Skocz do zawartości
Forum

Termin - kwiecień 2010


agazork

Rekomendowane odpowiedzi

Trzymajcie sie dziewczyny i zdrowka.
Ja miałam plany na wieczór,a praktycznie nic zrealizowalam,bo dzieciaki dopiero o 21 zasnely.Musialam tez trochę w papierach porobic(bo jestem w szkole polskiej skarbnikiem)a miałam troszkę zaległości.Jak wszystko zrobiłam to była prawie 23 i juz nic Mi sie nie chciało.Do tego Michaś kaszlala w nocy i sie wzbudzał,więc trzeba było biegać,bo postanowiliśmy z M,ze tylko w ostateczność będziemy Go brać do siebie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Isia macie rację lepiej pobiegać jakiś czas do Michasia, niż ma z Wami spać to nie wygodnie przecież.Wiem że spanie z dzieckiem jest miłe bo lubię sama się przytulić do małej, no ale wolę jak sama śpi gdyż ułoży się jak chce i ma dużo miejsca.
U nas dzisiaj 10 stopni ale deszcz a wczoraj i przedwczoraj padał śnieg :)
My nie możemy wychodzić na spacery jeszcze, ale myślę że już w poniedziałek na kontroli będzie już ok i pomału pochodzimy po podwórku :)

Mój Blog http://57-402.blogspot.com/

http://cap41.caption.it/12209/captionit2154523123D32.jpg http://s2.pierwszezabki.pl/036/0360309612.png?6042
http://s2.suwaczek.com/201004191565.png
http://s5.suwaczek.com/20090725580117.png :)

Odnośnik do komentarza

Franio zaczął ładnie spać w dzien, wczoraj ok 4 godz i ladnie przespana noc. niestety maryś wstaje w nocy z placzem/krzykiem i doszliśmy do wniosku ze budzi ja głód. w dzien nie ma czasu na jedzenie to nadrabia w nocy, a najgorsze ze m. do niej wstaje i musi zostać bo królewna nie chce zasypiac sama, wiec on zostaje i spi na desce bo lozko wąskie. a rano zawsze mi to wypomni jak sie dla dziecka poswieca :D

czakamy na ta wiosne jak na zbawienie :)
ja ruszam do pracy 19.03 troche bedzie mi ciezko przerzucic sie na inny tryb ale jakos dam rade.

Ewelka jak tam po kontroli?
Isia bardzo dobra decyzja! dzieci im starsze tym trudniej przyzwyczaic do swojego łozka
Marcysia jak zdrówko u malego?
Lumanda jak tam 'poskramianie złośnicy':oczko:?

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Tak zastałam dzieciaczki o 2 w nocy na górnym łóżku:))
Codziennie mały w nocy robi sobie przeprowadzki do siostry:))Przed chwilką płakał i po wejściu do pokoju okazało się,że oczywiście jest na górze i siedzi na Isi głowie i szuka smoczka,a najlepsze jest to,ze Isia spała jak zabita.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Maly zdrowy juz. Jestesmy teraz u siostry w poznaniu. Dzwonili z zlobka, ze od 1 kwietnia prawdopodobnie pojdzie. Ja mam urlop wypisany do pazdziernika bede musiala prosic o skrocenie i jeszcze nie mam swojego samochodu a maz ma swoj w pracy. Samochodem jest tam z 5-10 minut drogi autobusem z przesiadka wiec porazka. Jak jest miejsce to musimy skorzystac bo nam przepadanie. Zanim wroce do pracy to musze samochod skabinowac.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

MartaMaria podziwiam,ze wracają tak szybko do pracy.Zwlaszcza,ze masz dwa maluchy w domu.Ja cały czas szukam czegoś,ale Moj M ma trzy zmiany i cieżko jest coś dobrać,żeby sie wymieniać,bo przecież zawsze musi być ktoś z dziećmi.Maly czasami sobie zejdzie,a czasami wola.Najlepze jest to,ze w nocy sam na górę wlazi i robi to tak,ze nic nie słychać.Czesto nie bierze z dołu smoczka i sie rozplakuje, albo wola
Marcysiu i Ewelka super,ze dzieciaki lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Jak znajdę wiecej czasu to dodam to zdjęcie,bo coś nie wlazlo.
U Mnie Michaś od wcOraj rana ma biegunie.Strasznie sie męczy i pupa zaczęła sie robić czerwona:(((Nie mam pojęcia z jakiej przyczyny(może przez zeby,albo jakiś wirus)Nic nie je,ledwo co pije i chudnie w oczach.Nawet waga pokazuje 14kg,a nie dawno z tego co pamietam było 15.5.Strasznie szkoda Mi go,wolałabym sie z Nim zamienić.
Isia ok.Kolejny ząb sie Jej zaczął ruszać,juz trzeci,więc niedługo będę mieć mała szczyrbulke:))
Wczoraj zaszalalam i scielam włosy i zrobiłam blond pasma:)))Wszystkim i Mnie sie podoba ta zmiana,bo pierwszy raz w życiu mam tak krótkie włosy.Dodam fotkę przy okazji.
Zycze Wam udanego i słonecznego weekendy.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Ale tutaj cisza...
U Mnie dzisiaj juz lepiej,ale było cieżko.Michas miał 6dni rozwolnienie i schudnąć prawie 2kg(waży teraz 13.5kg),od wczoraj powoli zaczną jeść i nie ma biegunki.Pomogl lek od lekarza na receptę.Isia od niedzieli miala 39 stopni gorączki,lekki katar i kaszel.Myslelismy,ze to przeziębienie,ale wczoraj rano Isia pokazała Nam nowy ząb:))Wybiła Jej sie szóstka i pewnie od tego dostawała gorączki.Dzisiaj poslalam juz Ja do szkoły i mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.Na dodatek Mnie znowu jakiś kaszel dopadł i lekki katar i ból gardła:((
Moja mama nadal w szpitalu i dopiero 27 marca zacznie naswietlania.Dwa dni temu zaslabla i zrobili szybko podstawowe badania i echo serca wykazało,ze miała migotanie komór.Lekarz stwierdził,ze nie ma powodu do obaw,a te migotanie wystąpiły ze stresu i przemeczenia.
Nie mam siły ani ochoty,a muszę jechać kupić nowe pidzamy Isi,bo juz ciepłej sie zrobiło,a te z zeszłego roku są za małe.Zreszta Michasiowi tez by sie przydało.Dobrze chociaż,ze My juz nie rosniemy,bo normalnie mozna by było zbankrutowac.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Mati ma ropne zapalenie ucha. Ja chodze caly czas nie wyspana, bo mały marudził ja myslalam, że nazęby a to sie okazalo ucho. Byłam u lekarza i dałą mu jakies syropy na gardło, bo niby bardzo lekkie zapalenie gardła (była gorączka) co się okazało ja po kilku dniach męczarni zaglądam a mu coś z uszka leci i antybiotyk dostał. Eh co za lekarka mnie przyjęła, mogła mu zbadać ucho a nie wpierać, ze goraczke i jęczenie ma od lekko zaczerwionego gardełka.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Zycze zdrowka Matiemu.
Ja dwa dni przelezalam w łóżku z 39 stopniowa gorączka.Nadal kaszle i mam katar,ale da sie funkcjonować bez gorączki.Na szczęście dzieci lepiej.Wczoraj Michaś w południe przegrywał Smoczek i nie było innego.M Go usypial i dopiero jak zasnął ze zmęczenia płaczem M Mi powiedział,ze nie mamy smoczka.Wiec o 2 w nocy maly wstał i do 4.30 sie meczylam,bo za nic nie chciał usunąć.Kupilismy nowe żeby tylko do spania Mu dawać.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Halo jest tu kto???
U Nas tylko został katar Isi i Michasiowi,a reszta jest ok.Przez te 6dni rozwolnienie znowu musimy zaczynać naukę załatwiania sie do wc od początku:(
Na święta zostaje jednak w domu,a dopiero po świętach lecę do Polski.Moja mama leży juz 4tyg w szpitalu i dopiero jutro zaczyna naswietlania.Chyba w poniedz świąteczny pojedziemy sobie do Londynu do M siostry.Musimy tez wybrać sie do ambasady,żeby dziecia paszporty nowe wyrobić,bo maja tylko do końca lipca ważne,a w sierpniu do Polski sie wybieramy.Ostatnio tak sobie myslalam i chyba zacznę regularnie ,codziennie ćwiczyć,bo przydałoby Mi sie pare kilo zgubić do lata.
Od kilku dni codziennie u Mnie jest ciepło i większość dnia spędzamy na ogrodzie:)))Ciesze sie,bo juz dobijalo Mnie to siedzenie w domu.Co kupującego dzieciaczkom od zajączka?Ja kompletnie nie mam pomysłu.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Witam. U nas wietrznie. Byliśmy dziś w żłóbku od 1 kwietnia mały się tam wybiera o ile lekarz nam pozwoli, w piątek ide na kontrole więc zobaczymy.
Na urodzinki nie mam pomysłu. Myślałam o takim tunelu z domkiem lub o hulajnodze ale sama nie wiem. Jak macie coś ciekawego na oku to chwalcie się moze zgapię.
Isia niech katarek szybciutko mija.
Na zajączka to nie wiem czy w ogóle będę coś kupować a jak już to cos małego.

http://www.ticker.7910.org/an1cHk_0g411100Nzc3NjRkdnw4OTk2MTc3MmRhfE1hdGV1c3playBtYQ.gif http://s2.pierwszezabki.pl/035/0352869c0.png?9502

http://www.suwaczek.pl/cache/474d8d089d.png

Odnośnik do komentarza

Nadal nie mam pomysłu na zajączka.My tez coś nie drogiego kupimy dziecia,bo w niedziele jedziemy na zakupy odzieżowe do oxfordu i na pewno sporo wydamy,bo Michaś letnich ubrań ma bardzo malo(za szybko rośnie:))Chce tez kupić duzo ilośc majtek i zwykłych spodenek i będziemy na całego zaczynać odpieluchowanie.
Po za tym wczoraj od 17 do 21 przesiedzialam z dziećmi na pogotowiu w szpitalu.Isia namówiła brata,żeby wszedł na przykrywka od piaskownicy i na nieszczęście poslizgnal sie i uderzył o ceglany mur.Rozcial sobie czoło na samym środku dość sporo.Na szczęście nie musieli szyc,tylko zakleili takimi malutkimi plasterkami sciagajacymi na krzyż i po ok 7-10dńiach powinno samo to odpasc.Lekarz mówił,ze prawdopodobnie zostanie malutka błazna,ale może tez ni być ani śladu,bo skóra dzieci jest elastyczna i cały czas sie rozciąga,więc czas pokaże.Najgorszy jest tez fakt,ze musimy zrobić zdjecia do paszportu i maly bedzie z rozbitym czołem niestety miał fotkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/mh06egz2hh0iw4ix.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09uay3d0rr883i.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4rni465f.png

Odnośnik do komentarza

Marcyś dzięki za pamieć :)))) tak, dzis mamy urodzinki ale imprezka w nastepny tydz bo w ten maż ma mecze (jest trenerem). kupiliśmy jej zjeżdzalnie taką niedużą a ma frajdę i bluzę z jej ukochanym elmo. marysi z placu zabaw wołami nie wyciągniesz to plac przyszedl do niej i ślizga sie w domu niestety z odpieluchowaniem słabo bo wciaz sika do pampersa i nie przeszkadza ze wisi jej do kolan, czy nawet zrobi kupę i cicho siedzi :o_noo:

na zajączka nie mamy zwyczaju kupować prezentu wiec sobie darujemy.

Isia dobrze ze nie bylo wstrząsnienia! na szczęscie wszystko skonczylo sie ok :)
Marcysia zdrówka dla was!

szkoda ze pogoda sie popsuła..:ehhhhhh:

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, trochę mnie tu nie bylo. Miałam mnóstwo spraw na głowie i ani troche czasu na siedzenie na komputerze. Dużo zdrówka dla maluchów, to się posypały prawie wszystkie. Aniu, historia z Michasiem straszna, dobrze ze nic poważnego się nie stało.
Dla Marysi dużo zdrówka i szczęścia!!!!! :)
Co do zajączka- my również nic nie kupujemy, jakoś nigdy nie bylo u nas takiej tradycji.
U mnie małe zmiany- jeszcze przed tygodniem napisałabym że z "poskramianiem złośnicy" nie ma postępów, a nawet jest gorzej. Ale potem się rozchorowałam dośc ostro i musialam leżec w łóżku 2 dni. I nie wiem jakim sposobem, ale Małgos to zrozumiala i grzecznie bawiła się calymi dniami z babcią i tatą. Drugiego dnia pozwoliła się zabrac do teściow, bez placzu i histeri bo "mama chora, zle czuje, leży w łóżeczku". I od tamtej pora , odpukac, jest lepiej. Kilka razy była beze mnie u teściów, ze dwa razy na spacerze z tatą, a dzisiaj gdy bylismy na zakupach w galerii- posiedziala z tatą 2 godziny w kuleczkach, a ja wreszcie mogłam pobiegac po sklepach :)))) Takze jest postęp. Może powoli nauczy się, że można życ bez mamy. Wczoraj wieczorem zasneła beze mnie, dziś próbujemy znowu. na razie troche poplakuje, ale bez histerii (w tej chwili siedze przy niani w innym pokoju a mąż zostal z nią w łózku), więc moze się uda. Co do wymuszania różnych rzeczy- moze jest troszke lepiej, ale duzo pracy przed nami. Z jedzeniem żadnych postępów, w dalszym ciagu nic nie gryzie, same papki i sloiczki je. A o nocniku nie wspomne... U nas nie mam nawet mozliwosci jej nauczyc, bo zimno w domu i nie pozwole jej biegac z mokrym tylkiem. Musze poczekac do lata.
Dziewczyny, chcialam o coś Was zapytac. Slyszalyscie o onanizmie dzieciecym? Gosia od kilku dni czesto ma takie kilkusekundowe stany napiecia- cala sie spina, az jej sie rączki trzęsą, napina wszystkie miesnie przez kilka sekund, a potem odpuszcza. Pytalam dzis rehabilitantke o to, bo myslalam, ze to cos z jej napieciem sie pogarsza. A ona wlasnie stwierdzila ze to onanizm dzeiciecy. Zupelnie nie wiem co o tym myslec. Moze macie jakas wiedze na ten temat?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1p01cwx81.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn390bvyef9vte9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...