Skocz do zawartości
Forum

Kiedy maluszej nie lubi smoczka...


Rekomendowane odpowiedzi

biedne te dzieci eh az sie serce kraje ale wszedzie tak jest tylko sie o tym nie muwi a my tego nie widzimy bo mamy tyle zajec ze niezwracamy uwagi na innych. choc raz widzialam tate z ok 11-14 miesiecznym dzieckiem ktore dopiero zaczeło chodzic dziecko sie wywróciło i płakało ojciec podleciał i je zlał w tyłek za to ze placze i ryczał zamknij sie juz no zamknij. wszyscy wlepili w niego gały chwycil dzieciaka i poszedł w długą.

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

KATARZYNKA78
wole nie myslec tu kolo mnie mieszka nieciekawa rodzinka a te dzieci sa traktowane jak przedmiot 5 letni chlopczyk lata do 23 ej po podworku :(

Patologia powinni za to zamykać na dożywocie albo kastrować:(żal mi takich dzieci . Niektórzy starają się latami , a tacy co mają wszystko w d.... mają po 6-8 dzieci:( Smutna rzeczywistość

http://alanek1.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://laura1.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
:Aniołek:19.06.10

Odnośnik do komentarza

wspaniałe pomysły...
mój synek nie chce smoczka W usypianiu pomaga pieluszka tetrowa. Mały ją sobie miętosi w łapkach, pociera o buźkę, do tego głaszkę go po buźce i tak odjeżdża w leżaczku. Jak już jest "na wpół" odkładam do łóżeczka. Ale są i gorsze dni, gdy coś mu dolega i potrzebuje tulić się do mamy. No i tulimy się, śpiewamy "kotki dwa". Z tym że w tej wersji przeważnie przebudzi się jeszcze ze dwa razy z płaczem i trzeba go utulać...

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

dorotea72
u nas też smok to wróg,bo młody nie chciał zaakceptować i chociaż wypróbowaliśmy różne to jego wola została wysłuchana.
jak sobie dajemy radę? do dziś zasypia przy piersi, nie ssie kciuka

koleżanka nauczyła swoje dziecię ssać smoka przez smarowanie go własnym mlekiem
Karolinka też zasypia przy piersi albo jak jest noszona na rękach w pozycji pionowej:what: Najlepiej jej się śpi w chuście jak idziemy na wycieczkę. W wózku sama uśnie bardzo żadko, a w łóżeczku wcale. Najbardziej się boję co to będzie jak ją od piersi odstawię:what: bo smoczka to już się nie nauczy ssać więc dopiero będzie jazda:what::pool:

Odnośnik do komentarza

biedne dzieci ktore matki ucza "na sile" cumlania smoczka!
czy ludzie dorosli lubia i akceptuja zmuszanie do czegos???
nie!
a male dziecko tez czlowiek:D

niemowlak uzywajac cycka "jako smoczka" wcale sie nie meczy,ani nic z tych rzeczy,tak samo jak niemowle ktore budzi sie co np.godzina do karmienia-tez sie nie meczy-tak,tak wlasnie wyglada karmienie na zadanie:D

a wiec kto sie meczy?matka a nie dziecko
dlaczego tak sie do tego ciezko przyznac?
smoczek nie ukrywajmy,jest wymyslony dla wygody...nie dziecka tylko rodzica



(od razu pisze nie potepiam butelkowania-taki wybor,lub niestety brak predyspozycji do karmienia-tylko zeby bylo na to przyzwolenie z obu stron:wink:)

Odnośnik do komentarza

no jeśli masz na myśli wygodę rodzica, którą jest godzina spokoju dziennie to masz rację. Co za wyrodna matka, która pragnąc przespać jednym ciągiem choć 2 godziny w nocy próbuje nauczyć dziecko ssania smoczka ;)
całe szczeście, ze moje dziecko samo wybrało butlę, bo musiałabym się czuć jak wredna samolubna matka.

Odnośnik do komentarza

lutka
no jeśli masz na myśli wygodę rodzica, którą jest godzina spokoju dziennie to masz rację. Co za wyrodna matka, która pragnąc przespać jednym ciągiem choć 2 godziny w nocy próbuje nauczyć dziecko ssania smoczka ;)
całe szczeście, ze moje dziecko samo wybrało butlę, bo musiałabym się czuć jak wredna samolubna matka.


przepraszam umiesz czytac????
gdzie pisze o wyrodnej matce:lup:


po za tym jak o wiele lepiej brzmi-bo chce sie wyspac-ja matka!'
a nie zwalac na dziecko,ze sie meczy:lol:


bez smoczka tez dalam rade przespac sie wciagu nocy ok 2 godz bez przerwy i karmienie,i znow chwila snu itd:D

Odnośnik do komentarza

patrycja`81


po za tym jak o wiele lepiej brzmi-bo chce sie wyspac-ja matka!'
a nie zwalac na dziecko,ze sie meczy:lol:

/QUOTE]

wiesz, ale coś w tym jest, dziekco które potrzebuje piersi do uspokojenia się, do jedzenia, do wszystkiego właściwie męczy się gdy nie ma przy nim matki, gdy idzie na zakupy, gdy wraca do pracy. Lepiej by dla niego było gdyby zaakceptował smoka.

Odnośnik do komentarza

lutka
oczywiście ze potrafię czytać :) a nawet dyskutować bez krzyku :)
No i własnie o to mi chodzi, to ze Ty potrafisz przespać, to ze Towje dziecko nie wisi na cycu niemalże 24 h na d nie znaczy ze inne dzieci tak nie robią.

Krzyk w necie wyglada tak:
TAK SIE KRZYCZY :lol:

pogrubienie liter-oznacza podkreslenie czegos-tak jak w realu sie cos akcentuje bardziej,tak na necie mozna zmienic czcionke,albo dac wykrzyknik,albo cos:lol:



moje dziecie wisialo 24 :D
rok czasu tak wisialo:D
czy cos to zmienia:lol:


a ja sie wypowiedzialam na temat wkladania smoczka na sile:lol:

Odnośnik do komentarza

lutka
patrycja`81


po za tym jak o wiele lepiej brzmi-bo chce sie wyspac-ja matka!'
a nie zwalac na dziecko,ze sie meczy:lol:



wiesz, ale coś w tym jest, dziekco które potrzebuje piersi do uspokojenia się, do jedzenia, do wszystkiego właściwie męczy się gdy nie ma przy nim matki, gdy idzie na zakupy, gdy wraca do pracy. Lepiej by dla niego było gdyby zaakceptował smoka.



masz racje,inaczej to troszke wyglada jak matka wraca do pracy
a na zakupy.....na zakupy moje dziecie chodzilo i chodzi razem ze mna
(a co dziecku tez sie nalezy przyjemnosc:wink:)
-nie bylo problemu z cycowaniem,i z brakiem smoka

ani ja sie nie czulam niewolnica swego dziecka:P

Odnośnik do komentarza

lutka
Ale są różne kobiety, jednym odpowiada wiszenie na cycu a innym nie, czują się zmęczone, ubezwłasnowolnione, jeszcze inne musza wrócić do pracy po 4 miesiącach, i to jest dopiero kłopot.



no ja to rozumie,
tylko nie rozumie tego,ze duzo z takich matek "zwala" na niemowle-ze sie meczy,nie wysypia,i inne bzdurki
niemowlakowi czesto wystarzcy 15 minutek snu,i dalej moze ciagnac cyca
oczywiscie nie kazdej matce moze to odpowiadac-powtarzam zrozumiale,kazda osoba jest inna

a smok na sile zdecydowanie nie:D

Odnośnik do komentarza

Ja też się nie czuję niewolnicą swojego dziecka... Jestem zadowolona, że Karolinka wygrała walkę o cycusia, a przez trzy pierwsze m-ce było naprawdę ciężko. Smoka mmy, ale raczej dla cioć i dziadka bo jak jest mama to smok idzie w odstawkę, chyba, że czasami ją uda się oszukać jak już zaśnie przy cycu i przekładam ją do łóżeczka:sofunny: ale to rzadko. I nie wisi mi ciągle na cycu, potrafi już się tylko przytulić do mamy:taniec1:. A jak zostaje z ciocią albo z dziadkiem to do spania im jakoś się udaje wcisnąć smoka, tyle, że jak tylko zaśniee zaraz go wypluwa. Na pewno nie da się oszukać smokiem jak czegoś potrzebuje albo coś jej dolega... mala cwaniara, trzeba po prostu zaspokoić jej potrzebę. Starszego syna wychowałam bez smoczka i bez cyca bo od początku był na butli, to nie takie trude po prostu trzeba słuchać co dziecko do nas ,,mówi,,

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...