Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć ::):
Nocka w miarę. Wczoraj jedna drzemka, o 19 już spała, o 21 pobudka na mleko i ibum (idą zęby, strasznie marudzi...) i do 6 spała :yes: co prawda budziłam się kilka razy, ale to chyba z przyzwyczajenia, do tego głowa w nocy bolała i boli nadal :oops:

Moja mama ma grypę (i chciała z tym choróbskiem do dziecka :Szok: z jednej strony mówiła, że się o nią boi, a z drugiej że już się szykuje do wyjścia :Niespodzianka:), więc od rana akcja: opieka dla Ali... przyjechała teściowa i zostanie do czwartku, piątek pewnie wezmę wolny. Mam dużo pracy, w przyszłym tyg. inwentaryzacja, Niemcy z wizytą, kolacja świąteczna a na koniec kontrola sanepidu :Rozgniewany: dlatego muszę popracować przez te dni intensywnie, żeby wszystko było ok z tym przeklętym haccp... Choć wiele rzeczy utknęło w martwym punkcie nie z mojej winy, ale pewnie to ja w razie czego za to odpowiem... może dlatego tak mnie boli głowa, zdenerwowałam się wczoraj i stres trzyma nadal :Męki:

Miłego dnia kochane, będę sobie robić przerwy w tej pracy :Oczko: zaglądając do
Was :yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kwiaciarka

Dziubalo czy Twoje dzieci jedza np. ciasta wlasnej roboty?

Hehe, ale pytanie :Oczko:. Ciasta domowej roboty jedzą, Adaś wszystkie, a Maciuś te „proste” typu jabłecznik, sernik.
I Adaś je słodycze typu czekolada, lizaki itp., tylko Maciuś ich na razie nie je.

Jabłecznik i sernik Ala też jada ::): a najbardziej lubi ciasto drożdżowe :yes: innych przekąsek nie, poza biszkoptami.

Kwiaciarko wiem, że Ela je dużo warzyw na surowo.
A jak inne Licpówiątka? Szczerze mówiąc boję się Ali podać surowiznę... gotowane je i lubi. Cały czas uważam, że na surowe zbyt wcześnie :oops:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

cohenna
Wczoraj i przedwczoraj miałam ciężkie dni....kłóciłam się non stop z mężem..........:36_2_58:

Cohenna będzie dobrze :Całus: w wielu związkach tak się zdarza. Ale po burzy wychodzi słońce :yes: Wszystko się ułoży.
Ale palącej teściowej przy dziecku współczuję, nie mówiąc o tym jak mnie to złości, że ona się tak zachowuje. Mam nadzieję, że uda się Tobie wywalczyć zakaz palenia.
D. też pali, ale odkąd zaszłam w ciążę ani razu przy mnie. Przy Ali jeszcze nigdy (i tak już zostanie), wychodzi na balkon albo "wisi" przez okno w kuchni.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32

A jak inne Licpówiątka? Szczerze mówiąc boję się Ali podać surowiznę... gotowane je i lubi. Cały czas uważam, że na surowe zbyt wcześnie :oops:

Maciuś z surowych to jadł chyba tylko pomidora. Nie mogę sobie przypomnieć czy coś więcej. Ogórka nie podawałam, bo jest ciężkostrawny, no chyba, że teraz by Maciuś się sam upomniał to by dostał kawałek.
Jakoś tak wychodzi, że Maciuś warzywa zjada ale raczej nie surowe tylko gotowane.

Odnośnik do komentarza

Dziubalko fajnie, że nie jestem osamotniona :Oczko:
Ala gdyby się teraz dopominała to też by dostała. A przypomniało mi się, że rodzice dali jej spróbować kwaszonego ogórka, smakował, ale dostała niewiele.
Na razie poprzestanę na gotowanych, przyjdzie wiosna, będą świeże, Ala starsza i wtedy zacznie jeść.
Dla mnie ogórek jest ciężkostrawny, kiedyś mogłam jeść, teraz nie. Ech... przychodzi ten wiek :sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa
Helloo!!!!
Nocka super
przespana. pobudka o 7.10
I pogoda zmienia sie drametialnie:) mamy deszcze:lol: a w domu niema parasola bos ie połamały hahaha zabawne no i tym sposobem niema zakupow bos iedze w domu:)

Napisz w liscie do Mikolaja, ze chcesz parasol:yes:

Dziubala
isa32

A jak inne Licpówiątka? Szczerze mówiąc boję się Ali podać surowiznę... gotowane je i lubi. Cały czas uważam, że na surowe zbyt wcześnie :oops:

Maciuś z surowych to jadł chyba tylko pomidora. Nie mogę sobie przypomnieć czy coś więcej. Ogórka nie podawałam, bo jest ciężkostrawny, no chyba, że teraz by Maciuś się sam upomniał to by dostał kawałek.
Jakoś tak wychodzi, że Maciuś warzywa zjada ale raczej nie surowe tylko gotowane.

Ja sie nie boje i podaje, ogorka, marchewke, pomidora. Wszystko wyplute:grrrrrr:Wiec teoria Dziubalki o wczesniejszym przyzwyczajaniu upada

Isa wspaolczuje zamieszania, oby Ci szybko glowa przeszla.

Ja sobie dzis zaplanowalam pracwoity dzien. I malo mnie tu bedzie:( Chce umyc wszystkie okna i zrobic obiad. Na szczescie T. przyjedzie,ale za to w przyszly wtorek juz nie, bo ma fryzjera

Odnośnik do komentarza

W moim przypadku teoria, ktora upada, bo moj syn wg wskazan babci jest przyzwyczajany wczesniej do surowek. I gdzie tam zawsze dostaje surowizne na talerz i gdzie tam. Zje marchewke z groszkiem i buraczki zasmazane, a surowe wypluje.

Ale Polcia w jego wieku jadla bardzo ladnie i pomidory i ogorki i papryke. A na wiosne przestala

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...