Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Dziubala
Po weekendzie może mnie nie być, bo zabieramy się za intensywne pakowanie póki będzie teściowa i zajmie się dziećmi. Nie wiem tylko czy będę mieć wystarczająco dużo sił po 2-dniowym weselu :Śmiech:

Miłego weekendu ::):

no ja bym sił nie miała na pewno...

Alutka7912

Maja wasze dzieci już wszystkie drugie trzonowce tzw.piątki??

Nie, Maciuś nie ma jeszcze piątek, czekam na nie od grudnia, kiedy to wyszedł ostatni ząbek (ten szesnasty).

Vic tez nie ma, ale czwórki tez mu wychodziły wszystkie na raz...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

przeziebiona jestem, kompletnie nie wiem, gdzie się doprawiłam - ale katar mnie męczy... a oboje pokasłujemy z Viciem juz od kilku dni...

Kupiłam autko - 10 letniego matizka z kolorze nadzieji, sprowadzonego z Włoch - na pełnym "wypasie" bo ma klimę, wspomaganie, pełna elektryka, immobiliser, ABS i tylkoi radio musze wstawić:Oczko: a to nawet dobrze ze nie ma, bo chce takie z wejsciem na USB :Szok:

oczywiście jaja były - sprowadzony, to akcyza była do opłacenia, a ja nie mam NIP-u, więc wzięłam chrzestna jako wspołwłaściciela , żeby na jej NIP opłacic akcyzę - a na celnym mnie w ten papier nie wpisali , bo zazwyczaj wpisuja jedengo płacącego , poza tym mnie by nie wpisali i tak, bo tego NIP-u nie mam - a jak przyszło co do czego to nie chcieli mi go w P-niu zarejestrowac na nas obie, bo mnie nie ma w tym papierze!!!
no to mówie - rejestrujcie na ciotkę - a oni nie możemy, bo pani tez jest współwłascielem - wiec musialam spisac umowe darowizny i zarejesrtowac na ciotkę i jak przyjdzie oryginal to dopiero moge się bezpłatnie dopisac jako współwłaściciel lub przerejestrowac na się za jedyne 72,50PLN.
Dobre co?
Auto było do odebrania wczoraj, a opijanie było juz w czwartek, po zarejestrowaniu - porzadnie, wczoraj cały dzień umierałam na kaca (po whisky) - i w efekcie "fasolką" po dmój blok zajechała moja Maman, bo ja sie obawiałam, że mam jeszcze promile we krwi...
Pozdrawiam weekendowo, dzis odbietam Tatusia (męża chrzestnej) z lotniska:smile_jump:, a w środę własnego małżona:Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Witam po weekendzie ::):
Impreza piątkowa super. Do 5 nad ranem w sobotę :Oczko: jazda przez las na wozie + koń + pochodnie to tylko początek atrakcji. No super było bez dwóch zdań. Jeszcze przed imprezką pojechaliśmy do Ali, bo oczywiście wytrzymać nie mogłam :oops: Mała znów na wsi, w środę ją przywożę, bo w czwartek dermatolog i może przy okazji bilans dwulatka zaliczymy. Chcę też skierowanie na badania dla niej.
Pomimo fajnego weekendu humor kiepski, koszmary mi się śniły przez całą noc :Męki: poza tym tęsknię niewyobrażalnie za Alą. Oby do środy...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Pozdrawiam i przeklejam na szubko bo musze uciekac:

MAM WYKUPIONE BILETY NA 7 WRZESNIA (sorki za caps lock) zey wracac z malzem ale tylko pod warunkiem - ze remont kuchni skonczy zanim ja wroce - czyli w praktyce zanim on wyjedzie bo ja nie wierze ze dokonczy go nasz lokator, bo z jakiej bani? umowa jest ze ma zrobic panele i sciany pomalowac u nich w pokoju to nie bede podnosic im czynszu, ale z jakiej paki ma konczyc kuchnie ktorej notabene moj przemadrzaly maz nie mogl srobic przez 3 tygodnie majac do pomocy kolegow z budowlanki i wyzywajac sie na mnie ze zle szafki kuchenne kupilam,a koniec koncow ze nie ma od kogo pozyczyc wiertarki!

ja juz mam mdlosci na mysl o nim i jego roszczeniowej postawie, jak polece to tylko jak mi przez telefon na policji powiedza ze juz wreszcie rozpatrzyli moj wniosek o obywatelstwo, to polece paszport wyrobic...
a na razie on przylatuje do PL w srode wieczorem i czekaja mnie 2 tygodnie "rodzinnych" wakacji z % w tle, bo inaczej nie bedzie, to wiem na pewno....

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Asia ja też zmęczona strasznie... a też odespałam... a humor coraz gorszy ::(: sama nie wiem skąd się to wzięło. I pracować mi się nie chce, pogoda śliczna. A po południu przez pół miasta muszę jechać do sądu do wydz. ksiąg wieczystych - nawet nie myślę, jak bardzo mi się nie chce... jakaś do bani jestem dzisiaj...
Za 2 tyg. - najpóźniej za 3 urlop - w końcu. I może to mi jest potrzebne. Czuję się jakby mnie walec przejechał. Nie marudzę, uciekam do papierów.

A przy okazji - w piątek byliśmy w żłobku, wrażenia ok. Mam nadzieję, ze Ala też szybko się przyzwyczai i nie będzie za dużo chorować :oops: 3 września zebranie, chyba D. pójdzie.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

asia78
Isa a jedziecie na Mazury?

nie wiem dokąd jedziemy :oops: uzależniamy to od pogody i ostatecznego terminu a raczej ilości urlopu. Prawdopodobnie wyjedziemy na tydzień w niedzielę 6-go. Mamy 5-go spotkanie rodzinne, więc trochę nam koliduje z wolnym. Do tego budowa się zaczyna, więc wiadomo D. chciałby być na miejscu. No i żłobek Ali też się zacznie. Myślę, że jak D. dostanie 3 tyg. od 1.09. to damy radę, ale ja mam 2 tyg. więc wtedy biorę od 7-go. A potem będę chodzić z Alą do żłobka, mając nadzieję, że przez tydzień się przyzwyczai... moja mama też musi trochę odetchnąć :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jestem nie do zycia i jeszcze do tego wsciekla sama nie wiem na co. Mam jakiegos mega focha, wszystko na nie:Zły:

Wesele w miare, jak na to, ze Franek nie spal cala noc przed weselem to i tak bylo niezle. Ja juz bylam sklonna z rana odwolywac nasz przyjazd, nie wiem co mu sie stalo, bo i przed i po weselu spal swietnie, a ta noc poprzedzajaca wesele rzucal sie tak, ze ja z godzine spalam. A o 5 na dobre sie obudzil. Ogolnie byl nie w humorze, ale dziadek sie nim zajmowal, wiec nie bylo zle. Utwierdzilam sie tylko w przekonaniu, ze wesele to nie jest impreza dla dzieci:yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Isa trzymam kciuki za Ale i Wasz udany urlop:smile:

My mamy juz zaplanowane dwa nastepne weekendy. W sobote jedziemy nad Krasne, ale tylko na chwilke a w niedziele do Sandomierza. Na dwa samochody z mama i babcia. A potem jest 29 i koncert Budki w Naleczowie. Tak sobie mysle czy jechac. Bo to za darmoche to sie choloty i dresiarstwa nalizie. Stadion maly to trzeba by bylo wczeseniej byc i siedziec tam pare godzin. Juz sama nie wiem:takwyszlo: A jak nie pojedziemy na budke to 29 jedziemy do zoo do wawki

Odnośnik do komentarza

asia78
Lema macie to juz za soba:) Nastepne za jakis czas. moze Franus sie zmieni jeszcze

Z dziadkiem nie bylo tak zle, we dwojke to bylby koszmar. A tak siedzieli na placu zabaw do 21, Franek przez ta noc nieprzespana byl juz ledwo cieply, wypil mleko i poszedl spac. Spal do 2, jak sie obudzil to sie zwinelismy. Moze gdybym byla wyspana to podobaloby mi sie. Ale ogolnie to impreza nie dla niego, on tanczyc nie lubi, na sali w ogole nie chcial byc, wbiegal miedzy tanczacych ludzi itp. Dobrze, ze plac zabaw byl i ze dziadek zechcial ze dwie godziny z nim tam spedzic.
A czy sie zmieni- no ciotki moje ( te ktore mialy zywe, ruchliwe dzieci) pocieszaly mnie, ze to minie za kilka lat, bo ogolnie Franek przez wesele, a jeszcze bardziej przez cale poprawiny byl strasznie niegrzeczny. Powiem tyle, ze pierwszy raz bylam o krok od danaia mu klapsa::(: Wiadomo, ze byl rozdrazniony, zmeczony, wybity ze swojego rytmu, ale juz normalnie ponioslo mnie. Dobrze, ze sie opamietalam. Tak czy tak- na pewno wrazen po tym wyjezdzie wystarczy mi na dlugo i niepredko sie z nim na wesele wybiore.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że my wszystkie dzisiaj jakieś wczorajsze :Oczko:
Wypełniam właśnie dokumenty na podyplomowe :oops: sama już nie wiem czy mi się chce tam jeździć czy nie. Ale słowo się rzekło :Oczko: Mama mnie bardzo namawia, bo jak nie teraz to później już wcale. D. jak się dowiedział, że to w sumie tylko 10 zjazdów to też stwierdził, że to niewiele... no ale na to 'niewiele' to uczyć też się będzie trzeba :oops: jakoś dam radę, chyba...

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Lema dobrze, że już po :Całus: my teraz 5.09. Alę zabieramy, mam tylko nadzieję, że babcia i dziadek się sprawdzą :Oczko: generalnie nie będziemy zbyt imprezować, bo przed urlopem, poza tym i tak trzeba się nią zajmować, więc pewnie też najpóźniej o północy będziemy się zbierać do domu. Na wesele bym Ali wolała nie zabierać, ale jakby miała zostać np. z drugą babcią, albo kimś obcym to na pewno wzięlabym ją ze sobą. Zostawiam ją bez obaw tylko z moją mamą.
Nawet mi teściowa wczoraj powiedziała, że Ala to już wcale nie chce do nich na ręce itd. Tzn. przywita się, ale poza tym to nie za bardzo. No ale jak ma być?:Zły: Z moją mamą spędza 9 godz. dziennie, a z teściową, dwie w tygodniu, przecież to małe dziecko, wkurzyłam się, niech przyjeżdżają częściej do dziecka to będzie bardziej związane z nimi. A ona jeszcze do mnie, że może u nich też na noc Alę zostawimy. No kiedyś może tak, ale teraz na pewno nie. Nie rozumie tego, co mnie irytuje.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...