Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny! Ja dziś od 8 na nogach-byłam zrobić badanie na Toksoplazmoze i morfologię. Jestem ciekawa, czy da mi skierowanie na inne badania i na przezierność?

Z rana wzięło mnie na śledzia i jakieś kwaśne smaki -a więc wpierniczam co się da! :lol:

Wczoraj miałam kiepski dzień - ale mimo to, upiekłam szarlotkę - , eh. dziś mam dużo spraw na głowie i mam nadzieję, że wszystko mi si.e uda to co zaplanowałam.

Niezapominajkaa

o jej dzięki:):36_3_15:
Do poniedziałku muszę dwa nasepne wyprodukować, ale nie mam coś weny.
Jetsem tez rochę przerażona bo mam udzielać porad na forum w sprawach rehabilitacji:36_11_1:

No to czekamy na kolejne! I życzę powodzenia!

Kaszaaaaa i Agunia -- Wy się nei wygłupiajcie-tylko zdrowiejcie i to już :P

Agunia

A swojego skarbka widziałam w obrazie 4D cóż za radość.....

O! To musi być super widok, co? Masz zdjęcie też?

Kaszaaaaaa
Pewnie już wszystkie śpicie ale ja musze się wam pochwalić jaką miałam cudowną kompiel :D Leżałam w wannie i gadałam przez tel z mamą trzymając się za brzuch(nie wiem czemu może coś wcześniej czułam ale skoncentrowana byłam na rozmowie)i nagle czuje jak mi brzuch odjeżdża ! Patrze a moje jajo które normalnie jest w dół w bok się przekręciło i taka gula mi stała :D I się zaczeły popisy cyrkowe :D nie czułam tego w brzuchu wogóle może przez to że w wodzie byłam ale pod ręką normalnie jak uciskałam i tak z pół godziny a potem brzuszek wrócił na miejsce i dzidzia chyba poszła spać :D Ale było super !
:nie_ma_takiej_radosnej_ikonki:

jejuju-jak super Kaszaaaa - na pewno fruwałaś ze szczęścia!

ronia
nie powiem mnie też się podoba mam dwie wolne graby moge starego chociażby w dupsko uszczypnąć :lol:

Ronia-pomysł super!

ata
Cześć dziewczyny!
Nie było mnie tu przez weekend, więc dziś otwieram nasze konwersacje.
W piątek, kiedy przyszli goście, miałam niezłą jazdę- potworny ból głowy, dreszcze, mdłości, no i wieczór skończył się w objęciach klopika:Kiepsko: W sobotę do południa dochodziłam do siebie, ale nie zrezygnowałam z zaplanowanego babskiego grilla. Nie żałuję- było supcio. Dawno się tak nie uśmiałam. A wczoraj wybyłam na działkę do znajomych i spędziłam fantastyczny czas.

No prosze jaki miły weekend! Jedynie ten klopik, ale pociesz się, że to tez mój najlepszy kolega ostatnio..:grrrrrr:

A dziś taki piękny dzień - słoneczko świeci-u Was też? :love::love:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Hej dziewczyny! Ja dziś od 8 na nogach-byłam zrobić badanie na Toksoplazmoze i morfologię. Jestem ciekawa, czy da mi skierowanie na inne badania i na przezierność?

Z rana wzięło mnie na śledzia i jakieś kwaśne smaki -a więc wpierniczam co się da! :lol:

Wczoraj miałam kiepski dzień - ale mimo to, upiekłam szarlotkę - , eh. dziś mam dużo spraw na głowie i mam nadzieję, że wszystko mi si.e uda to co zaplanowałam.

Niezapominajkaa

o jej dzięki:):36_3_15:
Do poniedziałku muszę dwa nasepne wyprodukować, ale nie mam coś weny.
Jetsem tez rochę przerażona bo mam udzielać porad na forum w sprawach rehabilitacji:36_11_1:

No to czekamy na kolejne! I życzę powodzenia!

Kaszaaaaa i Agunia -- Wy się nei wygłupiajcie-tylko zdrowiejcie i to już :P

Agunia

A swojego skarbka widziałam w obrazie 4D cóż za radość.....

O! To musi być super widok, co? Masz zdjęcie też?

jejuju-jak super Kaszaaaa - na pewno fruwałaś ze szczęścia!

ronia
nie powiem mnie też się podoba mam dwie wolne graby moge starego chociażby w dupsko uszczypnąć :lol:

Ronia-pomysł super!

ata
Cześć dziewczyny!
Nie było mnie tu przez weekend, więc dziś otwieram nasze konwersacje.
W piątek, kiedy przyszli goście, miałam niezłą jazdę- potworny ból głowy, dreszcze, mdłości, no i wieczór skończył się w objęciach klopika:Kiepsko: W sobotę do południa dochodziłam do siebie, ale nie zrezygnowałam z zaplanowanego babskiego grilla. Nie żałuję- było supcio. Dawno się tak nie uśmiałam. A wczoraj wybyłam na działkę do znajomych i spędziłam fantastyczny czas.

No prosze jaki miły weekend! Jedynie ten klopik, ale pociesz się, że to tez mój najlepszy kolega ostatnio..:grrrrrr:

A dziś taki piękny dzień - słoneczko świeci-u Was też? :love::love:

Ojej, ja na śledzie patrzeć nie mogę ... no zobacz jakiego masz lekarza ... oby Ci dał a tą przezierność , bo mój to jakiś pajac i sama sobie teraz załatwiam lekarza...

u mnie też swieci słoneczko - tylko szaleć :):hahaha::hahaha::yuppi::yuppi:

Odnośnik do komentarza

stysiapysia

A ja ma 201!!!!

to chyba zależy jak kto sobie ustawi :)

tego nie przewidziałam :P

ata
Redberry - co do tej przezierności karkowej, to państwowo tego nie zlecają, chyba że ktoś jest po 35 roku życia lub urodził wcześniej dziecko z jakąś wadą genetyczną. To badanie zresztą pokazuje tylko, czy dziecko ma zespół Downa czy Turnera. No i co zrobić z taką wiedzą???

No właśnie - co zrobić z taką wiedzą?... ale ja chodzę prywatnie. Hm. Od którego do którego tyg trzeba robić to badanie?

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Redberry - mówią ze od 10 tyg do 13tyg +6dni

ata
Tak, to badanie robi się między 11 a 13 tyg. Chodzi mi w moim myśleniu o to, że przy innych wadach można coś poradzić (podczas ciąży albo zaraz po porodzie), a w tym przypadku nie da się zrobić nic:frown:

No to by znaczyło, że mi termin minął. W sobotę skończył mi się 13 tydzień. :-((((((((
No tak ata - masz rację.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry marcowki!

Ja jak to zwykle zawsze cos:) dopiero od wczoraj mam sprawny komputer w domu wiec teraz bede mogla cos wiecej posrobac a w pracy niewiele czasu na cokolwiek..ech...

takie mnie jakies posepne nastroje nachodza ostatnio..ni wiem skad sie to bierze i czy to tylko wynik burzy hormonow..wczoraj wieczorem znow miaolam atak paniki zse cos bedzie nie tak i tak jak by cos mnie paralizowalo..martwie sie bardzo o malenstwo, po tym co sie staolo mam gdzies w glebi takie poczucie strachu ktore jakos tlumi mi szczscie..ze zawsze moze cos byc nie tak, a ja nawet nie bede wiedziala:(((
I wiem doskonale ze to w niczym nie pomaga, tylko szkodzi ojemu malenstwu moje posepne myslenie, ale taka jestem czesto zmartwiona ta ciaza i w strasznym niepokoju...W srode mam wizyte w szpitalu ze specjalista od diagnostyki prenatalnej zeby zie upewnic ze nic nie zagraza malenstwu po tym co sie stalo, moze to mnie jakos uspokoi..

A jak wasze nastroje? ja wlasnie tak spadam raz na dol, po czym pne sie do gory i tak w kolko az zwarioac mozna, z sama soba trudno mi ostatnio wytrzymac...juz nie mowiac o moim mezczyznie z ktorym przez ostatnie 2 miesiace to prawie nieustanne klotnie bo wszytko mnie irytuje...czy z wami tez jest az tak drastycznie???:)

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

ja mialam robiona przeziernosc, co tutaj nazywaja testem kombinacji..najpierw pobierana jest krew, potem po tygodniu usg. Na usg lekarz sprawdzal nie tylko dlugosc karczku, co chyba raczej ma byc pomiarem jakiegos nerwu, prawda?ale i wiele innych aspektow. Tak ak np ,mi tlumaczyl pokazujac glowke , mierzac odleglosci , bicie serduszka i wiele innych Samo usgg trwalo jakies pol godziny.
A co do tego badania tuta to tez nie daja skierowania chyba ze est sie po 35 roku zycia, albo est historia chorob gen w rodzinie. Wiec to badanie bedzie mnie kosztowac 130 euro:(

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdej28yigab6gy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/041/041425980.png?2859

http://www.pregnology.com/preggoticker120/777777/000000/My%20pregnancy/05/22/2012.png

Odnośnik do komentarza

Szarotka

takie mnie jakies posepne nastroje nachodza ostatnio..ni wiem skad sie to bierze i czy to tylko wynik burzy hormonow..wczoraj wieczorem znow miaolam atak paniki zse cos bedzie nie tak i tak jak by cos mnie paralizowalo..martwie sie bardzo o malenstwo, po tym co sie staolo mam gdzies w glebi takie poczucie strachu ktore jakos tlumi mi szczscie..ze zawsze moze cos byc nie tak, a ja nawet nie bede wiedziala:(((
I wiem doskonale ze to w niczym nie pomaga, tylko szkodzi ojemu malenstwu moje posepne myslenie, ale taka jestem czesto zmartwiona ta ciaza i w strasznym niepokoju...W srode mam wizyte w szpitalu ze specjalista od diagnostyki prenatalnej zeby zie upewnic ze nic nie zagraza malenstwu po tym co sie stalo, moze to mnie jakos uspokoi..

A jak wasze nastroje? ja wlasnie tak spadam raz na dol, po czym pne sie do gory i tak w kolko az zwarioac mozna, z sama soba trudno mi ostatnio wytrzymac...juz nie mowiac o moim mezczyznie z ktorym przez ostatnie 2 miesiace to prawie nieustanne klotnie bo wszytko mnie irytuje...czy z wami tez jest az tak drastycznie???:)

Hej Szarotko :)

To normalne, że się martwisz Kochana-ja też miewam takie huśtawki nastroje, że hej. Też raz myślę, że jest wszystko ok-a raz mnie dopadają jakieś doły :-(

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Szarotka
Dzien dobry marcowki!

Ja jak to zwykle zawsze cos:) dopiero od wczoraj mam sprawny komputer w domu wiec teraz bede mogla cos wiecej posrobac a w pracy niewiele czasu na cokolwiek..ech...

takie mnie jakies posepne nastroje nachodza ostatnio..ni wiem skad sie to bierze i czy to tylko wynik burzy hormonow..wczoraj wieczorem znow miaolam atak paniki zse cos bedzie nie tak i tak jak by cos mnie paralizowalo..martwie sie bardzo o malenstwo, po tym co sie staolo mam gdzies w glebi takie poczucie strachu ktore jakos tlumi mi szczscie..ze zawsze moze cos byc nie tak, a ja nawet nie bede wiedziala:(((
I wiem doskonale ze to w niczym nie pomaga, tylko szkodzi ojemu malenstwu moje posepne myslenie, ale taka jestem czesto zmartwiona ta ciaza i w strasznym niepokoju...W srode mam wizyte w szpitalu ze specjalista od diagnostyki prenatalnej zeby zie upewnic ze nic nie zagraza malenstwu po tym co sie stalo, moze to mnie jakos uspokoi..

A jak wasze nastroje? ja wlasnie tak spadam raz na dol, po czym pne sie do gory i tak w kolko az zwarioac mozna, z sama soba trudno mi ostatnio wytrzymac...juz nie mowiac o moim mezczyznie z ktorym przez ostatnie 2 miesiace to prawie nieustanne klotnie bo wszytko mnie irytuje...czy z wami tez jest az tak drastycznie???:)
Witaj Szarotko.
Ja dzisiaj też mam jakiegoś doła,po tym jak w nocy zlapał mnie ten ból z tyłu pleców,pisalam o tym we wcześniejszych postach. Też dostalam jakiegos lęku czy to dziecku nie zaszkodzi i od razu się nakręcilam jak nie wiem co....No i miewam te myśli posępne,ale to pewnie i wina hormonow i jesien idzie wielkimi krokami....Pozdrawiam.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia

Witaj Szarotko.
Ja dzisiaj też mam jakiegoś doła,po tym jak w nocy zlapał mnie ten ból z tyłu pleców,pisalam o tym we wcześniejszych postach. Też dostalam jakiegos lęku czy to dziecku nie zaszkodzi i od razu się nakręcilam jak nie wiem co....No i miewam te myśli posępne,ale to pewnie i wina hormonow i jesien idzie wielkimi krokami....Pozdrawiam.

ja też się czasem tak nakręcam, że szok, czasem jestem sama na siebie o to zła. Ale nic nie poradzę. :-/

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
stysiapysia

A ja ma 201!!!!

to chyba zależy jak kto sobie ustawi :)

tego nie przewidziałam :P

ata
Redberry - co do tej przezierności karkowej, to państwowo tego nie zlecają, chyba że ktoś jest po 35 roku życia lub urodził wcześniej dziecko z jakąś wadą genetyczną. To badanie zresztą pokazuje tylko, czy dziecko ma zespół Downa czy Turnera. No i co zrobić z taką wiedzą???

No właśnie - co zrobić z taką wiedzą?... ale ja chodzę prywatnie. Hm. Od którego do którego tyg trzeba robić to badanie?

Jak to badanie na przezierność nie jest zlecane na NFZ??? Ja miałam w poprzedniej ciąży(a wtedy nie chodziłam po znajomości do lekarza tak jak teraz) i normalnie miałam to robione, a miałam 26 lat. przecież to jest podstawa żeby w razie czego można było zrobić dalsze badania. Wiadomo ze na podstawie samego USG można tylko wysnuć przypuszczenie ze coś jest nie tak, tak samo jak nie daje ono 100% pewności ze wszystko jest OK.
A co zrobić z taką wiedzą?? Wtedy bada się dalej, jeśli okazuje się że niestety jest poważna wada genetyczna - no to sorry, ale ja bym nie miała wątpliwości co zrobić, głównie ze względu na to dziecko, żeby nie skazać go na straszne cierpienia po urodzeniu.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...