Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Lema
Alutka7912
RenataOslo

Babeczqo- kochana, uwierz mi na slowo, ze to nie takie latwe, zeby dwie osoby zajmujac sie dzieckiem robily to identycznie. Poza tym dla malucha sam fakt, ze mama jest w domu, nie idzie do pracy to wielka zmiana rytualu. Wydaje mi sie, ze nasze dzieci sa juz na tyle duze ze zauwazaja tez tygodniowe zmiany rytmu, mam na mysli dizeci mam pracujacych. Chciaz inne tez, bo dla nich to z kolei znaczy, tata nie idzie do pracy, ze rodzenstwo do szkoly/przedszkola.

Racja, święta racja!

Może i nie jest łatwe ale mozliwe :Oczko: Jula mimo tego że na codzien zostaje z babcią je i spi we wczesniej ustalonych porach. Niezależnie więc od tego czy to ja sie nia zajumuje czy tez babcia jedna albo druga albo jeszcze W. Juli rytuał dzienny sie nie zmienia :Oczko: Je o stałych porach, drzemie mniej więcej o tej samej porze...wie juz co po czym nastepuje :Oczko::Całus:

Niezupelnie to mialam na mysli. Franek tez je glowne posilki o stalych porach, spi tez w takim samym czasie, ale rozne drone odstepstwa zdarzaja sie mojej mamie.

A powiem Ci że moja teściowa to super babcia :Oczko: Wychodzi z Julcia dwa razy dziennie na spacerek: rano przed II śniadaniem i po obiadku :Oczko: Ja jak jestem w domu w wekend to mi sie czasem nie chce z nia rano wychodzic hehehehehehhe...a babcia nie popuści :Oczko: Czasem tez zdarzyło sie jej dac Julci coś do jedzenia czego jeśc nie powinna np. wafelka albo czekoladę ale wtedy wystarczy jedno moje słowo i taka sytuacja się nie powtórzyła:Oczko: Teściowa z wykształcenia jest nauczycielem nauczania początkowego (od tego roku juz na emeryturze) tak więc Jula codziennie ma w domu moc zabaw i atrakcji :Oczko: A jak bedzie troche większa to babcia zajmie sie nauczaniem początkowym hihihihiihih:Oczko:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Wlasnie tak robie, ciesze sie tym. Ale chodzi mi o to, ze takie komentarze zwyczajnie sa wkurzajace. Przeciez nie robie niczego na sile, jest jak jest. Po czesci wynika to z tego, ze Franio taki jest, po czesci z tego, ze duzo, bardzo duzo czasu spedzamy tylko we dwoje. Zdarzaja sie cale tygodnie, kiedy po poludniu jestesmy sami, a po czesci moze i z tego, ze ze mnie taka matka kwoka...:Oczko:

u nas jest tak samo. Po pracy tylko, albo prawie tylko ze mną.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Alutko gratuluję w takim razie takich Babć. Nigdy i nigdzie nie napisałam, że moja mama jest złą babcią, bo Ala ją uwielbia. (mama jest wręcz przewrażliwiona na jej punkcie, ale nie o to tu chodzi) Tyle, że nie zawsze ma siłę wychodzić z nią dwa razy, nie jej wina, że zdrowie już nie takie. A jeden spacer jest obowiązkowy :yes:
A Jula je o stałych porach, bo po prostu chętnie je. Ala ma dni, że wszystko jest jak w zegarku i takie, że nie zje któregoś posiłku i wszystko się przesuwa. Także nie zawsze wszystko jest możliwe.

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
RenataOslo
zrób tak, moze akurat bedzie dobrze, no trzeba próbować wszystkiego, tak jak ja kiedyś jak Mikołaj nie chciał się kąpać-jestem specjalistką od 30-sto sekundowego kąpania i "od pomysłów" na krzyczące dziecko w kąpieli!

:Śmiech: choć pewnie wtedy wcale nie było to zabawne.

Dokładnie! Człowiek by zrobił niewiadomo co by tylko móc zrozumieć małego LUDKA!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Lema, piszesz matka kwoka... chyba kazda z nas tak ma...
Dzisiaj rano T przyniósł Mikołaja do nas do łózka, ja wstawałam, on poszedł do łazienki.
Mikołaj dopiero od niedawna chodzi i nie może załapać, ze z łóżka schodzi się "tyłem" najpierw nóżki.
Nasze łóżko jest dość niskie, ale Mikołaj spadł na ramionko i główkę!! Na moich oczach!!! Rozryczałam się razem z nim, T wybiegł z łazienki, dobrze, że wziął Mikołaja ode mnie, bo moje nogi były jak z waty, zrobiło mi sie słabo, mało co nie zemdlałam, musiałam się na chwilę położyć na sofie.
I jak tu nie być matką kwoką. No musisz pilnowac a mimo tego zawsze coś "wypdanie" spod kontroli.
Jak tylko popatrze na tego mojego Łobuziaka, który nadal śpi w łóżeczku ipomyślę, ze mogło mu się coś stać-łzy same oczy napełniają!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Lema, piszesz matka kwoka... chyba kazda z nas tak ma...
Dzisiaj rano T przyniósł Mikołaja do nas do łózka, ja wstawałam, on poszedł do łazienki.
Mikołaj dopiero od niedawna chodzi i nie może załapać, ze z łóżka schodzi się "tyłem" najpierw nóżki.
Nasze łóżko jest dość niskie, ale Mikołaj spadł na ramionko i główkę!! Na moich oczach!!! Rozryczałam się razem z nim, T wybiegł z łazienki, dobrze, że wziął Mikołaja ode mnie, bo moje nogi były jak z waty, zrobiło mi sie słabo, mało co nie zemdlałam, musiałam się na chwilę położyć na sofie.
I jak tu nie być matką kwoką. No musisz pilnowac a mimo tego zawsze coś "wypdanie" spod kontroli.
Jak tylko popatrze na tego mojego Łobuziaka, który nadal śpi w łóżeczku ipomyślę, ze mogło mu się coś stać-łzy same oczy napełniają!

:Całus::Całus::Całus::Całus::Całus:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5spx9iwhx6io0e.png

Odnośnik do komentarza

RenataOslo
Lema, piszesz matka kwoka... chyba kazda z nas tak ma...
Dzisiaj rano T przyniósł Mikołaja do nas do łózka, ja wstawałam, on poszedł do łazienki.
Mikołaj dopiero od niedawna chodzi i nie może załapać, ze z łóżka schodzi się "tyłem" najpierw nóżki.
Nasze łóżko jest dość niskie, ale Mikołaj spadł na ramionko i główkę!! Na moich oczach!!! Rozryczałam się razem z nim, T wybiegł z łazienki, dobrze, że wziął Mikołaja ode mnie, bo moje nogi były jak z waty, zrobiło mi sie słabo, mało co nie zemdlałam, musiałam się na chwilę położyć na sofie.
I jak tu nie być matką kwoką. No musisz pilnowac a mimo tego zawsze coś "wypdanie" spod kontroli.
Jak tylko popatrze na tego mojego Łobuziaka, który nadal śpi w łóżeczku ipomyślę, ze mogło mu się coś stać-łzy same oczy napełniają!

:Całus:
Wspolczuje Wam obojgu. U ns taki wypadek zdarzyl sie w poniedzialek- otwieralam piekarnik (nie wlaczony) i Franek jakos tak podbiegl pod te drzwi od piekarnika, ze uderzyl sie glowka i skaleczyl troche. Bylam mniej czujna pewnie przez to, ze bawil sie z tata w pokoju... W kazdym razie humor mialam zepsuty do konca dnia...

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam teraz jaki Franio jest pocieszny ostatnimi dniami::): Mowie do niego, ze go kocham i pytam czy on mnie kocha- odpowiedz:nie, pytam kogo kochasz- tate itp. itd.::):
Mama Cie zaraz wykapie- nie, a kto Cie wykapie- tata, kto Ci ugotowal taki pyszny obiadek- tata, z kim bedziesz dzis spal- tata, kto tak pororzucal zabawki- tata i tak z kazda sprawa::): Tylko jak przychodzi do realizacji to jakos nie chce z tata sie kapac i z tata spac::) Ubaw po pachy z tym chlopakiem:Oczko:

I tym opytmistycznym akcentem zegnam sie z Wami::): Milego weekendu Lipcowki::):

http://www.suwaczek.pl/cache/f06af92aaa.png

Odnośnik do komentarza

Lema
Powiem Wam teraz jaki Franio jest pocieszny ostatnimi dniami::): Mowie do niego, ze go kocham i pytam czy on mnie kocha- odpowiedz:nie, pytam kogo kochasz- tate itp. itd.::):
Mama Cie zaraz wykapie- nie, a kto Cie wykapie- tata, kto Ci ugotowal taki pyszny obiadek- tata, z kim bedziesz dzis spal- tata, kto tak pororzucal zabawki- tata i tak z kazda sprawa::): Tylko jak przychodzi do realizacji to jakos nie chce z tata sie kapac i z tata spac::) Ubaw po pachy z tym chlopakiem:Oczko:

I tym opytmistycznym akcentem zegnam sie z Wami::): Milego weekendu Lipcowki::):

Paaa, wzajemnie!

http://ticker.7910.org/an1cA4ZB0360030MDAwOGQ0fDY4MDg4MDc0ZGphfE1pa29sYWplayBtYQ.gif

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Ten halny wykończy moją głowę :Kiepsko:, do tego nocka do kitu. I jeszcze były nici z porannej drzemki Maćka. A byłam przekonana, że po takiej nocy padnie jak mucha. Maciek od rana był bardzo nie w sosie, na każde „nie wolno” reagował rykiem, nawet nie mogłam włączyć kompa, bo mi zaraz... wyłączył :Śmiech: więc poszliśmy wcześniej niz zwykle na spacer. Teraz po obiadku już jest w łóżeczku i mogę odpocząć. Ale mam nadzieję, że Maciuś nie będzie za długo spał, bo chcę dziś wcześniej odebrać Adasia.

Odnośnik do komentarza

Lema
Dziubala
Czekam aż Maciuś się obudzi idziemy po Adasia ::):
Ja też powinnam iść do fryzjera (odrosty zaczynają straszyć :Kiepsko:), pasowałoby dziś albo jutro, ale perspektyw na razie brak. A chciałabym zmienić kolor :D

Na jaki?

Ciemny :lol: (już mam :Oczko:)

Lema

Ja myslalam o zmianie koloru moze nie na calkiem jasny, ale jasniejszy, jakis ciemny blond na przyklad. Ale po tym weselu, kiedy wszyscy jasno i zgodnie twierdzili, ze tak swietnie mi w ciemnych chyba odloze to w czasie:Oczko: No nie po mojej mysli, ale skoro tyle osob ma takie zdanie to nie mozna go nie brac pod uwage, prawda?:Oczko:

Prawda :yes:, ładnie Ci w ciemnych włosach się podobasz :great:

isa32
Alutko Ty z kolei bardziej podobasz mi się w jasnych :yes:

Mnie też w jaśniejszych ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...