Skocz do zawartości
Forum

Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)


Rekomendowane odpowiedzi

ja na szybko
agato zmartwilas mnie piszac o problemach.. jakby co to wal smialo w podziemiu!!
asiku dzieki!!!:***** zdjecia piekne!!!alex juz taki "duzy" a natalka to wogole pannica!!!! nie martw sie to taka zdrowa zazdrosc tzn przytulanie a nie kuksance wiec tylko natalka musi zaczac wyczuwac iòe mozn scisnac!bedzie dobrze!!!
mama sloneczka jest odcieta od internetu :(
uciekam jutro popisze!!!
:***

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

witajcie

ja mam takie pytanie w związku z wyjazdem do włoch , wiec chodzi mi o to jakie papiery musze zabrac , zeby zarejestrowac tam dziecko , i czy dla siebie tez cos? i czy to tlumaczone ma byc, czy karte zdrowia dziecka tez czy nie?, jesli wiecie cos na ten temat to prosze o odpowiedz z gory dzieki:)

http://s2.pierwszezabki.pl/023/023204961.png?3311http://www.suwaczek.pl/cache/582566636f.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/15/68/1-Niccolo-346.gif

Odnośnik do komentarza

curcuma nie iwm co musisz miec z pl zeby "zarejestrowac" malego ale na pewno musi to byc tlumaczone i to przysiegle lepiej zrob to w pl bo tutaj kosztuje duzo drozej
najlepiej zadzwon do comune gdzie bedziesz zalatwiac sprawy i sie dowiedz (a moze bedzie cos na ich stronie internetowej?)

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

kata
curcuma nie iwm co musisz miec z pl zeby "zarejestrowac" malego ale na pewno musi to byc tlumaczone i to przysiegle lepiej zrob to w pl bo tutaj kosztuje duzo drozej
najlepiej zadzwon do comune gdzie bedziesz zalatwiac sprawy i sie dowiedz (a moze bedzie cos na ich stronie internetowej?)

nie nie tlumaczenia tylko wwe wloszech bo inaczej moga nieuznac kazdy dokument powinien byc tlumaczony w kraju w ktorym bedziesz go wykozystac.a co do dokumentow wydaje mi sie ze akt urodzenia paszport i oboje rodzicow,powinno wystarczyc.ale ja nie z wloch wiec gwarancji niedam :)


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny , bedę dzwonic do urzedu stanu cywilnego , bo wyczytalam , ze jest cos takiego jak akt urodzenia na formularzu miedzynarodowym , wiec bez tlumaczen bo tam wloski bedzie ;) no oczywiscie jak mi to dadzą

duzo piszą o tym , ale np jak są juz po slubach , a rodzą tutaj , albo są tam zamelodowani we wloszech , moj syn ma na razie tylko polskie obywatelstwo bo tu sie urodzil a my slubu nie mamy i on byl uznawany przez ojca w urzędzie stanu cywilnego , no i ja tez tylko tu zameldowana , bo dopiero jak tam pojade to bedziemy zalatwiac

http://s2.pierwszezabki.pl/023/023204961.png?3311http://www.suwaczek.pl/cache/582566636f.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/15/68/1-Niccolo-346.gif

Odnośnik do komentarza

agatko ja wszystko prawie w polsce tlumaczylam i bylo ok, musza uznac szczegolnie jesli tlumacz przysiegly pracuje przy ambasadzie lub konsulacie (m to najwieksze znaczenie jesli potrzebne jest apostile i znaja tlumacza) nie wiem czemu ty mials klopoty z uznaniem, moze w holandi sa bardzie upierdliwi :) choc ja myslalam ze wlosi to szczyt biurokracji :):)
co do zameldowania to potrzeba mi bylo duzo czasu bo zeby sprawnie poszlo najlepiej tu pracowac a ja pracy nie mialam, dopiero jakis czas po slubie mozna bylo to zalatwic a i tak od cholery papierkow stato di famiglia, akt slubu, cud michele blablabla.. ale wiadomo akazda comune tutaj to jak inne panstwo :):)
uciakm bo jest tata :)ale fajnie!!!!!!! buziaki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Czesc Mieszane.....:36_3_15:

curcuma my wyslalismy dokumenty do ambasady wloskiej w warszawie i oni sie wszystkim zajeli...nic nie tlumaczylam....Teraz misiu jest we wloszech i poszedl do comune i oni mu powiedzieli ze juz wszystko wiedza i teraz tylko czekaja zebysmy przyjechaly i wtedy policja przyjdzie sprawdzic czy mieszkamy pod podanym adresem i dostaniemy wszystkie dokumenty....(czy tak bedzie okaza sie ....)
my do domku jedziemy w poniedzialek a wy???

Kata powiedz mi bo slyszalam ze we wloszech nie ma proszku dla niemowlat...jak pralas ciuszki zoski? bo niunia chyba jeszcze za mala na proszek dla doroslych...:hmm:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Italy
Czesc Mieszane.....:36_3_15:

curcuma my wyslalismy dokumenty do ambasady wloskiej w warszawie i oni sie wszystkim zajeli...nic nie tlumaczylam....Teraz misiu jest we wloszech i poszedl do comune i oni mu powiedzieli ze juz wszystko wiedza i teraz tylko czekaja zebysmy przyjechaly i wtedy policja przyjdzie sprawdzic czy mieszkamy pod podanym adresem i dostaniemy wszystkie dokumenty....(czy tak bedzie okaza sie ....)
my do domku jedziemy w poniedzialek a wy???

Kata powiedz mi bo slyszalam ze we wloszech nie ma proszku dla niemowlat...jak pralas ciuszki zoski? bo niunia chyba jeszcze za mala na proszek dla doroslych...:hmm:

italy u nas też nie ma proszku dla niemowląt i my używamy persil sensitive

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
Italy
Czesc Mieszane.....:36_3_15:

curcuma my wyslalismy dokumenty do ambasady wloskiej w warszawie i oni sie wszystkim zajeli...nic nie tlumaczylam....Teraz misiu jest we wloszech i poszedl do comune i oni mu powiedzieli ze juz wszystko wiedza i teraz tylko czekaja zebysmy przyjechaly i wtedy policja przyjdzie sprawdzic czy mieszkamy pod podanym adresem i dostaniemy wszystkie dokumenty....(czy tak bedzie okaza sie ....)
my do domku jedziemy w poniedzialek a wy???

Kata powiedz mi bo slyszalam ze we wloszech nie ma proszku dla niemowlat...jak pralas ciuszki zoski? bo niunia chyba jeszcze za mala na proszek dla doroslych...:hmm:

italy u nas też nie ma proszku dla niemowląt i my używamy persil sensitive

ja tu w Polandi tez uzywam proszku persil sensitive...wiesz kupuje na naszej hali w tych sklepach z niemiecka chemia...i jest ok....ale we wloszech nie mam persila...:36_2_24: a przynajmniej tam gdzie ja mieszkam...tam jest dash i cos tam nie pamietam tych nazw ale persil, ariel, visir, lenor, softlan, takich cudow nie ma....:36_2_24:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

Italy
Marmi
Italy
Czesc Mieszane.....:36_3_15:

curcuma my wyslalismy dokumenty do ambasady wloskiej w warszawie i oni sie wszystkim zajeli...nic nie tlumaczylam....Teraz misiu jest we wloszech i poszedl do comune i oni mu powiedzieli ze juz wszystko wiedza i teraz tylko czekaja zebysmy przyjechaly i wtedy policja przyjdzie sprawdzic czy mieszkamy pod podanym adresem i dostaniemy wszystkie dokumenty....(czy tak bedzie okaza sie ....)
my do domku jedziemy w poniedzialek a wy???

Kata powiedz mi bo slyszalam ze we wloszech nie ma proszku dla niemowlat...jak pralas ciuszki zoski? bo niunia chyba jeszcze za mala na proszek dla doroslych...:hmm:

italy u nas też nie ma proszku dla niemowląt i my używamy persil sensitive

ja tu w Polandi tez uzywam proszku persil sensitive...wiesz kupuje na naszej hali w tych sklepach z niemiecka chemia...i jest ok....ale we wloszech nie mam persila...:36_2_24: a przynajmniej tam gdzie ja mieszkam...tam jest dash i cos tam nie pamietam tych nazw ale persil, ariel, visir, lenor, softlan, takich cudow nie ma....:36_2_24:

u to przechlapane :/

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
Italy
Marmi

italy u nas też nie ma proszku dla niemowląt i my używamy persil sensitive

ja tu w Polandi tez uzywam proszku persil sensitive...wiesz kupuje na naszej hali w tych sklepach z niemiecka chemia...i jest ok....ale we wloszech nie mam persila...:36_2_24: a przynajmniej tam gdzie ja mieszkam...tam jest dash i cos tam nie pamietam tych nazw ale persil, ariel, visir, lenor, softlan, takich cudow nie ma....:36_2_24:

u to przechlapane :/

a no przechlapane....smietany kwasnej tez nie ma....i pietruszki w korzeniu...:sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

italy jest proszek a wlasciwie plyn do prania nazywa sie biopresto baby i ja w nim pralam na samym poczatku drogi jak cholera i w bardz maluch opakowaniach.. chyba robi tez cos chante clair ale nie uzywalam wiec nie moge polecic, moje kolezanki kupowaly tez plyn do prania chicco (w aptece) lub czyste sapone di marsiglia
generalnie jednak po pierwszym miesiacu przeszlam na normalnego dasha (dla mnie nic tak nie dopiera a juz szczegolnie zupek z marchewki i pomidorow hihi) tylko przez pare miesiecy (chyba jak skonczyla 6 przestalam sie juz tak bawic) robilam dodatkowe plukanie no i nie dodawalam plynu do plukania - teraz plyn do plukania dodaje ale ten bialy sensitive
zadnych napisanow itd nie dawalam bo dla mnie to szczerze mowiac glupota tak wszytsko wyjalawiac (zreszta po 3 miesiacach przestalam wygotowywac buteòlki tylko czasem je wrzatkiem przelalam) i zosia zdrowa i na szczescie nie chorowitek :)
generalnie jednak italy tutaj bardzo wazny jest pediatra (czasami mam wrazenie ze nawet jak dziecjko zrobi jedna kupke dziennie wiecej od razu dzwonia do pediatry hihi) on ci wszytko powie ale blagam nie przejmuj sie za bardzo tym co gadaja bo mozna naprawde oszlec kazdy ma inne zdanie i potem mamy chodza zestresowane, najlepiej zdac sie na zdrowy rozsadek i na instynkt mamy (oczywiscie w sprawach niemedycznych) agatko dzieki za komplementy, wracam powoli do ladu wlasnie dostaje okresu i widze ze moja buraow buzia juz nie taka czerwona chyba to jednak hormony byly
buziaki uciekam do bubusia i taty mojego - u nas pada i caly dzien chyba dzis jednak w domu ew do slepu pojedziemy :36_1_67:

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

aha italy lenora wiem ze w niektorych sieciach mozna dostac ale u nas nie, za to vernel to polski silan, jest tez coccolno no i radze ci wyprobowac plyn jesli masz pod nosem coop (ja uzywam i bardzo sobie chwale ale nie wiem czy macie tam coop na poludniu :( )

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Italy
Czesc Mieszane.....:36_3_15:

curcuma my wyslalismy dokumenty do ambasady wloskiej w warszawie i oni sie wszystkim zajeli...nic nie tlumaczylam....Teraz misiu jest we wloszech i poszedl do comune i oni mu powiedzieli ze juz wszystko wiedza i teraz tylko czekaja zebysmy przyjechaly i wtedy policja przyjdzie sprawdzic czy mieszkamy pod podanym adresem i dostaniemy wszystkie dokumenty....(czy tak bedzie okaza sie ....)
my do domku jedziemy w poniedzialek a wy???

Kata powiedz mi bo slyszalam ze we wloszech nie ma proszku dla niemowlat...jak pralas ciuszki zoski? bo niunia chyba jeszcze za mala na proszek dla doroslych...:hmm:
dzieki , ja dzwonilam do urzedu wiec wydadza mi ten miedzynarodowy akt urodzenia , a reszte bedzie zalatwial adwokat rodzinny, jakby cos to w sierpniu na wakacje przyjedziemy, bo my slubu nie mamy a do ambasady to trzeba chyba jeszcze dokumenty ojca , zbyt skomplikowane jak dla mnie:)

http://s2.pierwszezabki.pl/023/023204961.png?3311http://www.suwaczek.pl/cache/582566636f.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/15/68/1-Niccolo-346.gif

Odnośnik do komentarza

Italy
Marmi
Italy

ja tu w Polandi tez uzywam proszku persil sensitive...wiesz kupuje na naszej hali w tych sklepach z niemiecka chemia...i jest ok....ale we wloszech nie mam persila...:36_2_24: a przynajmniej tam gdzie ja mieszkam...tam jest dash i cos tam nie pamietam tych nazw ale persil, ariel, visir, lenor, softlan, takich cudow nie ma....:36_2_24:

u to przechlapane :/

a no przechlapane....smietany kwasnej tez nie ma....i pietruszki w korzeniu...:sofunny:

u nas nie ma twarogu :36_1_21: co kraj to obyczaj

http://davm.daisypath.com/xBmDp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/nxkUp1.pnghttp://lb1m.lilypie.com/xBDXp1.png

Odnośnik do komentarza

Marmi
Italy
Marmi

u to przechlapane :/

a no przechlapane....smietany kwasnej tez nie ma....i pietruszki w korzeniu...:sofunny:

u nas nie ma twarogu :36_1_21: co kraj to obyczaj

tu niby jest ale jakis taki twardy....:36_2_16:

Kata dzieki za wszystko...poprobuje jak przyjade....mam nadzieje ze niunia sie przestawi bo ona kurcze wrazliwa...

i jeszcze jedno.....klimatyzacja....jak ja mam ja teraz nauczyc klimatyzacji? bo przeciez w domu goraco bede musiala wlaczac? a co z gardelkiem i noskiem? powiedzcie jak zescie przyzwyczajaly maluchy do klimy?

http://www.ticker.7910.org/as1cHhQ-O7-0010MDAwMTUwbHwyNTdkfE1lbGNpYSBpcw.gif

Odnośnik do komentarza

italy my klimatyzacji nie mamy no ale u nas chlody dom.. noce faktycznie dosc ciezkie bo jak tu dziecku wytlumaczyc ze w lato jest goraco...
zobaczysz ze najgorsze sa jednak zimy.. nie ma tu ogrzewania na stale a dogrzewanie kosztuje majatek...napisze jeszcze bo to temat rzeka a teraz lece do sklepu!

http://www.suwaczek.pl/cache/a094a721a3.png

http://www.suwaczek.pl/cache/513e076da8.png

Blog Zosiaczka i Tiny
http://casamitch.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Ale dalyscie czadu z pisaniem!!!!!!!!!

zanim nadrobie to sie podzielę co u mnie :

ja dzis od rana polecialam z Lubym poszukac prezentu ślubnego dla jego brata na wesele - żeni się z panną kasiastą, dom budują, dziecko już mają (a ona jeszcze jedno swoje) wiec bedzie roczek , komunia i przyjecie weselne w jednym - no i byl dylemat co tu dac...
woleliby kase, ale to zawsze nie wiadomo ile, no i siostra Lubego tez miala dylemat i zrobila prezent - 4 piekne plytki ze znakami zodiaku w klimacie w jakim nowozency chca miec lazienkę, a my pojezdzilismy i stwierdzzilismy ze lepszy prezent pamiątkowy i dostaną satynową wiśniową dwustronną pościel z wyszytymi imionami i tekstem "na zawsze razem", a co tam...
na komunie tez sie nie dokladamy z kasa do laptopa, tylko kupujemy piękny atlas czy cos w tym stylu, bedziemy szukac jutro...
a na roczek to najlatwiej, chyba jakąś zabawkę - szukałam tez ramek takich srebnych co to mozna wygrawerowac imię itp,ale nigdzie nie widzialam nic takiego...w NO są bardzo modne takie prezenty i uważam, że są fajne, bo to taka pamiątka...

bylismy tez wykreślic Lubego z bezrobocia, a ze sam znalazl prace to ma do wypelnienia papier ze moze dostanie dodatek aktywizacyjny 200zł, jutro sie okaze...

do tego udalo sie zwrócic w praktikerze klucz taki nie tani, byl użyty raz dosłownie, a metki na nim byly nadal i jak nie ruszany wygladal, przyjeli i kase oddali, moj plus...

miałam za dnia chwilke relaksu z kawą, Luby w tym tygodniu na popoludniówki 14-22godz, po pracy wpadła do mnie chrzestna na masaz, bo jak jej wymasowalam bóle z boczku, które szły od kręgosłupa, kilka dni było dobrze i teraz znów cos ją pogięło, nie wiadomo czy korzonki, czy znów dyskopatia daje o sobie znać bardziej...

a potem poleciałam Vicia odebrac z przedszkolka, dziś "na nogach" bo Lubemu pozyczylam auto - ma do przy 12km, ale bez auta dojazd to katorga, a jego auto ma jeszcze jedną część do wymiany, któa być moze jutro pojutrze dojdzie i jak ją wymieni to juz bedzie śmigał swoim...amator starych VW, no dla mnie golf II to przeżytek, ale sa tacy co lubią, i co poradzisz...

zresztą wczoraj i przedwczoraj tez przy nim grzebał, bo trzebało mu cos porobic, a ja sobie siedziałam z Viciem u jego mamusi, która była sama, bo jej mąż pojechał z kolei pomóc starszemu synowi w sklepie, jakis remont w/w nowożeńcy robią...

A wracając do weekendowego bywania u mamy Lubego to muszę przyznać, że mama Lubego to świetna kobieta, jak jej nie pasi powie i już, jak chwali to chwali, bez zadnych tam ceregieli, obrazanek nastawianek, juz prędzej swojego wlasnego syna opieprzy, i pilnuje by dla mnie i Vicka był jak trza...
Taka akceptacja po poprzedniej teśćiowej to naprawde miła odmiana, a przyznam się, ze mi szczęka ze zdziwienia opadła jak na żart Lubego "co bys powiedziała jakby się okazało, że zaciążyliśmy" uśmiechnęła się i powiedziała, że cieszyłaby się - a z poprzednią dziewczyna , z która był 4 lata, to wiedzialam ze nie chciala zostac babcią w zadnym wypadku!

W sobotę pojechalismy odwiedzić moją chrzestną na domku nad jeziorem, o wynajela firmowy domek (bez opłat w zasadzie, poza sezonem, dla pracownikow), chciala zebym ja jechala na caly tez weekend z Vickiem,ale bez Lubego, tzn.dokładnie chodzilo jej o to, zeby Luby nie nocowal w tym samym domku - co oczywiscie nie obejmowaloby mojego bylego męża (mimo iz jestesmy dopiero w separacji, zaczynam sie przyzwyczajac do tego okreslenia), wiec postawilam weto, przyjechalismy tylko na 1 dzien, do wieczora, ale rodzinka stanela na wysokosci zadania i milo przyjęli Lubego, a mój syn znany z róznych humorów, tez dał mamusi powód do radości pokazując jak bardzo się juz polubił z Lubym - bo o tym moja chrzestna najbardziej zrzędzi, że jak ddziecko to przyjmie - a jak ma przyjmowac kogoś, kto kocha go tak jak jego mamę a do tego powięca mu wiecej czasu, czulości i serdecznosci niz jego wlasny ojciec kiedykolwiek??

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

A teraz tak z pamięci z tego co poczytałam:

Agha, mam nadzieję że w Englandzie pogoda nie najgorsza i wszystko zgodnie z zyczeniem ;)

Marmi, ciotka kasy nie odda, nie ma z czego jeszcze, Wuja (mój PO Ojca) dopiero w tym miesiącu będzie miał pierwszą pełną wypłatę za miesiąc przepracowany w NO, na szczescie wyglada, ze pracy duzo i oby wyplata byla odpowiednia...co najwyzej jej dopisze do długu tą kwotę...
a co do tanich linni to ja generalnie z wizzaira jestem zadowolona, nawet raz mi oddali kase za podwojnie zrobiona rezerwacje jak im sie strona platnosci zacięla, teraz tez by nie bylo źle gdyby chrzestna nie dala czadu z ta odprawą...

Kata ja też mam takie włosy że mi wszystko sterczy, ja to nazywam "skorpiony" taki odstające od głowy, nawet jak sie "przyliże" na mokro itd to tez odstaja po niedługim czasie, a jak wiatr zawieje to mam na głowie istna gymelę...a ty prostuj włosy o to najszybciej by jakis porządny efekt końcowy osiągnąc "na wyjście"...
my na ten ślub 15 maja, jak czytalas, prezent juz z glowy...
i nawet nie mam zamiaru sie przejmowac czy odpowiednio "drogi" ja na kasie nie leze, Luby zaczął prace dopiero tydzień temu, więc dla mnie to jasne, ze nie powinni sie spodziewac nie wiadomo czego...poza tym ta komunia i roczek do tego, tez koszta dodatkowe, i daleko bo w Olsztynie, i trza dojechac, i noclegi opłacic...i chrzestnej zwrócić róznice w chorobowym, ktore wezmie by zając się Viciem, bo sobie go tam nie wyobrazam ciągnąc...
a na ten weekend ma jej mąż mój "tatuś" przyjechac do PL. byly mąz też chciał w tym terminie,ale ja bym go samego z dzieckiem w swoim mieszkaniu bez kontroli nie zostawila, a nie chcialam sie tlumaczyc gdzie to ja na jakie wesele ani tym bardziej z kim - bo mój fakt zakochania się w kim innym natenczas ukrywam, "sprawa rozwodowa" ciężko idzie, jeszcze w swieta musialam mu tlumaczyc ze nie ma szans bym do niego wrocila (on wie ze takie rzeczy sie czasami separowanym malzenstwom zdarzaja ze wracaja do siebie i chyba na to liczył, ale mi już nic oprócz nerwa do niego nie pika) - więc powiedzialam bylemy ze mnie i dziecka nie bedzie wPoznaniu wtedy i on nie przylatuje,ale ciotka ma zapowiedziane ze nie wolno im nawet domowego telefonu odbierac wtedy na wypadek gdyby on zadzwonil, bo jakby sie sprawa rypła, ze Vic był u dziadków wtedy a ja gdzie indziej to byłaby 5 wojna swiatowa...

Italy, Marmi - a w NO to ani korzenia pietruszki ani twarogu nie uświadczysz...
z obcych marek tez wielu produktów nie ma, bo oni propagują swoje, na szczescie idzie coś tam wybrać,ale ja mialam to szczescie ze wiele rzeczy z PL moglam sprowadzic...

Italy oby wam bezproblemowo poszlo z tymi meldunkami i dokumentami!!!

Mamo2corun życzę aby córci jak najszybciej się wyzdrowiało, wiem co to migdałki, bo całe dzieciństwo na to chorowałam co chwilę, przytulam mocno!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

No więc były to testy wykonane techniką biorezonansową i z 90 najczęściej uczulających alergenów Vic ma najiększy odczyn alergiczny na roztocza/kurz domowy i białko mleka krowiego...
dalej:wełna owcza, kacze pierze, pyłki traw, brzozy i candida albicans - czyli jakis rodzaj grzybów (ale nie te typu pleśń domowa, tylko te pylące na dworze-ktore jednak poza okresem snieznej zimy przedostaja sie z wiatrem do mieszkan,zwlaszcza w cieple wilgotne lato i jesien) oraz na ziemniaka...

Oczywiście można wykonać testy na więcej alergenów, ale jak widać tu żadne dziwactwa nie wyszły to dalej testować natenczas nie będę... (koszt badania 265 zł, ja mialam kupon z gazety na 50% zniżkę - info o promocjach bede dostawac na e-mail)

Teraz najważniejsze to odczulanie na te dwa najgorsze alergeny, bo w zasadzie nie mozna ich w zaden sposób wyeliminowac - bo kurzu sie nie pozbedziesz chocby nie wiem co i jak i ile sprzatac, bo lata w powietrzu...
no a z mlekiem to jest inny cwancyk bo nie tylko ono samo nalezaloby wyeliminowac ale takze wszelkie jogurty, kefiry,desery mleczne,serki, sery biale i zolte, maslo, smietane margaryne, sery nie zawierajace mleka krowiego (kozie i owcze czesto zawieraja do 1/3 mleka krowiego) czekolade mleczna,lody, wyroby cukiernicze a takze pieczywo typu chałka i chleby do ktorych produkcji uzyto mleka a w przypadku ostrej nietolerancji takze ciastka chrupiące typu krakersy,makarony, preparaty z platków zbozowych,koncentraty zup i sosów,kiszona kapusta (bywa wytwarzana z dodoatkiem serwatki)...

Tak więc dziś Vic miał juz pierwszy zabieg odczulania na kurz, konieczne są minimum 3 - dwa pierwsze odplatnie po 118zł, kolejny/e za darmo - firma daje gwarancje na odczulenie, gdyby po 3 zabiegach nadal wykazywal alergie to kontynuuja zabiegi za darmo (juz za tydzien mam zaniesc próbke kurzu z domu i na jej podstawie beda sprawdzac).
Potem się wezmę za odczulanie mleka, a dalej zobaczymy...

Jednak to potwierdza moje obserwacje, bo jak chocby Vic nie pił mleka i jadl mniej Bakusiów które uwielbia, to kaszel sie zmniejszal, a jak Panie wprzedszkolu mowily ze mu z nosa leci i ma kaszel a w domu nic sie nie dzialo to nawet Pan doktoz powiedział ze to częste, bo jednak z przedszkolach ze wzgl bezbieczenstwa sa wykładziny, są kolderki i kocyki pod ktorymi dzieci spia i wiadomo ze nie pierze sie ich co tydzien, sa pluszaki (te w domu polecił wyprać lub zapakowane w woreczki wymrazac przez noc w zamrażalniku)...

Ja się uśmiałam tylko o tyle, ze ja też mam uczulenie na brzoze - od kilku lat, a uczuliłam sie na nią w NO, bo tam ich rośnie caaaaałe mnóstwo, o wiele więcej niz tu z mieście - tam lasów i parków o wiele więcej niz tu w terenie zabudowanym...

http://www.suwaczek.pl/cache/726950a1c9.png
www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl

Viking - Victor Leon

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...