Termin - kwiecień 2010

[Isia]

100LAT 100LAT dla Marysi:)))))
Aniu to trzymam kciuki,oby bylo tak dalej.Co do onanizmu dziecięcego to nie martw się,bo to normalny zdrowy objaw.Prawie każde dziecko przechodzi ten etap.Poki co u Michasia nic nie zauważyłam.Natomiast Isia jak miała coś koło 3latek często łapaliśmy Ją z mężem jak wkładała sobie rączkę pod majtki i się dotykała.Nie zwracałam Jej uwagi(bo nie wolno krzyczeć,czy zakazywać)tylko zawsze w takiej sytuacji powinno się zając dziecko czymś,żeby odciągnąć jego uwagę od tego co robiło.Tak Mi pediatra doradziła i czytałam o tym.Chyba nawet w dzień dobry tvn o tym też mówili.
U Mnie w domu mamy małą szczyrbulkę,bo dzisiaj wypadł Isi w szkole pierwszy ząbek:))Muszę zaraz Go z pod poduszki zabrać i włożyć pieniążka w zamian,bo niby wróżka zębowa tak robi:))Ponad tydzień było codziennie u Mnie powyżej 20stopni,z dzisiaj już się ochłodziło i było tylko 12.Z pieluchami tak samo ciężko Mi idzie,bo niby woła,ale za nic nie chce się rozebrać i zrobić do wc,a przecież jakiś czas temu pięknie siusiał do kibelka.Czekam aż się ciepło zrobi,a w niedz jade na zakupy to zakupie większa ilość majtek i zwykłych dresików.Jak dziecko chodzi bez pieluchy to szybciej się uczy,bo w końcu za którymś razem zrozumie,że lepiej zrobić siusiu,czy kupkę do wc,niż cały czas chodzić z mokrym tyłkiem.Jak się rozpisałam,a rano muszę wstać.
Udanego weekendu

[MartaMaria]

Marysia zaliczyla bilans dwulatka, wazy 11,3 kg i mierzy 84cm ale dostala 2x ataku histerii- kiedy wychodzilismy od pani dr (nie chciala wyjść, będzie lekarzem ) i po szczepieniu przeciw pneumokokom. Franio tylko skrzywil usteczka i zaraz sie smiał :) marysia zas wyła cala droge i w domu musiałam jej opowiadac rozne historie w łóżku (wyobraźnia po mamusi , zawsze chcialam zostac lekarzem lub sławna pisarką ze tak sie wam zwierzę) minusem jest to ze z jej piersiami musimy jechac na konsultacje do endokrynologa :((( no i niby ma koślawe nóżki ale nic z tym na razie nie robimy tylko trzeba uważniej dobierac obuwie- wysokie i szytwne.
no i postepy z nocnikiem, jak ma dobry humor to i wola siusiu!

lumanda nic sie nie przejmuj, taka kolej rzeczy, a ten rehabilitant to skad wie ze to na 100% to..
Isia gratulacje wypadnietego zabka!

[Isia]

MartaMaria to masz kruszynke w porównaniu do Michasia.Najwazniejsze,ze wszystko jest ok.Z piersimi trzymam kciuki,ze tez jest wszystko dobrze.Gratulacje w postępach nocnikowych.

Wesołych i spokojnych świat oraz mokrego DYNGUSA dla Was wszystkich i Waszych rodzin od Mojej całej rodzinki.

[MartaMaria]

Wszystkiego dobrego,
jajka wielkiego malowanego
zielonej łączki, na której zajączki
jedzą makowce i pasą owce,
szalonego i wyjątkowo mokrego Śmigusa Dyngusa oraz samych słonecznych i cudownych dni!

[lumanda]

MartaMaria, a co marysia ma z piersiami? Cos musiałam nie doczytac:/ Moja Malgosia tez jest kruszynka, 11kg i 88cm wzrostu. Co do koślawienia nóg- między innymi tez z tym jezdzimy na rehabilitacje. Mogę Ci przekazac wskazówki dotyczące odpowiedniego obuwia;) Powinno się miękko zgniac w połowie mniej więcej, musi miec koniecznie noski do góry, tzn żeby nie była płaska podeszwa, tylko unosząca sie do gory przy palcach. Co do wysokosci- ortopeda powie Ci, ze buty maja byc wysokie, a rehabilitanci że niskie, poniżej kostki. Takze jak wolisz. Ja robie tak jak nam mowia na rehab. No i musza dobrze trzymac stópkę, takze np baleriny beda zle, bo srodkowa czesc stopy jest odkryta i nic jej nie trzyma, najlepiej sznurowane lub rzepy, ale zeby mozno trzymaly, bo inaczej stopka sie koslawi. U nas mimo odpowiedniego obuwia i rehab nie widze zadnej poprawy, zeby mniej koslawila.

Wesołych Świąt dziewczyny!!! Ja mam kiepski humor, bo musielismy dzis uspic psa, ktory byl z nami od 16 lat:( A do tego siedze cialge sama z Gosia, bo maz poszedl sobie na mecz a potem na spotkanie z kolegami... I mi smutno.

[Isia]

Aniu trzymaj sie.Ja trzy lata temu uspilam w ciagu pól roku dwie Moje suczki(mama i córka)no ale jedna miała 20,a druga 18.Weterynarze i tak sie dziwili,ze tyle żyją a nie były rasowe tylko zwykle kundelki.Co do wyjsc za tydzień,czy dwa zostaw Malgosie z M,a sama wyjdz z koleżankami-dobrze Ci to zrobi.Sama dość dlugo nie wychodziliśmy,ale od jakiegoś czasu regularnie wychodzę z dziewczynami i psychicznie czuje sie o wiele lepiej.
Dziewczyny co do koslawienia nie wiem,ale chyba Wam pisałam,ze mam dwie koleżanki,których córki miały dokładnie ten sam problem i lekarza kazali nosic buty odwrotnie i w obu przypadkach pomogło.
Ja skończyłam pakowanie,bo rano po śniadaniu jedziemy do M siostry do Londynu na dwa dni to troszkę urwisy pomecza ciocia i wojka:))))

[MartaMaria]

święta, świeta i po świetach tylko na wagę stawać strach ja w pierwszy dzień objadłam sie dosłownie jak piggy
byliśmy i u moich dziadków jak i u rodziców Grześka, wiec było ''a moze jeszcze to, a moze tamto'', a u tesciowej to juz nawet zachęcac mnie nie trzeba było w nocy trochę męczyła mnie niestrawnośc... mialam za swoje! w święta robiliśmy tez urodziny Marysi więc i tort tez był.. święta upłynely z milej atmosferze, w poniedzialek byl obiad u nas wiec szybko zleciało. a jutro do pracy..
Lumanda marysia ma powiększone piersi, no teraz to tylko jedną. bylo podejrzenie ze od drobiu, wiec przez 6 m-cy nic takiego nie jadla. zmniejszyla sie tylko 1 pierś. albo druga jeszcze urosla.. juz sama nie wiem. moze to od moich hormonów z czasów ciąży i karmienia..
co do koślawienia, to mamy tylko uważniej dobierac obuwie, na razie nie mamy skierowania do ortopedy czy rehabilitanta. a wiem na pewno ze maryś nie bedzie chodzic w butach odwrotnie!
Marysia bardzo cieszy sie ze swojej zjeżdzalni i ładnie sie bawi, zwłaszcza ze pogoda nie dopisuje. wyszliśmy dzisiaj ale zaraz musiałam wracac bo tak wiało a Franek w spacerówce to az płakał.
Isia pisz jak tam wyjazd sie udał
Marcysia Ewelka proszę sie meldować

aha a jak z zębami u was? u nas chyba piątki ida bo mala caly czas ma palce w buzi i ślini sie okropnie

[Isia]

MartaMaria z tymi piersimi to coraz czesciej słyszę,ze dziewczynki od drobiu to maja.Oby wszystko szybko małej przeszło i sie wyjaśniło i żeby to nie było nic groźnego.
Święta minęły szybko i intensywnie.Wyjazd sie udał.Dzieciaki zadowolone.Szkoda tylko,ze Michaś zaczął gorzej nocki przesypial:((Jeszcze ta ostatnia rana na czole do końca sie nie zagoila(maly cały czas zrywa struktur:((()a wczoraj upadł niefortunnie i na nieszczęście uderzył sie zabawka w czoło i teraz nad lewa brwia sobie rozcial:(((Dobrze,ze rana mimi ze ma z 2cm długość jest płytka.Normalnie jak po wojnie wyglada.Isi widać kolejne szOstki w natarciu.

[marcysia_18]

U nas swieta minęły spokojnie. Dziś Mati był pierwszy dzień w żłobku pół godzinki nie chciał z stamtąd iść pani mówiła, że latał jak przeciąg ściągał wszystko z półki i wszystkim dzieciom pokazywał nunu. Jutro godzinka. Jutro tez się wybieram do firmy z prośbą o skrócenie urlopu wychowawczego ciekawe co powiedzą.

[ewelka73]

Witamy i My po świętach :)
U nas też przebiegły spokojnie, jedzenie, jedzenie i jeszcze raz jedzenie....hahaha
MartaMaria śliczne zdjęcia, super wyglądasz :) mała ma śliczne włoski i widać ich dużo i grube, u mojej Weroniki też dużo włosów ale tego nie widać bo ma loki :)
Lumanda jak idą Twoje postępy z Małgosią???
Isia najważniejsze ze nic się poważnego nie stało, moze to głupio zabrzmi ale powiedzenie mówi "nie pierwszy i nie ostatni guz na czole" moja też ma i jest dziewczynką :)
Marcysia u nas też jest przedszkole dla dzieci z pampersem jak ja to mówię i też chcę małą tam dać na godzinke zobaczymy jaki efekt, bo widzę ze u Ciebie znakomity :)
Dziewczyny nie mam jeszcze neta na nowym mieszkaniu takze będę pisać z doskoku ")

[Isia]

Ewelka nic nie pisałam,ze zmieniasz mieszkanie(albo coś Mi umknęło).Moja Isia tez miała loki,ale same sie wyprostowaly jakiś rok,półtorej temu.Dodam jakies stare zdjęcie z lokali to zobaczycie.Jak by to były guzy to bym sie nie przyjmowała,bo jak piszesz,,nie pierwszy i nie ostatni,,tylko,ze maly rozciąga głowę.Po pierwszym rozbiciu trafiliśmy na pogotowie i bedzie raczej bedzie miał mała blizne,bo była głęboka.Niestey nikt nie jest w stanie usiłował takim małych ciekawskich swiata dzieciaczkow.
U Mnie wszystko ok.Drugi dzien do południa jest ladnie i ciepło,a po południu pada:((Ciesze sie,ze juz w poniedz Isia wraca do szkoły-zreszta Ona tez.Zastanawiam sie nad prezentem dla Michasia-chyba kupimy rowerem taki na dwóch kółkach z dwoma doczepianymi,bo cały czas chce na siostry jeździć.

[lumanda]

STO LAT DLA MATIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!

MartaMaria, no przecudne ma włośki Marysia! Bardzo mi się podobają. U nas nadal fryzura na chłopaka.

U nas dzis fatalna pogoda, ale mąż wziął Gosię do teściów a ja z koleżanką pojechałysmy do kina:) WYjazdy beze mnie do tesciow mamy opanowane. NIestety w domu ciagle musze byc w zasięgu wzroku, no i tez nie wyjdę z domu jesli Malgos jest. Od razu mnie szuka i placze. Dzis wieczorem kolejna proba zasypiania beze mnie. Kilka razy sie udalo, ale np wczoraj juz tak sie zalewala lzami ze wroiclam. Z jedzeniem postepow brak.
Bylysmy kilka dni temu z kolezanka i jej dwulatka w juraparku w Bałtowie. Dziewczyny były zachwycone, i dinozaurami i minizoo. Postanowilysmy czesciej gdzies jezdzic, o ile finanse i pogoda pozwola. Wrzuce kilka zdjec.

[MartaMaria]

Spełnienia marzeń Mati!!!

[Isia]

Wszystkiego najjjjjjjjjjjjj dla Matiego:)))))
Isia poszła dzisiaj po dwóch tygodniach wolnego do szkoły,więc troszkę Mi uszy odpoczna:))Wczoraj byliśmy z dzieciakami na basenie i będziemy czesciej chodzić,bo bardzo Im sie podobało.U Nas Michaś coraz gorzej spi:((Budzi sie miedzy 24-2 i spi juz z Nami.Jeszcze gdyby spał w miarę było by ok,ale jak nie Mnie kopie,czy tuli(ze aż dusi)to męża,więc rano tylko Michaś wstaje wysłany i to przed 7.Nie wiem jak te dzieci regeneruje siły tak w nocy sie wiercąc?
Moja mama do końca kwietnia ma zaplanowane naswietlania,więc cały czas jest w szpitalu.Na szczęście poki co nie ma skutków ubocznych,a czy lampy coś daja dopiero po skończeniu sie dowiemy po badaniach.Pogoda u Nas tez sie popsula.Niby jest słono,ale chłodno na dworze i w nocy na minusie.
Udanego poniedziałku.

[lumanda]

Aniu, trzymam kciuki za Twoją mamę.
Gosia też w nocy źle sypia, od sierpnia:/ Wcześniej było dobrze. Wierci się, kopie, wchodzi na mnie, wstaje, chodzi po łóżku, drapie mnie (chce mnie złapac za piżamę albo cokolwiek i trzymac). Od sierpnia miałam dzisiaj moze ze 3 normalne nocki. Nie wiem od czego. Dawałam jej leki na robaki, ale nie było różnicy. Bardzo to męczące, ale nie da rady jej uśpic w łóżeczku, czy nawet w nocy przeniesc, bo po kilku minutach wyczuwa i płącze.
U nas dziś paskudnie, chyba spędzimy cały dzień w domu.
Dziewczyny, byłyście może na wieczorze panieńskim? Może macie jakieś fajne pomysły albo przykłady co można zorganizowac. Organizuję mojej bratowej, trochę pomysłów mam, ale może znacie coś fajnego.

[ewelka73]

Witam dziewczyny :)
Isia nie umknęło nic Twojej uwadze, gdyż nie pisałam ze zmieniamy mieszkanie a to dlatego aby powiadomić o tym jak już będzie gotowe :)
Mała zdrowa i czuje się dobrze.Śpi w nocy ale nieraz się budzi bo smoczka nie ma wtedy idę szukać haha.
U nas pogoda super chodzimy na spacerki i myślę że już się nie zmieni bo się doniej przyzwyczajamy :)
Dzisiaj Weroniczka kończy 2 latka ale urodzinki wyprawiamy w późniejszym terminie aby na nich była babcia i ciocia z kuzynem czekamy aż przyjadą.

Pozdrawiam Wszystkie mamy i ich dzieciaczki :)

[Isia]

100LAT dla Weronisi i wielki BUZIAK od,,cioci,,Isi:)))
To super masz ze spaniem i pogoda.U Mnie maly złe spi i drugimdzien jest chłodno i strasznie leje:((

[ewelka73]

Isia a może łóżko źle stoi??? Tzn nie w tym miejscu co trzeba???moja Weronika jak jej łóżko przestawiłam to spać nie chciała oj szybko przestawiałam z powrotem na swoje miejsce :)

[MartaMaria]

100 lat Weronisia!!!!

wreszcie chwila zeby cos skrobnąć! ostatnio odpieluchowujemy marysię i stad powazny brak czasu. ale duuze postepy sa i to napawa mnie optymizmem. wlasciwie to na wyjscia z domu jest pielucha i na noc :)) zaczęła tez sama jeść, bo wcześniej ksiezniczka ''pozwalała'' sie karmic ;)

[Isia]

Łóżko nie zmieniło miejsca.Spal w Nim ladnie,a teraz szkoda gadać.Ciesze sie,ze juz weekend,bo M w razie czego bedzie biegać do małego.Jednka znając życie,maly ladńie bedzie spal jak tata nie musi iść do pracy.
U Mnie nadal zimno i co chwile pada.Ma tak być jeszcze w przyszłym tygodniu:(

[marcysia_18]

Wszystkiego dobrego dla Weronisi

U nas pogoda kiepska, mały troche podziębiony. W żłóbku zachowuje się dobrze. Naśladuje dzieci. Śpi ładnie po obiedzie o dziwo.

[ewelka73]

U nas dobrze i zdrowo. Mała je sama ale gdy tylko zaczyna się bawić talerz zabieram. Z odpieluchowaniem kiepsko mała wola kupa jak już zrobi w pampers a siku raz w nocnik a kilka razy w pampers.

[lumanda]

Sto latek dla Weroniczki!!!

U nas ostatnio piekna pogoda, urzedujemy na dworze. Konczy sie to tym, ze Gosia pada ok 17.30 od swierzego powietrza, a potem spi do 20 i usypia po 23. No ale w koncu zrobilo sie przyjemnie i nawet chodzilysmy bez kurtki:)
Robilisy ostatnio probe usypiania Gosi beze mnie u tesciow. Skonczylo sie na histerii i powrocie do domu ok polnocy. No nie da rady. Za miesiac organizuje panienski i nie mam pojecia jak ja ja zostawie:/ Z jedzeniem tez katastrfoa, nie dosc ze nie ma poprawy, to jeszcze przestaje jesc nawwet te papki. Wczoraj byla np caly dzien o 1 jogurcie az do kolacji. I nie chce jesc i koniec.

[lumanda]

ZApomniałam dodac- z odpieluchowaniem tez kiepsko. Wiem, z Malgos wie kiedy idzie siku, bo np wieczorem gdy bryka na golasa i widze ze wlazi do swojego lozeczka, juz wiem ze idzei zrobic siku. Jakos sobie upatrzyla, zawsze tam wlezie i narobi;) Czyli musi czuc ze sie siku zbliza juz wczesnije, zanim wejdzie,. Tylko dlaczego nie chce robic do nocnika?;) Od razu z niego ucieka posadzona.

[Isia]

Aniu glowa do góry.Z tym odpieluchowywaniem-ono przebiega etapami.Jak Malgosia wie kiedy robi siusiu,to lada moment odkryje,ze trzeba usiąść na nocnik.Moja Isia tez na początku mówiła,ale za nic nie chciała ani na nocnik,ani wc.Jednak jak raz zrobiła do wc to pózniej szybko przegraliśmy pieluchy.Natomiast Michaś robić troszkę na nocnik,ale szybko z niego zrezygnował i woli do wc.Wola tylko soku i to nie za każdym razem(jak sie zabawki to robi w pampersa)a kupka mówi,ze bedzie robić,ale ucieka(chowa sie)ale próbowałam szybko na wc,ale ucieka i woli w pieluche.Nie przejmuje sie,bo wiem ze każdy maluch w swoim tempie łapie różnie rzeczy.
co do mycia zebow.Michas wczoraj wziął siostry szczoteczke i myl nią ubikacji w środku.M nie zdążył Mu jej zabrać,więc trzeba było jechać kupić nowa.