Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

isa32
kwiaciarka

Oj nie zazdroszcze , ze malzyk pracuje w delegacji. My mielismy pol roku takie i powiedzialam , ze nigdy wiecej.
w okularach Ci do twarzy :)
Miło Cie widziec :)

Kwiaciarko ja sobie też nie zazdroszczę :( my tak w sumie od 2005... od marca 2006 do lipca 2007 D był w domu (ale do późna pracował) i od narodzin Ali znów poza domem... nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam? Nie ukrywam, że mam dość, D mówi, że jeśli w ciągu 4 miesięcy nic nie drgnie na tak (czyli na powrót do domu) to wtedy zmieni pracę. Ale łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić. W sumie jestem dobrej myśli, tylko jakoś dzisiaj mam dołek :(
Dziękuję za komplement - wolę się jednak bez okularów ;) zaraz coś wstawię :)

My postawilismy wszystko na 1 karte gdy stwierdzilam ,ze dluzej nie wytrzymam tak zyc. I tak teraz sie sobie dziwie,ze wyrobilam pol roku ( P. przyjezdzal co 2 tygodnie w sobote rano byl, a w niedziele po poludniu juz jechal). Po swietach wiec P. od razu zlozyl wymowienie. Nie bylo wyjscia pracowac i szukac innej pracy , bo jak mial szukac pracy w Szczecinie skoro siedzial w Wawie... Musial wiec sie zwolnic, zanim znalazl nowa prace. Mielismy troche oszczednosci, P. mial nawet dobre juz wtedy referencje. Oczywiscie balismy sie jak to bedzie jesli nie bedzie mogl znalezc prac, ale szybko znalazl . Pozniej jeszcze zmienil 2 razy hahah i teraz ma taka, ze juz nie pozwole mu jej zmienic na zadna inna :)

Nie mniej jednak, takie decyzje sa trudne.
No dawaj zdjecia:) najlepiej kilka od razu a nie jedno :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema – brawa dla Franusia za kolejne postępy!
Maciuś nie staje w łóżeczku, jeszcze ;). A w ogóle jak staje (z moją pomocą) to też jest przeszczęśliwy, śmieje się tak glos, że aż dostaje ataku śmiechu. Teściowa była wniebowzięta jak go słyszała. Zresztą chyba wszyscy patrzą wtedy z zainteresowaniem na Maćka, bo cudownie brzmi taki śmiech :Uśmiech:

Kwiaciarka – super te mebelki, choć rzeczywiście różne od siebie. Te pierwsze (z Allegro) są u dzieci kuzynki męża, tylko mają dodatek łososiowy zamęt niebieskiego. Fajnie wyglądają, bo są takie inne od tego co się widzi w sklepach. Ja chyba też bym się skłaniała do tych pierwszych, bo to drewno dodaje takiej naturalności. Te drugie, takie nowoczesne, to raczej dla Kuby ;)

Isa – też czekam na zdjęcia, w okularach wyglądasz poważnie, ciekawe jak bez ;)
Ja bym nie dała rady żeby K wyjeżdżał na delegacje na tak długo. Od razu musiałby pracę zmienić, już ja bym na niego presje wywarła ;). Na szczęście nie muszę, bo K sam przyznaje, że nie dałby rady być poza domem dłużej niż 2 dni ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala

Kwiaciarka – super te mebelki, choć rzeczywiście różne od siebie. Te pierwsze (z Allegro) są u dzieci kuzynki męża, tylko mają dodatek łososiowy zamęt niebieskiego. Fajnie wyglądają, bo są takie inne od tego co się widzi w sklepach. Ja chyba też bym się skłaniała do tych pierwszych, bo to drewno dodaje takiej naturalności. Te drugie, takie nowoczesne, to raczej dla Kuby ;)
;)

kurcze,nie wiesz , jak sie ciesze, ze widzialas te meble na oczy i ze dajesz im dobra opinie :)
Bo to co mnie nieco powstrzymywalo od nich to to,ze nie moge ich zobaczyc na zywo.
Dostalam katalog i moge wybrac sobie jakie elementy chce.
Ja wlasnie dla Eli chce z lososiem :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

jestem ela , lubie spiewac :)
[img]http://images32.fotosik.pl/192/95e667ffa7a7b7e3.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images32.fotosik.pl/192/95e667ffa7a7b7e3.jpg" />[/img]
[img]http://images26.fotosik.pl/183/c5ea55cd17d8e980.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images26.fotosik.pl/183/c5ea55cd17d8e980.jpg" />[/img]
[img]http://images29.fotosik.pl/183/76ba450087dc5449.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images29.fotosik.pl/183/76ba450087dc5449.jpg" />[/img]

a tu z wujkiem i chrzestnym w 1 osobie :)
[img]http://images27.fotosik.pl/182/6a781b159862cbb3.jpg" alt="[url=www.fotosik.pl][img]http://images27.fotosik.pl/182/6a781b159862cbb3.jpg" />[/img]

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

witam po świętach
ja spędzałam je u rodziców,Wiki była w miarę spokojna,ale tez miałam takich nie miłych sytuacji z rodzicami
Wiki była zmęczona to ja maż próbował uśpić w wózku,przyszedł mój tata i mówi gdzie tam będzie spać i wyciągną ja a po 10 min.marudzenia Wiktorii oddał,albo
docinki zrób ta coś z tym dzieckiem żeby nie płakało najpierw wymęcza a potem tak gadają wrrrrrrrrr,każdy traktuje nasze dziecko jak zabawkę a zająć sie nie może nim,ale przegięła moja mama bo dała Wiktorii schab pieczony,ja o tym nie wiedziałam tylko mi później powiedziała,a wieczorem Wiki brzuszek bolał ciekawe po czym? ach ci rodzice
byłam w odwiedziny u bratowe jej córeczka skończyła wczoraj 2 miesiące,fajna taka malutka i pomyśleć ze wiki tez taka była
poczytam co u was


Kiedy trzeba wspi

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Dziubala
Kwiaciarka - jakiego rodzaju mebelki wybierasz?

.

mam do wyboru dwa warianty :)
1szy :
Meble specjalnie zaprojektowane dla dzieci (331407541) - Aukcje internetowe Allegro
z tych mebli napewno ten duzy regal , szafe, lozko i szafke nocna. Fajne sa bo nie sa drogie,nie maja tyypowych uchwytow i dziecko sie nie udezy np, w glowke no i te poleczki po bokach - super.

A drugi wariant to brw z capslockow ( ale tu moge dac linka , ale pozniej trzeba wejsc w systemy modulowe nowoczesne i tam w capslock. I tam jest pokoj dzieciecy i te seledynowe mi sie podobaja :) ceny podobne, brw troche drozsze ( na ppkoju Eli bylaby roznica 500 zl wiecej niz w poprzednich, no i oczywiscie calkiem inne meble). Z tych tez napewno szafa,lozko, regaly jakies i szafeczka.
Meble wszystkich pokoleń - Black Red White S.A - meble

no i nie moge sie zdecydowac :Śmiech:

Kwiaciarka mnie się bardziej podobają te z allegro, no i jeśli niebieskiego łososiowy to już w ogóle :) Drugie też fajne, ale też myślę, że bardziej dla Kuby :)

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

dorotaiwiki
witam po świętach
ja spędzałam je u rodziców,Wiki była w miarę spokojna,ale tez miałam takich nie miłych sytuacji z rodzicami
Wiki była zmęczona to ja maż próbował uśpić w wózku,przyszedł mój tata i mówi gdzie tam będzie spać i wyciągną ja a po 10 min.marudzenia Wiktorii oddał,albo
docinki zrób ta coś z tym dzieckiem żeby nie płakało najpierw wymęcza a potem tak gadają wrrrrrrrrr,każdy traktuje nasze dziecko jak zabawkę a zająć sie nie może nim,ale przegięła moja mama bo dała Wiktorii schab pieczony,ja o tym nie wiedziałam tylko mi później powiedziała,a wieczorem Wiki brzuszek bolał ciekawe po czym? ach ci rodzice
byłam w odwiedziny u bratowe jej córeczka skończyła wczoraj 2 miesiące,fajna taka malutka i pomyśleć ze wiki tez taka była
poczytam co u was

Dorotaiwiki z rodzicami już tak jest... mojej Ali teść próbował dać czekoladkę :Zły: dobrze, że Alka niejadek i nie chciała... moja mama z kolei opiekuje się nią jak ja jestem w pracy, czyli codziennie. Szczerze mówiąc właśnie mnie to przerosło :Męki:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dziubalo widocznie za słabe mam działanie na małża ;) a tak poważnie, trochę się pokomplikowało, ale myślę, że u mnie jak u Kwiaciarki pewnego dnia powiem dość. Chyba już niedługo ten dzień nastąpi ;)
Bez okularów wyglądam niepoważnie :Śmiech: zresztą podobno nie wyglądam na swój wiek, na tym zdjęciu tak jakoś wyszłam, starawo ;) Spróbuję coś wstawić, ale troszkę później.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Witam środowo

Maciek zrobił się bardzo absorbujący, najlepiej mu na rękach albo w miejscu gdzie jeszcze nie był. Zostawić go samego to strach, bo nie usiedzi w miejscu tylko chodzi (raczkuje ;)) wszędzie więc jak się zaklinuje gdzieś, to od razu płacz :Szok:
No i zaczynam myśleć o kupnie kojca :Oczko:
A święta szybko minęły. Maciuś fatalnie tę jedną noc u teściowej spał :Kiepsko:. Z soboty na niedzielę spał ładnie tylko od 4.30-6.00, a tak to cały czas płacz i noszenie na rękach :Szok:. Dlatego wróciliśmy w niedzielę wieczorem, bo nie wyobrażałam sobie tam kolejnej nocy.

Hello!!!

Ja jestem zostalam na 2 dni slomiana wdowa :( troche mnie to smuci,ale mam tylko dla siebie 2 dmi kompa :D a wieczorem przyjedzie moja mama spac,wiec nie bedzie tak zle :)

Dziubala odkad Stefan posmakowal podlogi to coraz mniej chetnie siedzi w tzw. kojcu czyli lozeczku turystycznym w naszym wypadku. Caly nos ma obtarty o siatke a Pola tez bo sobie obciera z drugiej strony

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Maciuś od ok. 2 tygodni próbuje stawać. Sam jeszcze nie potrafi stanąć trzeba go podpierać, bardzo to lubi, ja już trochę mniej ;), bo Maciuś jak go daję żeby usiadł to się pręży i stoi, potrafi tak wieczność stać. Ale zastanawiam czy się to normalne, że stoi na paluszkach, na razie nie chce stawać na całej stopie. Adaś od razu stawał na całej stopie, stąd moje obiekcje.
Jak jest (było) u Was?

Stefan stoi na calych stopach,ale tylko w lozeczku szczeblowym i wczoraj zaczal stawac przy sofie:yes:

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Maciuś od ok. 2 tygodni próbuje stawać. Sam jeszcze nie potrafi stanąć trzeba go podpierać, bardzo to lubi, ja już trochę mniej ;), bo Maciuś jak go daję żeby usiadł to się pręży i stoi, potrafi tak wieczność stać. Ale zastanawiam czy się to normalne, że stoi na paluszkach, na razie nie chce stawać na całej stopie. Adaś od razu stawał na całej stopie, stąd moje obiekcje.
Jak jest (było) u Was?

Franek w okresie swiatecznym wykonal mega skok rozwojowy- zaczal sam siadac (rzadko, bo siedzenie malo go interesuje, ale potrafi jesli chce) i stawac (w piatek rano kleknal w lozeczku po raz pierwszy, a po poludniu juz stawal co chwilka). Staje raczej na calych stopach, ale na paluszkach tez czasem. I tez tak samo jak Macius- nie daj sie posadzic, prezy sie, chce stac. Raczkuje coraz lepiej, ale po jakims czasie opada na brzuszek i pelznie. Przy meblach tez probuje stawac, puszcza jedna raczke i trzeba go ciagle asekurowac. Jak siedze na podlodze to raczkuje do mnie, opiera sie na moich kolanach i kleczy i staje. No ogolnie cyrk. A cieszy sie przy tym stawaniu, ze hoho:) Piszczy, smieje sie glosno. Myslalam, ze jak opuscimy lozeczku to trudniej mu bedzie stanac, bo nie siegnie do poprzecznej barierki, ale gdzie tam- ja go klade wieczorem spac a ten myk i stoi:) I radocha:)

Tylko rehabilitantka kreci na to nosem, ze zle staje, bo ciagnie sie raczkami, a powienien z nozek czy jakos tak. No i za slabo siedzi i raczkuje, zeby juz stawac. Tylko szkoda, ze do Franusia nie docieraja te argumenty....;)

Lema mo mama tez mowila o tym wstawaniu ze prawidlowo jest z kleku a nie z siadu,wiec pewnie rehabilitantka nad nim popracuje i wszystko bedzie ok:)lece czytac dalej co z badaniem Frania. Ja jeszcze moge trioche zmusic Stefcia do zasniecie bez ciaglego wstawain jak mu zaloze chomato:) bo wtedy nie wstanie tylko umie w nim siedziec

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko- nie jestem pewna, czy wizyta w szpitalu cokolwiek by dala. Franus zachowuje sie normalnie, jest wesoly, usmiechniety i tylko od czasu do czasu lata mu ta glowka. Tak jak opowiadalam podczas wizyty neurolog mowila, ze to, ze tamto, dopiero jak u niej machnal glowka zdecydowala o badaniu. Nie jestem pewna, ze zostawiliby go na badaniach, jesli stan ogolny dziecka nie budzil zastrzezen...

Franek znow nie spi po nocach, boje sie, ze to wszystko laczy sie w jakas calosc. Trzeba jakos wytrzymac do badania, ale jestem jednym wielkim klebkiem nerwow... Cokolwiek to nie jest wyglada strasznie.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Rozmawialam dzis ze znajomym, ktory opowiadal, ze u coreczki jego kolegi z pracy w wieku 3 miesiecy zdiagnozowano padaczke i napady byly znacznie gorsze niz u Franka- z utrata przytomnosci. Teraz ma 8 lat i od 3 lat nie bierze zadnych lekow i wszytsko jest w porzadku. Uspokoila mnie znacznie ta rozmowa, poza tym ma mi dac namiary do lekarza, ktory prowadzil ta dziewczynke, zdaje sie, ze w CZD. A za jakis czas rozmawialam z kolezanka w pracy i ona mowi mi, zebym sie nie martwila, zeby poczekac na diagnoze, ale wplotla w swoje pocieszenie opowiecsc o dziewczynce z padaczka, mieszkajacej w jej bloku, opoznionej w rozwoju... I znow mam same czarne mysli...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Kwiaciarko- nie jestem pewna, czy wizyta w szpitalu cokolwiek by dala. Franus zachowuje sie normalnie, jest wesoly, usmiechniety i tylko od czasu do czasu lata mu ta glowka. Tak jak opowiadalam podczas wizyty neurolog mowila, ze to, ze tamto, dopiero jak u niej machnal glowka zdecydowala o badaniu. Nie jestem pewna, ze zostawiliby go na badaniach, jesli stan ogolny dziecka nie budzil zastrzezen...

Franek znow nie spi po nocach, boje sie, ze to wszystko laczy sie w jakas calosc. Trzeba jakos wytrzymac do badania, ale jestem jednym wielkim klebkiem nerwow... Cokolwiek to nie jest wyglada strasznie.

no tak, w szpitalu by zostawili na badaniach jakby pediatra skierowanie wystawila do szpitala.
Kochana szybko badanie postarajcie sie zrobic, zeby odpedzic zle mysli i byc pewnym , ze wszystko ok. Ja to jestem pod tym katem narwaniec, jak np. mi mowil chirurg, ze trzeba zrobic np. jakies badanie to rzucalam wszystko i lecialam na leb i szyje i zalatwialam - zawsze za kase, bo ibaczej sie nie dalo. My mielismy wsparcie w chirurgu,bo on nam swoje kontakty uzyczal, dzwonil tez w naszym imieniu do kolegow z prosba o przyjecie bez kolejki. Zloty czlowiek .
Lema trzymam kciuki za szybkie badanie i dobre wyniki.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Rozmawialam dzis ze znajomym, ktory opowiadal, ze u coreczki jego kolegi z pracy w wieku 3 miesiecy zdiagnozowano padaczke i napady byly znacznie gorsze niz u Franka- z utrata przytomnosci. Teraz ma 8 lat i od 3 lat nie bierze zadnych lekow i wszytsko jest w porzadku. Uspokoila mnie znacznie ta rozmowa, poza tym ma mi dac namiary do lekarza, ktory prowadzil ta dziewczynke, zdaje sie, ze w CZD. A za jakis czas rozmawialam z kolezanka w pracy i ona mowi mi, zebym sie nie martwila, zeby poczekac na diagnoze, ale wplotla w swoje pocieszenie opowiecsc o dziewczynce z padaczka, mieszkajacej w jej bloku, opoznionej w rozwoju... I znow mam same czarne mysli...

ja tez bym chciala powiedziec - nie martw sie i poczekaj na diagnoze, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze tak sie nie da, czlowiek sie denerwuje caly czas , tak wiec powiem, trzymaj sie i szybko badanie robcie.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema
Kwiaciarko- nie jestem pewna, czy wizyta w szpitalu cokolwiek by dala. Franus zachowuje sie normalnie, jest wesoly, usmiechniety i tylko od czasu do czasu lata mu ta glowka. Tak jak opowiadalam podczas wizyty neurolog mowila, ze to, ze tamto, dopiero jak u niej machnal glowka zdecydowala o badaniu. Nie jestem pewna, ze zostawiliby go na badaniach, jesli stan ogolny dziecka nie budzil zastrzezen...

Franek znow nie spi po nocach, boje sie, ze to wszystko laczy sie w jakas calosc. Trzeba jakos wytrzymac do badania, ale jestem jednym wielkim klebkiem nerwow... Cokolwiek to nie jest wyglada strasznie.

no tak, w szpitalu by zostawili na badaniach jakby pediatra skierowanie wystawila do szpitala.
Kochana szybko badanie postarajcie sie zrobic, zeby odpedzic zle mysli i byc pewnym , ze wszystko ok. Ja to jestem pod tym katem narwaniec, jak np. mi mowil chirurg, ze trzeba zrobic np. jakies badanie to rzucalam wszystko i lecialam na leb i szyje i zalatwialam - zawsze za kase, bo ibaczej sie nie dalo. My mielismy wsparcie w chirurgu,bo on nam swoje kontakty uzyczal, dzwonil tez w naszym imieniu do kolegow z prosba o przyjecie bez kolejki. Zloty czlowiek .
Lema trzymam kciuki za szybkie badanie i dobre wyniki.

Dzieki:)

My dostalismy skierowanie od pediatry do poradni neurologicznej, ale tam trzeba bylo czekac do 11 kwietnia, dlatego od razu poszlismy wczoraj prywatnie do tej lekarki, ktora przyjmuje w poradni. Z tego co zrozumialam ma nas wlasnie umowic na platne badanie, ale bylam tak przejeta, ze nie dowierzam sowjej pamieci. Bede dzwonic to jeszcze wszystko ustale.

Jak tak dalej pojdzie to bede musiala sie pozegnac z karmieniem piersia, bo chyba z tych przezyc trace pokarm. Zawsze sciagalam w pracy mleko, 120-150, zalezy jak sie przylozylam, a dzis ledwo 50...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarka – super fotki :Uśmiech:. Wujek chrzestny to brat męża? Bo bardzo podobny. Kuba ma jego uśmiech. A Ela bez wątpienia do Ciebie podobna :yes:

Dorotaiwiki – tak już mają rodzice, że niemal zawsze robią inaczej niż my :Wściekły::Oczko:

Isa – trzymam kciuki by to „dość!” szybko nastąpiło ;)

Asia – o, obtarty nos? Buu, to istotny minus siatki.

Lema – rozumiem zmartwienie. Ja też jak Kwiaciarka w tej sytuacji szybko robiłam konieczne badania. Najgorsza jest ta niepewność....
Trzymam kciuki za szybkie badanie i dobre wyniki!
A z pokarmem to może tylko tak dziś.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...