Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Lema
Franus tez moglby nie wracac z dworu do domu, od rana chce wyjsc na spacer, a jak juz pojdziemy to tylko dyryguje gdzie mam z nim pojsc. A wczoraj bylismy na budowie, przepieknie tam sie bawil. W tym calym balaganie za domem wspaniale sie odnzlazl:Oczko: Juz nie moge sie doczekac, kiedy sie wyprowadzimy:yes:

Jak ja Cię dobrze rozumiem :yes: też już się nie mogę doczekać. A my dopiero w czerwcy fundamenty a reszta w sierpniu. A wykończeniówka w przyszłym roku. Oczywiście to jest bardzo optymistyczna wersja :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :Oczko: Nadrobiłam zaległości przedwekendowe w czytaniu :Oczko:

asia78
Isa Ala uklada baby puzzle? Stefanowi kupilam na zajaca i zero zainteresowania. A wlasciwe to jest, jak je bedzie najlepiej pogryzc

Asia ja kupiłam Julce na zajaca takie puzle 3,4,5,6 i 7 elementowe i Julka lubi je układać, czego nie może dopasowac to od razu woła "mama" i daje mi że mam jej pokazac jak to ułozyć :Oczko:

Dziubala
Dziewczyny, ćwiczy któraś z Was regularnie brzuszki? Po ilu dniach widać efekty? :Śmiech:

Ja ćwiczę :Oczko: 50 rano i 50 wieczorem, efektów na razie nie widze hihihihihi :Oczko: ale chyba na to jeszcze za wczesnie :Oczko:

kwiaciarka
jaki ja mialam sen koszmarny - ze mi tesciowa chciala odebrac Ele.
Ze mi ja zabrala , schowala i powiedziala ,ze nie odda, bo jestem zla matka. Ludzie jak ja Eli szukalam w tym snie, jak wylam. A ona juz pokoj dla Eli miala - o ludzie , jak sie umeczylam. Teraz mi sie ten sen przypomnial. To juz wiem, czemu sie nie wyspalam :)

O matko!!! Jaki sen :Szok:

isa32
Hej ::): nocka przespana :yes: pogoda piękna, piątek, żyć nie umierać :Śmiech:

Mama zaproponowała nam jutro wolne do popołudnia, żebyśmy na zakupy pojechali - coś na tą Komunię trzeba nabyć :Męki: Super, sama bym się nie odważyła, zapytałam ją czy na pewno, czy nie lepiej żeby odpoczęła, ale stwierdziła, że Ala się wybiega z dziadkiem i po południu ją odbierzemy :yes:

Super propozycja :Oczko: Ja tez nie mam problemów żeby Julcią sie ktos zxajął jak my mamy cos zaplanowane :Oczko:

kwiaciarka
No - szwy sciagniete, nawet nie pisnal :)

Super, wielkie brawa dla odwaznego Kuby :Całus:

Dziubala
Renia - nie zjadłam nic co wzbudziłoby moje poderzenia. Wczoraj po kawie zrobiło mi się niedobrze aż wylądowałam w łazience. Dziś jeszcze jej nie piłam bo na samą myśl też mi niedobrze :Kiepsko:
Łyknęłam rano Nurofen Forte (nic innego nie było), a głowa dalej boli, co jest?

Dziubalko, może to ze stresu :Całus:

isa32
kwiaciarka
Odebral mi P. wyniki :)
tsh swietne :)

:great: super ::):

Super :Calus:

cohenna
Przedwczoraj po południu wywiozłam przesżło 50 taczek gruzu z pustaków czyli połowę
wczoraj drugą połowę i
do tego 30 taczek cegieł
posprzątałam pod drzewem
zrobiłam płotek i plac zabaw dla małej tam
muszę fotki zrobić to wam pokażę
Dziś pomagałam sadzić las
wszyscy w sumie posadziliśmy
2860 sosen i 6 dębów czerwonych
strasznie mnie łapki kręcą...więc penie zaraz zmykam spać i odpoczywać bo padła jestem...

O mato :Szok: ale się napracowałaś.

isa32
Hej ::):
Weekend męczący, baaardzo..... w sobotę zamiast udanych zakupów udana awantura :Zły: poza tym ja naprawdę nic nie mogę na siebie dostać ::(:wpadłam w kompleksy z tego wszystkiego, rewelacja po prostu ::(:
wczoraj Ala znów pół dnia u dziadków w piaskownicy. To moje dziecko jak widzi przestrzeń to zapomina o jedzeniu, spaniu i całej reszcie tylko biega ::):
Byliśmy wczoraj u murarza i tym samym mamy ekipę budowlaną zaklepaną :great:
I na działce też byliśmy,w sobotę i wczoraj wieczorem, chciałam zobaczyć jak dokładnie słońce zachodzi, więc wjazd jest od południowego wschodu i jadalnia i jedna część salonu też - ta z tarasem zadaszonym, a taras otwarty + drzwi tarasowe od południowego zachodu. Pięknie tam jest :yes: i jak lasem pachnie - bajka ::): teraz to już naprawdę nie możemy się doczekać :Śmiech:
Pity muszę dziś wysłać i popracować trochę, a tak mi się nie chce...:Męki:

Tak to pięknie opisałaś że aż prawie sobie to miejsce wyobraziłam :Oczko: My w wekend na naszej działce w końcu wycieliśmy wszystkie drezwa, traz czekamy na podłaczenie wody i prądu, no i na kredyt oczywiście :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Za nami bardzo fajny rodzinny, weekend ::):. Adaś i Maciuś maksymalnie wyspacerowani, a pomimo to mają tyle energii, że my z K wymiękamy :Kiepsko:. Maciuś to taki żywe srebro co to nie chodzi tylko biega. Dobrze, że Adaś jest ciut spokojniejszy bo nie biega tylko normalnie chodzi :Śmiech:
Dziś jak byliśmy na kontroli u laryngologa to obok mama z 17-miesięczym Piotrusiem zachwycona była Maćkiem co to wszędzie biega, wchodzi, itd. Ja trochę mniej, ale ją rozumiem bo jej tęskno za ruchem ponieważ jej synek jeszcze sam nie chodzi.
Z wieści laryngologicznych – Adasiowi migdał się zmniejszył, nie musi już brać Zyrtecu ani przychodzić na kontrolę. Jeszcze miał dziś na wszelki wypadek słuch sprawdzony ale jest wszystko ok. Zatem za miesiąc tylko Maciuś pójdzie na kontrolę, u którego brak postępów i cały czas jest brany pod uwagę do zabiegu wycięcia migdała.

Odnośnik do komentarza

Asia – fajnie wygląda Stefuś z Polą jak jedzą te bułki :Śmiech:

Renia – a są jakieś kwiatki doniczkowe, takie miniaturki, które nie rosną (ew. bardzo wolno) i możnaby je postawić na parapecie kuchennym? Oprócz kaktusów :Oczko:
Super awatarek ::):, nie poznałam Cię.
Z anteną niezły bigos się zrobił, piszcie pismo, może się uda, warto próbować :yes:

Cohenna – ja już po wywiezieniu 5 taczek bym padła, 50 to nawet sobie nie wyobrażam :Szok:

Isa - u nas też problem żeby z pola (dworu) zabrać Maćka do domu. Plac zabaw z piaskownicą wystarcza na długo :Śmiech:
Świetnie, że ekipa budowlana zaklepana :great:

Kwiaciarka – Maciuś odkąd jest ciepło to prawie codziennie ma sandałki. A ostatnio kupiłam mu takie fajne tenisówki na rzepy, będzie miał na ciepłe ale wietrzne dni.

Lema, Alutka - dobrze Was widzieć :Całus:

Odnośnik do komentarza

jeny jaka jestem glodna!
Ela ciagnie ciagle na dwor, je mniej - mam wrazenie, ze nie ma czasu na jedzenie . Zupe jadla w pospiechu bo wiedziala, ze po Kube idzie, a tam slizgawka, dzieci.... wyganiala sie , ze jak przyszlismy, to od razu chciala mleko i do lozka poszla. Sciagnelam spodnice i rajtuzki i mowie - idz do lozka a ja zrobie mleko. Przyszlam z mlekiem a ona miala spodenki od pizamy ubrane juz :) Umie ubrac ale podciaga tylko z przodu, a z tylu pod pupa gumka :) I juz czekala , lezala pod kolderka . Wypila mleko i w 5 minut zasnela.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarko - Maciusiowi migdał zmniejszył się odrobinę na początku i potem już postępów nie było. A Adasiowi od początku ładnie i systematycznie się zmniejszał. U Adasia był problem tylko z trzecim migdałem, który się zwiększył z jakiegoś powodu i powodową nocne chrapanie. Już po paru tygodniach chrapanie zanikło. A u Maciusia nie dość, że ten trzeci migdał jest olbrzymi to jeszcze te 2 boczne też ma przerośnięte. Maciuś przez to ma problemy z oddychaniem przez nos, ma się czasami wrażenie, że nos jest jakby zatkany i często oddycha przez buzię, a to nie prawidłowe ani zdrowe. Dostał jeszcze raz syrop robiony, do tego jak zwykle Zyrtec i za miesiąc do kontroli. Ta laryngolog nie spieszy się operacją jak inni laryngolodzy, którzy widząc, że trzeci migdał jest duży to do razu go wycinają. Pewnie ona liczy, że się jednak zmniejszy choć szanse są małe,

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Kwiaciarko - Maciusiowi migdał zmniejszył się odrobinę na początku i potem już postępów nie było. A Adasiowi od początku ładnie i systematycznie się zmniejszał. U Adasia był problem tylko z trzecim migdałem, który się zwiększył z jakiegoś powodu i powodową nocne chrapanie. Już po paru tygodniach chrapanie zanikło. A u Maciusia nie dość, że ten trzeci migdał jest olbrzymi to jeszcze te 2 boczne też ma przerośnięte. Maciuś przez to ma problemy z oddychaniem przez nos, ma się czasami wrażenie, że nos jest jakby zatkany i często oddycha przez buzię, a to nie prawidłowe ani zdrowe. Dostał jeszcze raz syrop robiony, do tego jak zwykle Zyrtec i za miesiąc do kontroli. Ta laryngolog nie spieszy się operacją jak inni laryngolodzy, którzy widząc, że trzeci migdał jest duży to do razu go wycinają. Pewnie ona liczy, że się jednak zmniejszy choć szanse są małe,

male, ale sa, moze jeszcze sie zmniejszy.
Ja rozne opinie o wycinaniu migdalow slyszalam, ale nie wiem ile w ktorych prawdy.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Kwiaciarka - właśnie dlatego nie zapisała go jeszcze na zabieg, tylko jeszcze raz spróbujemy z syropem robionym. Nasza laryngolog wycina tylko w sytuacjach, w których migdał przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.
No ale może się zdarzyć, że ten trzeci migdał odrośnie, jak również, że Maciek zacznie chorować (łapać infekcje). Ale musi zacząć normalnie oddychać tylko nosem stąd myślenie o zabiegu....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...