Skocz do zawartości
Forum

mamy z poczuciem humoru:)


Rekomendowane odpowiedzi

Idzie facet ulicą patrzy a tu na budynku wielki szyld z napisem:BURDEL U SIÓSTR URSZULANEK.O tego jeszcze nie widziałęm pomyślał zdziwiony iwszedł do środka.Za wielkim dębowym biórkiem siedziała stara zakonnica,pyta się:
-czego pan chciał?
-noo...skorzystać z usług
-płaci pan 500 zł i tymi drzwiami na prawo.
Załacił,poszedł tam młoda zakkonica:
-dzień dobry
-dzień dobry chciłbym..
-tak wiem,wiem płaci pan 300 zł i tymi drzwiami na prost.
Zapłacił poszedł.Tam już taka super młoda,ładna i zgrabna zakonnica
-witam pana-powiedziała zalotnym głosem
-witam
-płaci pan 100 zł i idzie tymi oto drzwiami na lewo
Facet pomyślał a co mi tam zalerzy już tyle wydałam co tam stówa.Zapłacił poszedł.Znalazł się na podwórku drzwi się za nim zatrzasnęły, klamki z tej strony nie było.Facet skołowany rozgląda się do okoła,nie wie co się dzieje. Nagle patrzy a na przeciwko wielka tabliczka z napisem:WŁAŚNIE ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY PRZEZ SIOSTRU URSZULANKI.

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Idzie nocą pijaczek do domu i postanawia sobie skrócić drogę idąc przez cmentarz.
Niestety zarzuciło go i wpadł do wykopanej dziury przygotowanej na trumnę, a że zmęczony był to zasnął. Obudzilo go kopanie obok, wychylił sie i zobaczyl że grabarz kopie kolejny dół.
Niewiele myśląc postanowił go wystraszyć. Wyskakuje z dołu i uuuuuuuuuuuuuuuuuu, a grabarz nic.
Rozczarowany pijaczek, zeźlony że dowcip mu nie wyszedł wylazł z dołu i postanowił wrócić do domu.
Wychodzi za bramy cmentarza, a tu łup niewiadomo skąd dopada go łopata i wali w twarz, pada ogłuszony na ziemię, a nad sobą słyszy głos:

- Biegamy, straszymy, ale za bramę nie wychodzimy.

Miłego wieczorku.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

:36_2_25:

tusia13
idzie nocą pijaczek do domu i postanawia sobie skrócić drogę idąc przez cmentarz.
Niestety zarzuciło go i wpadł do wykopanej dziury przygotowanej na trumnę, a że zmęczony był to zasnął. Obudzilo go kopanie obok, wychylił sie i zobaczyl że grabarz kopie kolejny dół.
Niewiele myśląc postanowił go wystraszyć. Wyskakuje z dołu i uuuuuuuuuuuuuuuuuu, a grabarz nic.
Rozczarowany pijaczek, zeźlony że dowcip mu nie wyszedł wylazł z dołu i postanowił wrócić do domu.
Wychodzi za bramy cmentarza, a tu łup niewiadomo skąd dopada go łopata i wali w twarz, pada ogłuszony na ziemię, a nad sobą słyszy głos:

- biegamy, straszymy, ale za bramę nie wychodzimy.

Miłego wieczorku.

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko.

Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ja zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę.

Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet:
- Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.

Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi, potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:

- Dlaczego nikt mi nie powiedział, ze w pistolecie są ślepe naboje?! Musiałam go zatłuc krzesłem!

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

tusia13
Idzie nocą pijaczek do domu i postanawia sobie skrócić drogę idąc przez cmentarz.
Niestety zarzuciło go i wpadł do wykopanej dziury przygotowanej na trumnę, a że zmęczony był to zasnął. Obudzilo go kopanie obok, wychylił sie i zobaczyl że grabarz kopie kolejny dół.
Niewiele myśląc postanowił go wystraszyć. Wyskakuje z dołu i uuuuuuuuuuuuuuuuuu, a grabarz nic.
Rozczarowany pijaczek, zeźlony że dowcip mu nie wyszedł wylazł z dołu i postanowił wrócić do domu.
Wychodzi za bramy cmentarza, a tu łup niewiadomo skąd dopada go łopata i wali w twarz, pada ogłuszony na ziemię, a nad sobą słyszy głos:

- Biegamy, straszymy, ale za bramę nie wychodzimy.

Miłego wieczorku.

:sofunny::sofunny::sofunny:
Tak się zaczęłam rechotać, że aż męża i psa obudziłam- tak, tak, wszystkie moje samce śpią, synek w brzuszku też tylko ja biedna samotna samiczka ogniska domowego piluję:smile_jump:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Benjamin Franklin powiedział: wino dostarcza człowiekowi
mądrości, piwo wolności, a woda bakterii.

W wyniku niezliczonej ilości badań uczeni udowodnili,iż
wypijając 1 litr wody dziennie, wchłaniamy rocznie 1 kg
Escherichia coli -bakterii znajdowanej w fekaliach.
Innymi słowy, pijąc wodę spożywamy rocznie kilogram gówna.
Natomiast pijąc piwo i wino (tequille, rum, whisky,
wódkę lub inny napój wyskokowy) NIE ponosimy tego
ryzyka, ponieważ alkohol podlega procesowi uzdatniania i
oczyszczania poprzez gotowanie, warzenie, filtrowanie,
destylację lub/oraz fermentację.

Pamiętaj: Woda = gówno. Wino, wódka, piwo = Zdrowie.

Dlatego znacznie lepiej jest pić wódkę i pleść
głupstwa,niż pic wodę i być zasrańcem.

Nie musicie dziękować mi za tę cenną informację;

Przekazuję ją w czynie społecznym.

Odnośnik do komentarza

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Nena
tusia13
Idzie nocą pijaczek do domu i postanawia sobie skrócić drogę idąc przez cmentarz.
Niestety zarzuciło go i wpadł do wykopanej dziury przygotowanej na trumnę, a że zmęczony był to zasnął. Obudzilo go kopanie obok, wychylił sie i zobaczyl że grabarz kopie kolejny dół.
Niewiele myśląc postanowił go wystraszyć. Wyskakuje z dołu i uuuuuuuuuuuuuuuuuu, a grabarz nic.
Rozczarowany pijaczek, zeźlony że dowcip mu nie wyszedł wylazł z dołu i postanowił wrócić do domu.
Wychodzi za bramy cmentarza, a tu łup niewiadomo skąd dopada go łopata i wali w twarz, pada ogłuszony na ziemię, a nad sobą słyszy głos:

- Biegamy, straszymy, ale za bramę nie wychodzimy.

Miłego wieczorku.

:sofunny::sofunny::sofunny:
Tak się zaczęłam rechotać, że aż męża i psa obudziłam- tak, tak, wszystkie moje samce śpią, synek w brzuszku też tylko ja biedna samotna samiczka ogniska domowego piluję:smile_jump:
śmiech to zdrowie napewno nie przedawkujesz :hahaha:

Odnośnik do komentarza

Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni huja znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty huju, obiecałeś, że mnie nie pobijesz
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

osatnio przeczytalam taki kawal:D

Przychodzi murzynka do ginekologa.
- Panie doktorze boli mnie podczas stosunku.
Doktor: Proszę się rozebrać zrobić mostek tutaj.
Po chwili ponownie: Proszę zrobić mostek pod tamtą ścianą....
Poprzestawiał tak czarnulę pod wszystkimi ścianami.
Murzynka się pyta: I co mi dolega?
Lekarz: Nie wiem sprawdzałem tylko jak pasuje różowa fuga do czarnych kafelek

Odnośnik do komentarza

patrycja`81
osatnio przeczytalam taki kawal:D

Przychodzi murzynka do ginekologa.
- Panie doktorze boli mnie podczas stosunku.
Doktor: Proszę się rozebrać zrobić mostek tutaj.
Po chwili ponownie: Proszę zrobić mostek pod tamtą ścianą....
Poprzestawiał tak czarnulę pod wszystkimi ścianami.
Murzynka się pyta: I co mi dolega?
Lekarz: Nie wiem sprawdzałem tylko jak pasuje różowa fuga do czarnych kafelek

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej.
Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych:
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo, i jeszcze przez środek tego wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami.
O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo wyglądało!?

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

rena_674
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej.
Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych:
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo, i jeszcze przez środek tego wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami.
O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo wyglądało!?

:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej
życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz
wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była
cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż,
który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak
świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie
zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja
matka całuje cię w policzek...

http://s2.suwaczek.com/200506164670.png
http://s3.suwaczek.com/200807055472.png
http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d7fddd7b.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...