Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

rosa
Monika-kr
rosa

hihi... to ja tez napisze, bo mi sie właśnie tez rozkraczył

tylko mnie nie dobijaj proszę............... też implast???

Nie, nie , ja mam emjota i to jeszcze po Patrycji, więc miał prawo się popsuć. Na szczeście to tylko kółko i coś tam ten mój majsterklepka ma na to poradzić, bo jeszcze chociaz kilka miesiecy bym chciała nim poujeżdżać

Też mam emojta :D. Też w spadku po Adasiu, i jeszcze w międzyczasie pożyczyliśmy go dla synka przyjaciół. Więc Maciek jest trzecim użytkownikiem :Oczko:
Raz koło odpadło i się przeraziłam (akurat miałam jechać do przychodni), ale okazało się, że się tylko "odpięło". Sama dobie poradziłam z przyczepieniem go i było już ok :)

Odnośnik do komentarza

rosa
no właśnie te ceny:Smutny:... u nas to się tak poskladało, że jak mieliśmy tylko Pati to nie mieliśmy zdolności kredytowej wcale, no może na jakiś namiot lepszy:Oczko:, potem jak się nam poprawiło to się okazało, że jestem w ciąży, a kiedy na naszą trójkę, przyznałby bank jakiś sensowny kredyt to już praktycznie Ala była na świecie i znowu nam się zdolność popsuła... więc wynajmujemy, ale nie tracę nadziei i kiedyś myślę zamieszkam u siebie

A wiesz, że banki są bardzo liberalne w przyznawaniu kredytów. Może jednak z Waszą zdolnością niejest tak źle, popytajcie w bankach, na pewno się uda z kredytem :yes:

Odnośnik do komentarza

No i jeszcze podzielę się z Wami moją radościa:Śmiech: Moja starsza córka załapała wreszcie o co chodzi z nocnikiem, a już myślałam, że bedzie walic w pieluchy do matury...
No nie wiem co ją tak blokowało ale do grudnia zeszłego roku nocnik to był tylko sprzet, który zbierał kurz. Mała miala chyba ze cztery podejścia i udało się dopiero przed gwiazdką, ale tylko sikanie i to tylko dlatego, że odparzyła sobie tyłek w pieluszce i nie chciała w dzien nosic pieluchy, wołała tylko zebym jej założyła do sikania, albo na kupę... ale ja już się nie ugięłam no i jakoś załapała, nawet za bardzo podłogi mi nie zlała, może ze 4 razy... no ale z kupą to była masakra. Ona po prostu wstrzymyała, tak strasznie bała się zrobić... wykorzystywała tylko okazje jak na noc jej zakładałam pieluche- wtedy było pyk i pielucha pełna... a przy wcześniejszych podejsciach wstrzymywała tez sikanie i dlatego dawałam sobie spokój, bo nie chciałam zeby wstrzymywała mocz po 8 godzin...
No ale wyglada na to, ze nastąpił przełom, cos się odblokowało i poszło, HURA, HURA:Święto:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

rosa
No i jeszcze podzielę się z Wami moją radościa:Śmiech: Moja starsza córka załapała wreszcie o co chodzi z nocnikiem, a już myślałam, że bedzie walic w pieluchy do matury...
No nie wiem co ją tak blokowało ale do grudnia zeszłego roku nocnik to był tylko sprzet, który zbierał kurz. Mała miala chyba ze cztery podejścia i udało się dopiero przed gwiazdką, ale tylko sikanie i to tylko dlatego, że odparzyła sobie tyłek w pieluszce i nie chciała w dzien nosic pieluchy, wołała tylko zebym jej założyła do sikania, albo na kupę... ale ja już się nie ugięłam no i jakoś załapała, nawet za bardzo podłogi mi nie zlała, może ze 4 razy... no ale z kupą to była masakra. Ona po prostu wstrzymyała, tak strasznie bała się zrobić... wykorzystywała tylko okazje jak na noc jej zakładałam pieluche- wtedy było pyk i pielucha pełna... a przy wcześniejszych podejsciach wstrzymywała tez sikanie i dlatego dawałam sobie spokój, bo nie chciałam zeby wstrzymywała mocz po 8 godzin...
No ale wyglada na to, ze nastąpił przełom, cos się odblokowało i poszło, HURA, HURA:Święto:

:brawo:

Odnośnik do komentarza

Dziubala
rosa
Monika-kr

tylko mnie nie dobijaj proszę............... też implast???

Nie, nie , ja mam emjota i to jeszcze po Patrycji, więc miał prawo się popsuć. Na szczeście to tylko kółko i coś tam ten mój majsterklepka ma na to poradzić, bo jeszcze chociaz kilka miesiecy bym chciała nim poujeżdżać

Też mam emojta :D. Też w spadku po Adasiu, i jeszcze w międzyczasie pożyczyliśmy go dla synka przyjaciół. Więc Maciek jest trzecim użytkownikiem :Oczko:
Raz koło odpadło i się przeraziłam (akurat miałam jechać do przychodni), ale okazało się, że się tylko "odpięło". Sama dobie poradziłam z przyczepieniem go i było już ok :)

Pamiętam, że mamy takie same karety, Ty masz chyba czerwoną, prawda?
Nam pierwszy raz kółko popsuło się właśnie w drodze z przychodni, ale nie wypięło się właśnie tylko kompletnie się coś tam rozregulowało i nie mogłam tego przyczepić... Ale klęłam w drodze do domu, jakoś dojechałam, co chwilę musiałam to kółko kopnąć, żeby się na tej ośce trzymało...na szczęście mam niedaleko.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
rosa

A moje dziewczyny to takie ssaki, że szok...
Teraz mam problem z oduczeniem Patrycji, tłumaczenia na razie nic nie dają... jak schowam jej "mimi" to sie dobiera do "mimi" Alicji:Płacz:
Jedyne wyjscie zabrac im obydwu smoki.

A próbowałaś sposobów np. przycinania końcówki smoczka?

Nie próbowałam, ale u nas najbardziej teraz chodzi o to że Ala też ma smoczek a jej jeszcze nie chcę go odbierać, bo ratuje nas w wielu sytuacjach, ale mam nadzieję, że jak Ali zabiorę smoka to i Patrycja jakoś to przeżyje.

A moja kuzynka swoim dzieciom powiedziała, ze w smokach zalęgły się robale... drastyczne to było, ale momentalnie dzieciaki odrzuciły... ale jej córka była jeszcze starsza od Pati...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
rosa
no właśnie te ceny:Smutny:... u nas to się tak poskladało, że jak mieliśmy tylko Pati to nie mieliśmy zdolności kredytowej wcale, no może na jakiś namiot lepszy:Oczko:, potem jak się nam poprawiło to się okazało, że jestem w ciąży, a kiedy na naszą trójkę, przyznałby bank jakiś sensowny kredyt to już praktycznie Ala była na świecie i znowu nam się zdolność popsuła... więc wynajmujemy, ale nie tracę nadziei i kiedyś myślę zamieszkam u siebie

A wiesz, że banki są bardzo liberalne w przyznawaniu kredytów. Może jednak z Waszą zdolnością niejest tak źle, popytajcie w bankach, na pewno się uda z kredytem :yes:

Na pewno będziemy próbować, ale u nas nie ma takiego gwałtu strasznego, bo jest szansa na to że kiedyś zamieszkamy w domu moich dziadków i dlatego to mieszkanie które teraz wynajmujemy to jest tak troche na przeczekanie, nie chcemy podejmowac pochopnych decyzji, bo z kolei tam bedzie potrzebny generalny remont, z drugiej strony lata uciekają a dzieci rosną i gdyby się udało to byłoby super mieć i mieszkanie... no w każdym razie myślimy o tym wszystkim powaznie. A co będzie życie pokaże.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

Tak sobie przeglądam fotki jak Patrycja miała pół roczku i porównuję... jutro postaram się coś powklejać...Ala jest drobniejsza i bardziej zwinna, tak sie okręca że czasami nie mogę jej przewinąć. Jak tylko ją odłozę do łożeczka, zresztą gdziekolwiek, i leży na pleckach to myk i już jest na brzuchu, już sobie ładuje paluszki od stóp do buzi (to takie słodkie jest) - Patrycja to robiła miesiąc poźniej, z kolei Pati lepiej już siedziała wtedy, Ala się przewraca...
Ech jakie to fajne tak sobie powspominać...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8401.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-8402.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Monika-kr
Dziubala

Myślicie o domku czy mieszkaniu? Gdzie? I jak dużym?

raczej o mieszkaniu ......na domek nas nie stac:( Zresztą na mieszkanie też ale co zrobic?:Zakręcony:

Trza kredyt brać, innego wyjścia nie ma. No chyba, że masz szansę dostać po kimś mieszkanie.

trza trza nie ma wyjścia. Ale nie powiem że taki gigantyczny kredyt mnie przeraża:Smutny:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-6142.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-6143.png

Odnośnik do komentarza

rosa
No i jeszcze podzielę się z Wami moją radościa:Śmiech: Moja starsza córka załapała wreszcie o co chodzi z nocnikiem, a już myślałam, że bedzie walic w pieluchy do matury...
No nie wiem co ją tak blokowało ale do grudnia zeszłego roku nocnik to był tylko sprzet, który zbierał kurz. Mała miala chyba ze cztery podejścia i udało się dopiero przed gwiazdką, ale tylko sikanie i to tylko dlatego, że odparzyła sobie tyłek w pieluszce i nie chciała w dzien nosic pieluchy, wołała tylko zebym jej założyła do sikania, albo na kupę... ale ja już się nie ugięłam no i jakoś załapała, nawet za bardzo podłogi mi nie zlała, może ze 4 razy... no ale z kupą to była masakra. Ona po prostu wstrzymyała, tak strasznie bała się zrobić... wykorzystywała tylko okazje jak na noc jej zakładałam pieluche- wtedy było pyk i pielucha pełna... a przy wcześniejszych podejsciach wstrzymywała tez sikanie i dlatego dawałam sobie spokój, bo nie chciałam zeby wstrzymywała mocz po 8 godzin...
No ale wyglada na to, ze nastąpił przełom, cos się odblokowało i poszło, HURA, HURA:Święto:

:brawo::brawo::brawo:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-6142.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-6143.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...