Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

U nas tak samo jak u Lemy. Z tą różnicą, że Ala chodzi spać 20-20.30 i w ciągu pół godz. zazwyczaj zasypia. Najgorzej, że często ja razem z nią :oops: i jak wstanę w granicach 22 to się czuję tak rozbita, że mam ochotę tylko na sen...
A jak sobie pomyślę, że przed Alą miałam całe popołudnia po pracy tylko dla siebie to się zastanawiam co ja robiłam w tym czasie :Szok: no tak, jeszcze szkoła była, jakieś kursy językowe, chata na błysk, prasowanie na bieżąco itd.
Jakoś nie tęsknię za dawnymi czasami :Śmiech:

A za 2,5h jadę po kruszynkę :yes: czekam tylko na siostrę, bo jedzie ze mną, fajnie, tak jak w ub.tyg. Przynajmniej mamy okazję pogadać ::):

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

jutro przyjezdzaja mi wymienic te 2 felerne choinki :)

Musze sie brac za robote, w niedziele w poludnie wyjezdzamy, jutro wieczorem musze byc spakowana , miec posprzatane itp. Jutro za duzo czasu nie bedzie, bo beda sadzic te choiny i jezcze rodzice na obiadokolacje chca przyjsc ,zebysmy "przekazali" im dom heh :) ( beda u nas mieszkac, jak nas nie bedzie - mowia, ze sie nie moga doczekac , dla nich to jak wczasy :) )

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Alutko, jakas sliczna dwulatkke widze w Twoim awatarku::): Jak z urlopem, bierzesz teraz?

Biorę od 20 lipca - podobno pogoda ma być ładniejsza :Oczko:

Lema

To pomysl sobie, ze ja pracuje i raz, ze o 6 wstaje, wiec chcialabym o jakiejs sensownej porze pojsc spac, a dwa, ze mam malo czasu na zrobienie czegos w domu. Kladziemy sie do lozka ok. 21, a zasypiamy ostatnio o 22.30. Jak przedwczoraj Franek zasnal o 21.20 w trakcie czytania ksiazeczke to nie wiedzialam co z czasem zrobic, bo o 23 mialam juz wszystko porobione. A tak,nie chcodze spac przed polnoca, zazwyczaj ok. 1. takze musze cos z tym zrobic, choc odwlekam jak moge, bo jak sobie pomysle, ze mam go zostawiac w pokoju placzacego to przekladam na "od jutra".

Ale z Oliwka to inna bajka, dla niej to jest nowosc, zmiana wiec to zrozumiale, ze musi sie przestawic.

Julka teraz wieczorem po kąpieli biegnie do swojego łóżeczka i czeka na bajkę, później mówimy krótka modlitwę, daje mi buziaka i ja wychodzę a ona sama usypia. Teraz nawet jak usiąde sobie w pokoju na fotelu i czytam książkę to ona sama leży sobie, nie wychodzi.:Oczko:

Ale były różne okresy w jej zasypianiu :Oczko: Był czas że uciekała z łóżeczka i przychodziła do mnie, był czas że płakała bo nie chciała być sama przy usypianiu i wtedy koniecznie ktoś musiał przy niej siedzieć. Ale od długiego już czasu jest tak jak mówię, zrobiła się bardziej samodzielna i zasypia już zupełnie sama tak więc ja juz o 20 mogę sie relaksować np. czytając książkę :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Babeczko ja też obkupiłam Alę w 5-10-15 ::): tylko, że ja właśnie 98 :oops:

A Julka to ma tyle rzeczy że nawet na jesień jej starczy hihihi :Oczko:

babeczqa
No to my na dzailke jedziemy grillowac poobjedzie.
Wiec ja ide sie uszykowac i ten obiad zrobic.
Ciał;*

Udanego grilowania :Oczko:

isa32
A za 2,5h jadę po kruszynkę :yes: czekam tylko na siostrę, bo jedzie ze mną, fajnie, tak jak w ub.tyg. Przynajmniej mamy okazję pogadać ::):

Fajnie :Oczko: Ja kurcze z moją siostra ostatnio rozmawiałam chyba ze dwa miesiące temu :oops: Trzeba to naprawić :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Babeczqo, ale on czasem sika na nocnik. To nie jest tak, ze nie chce wcale. Tylko czasem pytam czy chce siku i mowi, ze tak, (raz na 10 pytan) a czasem nie chce, a za minute sika w majtki.

tez pyatm to mowi ze nie , a potem sika - jedynym wyjsciem jest kosekwentne sadzanie na nocnik,sedes - dzis tylko raz troche puscil w majty - tzn, ja mu teraz nie majty zakladam tylko kolanowki i body, ktore latwo migiem odpiac i juz moze siusiac - bo czasem lapie go jak zacznie ikonczy na nocik, a czasem sie wstrzyma i wtedy trzeba za doslownie kilka minut, u nas to dziala - a dzis kolejna nowosc - jak siedzial na sedesie na swojej malej klapie to zaczal drzec papier toaletowy a ja go amowilam zeby pokazal mamusi ze umie drzec na malutkie kawaleczki - i wrzucal je miedzy nogami do muszli - akurat siusiu nie zrobil, ale siedzial tak i sie bawil 10 minut - a ja obok, z gazeta, czytalam - mam je w calym mieszkaniu gdzie popadnie i czytam nawet jak mam kilka minut tylko...

babeczqa
Lema
Babeczqo, ja mam tak co wieczor z Frankiem. Godzina-poltorej leze z nim. Ja lubilam jak zasypial ze mna dopoki nie zaczelo to tyle trwac. Probuje co jakis czas go zostawic po tym jak skoncze czytac, ale strasznie placze i szkoda mi go.

Wiesz , ja bylamprzyzwyczajona do tego ze jaklezala w lozeczku,mialam czas zeby jeszcze cos zrobic wieczorem...a teraz??
no wczoraj to naparwde nic nierobilam tylko wykąpałamsie i spac.
mam nadzieje, cichą nadzieje ze dzisiaj ten czas sie skroci chociaz o 15 minut!:)
I tak po troszczku sama bedzie zasypiac.
Ja nie mam problemow zeby z nia siedziec czy tez lezec w lozku, czytac bajki opowiadac , czasem sie powyglupiac czy posmiac z byle czego....ale wszytskoz umiarem:lol:

ja w lozeczku zastosowalam system mojej matki chrzestnej - juz nam jako dzieciakom zaslaniali lozeczka recznikiem, zebysmy np.na tv nie patrzyli, bo u nich sie spalo w jednym pokoju - i vic tak ma obwieszone cale lozeczko, wiec mnie nie widzi, klade go na brzuszku zeby sie nie wiercil, zakrywam uszko kocykiem, tak zeby bylo milutko, i puszczam pozytywke - siedze przy nim ale jak pyta kontrolnie 'mama?' to tylko robie szszszsz - jestem przy nim jakis kwadrans max, ale zostawiam uchylone drzwi by moc 'zaszyszac" jkby sie odezwal, w oflo siadam przy kompie, w PL skkladam pranie, bo mam obok suszarke rozstawiona ...
kiedys bylo trzymanie za uszko, za reke, trwalo to 30-45 minut, powiedzialam koniec!
ale nigdy nie odwazylam sie na wyplakiwanie dziecka - ponoc dziala, 3 noce max , ale nie mozesz wejsc pod zadnym pozorem, ktora matka, ja sie pytam, to wytrzyma?
tylko ojcowie...to oni najczescej stosuja ta metode, ale psycholodzy twierdza ze to bardzo zle wplywa na zaufanie wzgledem rodzica, ktory to stosuje, bo dziecko czuje sie opuszczone i zestresowane...

Superniania radzila, by nie klasc sie z dzieckiem, jak juz ma lozeczko tylko robisz wszystkie rytualy przed snem - bajka , kolysanka itepede, a potem kladziesz dziecko, otulasz je koldra i mowisz ze pobedziesz z nim az zasnie, ale nie bedziesz sie do niego odzywac - i siadasz tylem do dziecka na krzesle lub podlodze
Jak wstaje, kladziesz go bez slowa - ewentualnie mozna powiedziec "czas spac' czy cos takiego, ale nie wdawac sie w dyskusjie u nie nawiazywac kontaktu wzrokowego, znow siadasz po ulozeniu - i w razie czego az do skutku - pierwsze dni moga byc ciezkie i zajac nawet godzine,poltorej - jak dziecko przestaje wstawac, to kazdego dnia zanim wejdziecie do pokoju na sen, ustawiasz krzeslo blizej drzwi az z im wreszcie do drzwi dojdziesz - wtedy ponoc dzieci juz umieja spac same od razu po polozeniu...

Jesli dziecko nigdy bie bylo zostawiane samo do wyplakania sie to mozna tego dokonac w kilkanascie dni, i kazdego dnia czas bycia w pokoju z dzieckiem sie skraca.
ja polaczylam te rady i troche mi wyszlo, poprobujcie, wam tez sie uda :36_1_11:

kwiaciarka
jeny nie nadazam czytac,
ja tez musze lezec przy Eli jak zasypia, czasem zasypia w 5 minut ale zdarza sie , ze 40 .

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Devachan

ja w lozeczku zastosowalam system mojej matki chrzestnej - juz nam jako dzieciakom zaslaniali lozeczka recznikiem, zebysmy np.na tv nie patrzyli, bo u nich sie spalo w jednym pokoju - i vic tak ma obwieszone cale lozeczko, wiec mnie nie widzi, klade go na brzuszku zeby sie nie wiercil, zakrywam uszko kocykiem, tak zeby bylo milutko, i puszczam pozytywke - siedze przy nim ale jak pyta kontrolnie 'mama?' to tylko robie szszszsz - jestem przy nim jakis kwadrans max, ale zostawiam uchylone drzwi by moc 'zaszyszac" jkby sie odezwal, w oflo siadam przy kompie, w PL skkladam pranie, bo mam obok suszarke rozstawiona ...
kiedys bylo trzymanie za uszko, za reke, trwalo to 30-45 minut, powiedzialam koniec!
ale nigdy nie odwazylam sie na wyplakiwanie dziecka - ponoc dziala, 3 noce max , ale nie mozesz wejsc pod zadnym pozorem, ktora matka, ja sie pytam, to wytrzyma?
tylko ojcowie...to oni najczescej stosuja ta metode, ale psycholodzy twierdza ze to bardzo zle wplywa na zaufanie wzgledem rodzica, ktory to stosuje, bo dziecko czuje sie opuszczone i zestresowane...

Trochę traktujesz go jak małego dzidziusia puszczając mu tę pozytywkę :Oczko: Uważam że powinnaś zacząć uczyć go samodzielnego zasypiania, jest już na to wystarczająco duży :Oczko:

A jeśli chodzi o tą drugą sprawę z przetrzymywaniem dziecka w płaczu to mylisz się mówiąc że to metoda stosowana najczęściej przez ojców :Oczko: Niestety oni wymiękają bardzo szybko hihihihihi :Oczko: A po drugie jesli wiesz że Twojemu dziecku nic złego się nie dzieje i że tylko próbuje się z Tobą na to kto silniejszy i kto dłużej wytrzyma to dlaczego nie pozwolić na wypłakanie się dziecka? Ale są różne dzieci i różni rodzice...jedni podołają takiemu wyzwaniu a inni nie..to fakt :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

ja mowilam o metodzie najbardziej drastycznej stosowanej przez np.ojca dziecka mojej psiapsiolki danonki w stosunku do swoich dziec jak byly male (sa w moim wieku) ale i tu poznalam babke z corka w wieku Vicka i tez tak robila!!!

dla mnie nie do pomyslenia....

ale kontrolowane wyplakiwanie wyprobowalam 2 razy i dziekuje - zalezy chyba wszystko od charakteru dziecka - probowalam zgodznie z zaleceniami superniani z jej ksiazki - acha!!!!
Vic wyl tak, ze stal sztywny i obsmarkany jak wchodzilam awet po minucie czy trzech, a jak doszlo do 5ciu minut to sie zatajal, nawet jak udawalo mu sie uspokoic jak tylko zajarzal ze wyszlam, bylo to samo ja piać od nowa...a jak juz zasnal to sie z rykiem wybudzal i przerazony mnie uczepial zebym tylko nie wyszla...

wiem, ze w przypadku niektorych dzieci ta metoda skutkuje, ja jednak w tego typu sprawach wole mniej drastyczne wyjscia...
chociaz należe do tych 'ostrych' matek, staram sie nie narazac dziecka na stres niepotrzebnie skoro istnieja inne wyjscia...

PS.Alutko - nie uwazam ze pozytywka to tylko dla niemowlat, ma kojacy dźwiek i kojarzy mu sie z zasypianiem, ja tez milo wspominam jak jako dziecko zostawalam u chrzestnej na weekendy i puszczala pozytywke mojemu 3 lata mlodszemu bratu cioteczemu, wsluchiwalam sie i latwiej bylo 'odplynac' w sen...

a o metodach - faktycznie kazdy rodzic wybiera te, ktore uwaza za najbardziej stosowwne, w w/w ja slyszalam o ojcach, ktorzy dawali rade...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Na mnie juz ryk dla ryku mojego syna nie dziala.

W zasypianiu stosowalam dwie metody. Jedna wlasnie polegajaca na wydluzaniu samotnego pobytu dziecka a pokoju. A druga o wiele skuteczniejsza polegajaca na tym, ze jak dziecko wstaje to sie je kladzie z powrotem na poduszke. Obie stosowalam praktycznie sama, bo A. wymiekal.

Polusia dopoki spala sama albo z niemowlakiem zasypiala sama. Czytanko, modlitwa, calusek i spanko. Odkad jest Stefan to zasypianie polega na tym, ze ktos (najczesciej A. bo ze mna za bardzo wylaza z pokoju) siedzi z nimi, czyta im az zasna

Odnośnik do komentarza

Devachan moja Ela lezy w lozeczku a ja siedze albo leze na swoim lozku ( mamy w 1 pokoju lozka - znaczy moje i meza i lozeczeko Eli) , wiec jest jak u niani w radzie, ale wlasnie o to chodzi, zeby nie trzebabylo siedziec czy lezec obok, bo jest wiele innych spraw do robienia wieczorem.
Mam nadzieje, ze sciagasz Vicowi kocyk z ucha jak zasnie, co by sie w nocy nie owinela buzia w ten kocyk.

Alutko do Pobierowa :)
ja tez bede tesknila - siostra bierze lapla wiec moze zagladne czasem :)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Devachan ja Kube nauczylam samodzielnego zasypiania przez wlasnie metode - wchodzisz , dajesz buziaka , mowisz, ze jestes w 2gim pokoju i ze bedziesz zagladac i wychodzisz.
Kuba plakal wiec zagladalam, znow calowalam , zapewnialam, ze jestem, ze ok, ze zagladac bede, ze czuwam....wychodzilam. Za kazdym razem wracalam o minute pozniej. No plakal, ale nie wrzeszczal , nie zanosil sie. Wiedzialam ,ze krzywdy mu nie robie. Na 3cia noc zasnal sam i juz tak zostalo.
Z Ela bede musiala to samo zrobic, planuje po powrocie z wakacjj.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Devachan ja Kube nauczylam samodzielnego zasypiania przez wlasnie metode - wchodzisz , dajesz buziaka , mowisz, ze jestes w 2gim pokoju i ze bedziesz zagladac i wychodzisz.
Kuba plakal wiec zagladalam, znow calowalam , zapewnialam, ze jestem, ze ok, ze zagladac bede, ze czuwam....wychodzilam. Za kazdym razem wracalam o minute pozniej. No plakal, ale nie wrzeszczal , nie zanosil sie. Wiedzialam ,ze krzywdy mu nie robie. Na 3cia noc zasnal sam i juz tak zostalo.
Z Ela bede musiala to samo zrobic, planuje po powrocie z wakacjj.

Ja probowalam, w odstepie kilku tygodni tak robic, zeby wyjsc, ale za kazdym razem on tak przerazliwiw placze, ze odpuszczam. Mamusiu, pjose, spij Fjanusiem, no ulegalam i zostawalam, bo nie mialam podjetej do konca decyzji, ze tak robie i prawde powiedziawszy miaalm nadzieje, ze wyjde i bedize bez placzu. A teraz musze sie zebrac, zdecydowac, ze niezalenie od tego czy bedzie plakal czy nie wychodze i wtedy dam rade.

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...