Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ::):
Jestem, ale jakby mnie nie było ::(:
Humor do bani, sama nie wiem dlaczego, jakaś deprecha. Ala dziś spała w sumie dobrze, ja z kolei przeżyłam noc bezenną. Leżałam i patrzyłam się w sufit :Męki: nie wiem co się dzieje. Za dużo myśli, za dużo spraw.... sama nie wiem.
W pracy zrobił się jakiś koszmar. Poza standardowymi obowiązkami wdrażam się w HACCP :Szok: myślałam, że będzie to łatwiejsze, albo raczej mniej absorbujące czasowo. Dużo zazębia się z moimi dotychczasowymi działaniami, więc muszę to połączyć, napisać jakieś nowe procedury postępowania w najróżniejszych wypadkach... no i reklamacje, które też wyrosły nagle jak grzyby po deszczu, a to oznacza wyjaśnienie wszystkiego z firmą macierzystą i już na samą myśl mi się odechciewa :Męki:
Do tego jutro umówiłam się na angielski i teraz się zastanawiam czy ja oby na pewno jestem normalna. Przecież dom z Alicją też musi jakoś funkcjonować... ech... dołek mnie dopadł jak nic.
Uściski dla Was :Całus: zajrzę pod koniec pracy, nawet nie mam kiedy poczytać :oops:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
Lema
..... Wiecie ile nocy przesiedzialam? Oporocz tygodnia, moze dwoch po porodzie nie karmilam Frania na lezaco (bo sie przyzwyczai), a ze on byl maly-wielki ssak to jedno karmienie trwalo co najmniej 45 min. Na poczatku spal niezle, budzil sie dwa-trzy razy w nocy, ale jak juz sie obudzil to bardzo dlugo jadl......

Tak mi sie przypomniało...a propo karmienia :Oczko: Ja Juli nie chciałam karmic piersia (jakos tak nie byłam przekonana) i w szpitalu Jula dostała butlę ale czwartego dnia w szpitalu połozne pomogły mi przystawic Julę co cycucha i tak zaczęła sie przygoda z karmieniem piersią :Oczko: Ale ja nie o tym chciałam....a mianowicie Lema piszesz że Franio jadł ok. 45 minut a Jula 5-7 minut hahahahaha...jadła i spała 4 godziny albo i 5.... i tak non stop :Oczko: Raz zdarzyło jej sie jesc 10 minut:Oczko: W nocy musiałam ja budzic na karmienie bo od początku była strasznym śpiochem :Oczko:

:Szok: Franio to w nocy jadl 45 min, a w ciagu dnia to wisial przy cycu godzine, spal 10 min i znow byl placz do cyca:Histeria:

A powiedz, przekonalas sie do karmienia piersia, polubilas? Dlugo karmilas Julcie?

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
babeczqaczy tylko Oliwka niedostala jeszcze szczepienia??Priorix??

[quote=Lema

Nie szczepiona jest jeszcze Elunia Kwiaciarki i Maciuś Dziubali.

I Franek Lemy

I Mikołaj Renaty ;)

Witam Drogie Koleżanki!
Jutro jesteśmy umówieni na 14.00 na szczepienie, które nie odbyło sie 3 tyg temu z powodu awarii kompów.
U nas noc też koszmar, Mikołaj z wrzaskiem się budził, zresztą już kilka dni mamy b.ciężkich, bo nie woła daj, tylko wszystko krzykiem i to tak przeraźliwym, ze głowa mnie boli na samą myśl. Póki co tłumaczę, albo nie reaguję-marne efekty.
Dzisiaj podczas kolejnej sceny, jak miał dziobka szeroko rozdziawionego od krzyku, wypatrzyłam kolejne 2 ząbki, ledwo co się przebijają-jest ich już 13. Na dniach będzie 14-sty, bo DL4 spuchnięta jakby miał ropkę w środku.

Wiesz, to na pewno przez zabkowanie z Mikolaja taki nerwus sie zrobil. Ja zaobserwowalam, ze u Franka tez tak jest, ze jak zabki wychodza to w nocy slabo spi, a w dzien histeryzuje. No, i u Frania to jeszcze po powrocie moim z pracy czesto humor mu siada i sie zlosci....Nie ma to jak okazac radosc na widok mamy:Oczko:

Alutka7912
Przyszła kurteczka Julci :Oczko: Superowa jest hihihihi :Oczko:

Dawaj fotke::):

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
A powiedz, przekonalas sie do karmienia piersia, polubilas? Dlugo karmilas Julcie?

Zaczęłam karmic Julkę bo miałam nawał pokarmu :Oczko: i Jula sie bardzo w tym momencie przydała że tak powiem :Oczko: Do karmienia piersia sie przekonałam i póxniej nawet sie cieszyłam że nie musze wstawac w nocy i grzac mleka.:Oczko: A Jula sama sukcesywnie odstawiała sie od piersi. Najpierw nie jadła w porze obiadu no bo wcinała juz obiadek ze słoiczka, później na noc nie chciała bo zasmakowała mleczka z kleikiem które musiałam jej podawac łyżeczka bo smoka nie chciała (moje dziecko jest besmoczkowe :Oczko: butelkowo znaczy się:Oczko:) A póxniej juz wogule nie chciała a jak próbowałam jej podac pierś to sie czasem śmiała i odchylała głowę na znak protestu....W sumie karmiłam Julcie do 8 miesiąca :Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Lema
............Wiesz, to na pewno przez zabkowanie z Mikolaja taki nerwus sie zrobil. Ja zaobserwowalam, ze u Franka tez tak jest, ze jak zabki wychodza to w nocy slabo spi, a w dzien histeryzuje. No, i u Frania to jeszcze po powrocie moim z pracy czesto humor mu siada i sie zlosci....Nie ma to jak okazac radosc na widok mamy:Oczko:

:mdr: U mnie jest to samo heheheheheheh

Alutka7912
Przyszła kurteczka Julci :Oczko: Superowa jest hihihihi :Oczko:

Dawaj fotke::):

Zakupiona na allegro :mdr: W rzeczywistości wygląda piękniej :mdr: Jest sredniej grubości tak więc nadaje sie na teraz i do samochodu :Oczko: Na zime Jula ma cieplutki kombinezon :Oczko:
KidsMode~NOWA SŁODKA KURTECZKA KIDS 2-86/92 pink (469779781) - Aukcje internetowe Allegro

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

isa32
Hej ::):
Jestem, ale jakby mnie nie było ::(:
Humor do bani, sama nie wiem dlaczego, jakaś deprecha. Ala dziś spała w sumie dobrze, ja z kolei przeżyłam noc bezenną. Leżałam i patrzyłam się w sufit :Męki: nie wiem co się dzieje. Za dużo myśli, za dużo spraw.... sama nie wiem.
W pracy zrobił się jakiś koszmar. Poza standardowymi obowiązkami wdrażam się w HACCP :Szok: myślałam, że będzie to łatwiejsze, albo raczej mniej absorbujące czasowo. Dużo zazębia się z moimi dotychczasowymi działaniami, więc muszę to połączyć, napisać jakieś nowe procedury postępowania w najróżniejszych wypadkach... no i reklamacje, które też wyrosły nagle jak grzyby po deszczu, a to oznacza wyjaśnienie wszystkiego z firmą macierzystą i już na samą myśl mi się odechciewa :Męki:
Do tego jutro umówiłam się na angielski i teraz się zastanawiam czy ja oby na pewno jestem normalna. Przecież dom z Alicją też musi jakoś funkcjonować... ech... dołek mnie dopadł jak nic.
Uściski dla Was :Całus: zajrzę pod koniec pracy, nawet nie mam kiedy poczytać :oops:

Kochana, bo za duzo tego wszytskiego na jedna osobe. I wiesz, myslalm juz wczesniej o tym, ze jesli Ala nie protestuje, zeby w nocy wstala do niej na przyklad babcia to moze popros raz w tygodniu mame, zeby z nia spala? Nie wiem czy to jest mozliwe, ale trzeba sie lapac wszelkich pomyslow. Ech, najlepsze wyjscie to takie, zeby Twoj maz zamieszkal z Wami na stale. Najlepsze to nie znaczy mozliwe... Sciskam Cie mocno i przesylam :Całus: Całus: :Całus: Jesli Cie to pocieszy- ja nie moge ani w nocy znalezc dla
siebie zastepstwa, ani rano dluzej pospac...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Alutka7912
Lema
A powiedz, przekonalas sie do karmienia piersia, polubilas? Dlugo karmilas Julcie?

Zaczęłam karmic Julkę bo miałam nawał pokarmu :Oczko: i Jula sie bardzo w tym momencie przydała że tak powiem :Oczko: Do karmienia piersia sie przekonałam i póxniej nawet sie cieszyłam że nie musze wstawac w nocy i grzac mleka.:Oczko: A Jula sama sukcesywnie odstawiała sie od piersi. Najpierw nie jadła w porze obiadu no bo wcinała juz obiadek ze słoiczka, później na noc nie chciała bo zasmakowała mleczka z kleikiem które musiałam jej podawac łyżeczka bo smoka nie chciała (moje dziecko jest besmoczkowe :Oczko: butelkowo znaczy się:Oczko:) A póxniej juz wogule nie chciała a jak próbowałam jej podac pierś to sie czasem śmiała i odchylała głowę na znak protestu....W sumie karmiłam Julcie do 8 miesiąca :Oczko:

Franus to by sie nigdy nie odstawil sam, nie wierzylam nawet, ze uda mi sie go bez wiekszych problemow odstawic. Taki cycoch z niego byl::): A, nie mowilam Wam, ze jakis tydzien temu dostrzegl na nowo moje piersi... Od zawsze (oprocz czasu, kiedy go odstawialam od piersi) przebieram sie przy nim, kapie, myje itp, moja nagosc nie jest mu obca. I tak ni z gruszki ni z pietruszki pewnego razu zaczal na widok moich piersi smiac sie w glos (jeszcze komus sie podobaja, hehe) i wolac cici, pytam cycus mamy, a on na to cici:Szok: Nie karmie go juz ponad trzy miesiace, nie mowilam ze to cycus odkad go odstawilam, skad mu to przyszlo- nie wiem. Wyciagnal raczki do tych piersi, jak ukucnelam to zaczal je glaskac, calowac, przytulac, probowal wziac do buzi i wszystko to z wielka radoscia. Pozwolilam mu na to, bo bylam nieco zdezorientowana i w niemalym szoku. I tak mi sie troche wzruszylo i cieplo na sercu zrobilo prawde mowiac. On byl takim milosnikiem cycowania,mozliwe, zeby jeszcze pamietal? I po takim czasie sobie jakos przypomnial? Jak go odstawilam to przez dlugi czas nie pokazywalam mu piersi, pozniej przestalam sie kryc, a on nie reagowal. Az do pewnego dnia:Oczko:W kazdym razie od tamtej pory jak mnie przyuwazy naga to dostaje szalu radosci, jak jestem ubrana co jakis czas patrzy na moja bluzke i mowi nie ma cici, probujac sie do nich dobrac. A jak ktoregos ranka podciagnal koszulke od pizamy to tez je obcalowal, obslinil, wyglaskal, wyprzytulal:Szok: No nic, musze znow sie ukrywac przed synem:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...