Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

MI się też bardzo podoba Isy projekt i Lemy, u Lemy super jest polaczenie kuchni , jadalni i salonu, idealne.
Priorytety kazdy ma, ale je ustala sie / weryfikuje nie tylko na podstawie potrzeb ale jeszcze funduszy.
Isy dom np. to projekt z polki wyzszego metrazu, wiec napewno ma wiecej niz dom np. mojej siostry.
Pozatym zalozenia tez sa inne, Isy dom do wolnostojący a dom ktory bedzie budowala moja siostra to musial byc przede wszystkim : nie wiekszy niz 130mkw , zmiescic sie w 400 tys max a najlepiej 350 ( nie wiem jak oni to chca zrobic) i do tego nadajacy sie do zblizniaczenia. Juz sam metraz okraja mozliwosci, a jeszcze do tego zblizniaczenie - nie kazdy dom nadaje sie do zblizniaczenia, musi posiadac odpowiedni status.
Jak na takie zalozenia moim daniem wybrali projekt najlepszy z tych co ja ogladalam.
Podstawowe rzeczy ma.

Asia a w czym trzymasz ciuchy w sypialni ?
Mi sie podobaja szafy wnekowe, wprost uwielbiam je, Dziubalo probuje sobie przypomniec Twoja .... i w koncu nie wiem jaka masz,,,,, z ozdobami na drzwiach jak mialo byc?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

My mielsimy taka sytuacje jak siostra Kwiaciarki, blizniak rzadzi sie troche innymi prawami, musielismy sie dostosowac do sasiadow. Najbardziej zaluje, ze nie podnieslismy domu o jedna chocby cegle, mamy duzo za duze skosy::(: To moglismy zrobic::(:

Pralni nie mialam jak wykombinowac w tym projekcie, pralka stoi w kotlowni, w kotlowni mam zamaisr zamontowac suszarki w suficie i tym sposobem bede miala tam suszarnie.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
MI się też bardzo podoba Isy projekt i Lemy, u Lemy super jest polaczenie kuchni , jadalni i salonu, idealne.
Priorytety kazdy ma, ale je ustala sie / weryfikuje nie tylko na podstawie potrzeb ale jeszcze funduszy.
Isy dom np. to projekt z polki wyzszego metrazu, wiec napewno ma wiecej niz dom np. mojej siostry.
Pozatym zalozenia tez sa inne, Isy dom do wolnostojący a dom ktory bedzie budowala moja siostra to musial byc przede wszystkim : nie wiekszy niz 130mkw , zmiescic sie w 400 tys max a najlepiej 350 ( nie wiem jak oni to chca zrobic) i do tego nadajacy sie do zblizniaczenia. Juz sam metraz okraja mozliwosci, a jeszcze do tego zblizniaczenie - nie kazdy dom nadaje sie do zblizniaczenia, musi posiadac odpowiedni status.
Jak na takie zalozenia moim daniem wybrali projekt najlepszy z tych co ja ogladalam.
Podstawowe rzeczy ma.

Asia a w czym trzymasz ciuchy w sypialni ?
Mi sie podobaja szafy wnekowe, wprost uwielbiam je, Dziubalo probuje sobie przypomniec Twoja .... i w koncu nie wiem jaka masz,,,,, z ozdobami na drzwiach jak mialo byc?

Dzieki, tez jestem zadowloona, jak siedze na kanapie w salonie to nie widze kuchni, a jednak mam otwarta przestrzen:yes:

Dziubalka ma szafe bez ozdob:yes:

A mi sie w kuchni szalenie podobaja zabudowane sciany- takie wlasnie a la wneki, do samego sufitu. Pieknie, ale koszty duze- np. w porowaniu ze spizarnia:yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema no 15 to owszem roznica :)
Nie ja nie odebralam ,ze napisalas nie wiem co, ale ja tez sie poczulam, bo napisalam ze kuba jeszcze nie prasuje, 7 mio latkowi bym nie dala, a ty na to piszesz, ze twojej bratowej dzieci prasowaly same i ze to ci sie podoba i ze ona ma zdrowe podejscie do dzieci, co ja odebralam ze ja mam niezdrowe hehehhe , ale nie zebym poczula sie jakas urazona, tak naszlo mi do glowy ale raczej z usmiechem niz z uraza ;)
Myslalam ze piszesz, ze 7 mio latkom nie prasowala i jak sami nie wyprasowali to chodzili w wymietych i ze uwazasz to za zdrowe wychowanie ;)

NO ale teraz pomysl, po co ten 7 mio latek ma sobie poprasowac ? dla zabawy ? skoro prasowac nie musi. Mozna kupic zabawkowe zelazko. Nadal uwazam ,ze 7 mio latek jest za maly na prasowanie. Jest bardzo takie dziecko nieprzewidywalne jeszcze.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
My mielsimy taka sytuacje jak siostra Kwiaciarki, blizniak rzadzi sie troche innymi prawami, musielismy sie dostosowac do sasiadow. Najbardziej zaluje, ze nie podnieslismy domu o jedna chocby cegle, mamy duzo za duze skosy::(: To moglismy zrobic::(:

Pralni nie mialam jak wykombinowac w tym projekcie, pralka stoi w kotlowni, w kotlowni mam zamaisr zamontowac suszarki w suficie i tym sposobem bede miala tam suszarnie.

obok cos napisze :)
Lema ja wlasnie mam pralke w kotlowni, P. tez mowil o suszarce ale w scianie chyba , zreszta nie pamietam.
Ja to mam suszarke taka stojaca rozkladana i wstawiam ja sobie do sypialni, albo w korytarzu malo uszczeczanym .... brakuje mi takiego luznego pomieszczenia, ale niestety ma sie to na co kogo stac :)
W przyszlosci jesli zrobimy gore to tam bede sobie pranie rozstawiala.
Chociaz teraz mamy 130 mkw i mi naprawde styka szczegolnie jak mam to posprzatac ;)
ale juz inaczej spiewam jak przyjda koledzy i kolezanki do dzieci ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Lema no 15 to owszem roznica :)
Nie ja nie odebralam ,ze napisalas nie wiem co, ale ja tez sie poczulam, bo napisalam ze kuba jeszcze nie prasuje, 7 mio latkowi bym nie dala, a ty na to piszesz, ze twojej bratowej dzieci prasowaly same i ze to ci sie podoba i ze ona ma zdrowe podejscie do dzieci, co ja odebralam ze ja mam niezdrowe hehehhe , ale nie zebym poczula sie jakas urazona, tak naszlo mi do glowy ale raczej z usmiechem niz z uraza ;)
Myslalam ze piszesz, ze 7 mio latkom nie prasowala i jak sami nie wyprasowali to chodzili w wymietych i ze uwazasz to za zdrowe wychowanie ;)

NO ale teraz pomysl, po co ten 7 mio latek ma sobie poprasowac ? dla zabawy ? skoro prasowac nie musi. Mozna kupic zabawkowe zelazko. Nadal uwazam ,ze 7 mio latek jest za maly na prasowanie. Jest bardzo takie dziecko nieprzewidywalne jeszcze.

Hehe, tosmy sie dogadaly::): Kochana, nie mialam na mysli, ze Ty masz niezdrowe, skad. No i ta pomylka, za A. dziec mialy 7 lat, a nie grubo ponad 10::):

To superniania tak mowila, a zaznaczam, ze wg niej pod nadzorem to prasowanie ma sie odbywac, czyli tylko za wiedza mamy i przy mamie.

Wiesz, to tak jak z tym nozykiem- po co 3 latkowi krojenie? Po nic- ale jesli chce, jesli sprawia mu to radosc to jednak uwazam, ze mozna zaufac dziecku i dac maly, lekki nozyk, nie taki ostry jak brzytwa. Ja wime, ze Frankowi moge w takich sytuacjach zaufac- gdybys widziala jak on potrafi sie skupic z tej radosci::):

Jesli Franek bedzie chcial, a ja uznam, ze moge mu zaufac to pozowole prasowac, ale nie na sile. Hehe, ja mam problem jak L. sobie wyprasuje koszule, a on to robi mniej dokladnie niz ja to mi wstyd za niego, ze on w takiej chodzi a co dopiero z Frankiem, pewnie bym po kryjomu poprawiala:sofunny:

Jeszcze jedno- A. ma 4 dzieci, to tez zmienia troche podejscie- gdyby nie miala takiego jak ma, to przy zalozeniu, ze pracuje zawodowo pewnie bylaby wiecznie zmeczona, zniechecona i znerwicowana.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

wiesz zelazko to jest specyficzne urzadzenie i uwazam, ze nie dla 7 mio latka i nie zmieni mojego zdania to, ze niania tak uwaza, ona nie jest nieomylna. Dac dziecku bo dziecko chce zobaczyc jak sie prasuje nie jest dla mnie przekonujace, jest to zwyczajnie jeszcze nie dla niego.
A z nozem, to tez jednak uwazam ,ze nie jest dla 3 latka, tak samo jak niektore zabawki. Chociaz wiadomo noz nozowi nie rowny, bo taki do obiadu tez ELi daje, bo wiem ze sie nim nie utnie. Pewnie tez Franio kroil "bezpiecznym" nozem, chociaz ja sobie do pokrojenia rzodkiewki moge wyobrazic tylko dosc ostry noz.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Wpadłam na chwilę do domu chwilę żeby odpocząć :Oczko:, bo od samego rana jeżdżę. Kafkę wypiłam, zaraz coś zjem i dalej wybywam. Na dziś do „załatwienia” zostały mi "tylko" jeszcze zakupy ubraniowe dla siebie na te chrzciny :)
A, mam już szatkę i świecę z wyszytym imieniem i datą :). I ze znakiem świętym, bo tego też wymagał proboszcz na szatce :Oczko:

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
wiesz zelazko to jest specyficzne urzadzenie i uwazam, ze nie dla 7 mio latka i nie zmieni mojego zdania to, ze niania tak uwaza, ona nie jest nieomylna. Dac dziecku bo dziecko chce zobaczyc jak sie prasuje nie jest dla mnie przekonujace, jest to zwyczajnie jeszcze nie dla niego.
A z nozem, to tez jednak uwazam ,ze nie jest dla 3 latka, tak samo jak niektore zabawki. Chociaz wiadomo noz nozowi nie rowny, bo taki do obiadu tez ELi daje, bo wiem ze sie nim nie utnie. Pewnie tez Franio kroil "bezpiecznym" nozem, chociaz ja sobie do pokrojenia rzodkiewki moge wyobrazic tylko dosc ostry noz.

Byl na tyle ostry, ze moglby skaleczyc paluszek:yes: Ale ja nadal uwazam, ze to nie bylo nic zlego:Oczko:

Ja jak ogladalam ten program to bylam zaskoczona czy wrecz zszokowana, to bylo jakis czas temu, ale teraz juz mnie to tak nie szokuje i dopuszczam taka ewentualnosc. I nie dlatego, ze superniania tak uwaza:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Deva - gratulacje dla psiapsiółki :great:

Lema - ja dałabym żelazko :yes:, ale nie po to by już sam sobie prasował swoje rzeczy, tylko tak np. dla spróbowania, bo czasem dzieci lubią robić coś dorosłego :Oczko:
Ja swoje rzeczy prałam i prasowałam chyba od 13 albo 14 rż.

Asia – ja też nie poznałam Urbańskiej :Oczko:

Kwiaciarka – padłam jak przeczytałam jak pilnowałaś orzechów żeby Marzena nie zjadła :sofunny:

kwiaciarka

Mi sie podobaja szafy wnekowe, wprost uwielbiam je, Dziubalo probuje sobie przypomniec Twoja .... i w koncu nie wiem jaka masz,,,,, z ozdobami na drzwiach jak mialo byc?

Szafa miała początkowo być ze szkła z „ozdobą” na drzwiach w postaci np. rośliny czy drzewka, ale chciałam czerwone te drzwi, a potem naszła mnie refleksja, że może za dużo czerwonego by było (bo np. ściany w przedpokoju są czerwone) i nie dopasowałabym łóżka, a ja lubię dopasowania czyli szafa, łóżko i szafki nocne z tego samego materiału. A drzewko mam tyle, że na ścianie nad łóżkiem (naklejka) :Oczko:. No i cena też swoje zrobiła, bo za tak szafę jak chciałam (półki, wieszaki, samodomykające się szuflady) wyszło prawie 6.000 zł :Szok:. Ale może w następnym mieszkaniu już się skuszę :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...