Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2007 - zapraszam serdecznie :)


Dziubala

Rekomendowane odpowiedzi

Isa a to ja wiem, ze nie mialas nic zlego na mysli, ale jak napisalas duzo warzyw surowych to pomyslalam, ze Ela co dzien cos surowego wcina :)
Mizerie to tak, juz dawno je.
Ja z warzywami wkroczylam szybko i duzo, zeby jak najwczesniej poznala smak, bo im wczesniej pozna tym wieksze prawdopodobienstwo ,ze bedzie jej wiekszosc smakowac.
Chociaz Kuba jak byl maly to wyjadal wszystkim marchewki z rosolu a teraz marchewke owa no zje, ale wolalby nie jesc.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

Bardziej chodzi o to by jadlo sie w dzieciecym wieku, gdzie sie rosnie i rozwija.
Ja nie jadlam duzo jak bylam dzieckiem, za to teraz non stop bym jadla hahah.

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
kajocha
Jestem juz głupia z tego wszystkiego !! Alicja dostaje syrop prawoślazowy, Zyrtec doustnie 1 * 10 kropli, i sterimarem nos mam psikać i co ? kaszle mi ciagle. Z nosa czasami coś poleci. Kaszel ma mokry, dusi sie na spaniu w dzień, wietrzymy nosek spacerując, nie mamy za ciepło w domu bo wietrze często, nie przegrzewam Alusi, a ona kaszle i dalej nie jest zdrowa... CO ROBIĆ sie pytam ? Pomocy Lipcófffki !!

Zawsze możesz iść do laryngologa sprawdzić migdały, bo to zdaje się kolejna choroba Alusi tej jesieni.
A kaszleć dziecko może nawet do 3 tygodni. Trzeba dać dziecku czas. Po tygodniu idź z Alusią do kontroli. I jeśli tylko nie będzie gorzej to nie ma co podawać mocniejszych leków.
Przy mokrym kaszlu możesz ją też kilka razy dziennie oklepywać :yes:

A ile masz stopni w domu? Jak ją w domu ubierasz i jak na dwór? W czym śpi? Chodzicie codziennie na spacery?

w domu mam średnio 20 stopni, wieczorem mam pewnie 22 bo teściu w piecu zapali to kaplica :Szok: uchylam wtedy okno :Oczko: no średnio jest 20stopni wiec chyba ok, a Ala w domu nosi bodziaka na długi rękaw i cieniutką bluzeczkę na długi rękaw, cieniutkie rajruzki i spodnie też cieniutkie, Ala śpi w nocy w pajacyku i bodziakach na krótki rekaw a jak były mrozy ostatnio to zakładałam jej jeszcze półśpioszki bo Ala śpi odkryta bo nie lubi przykryta a na spacery chodzimy dziennie jak jest pogoda, ewentualnie co 2 dzień

kwiaciarka
Kajocha dzieci czesto kaszla od spywajacego kataru. Pediatra widzi cos w gardle?

osłuchowo Ala jest czysta, gardełko ma nieżytowe, zaczerwienione troszeczkę, ale tak to nic więcej

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

isa32
może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

Ala to ogólnie jest do Ciebie podobna !! Ze zdjęć też ma coś z Ciebie :yes:

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Właśnie dzwoniła pani z salonu, do którego chodzę. Że niby jestem stałą klientką więc mają dla mnie prezent świąteczny - 2h przyjemności masaże, kąpiele kapsułkowe (nie wiem co to), itp. Boski prezent :lol:. Wybrałam sobie termin przed świętami, będę miała pełen relaks :lol:

REWELACJA!!! :great::yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Właśnie dzwoniła pani z salonu, do którego chodzę. Że niby jestem stałą klientką więc mają dla mnie prezent świąteczny - 2h przyjemności masaże, kąpiele kapsułkowe (nie wiem co to), itp. Boski prezent :lol:. Wybrałam sobie termin przed świętami, będę miała pełen relaks :lol:

no REWELKA !! super Dziubalku :yes: należy sie zapracowanej mamusi !! odpoczniesz :D a słuchaj, jest mowa o osobie towarzyszącej ? :Oczko: ja też chce tak :D

http://img244.imageshack.us/img244/8602/glitteryourway5972a42dwu3.gif

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/16801.png

Odnośnik do komentarza

kajocha
isa32
może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

Ala to ogólnie jest do Ciebie podobna !! Ze zdjęć też ma coś z Ciebie :yes:

taaaa... moja przyjaciółka jak ją zobaczyła maleńką to powiedziała: przykro mi, ale z Ciebie to ona ma tylko płeć :Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
isa32
może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

Bardziej chodzi o to by jadlo sie w dzieciecym wieku, gdzie sie rosnie i rozwija.
Ja nie jadlam duzo jak bylam dzieckiem, za to teraz non stop bym jadla hahah.

W dziecięcym będzie jadła :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
kwiaciarka
isa32
może i tak jest z tym poznawaniem smaków, że im wcześniej tym większe szanse... ale to nie przesądza. Na szczęście. Pisałam już nie jeden raz. Jako małe dziecko, takie jak Ala, trochę starsze nie chciałam jeść nic, czy prawie nic poza mlekiem. A i tego niewiele. Jak poszłam do przedszkola, to się rozsmakowałam i do dziś mi zostało ::): niewiele jest potraw, których nie lubię. A i te zjem, tyle, że mniej chętnie. D. czy moja siostra jako dzieci jedli dużo i chętnie, dziś wybredni do granic możliwości. Mam nadzieję, że Ala wdała się w tym temacie w mamusię :Śmiech:

Bardziej chodzi o to by jadlo sie w dzieciecym wieku, gdzie sie rosnie i rozwija.
Ja nie jadlam duzo jak bylam dzieckiem, za to teraz non stop bym jadla hahah.

W dziecięcym będzie jadła :Oczko:

a teraz jest w jakim?

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

kwiaciarka
isa32
kwiaciarka

Bardziej chodzi o to by jadlo sie w dzieciecym wieku, gdzie sie rosnie i rozwija.
Ja nie jadlam duzo jak bylam dzieckiem, za to teraz non stop bym jadla hahah.

W dziecięcym będzie jadła :Oczko:

a teraz jest w jakim?

Kwiaciarko droczę się :Śmiech: po prostu uważam, że ma jeszcze czas na surowiznę. Gotowane je, więc oki :Oczko:
Nie wiem dla mnie to jest za wcześnie, tak samo jak np. na czekoladę. Jak poczekam do wiosny z wprowadzaniem surowych warzyw to się nic nie stanie. Ot, moje zdanie :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/794ad0390a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f485226f6.png

Odnośnik do komentarza

isa32
kwiaciarka
isa32

W dziecięcym będzie jadła :Oczko:

a teraz jest w jakim?

Kwiaciarko droczę się :Śmiech: po prostu uważam, że ma jeszcze czas na surowiznę. Gotowane je, więc oki :Oczko:
Nie wiem dla mnie to jest za wcześnie, tak samo jak np. na czekoladę. Jak poczekam do wiosny z wprowadzaniem surowych warzyw to się nic nie stanie. Ot, moje zdanie :Oczko:

ale co znaczy surowizna?
Masz na mysli, ze ogorka nie dostanie do lat 2? przesada moim zdaniem, daj dziecku sie rozsmakowac :mdr:

http://www.suwaczek.pl/cache/a58d0abe3d.png
http://www.suwaczek.pl/cache/7f7b513cb8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...