Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

asia78
Widze kwaiciarko, ze w kwestii prezentow slubnych mamy takie samo zdanie. W zyciu bym nie napisala, ze chce cos tam na prezent

czasy sie zmieniaja, ludzie coraz wiekszy tupet maja - takie jest moje zdanie.
Pamietam jak moja babcia powiedziala - swiat staje na glowie, panna mloda przychodzi i mowi co jej kupic na slub ,wstydu nie ma i skromnosci.
I po latach, przyznaje babci racje.
Jak ja zapraszalam gosci to duzo mi mowilo, zebym dala liste prezentow.
Nie dalam, wstyd mi wogole by bylo dac taka liste, skad mam wiedziec, ze ludzi stac na to co ja sobie "zayzcze" .
A juz powiedziec zeby kwiatow nie przynosili tylko maskotki i ze ja je zaniose do DD - no brak taktu a nie zyczenie, ktore goscie musza spelnic, bo ja sobie zycze. Mowie - mam ochote, to z kasy, ktora dostane na slub za czesc kupie maskotki i zaniose - sama od siebie. Mozna zrobic akcje charytatywna , bez okazji. Mozna znajomym powiedziec = dawajcie, zrobmy cos fajnego, maskotki nie potrzebne przyniescie zaniesiemy do DD. Ale tak , bez okazji taka akcja, a wlasciwie - akcja specjalnie dla DD>
A nie zeby wykorzystywac slub na takie akcje.
My jak dostalismy kwiaty, to czesc wzielam do domu, czesc na groby dziadkow zanioslam, czesc pod krzyz w kosciele. Tez mozna z kwiatow zrobic uzytek.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
asia78
Widze kwaiciarko, ze w kwestii prezentow slubnych mamy takie samo zdanie. W zyciu bym nie napisala, ze chce cos tam na prezent

czasy sie zmieniaja, ludzie coraz wiekszy typet maja - takie jest moje zdanie.
Pamietam jak moja babcia powiedziala - swiat staje na glowie, panna mloda przychodzi i mowi co jej kupic na slub ,wstydu nie ma i skromnosci.
I po latach, przyznaje babci racje.
Jak ja zapraszalam gosci to duzo mi mowilo, zebym dala liste prezentow.
Nie dalam, wstyd mi wogole by bylo dac taka liste, skad mam wiedziec, ze ludzi stac na to co ja sobie "zayzcze" .
A juz powiedziec zeby kwiatow nie przynosili tylko maskotki i ze ja je zaniose do DD - no brak taktu a nie zyczenie, ktore goscie musza spelnic, bo ja sobie zycze.
My jak dostalismy kwiaty, to czesc wzielam do domu, czesc na groby dziadkow zanioslam, czesc pod krzyz w kosciele. Tez mozna z kwiatow zrobic uzytek.

:yes::yes: Ja nie mialam listy, ale akurat ja jestem w stanie zrozumiec. Ludzie czesciej mieszkaja przed slubem razem, wiec duzo rzeczy maja

Chociaz ostatnio moja ciocia byla na slubie gdzie wyraznie bylo powiedziane, ze pieniadze. Ale mlodzi sa Polakami i mieszkaja w Australii. Rodzice tu. Przyjechali na slub tylko, wiec jak mieli zabrac serwis porcelanowy do samolotu? Albo iny ekspres, ale to byl moim zdaniem wyjatek

Odnośnik do komentarza

Mialam Was pytac, jak u Was z myciem zabkow u naszych 2 latkow?
Jeny jak mi ciezko Eli umyc zeby. Jak juz wsadze jej szczoteczke to ona usta zamyka i chce spijac wode ze szczoteczki, ustaka zaciska i nie moge nawet ruszyc szczoteczka. Gorne zabki jeszcze jakos idzie, ale dolne to masakra. Jezyczek wyciaga :)
Ciezka sprawa no.

i jeszcze Was o porade poprosze na prv ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
kwiaciarka
asia78
Widze kwaiciarko, ze w kwestii prezentow slubnych mamy takie samo zdanie. W zyciu bym nie napisala, ze chce cos tam na prezent

czasy sie zmieniaja, ludzie coraz wiekszy typet maja - takie jest moje zdanie.
Pamietam jak moja babcia powiedziala - swiat staje na glowie, panna mloda przychodzi i mowi co jej kupic na slub ,wstydu nie ma i skromnosci.
I po latach, przyznaje babci racje.
Jak ja zapraszalam gosci to duzo mi mowilo, zebym dala liste prezentow.
Nie dalam, wstyd mi wogole by bylo dac taka liste, skad mam wiedziec, ze ludzi stac na to co ja sobie "zayzcze" .
A juz powiedziec zeby kwiatow nie przynosili tylko maskotki i ze ja je zaniose do DD - no brak taktu a nie zyczenie, ktore goscie musza spelnic, bo ja sobie zycze.
My jak dostalismy kwiaty, to czesc wzielam do domu, czesc na groby dziadkow zanioslam, czesc pod krzyz w kosciele. Tez mozna z kwiatow zrobic uzytek.

:yes::yes: Ja nie mialam listy, ale akurat ja jestem w stanie zrozumiec. Ludzie czesciej mieszkaja przed slubem razem, wiec duzo rzeczy maja

Chociaz ostatnio moja ciocia byla na slubie gdzie wyraznie bylo powiedziane, ze pieniadze. Ale mlodzi sa Polakami i mieszkaja w Australii. Rodzice tu. Przyjechali na slub tylko, wiec jak mieli zabrac serwis porcelanowy do samolotu? Albo iny ekspres, ale to byl moim zdaniem wyjatek

W takim wypadku to zrozumiale.
Spotkalam sie np. z taka opinia mojej znajomej z pracy, ktora ma ciezka sytuacje finansowa.
Szla na slub i mowi do mnie, ze nie wie co zrobic, bo mlodzi zaznaczyli - na zaproszeniu!! ( no juz wogole bezczelnosc moim zdaniem) ze chca kase w prezencie.
A ona mowi tak - no kasy to wstyd mi dac 100zl , bo jak to wyglada, a prezent bym jakis kupila nawet fajny za ta stowe. Ot i w takim polozeniu sie znalazla , przez "zyczenie" mlodych.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
asia78
kwiaciarka

czasy sie zmieniaja, ludzie coraz wiekszy typet maja - takie jest moje zdanie.
Pamietam jak moja babcia powiedziala - swiat staje na glowie, panna mloda przychodzi i mowi co jej kupic na slub ,wstydu nie ma i skromnosci.
I po latach, przyznaje babci racje.
Jak ja zapraszalam gosci to duzo mi mowilo, zebym dala liste prezentow.
Nie dalam, wstyd mi wogole by bylo dac taka liste, skad mam wiedziec, ze ludzi stac na to co ja sobie "zayzcze" .
A juz powiedziec zeby kwiatow nie przynosili tylko maskotki i ze ja je zaniose do DD - no brak taktu a nie zyczenie, ktore goscie musza spelnic, bo ja sobie zycze.
My jak dostalismy kwiaty, to czesc wzielam do domu, czesc na groby dziadkow zanioslam, czesc pod krzyz w kosciele. Tez mozna z kwiatow zrobic uzytek.

:yes::yes: Ja nie mialam listy, ale akurat ja jestem w stanie zrozumiec. Ludzie czesciej mieszkaja przed slubem razem, wiec duzo rzeczy maja

Chociaz ostatnio moja ciocia byla na slubie gdzie wyraznie bylo powiedziane, ze pieniadze. Ale mlodzi sa Polakami i mieszkaja w Australii. Rodzice tu. Przyjechali na slub tylko, wiec jak mieli zabrac serwis porcelanowy do samolotu? Albo iny ekspres, ale to byl moim zdaniem wyjatek

W takim wypadku to zrozumiale.
Spotkalam sie np. z taka opinia mojej znajomej z pracy, ktora ma ciezka sytuacje finansowa.
Szla na slub i mowi do mnie, ze nie wie co zrobic, bo mlodzi zaznaczyli - na zaproszeniu!! ( no juz wogole bezczelnosc moim zdaniem) ze chca kase w prezencie.
A ona mowi tak - no kasy to wstyd mi dac 100zl , bo jak to wyglada, a prezent bym jakis kupila nawet fajny za ta stowe. Ot i w takim polozeniu sie znalazla , przez "zyczenie" mlodych.

Szczyt wszystkiego. Dobrze, ze nie napisali po ile trzeba dac!!!

Odnośnik do komentarza

asia78
Kiedys bylo mycie na 2 szczoteczki. najpierw Funio myl sama potem ja poprawialam druga. A teraz nie daje wcale myc sam. Robie mu to prawie na sile

A to u nas, najpierw ja myje a pozniej Ela z 10 minut szoruje sama, szczoteczka tam jezdzi, ale napewno dobrze to te zabki nie sa umyte.
Kuba otwieral buzie szeroko i nie bylo problemu.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

asia78
kwiaciarka
asia78

:yes::yes: Ja nie mialam listy, ale akurat ja jestem w stanie zrozumiec. Ludzie czesciej mieszkaja przed slubem razem, wiec duzo rzeczy maja

Chociaz ostatnio moja ciocia byla na slubie gdzie wyraznie bylo powiedziane, ze pieniadze. Ale mlodzi sa Polakami i mieszkaja w Australii. Rodzice tu. Przyjechali na slub tylko, wiec jak mieli zabrac serwis porcelanowy do samolotu? Albo iny ekspres, ale to byl moim zdaniem wyjatek

W takim wypadku to zrozumiale.
Spotkalam sie np. z taka opinia mojej znajomej z pracy, ktora ma ciezka sytuacje finansowa.
Szla na slub i mowi do mnie, ze nie wie co zrobic, bo mlodzi zaznaczyli - na zaproszeniu!! ( no juz wogole bezczelnosc moim zdaniem) ze chca kase w prezencie.
A ona mowi tak - no kasy to wstyd mi dac 100zl , bo jak to wyglada, a prezent bym jakis kupila nawet fajny za ta stowe. Ot i w takim polozeniu sie znalazla , przez "zyczenie" mlodych.

Szczyt wszystkiego. Dobrze, ze nie napisali po ile trzeba dac!!!
A Ty wiesz, ze moja kolezanka dala na slub 300 zl a pozniej mlodzi ja obgadali do rodziny, ze by sie wstydzila tak malo wlozyc do koperty, ze teraz to standardowo 500 :surprised: no szkoooooda ,ze nie 1000.
No swiat na glowie , jak moja babcia powiedziala.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Zasada dawania kasy na slu jest taka:ile kogo stac albo tyle zeby pokrylo koszt od osoby:yes:Czyli jak para idzie a wiemy, ze wesele kosztowalo 150/osoby to 300. 500 to blizsza rodzina daje a nie znajomi

Z reszta to wszystko z kasa zwiazane to sliska sprawa:takwyszlo:

Stefan jest dzis nie dozycia:Zły:wszystko jest zle, wszystko sie nie podoba, ryczy co chwile. Nie wiem o co chodzi. Moze o dwie trojki co mu ida? PG i LD:Szok:

Odnośnik do komentarza

Wiecie co ja wczoraj zobaczyłam u alergologa? :Szok: wychodzę z Alą, uspokajam, więc jeszcze trochę nam zeszło w poczekalni. Wchodzą rodzice z synkiem ok. 1,5 roku i co dziecko dostaje na przekąskę przed wizytą? Chipsy paprykowe lays :Szok::Zły: gdyby nie to, że Alunią musiałam się zajmować, to bym im nagadała. Niech najpierw odstawią takie świństwa a potem dziecko po lekarzach ciągają. :Zły:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczko dziwne rzeczy piszesz o frytkach z MD- ze posolone dostaliscie?
U nas kazdy sam sobie soli jak chce, sol stoi obok.
Ela ze 4 razy w zyciu swoim byla na MC, jadla frytki i kurczaczki dla dzieci, ja nie widze w tym az takiej tragedii :Śmiech: Czasem mozna zjesc, oby nie za czesto.
Asia dla mnie sprawa jest prosta, jak beda takie ktore Ci sie spodobaja to kupujesz, a jak nie to nie :D Ja wlasnie wywalilam wszystkie jakie mialam, kupilam 2szt - jeden bialy jeden czarny i planuje kupic jeszcze jeden bialy.

U nas sola sami.... i byly przesolone.!!
Jak mi toprzeszkadzaloto dziecku napewno tez ...jak dla mnie za duzo soli to niewiemjak Ona to zjadla.

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
Mialam Was pytac, jak u Was z myciem zabkow u naszych 2 latkow?
Jeny jak mi ciezko Eli umyc zeby. Jak juz wsadze jej szczoteczke to ona usta zamyka i chce spijac wode ze szczoteczki, ustaka zaciska i nie moge nawet ruszyc szczoteczka. Gorne zabki jeszcze jakos idzie, ale dolne to masakra. Jezyczek wyciaga :)
Ciezka sprawa no.

i jeszcze Was o porade poprosze na prv ;)
Kupilam ina szczoteczke dluzsza taka do trzymania...
Oliwka otwiera buzie i jej myje...pozniej ona dostaje szczoteczke i pokazuje jak sie myje zabki.
Jedno wiem umyte ma napewno bo ja to robie a ona mi na to pozwala.
:oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/66190808a7.png

Odnośnik do komentarza

Isa no tak, czipsy dziecku na wizycie u alergologa = :Szok: alergolog nie widzial? bo ja na jego miejscu bym rodzicom wyklad zrobila.
babeczko Ela ma szczoteczke elektryczna, juz dawno nie ma tej malutkiej.
Nie krzycz na mnie z tymi frytkami, bo ja nie pisalam, ze te co kupilas, nie sa dla dziecka za slone, pisalam ,ze u nas nie sola w zestawie dla dzieci. Jjesli kupujesz zwykle frytki, solone, i dajesz dzieciom to pewnie i sa przesolone. W zestawie dla dzieci nie sa slone.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
babeczko dziwne rzeczy piszesz o frytkach z MD- ze posolone dostaliscie?
U nas kazdy sam sobie soli jak chce, sol stoi obok.

u mnie tez zawsze solone, w zestawie to nie wiem, bo Mikolaj nie jadl a dawniej jak Michal jadl to juz nie pamietam

asia78
Czy w waszych okolicach tez jest ta moda na kupowanie wina, ksiazek albo kuponow lotto na slub? Wiem ze rozmawialysmy juz o tym...

jest :Rozgniewany:

kwiaciarka
zanioslam kwiaty :mdr:
Jak bede miala ochote kupic prezenty dzieciom to to zrobie, a akurat ide na slub - takie jest moje zdanie.

moje tez :36_1_1:
å

Dziubala

Ale to Para Młodych prosi o taki prezent. To ich decyzja. Jak taki mieli zamysł by to nie były kwiaty, to pewnie ich razi (w sensie, że im przykro), że przychodzisz nie z tym o co prosili.

prezent to prezent -osobna sprawa, a proszenie o maskotki czy kupony to co innego!
ode mnie ZAWSZE KWIATY! Bo tak wypada, bo taki szczegolny dzien, w ktorym powinno sie dac bukiet i tyle!

kwiaciarka
A ja zabieram dzieci do MC - sporadycznie ale ida.
Ale strasznie razi mnie cos takiego - czekalismy na moja wizyte do endo.
Bylam wtedy w ciazy.
Musialam czekac 4 h daleko od domu, wiec poszlismy do MC na herbate i posiedziec , poczekac te kilka godzin, bo co robic?
Sluchajcie - godzina 22 - wpada rodzinka = mama, tata i dzieci - chlopcy w wieku ja wiem? 10 lat i 4 chyba. Kupuja zestawy , siadaja i jedza!!!
No raz - 22 a dzieciaki na kolacji w MC!
A dwa - co to za kolacja
?

to np. moja rodzinka w podrozy do Oslo przez Szczecin, moze byli wlasnie w podrozy, nie nalezy wszystkich do jednego wora :Oczko:

Lema
Ja lubie tez inne trzeczy z McD, ale Franka tam niepredko zabiore. Tak jak i chipsa ode mnie niepredko dostanie czy tez niepredko pozwole mu zjesc (o ile w ogole). Taka ze mnie matka:Oczko

Jakbym slyszala mpojego T! ja tez jestem przeciwniczka chipsow, ale jak Michal kupi po kryjomu przed T :Oczko: to nie robie z tego sensacji, bo wiem, ze jak np w drodze do szkoly jak ma ochote to i tak kupi.
Ale T by sie zagotowal jakby widzial chocby 1 chipsa zjadanego przez swoje dzieci!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...