

Lepiej nic nie rób na własną rękę. Co innego przeziębienie a co innego migdałki, to nie przelewki. Jeśli nie ufasz pediatrze, to od razu zmień, bo to bardzo ważne żeby do lekarza swoich dzieci mieć zaufanie!
Poczekaj 2-3 dni na efekty leczenia, ja ich nie będzie, to idź jeszcze raz do lekarza.
Buźka dla Oliwki, a Ty trzymaj się dzielnie.

Odnośnik do komentarza

RenataOslo

A tak wogóle się witam, mam do nadrobienia 20 stronek :Histeria:
Nie wiem co się u Was dzieje i wogóle.
Od niedzieli jestem już w Oslo i mam całą masę zaległości szczególnie związanych z dokumentacją firmową.
Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej w związku z dużą główką MIkołaja. Mieści się w normie, choć jest na szczycie siatki. Babka mówiła, że ok, następna wizyta w maju. Aha, Mikołaj waży 11,150 :Śmiech:
Dalej ma tylko 2 zębole.
Zanim doczytam spytam czy Maciuś i Ela mają ząbki??

Nareszcie jesteś :Uśmiech:
Nadrabiaj, nadrabiaj :Oczko:
Mikołajek to pudzian lipcówkowy :Oczko:
A Maciuś ma już 2 ząbki (wyrosły mu przez 2 dni weekendowe) :Śmiech:
Elusia jeszcze nie ma, na ten moment.

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
a na co te masci? jak cos mu wyskoczy tak?
no wiesz, mowie ci jak ladnie liszaje schodza po masci z witamina A, no super, moja siostra smaruje corci liszajki jak ma ja swoim dzieciom i zlaza. Tzn. jak sa takie blade, bo jak zaczerwienione to niestety jak sie utrzymuja no to trzeba takich masci uzyc.
My od alergologa dostalismy reprymende co to sterydowych masci - nie pozwolila stosowac na buzi. Na twarz polecila niesterydowy krem zwany elidel ( pisze o Kubie).
Jakie leki jeszcze dostal?
Kuba mial poprostu jeszcze zyrtek i tyle.
No i balneum do codziennej pielegnacji, dwa razy dziennie.

Muszę wziąć kartkę, bo nie pamiętam wszystkiego.
No więc tak: maść cholesterolową mamy odstawić, bo jest za ciężka, cokolwiek to znaczy.
Do zrobienia maść „żółta” (ma m.in. steryd) na cięższe zmiany skórne i maść „biała” do ogólnej pielęgnacji zdrowej skóry.
Do nosa Mucofluid, do tego mieszankę z kropli Efrinol i Biodacyny. Kupić mamy Katarek żeby odciągać to co wyjdzie.
Dicoflor30 to tak ogólnie.
Pimacufoert do pupy, bo zaczęłam mu się odparzać (zupka nie służy), ale nie będę tego kupować, bo z pupką poradzę sobie sama.
Flegaminę, Aminifilinę, Berodual i dalej Filoxitede.
I w zależności od tego co wyjdzie na rtg to jeszcze może być Augmentin.
Chyba niczego nie pominęłam.
Acha, wszystko ma brać przez określoną ilość dni.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...