Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

kingusia1991
Kaszaaaaaaaa niom, bardzo moja się bulwersuje ;D
bo jak czkawka ją dopada to kopie z całych sił mnie :lol:
jakby to była moja wina...
chociaż nie powiem, raz się napiłam napoju gazowanego i mała dostała przeze mnie czkawkę :lol: i się bardzooo na mnie wkurzyła :lol: :hahaha:

Myślisz,że to przez gazowane ? Ja raz też tak pomyślałam ale potem przez 5 dni co nie zjadłam lub wypiłam to jej sie czkało a póżniej to nawet bez spożywania czegokolwiek więc sobie pomyślałam,że chyba jednak nie mam na to wpływu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
OO i Kingusia jest ....
\

Kaszaaaa a Ty już na wolne miałaś iść .... a nie jeszcze się przemęczasz w pracy

Uwierz mi,że ja się w pracy nie męcze ani troche :)Wręcz przeciwnie-jak coś to innych męcze :):):) No naj prawdopodobniej piątek będzie moim ostatnim dniem w pracy ale musimy zadzwonić jeszcze do mechanika i potwierdzic czy nie ma zmian żadnych tz czy on nie ma żadnego poślizgu.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
kingusia1991
Kaszaaaaaaaa niom, bardzo moja się bulwersuje ;D
bo jak czkawka ją dopada to kopie z całych sił mnie :lol:
jakby to była moja wina...
chociaż nie powiem, raz się napiłam napoju gazowanego i mała dostała przeze mnie czkawkę :lol: i się bardzooo na mnie wkurzyła :lol: :hahaha:

Myślisz,że to przez gazowane ? Ja raz też tak pomyślałam ale potem przez 5 dni co nie zjadłam lub wypiłam to jej sie czkało a póżniej to nawet bez spożywania czegokolwiek więc sobie pomyślałam,że chyba jednak nie mam na to wpływu :)

to niekoniczenie gazowane...
wod plodowych sie opija dzidzia i czka..

Kinia przyznaj się ! Masz gazowane wody plodowe ??
Gazowane napoje mają na ogół dużo cukru a jak się slodko robi to maluszki podobno zachłanne bardziej :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Ja nie biorę .... mnie do niczego nie potrzebna ... jak będzie coś nie tak to ją zje.... i tyle ...

No ja się właśnie zastanawiam bo poruszyłam niebo i ziemię żeby móc rodzić w swoim szpitalu rodzinnie bez szkoły i jest taka opcja,ze owszem jak sobie polożną wezme ale zastanawiam się czy ona mi faktycznie pomoże coś czy tylko skasuje(nawet nie wiem ile)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Spotkałam się z takimi przypadkami ze płaci się kupe forsy , a jak przychodzi co do czego to się okzauje ze jest na zmianie w szpitalu bądź poprostu nie może przyjecha ć heh

Ja przy porodzie miałam super położną , i mam nadzieje ze trafie na nią teraz.... tylko ze mam problem - zpomniałam zapytać ją o nazwisko:) ha ha ...super była.... bo ja czułam się jak mała dziewczynka , a ona jak kochająca mamusia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...