Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

ata
Witam po kilkudniowej przerwie!
Wczoraj byłam u gina.
Po pierwsze żylaki krocza, które mnie dopadły miesiąc temu się rozrosły i coraz bardziej doskwierają. Ma któraś może taki problem albo słyszałyście o tej ciążowej przypadłości?
Po drugie znowu coś tam doktorek mieszał z płcią, że może jednak żeńska. Nie wytrzymam! Ja cały czas nastawiam się na synusia.
Po trzecie Maluszek ma ułożenie miednicowe i lekarz mi powiedział, że jak to się nie zmieni przez najbliższe 3 tyg., to będzie cc. A ja bardzo chcę rodzić naturalnie. Czy Wasze dzieciaczki są już ułożone główka w dół? Myślałam, że na to jest jeszcze więcej czasu (tak do 35 tyg.) Jak to w końcu jest?
No ale poza tymi niefajnymi sprawami, najważniejsze, że dzidziuś zdrowy i fajnie rośnie- waży 1400, no i wyniki badań mam wzorcowe.

Hello !
Ata w mojem magicznej księdze dolegliwości piszą tylko,żeby"nosić grubą podpaske w zmienionym miejscu.Użyj torebki z lodem aby zmniejszyć obrzęk.Unikaj zbyt długiego stania"
A co do obracania się to znam przypadki jak maluszek z prawidłowej pozycji tydzień przed urodzeniem się odwrócił główką do góry więc myśle,że lekarz cię przygotowuje psychicznie ale jeszcze wszystko się może zmienić :)
A porodami sie możemy zamienić bo ja bym chciała cc a to moje szczęście już główką w dół leży i tyłkiem do świata więc przy ostatnich 2 USG można było se pooglądać poślady :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
jestem po usg :smile:
a wiec.. glukoza okey :smile:
plec? nie potwierdzil chlopca... !! dzidzi schowalo tyleczek gdzies gleboko w mojej miednicy i koniec..3 lutego dalej bedziemy szukac... czyli jest nadzieja na coreczke !!!!:yuppi:
wazy prawie 1,5kg... 1400g jakos tak
porod przewiduja wg usg az o tydzien szybciej..:hmm:
i dzidzi nie lezy glowka do dolu ma glowke pod moim mostkiem...wiec miejmy nadzieje ze sie jeszcze obroci hehe

:yuppi::yuppi::yuppi::yuppi::yuppi:

Odnośnik do komentarza

Stokrotka świetniawo,że wszystko o.k. :)

Stysiu ilościowo tyle samo się wypija a właściwie nawet mniej bo te z laboratorium robią tą glukozę w tych kubkach plastikowych które mają mniejszą pojemność od kubka w domu tylko troche słodsze. Dasz rade !!

Niezapominajka a w co są dzieci ubrane w szpitalu ?

Widze,że dziś był temat podpaskowo wkładkowy :D Ja miałam taki wczoraj z mężem który zaczyna panikować i wczoraj mnie upomniał,że własn ie takich żeczy jeszcze nie kupiłam :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Ja bede w domku piła wiesz...
pójde na cukier na czco ...a potem w domku wypije i wyjde pół godziny przed na zastrzyk z glukozą we krwi :)

A Ty czasem nie powinnaś tam siedzieć po wypiciu tej glukozy. Mi jak piłam 75g nigdzie nie pozwolili łazić. Nie wiem może się spala w tym czasie i wyniki mogą być sfałszowane.
Lepiej się dopytaj może.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
a jaki mialas wynik po 50g glukozy?

179

Kaszaaaaaa
Ja mam prace pod szpitalem i byłam pewna,że poprostu co godzinke sobie bede przychodzić ale oni zabronili,kazali siedzieć i się nie ruszać i co mniej więcej 20 min nas doglądały lekarki pytając czy wszystko o.k. i czy nie mdli,nie robi sie gorąco i takie tam więc lepiej uważaj !

Hmmm mnie nic nie est więc zaryzykuje....

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Stokrotka świetniawo,że wszystko o.k. :)

Stysiu ilościowo tyle samo się wypija a właściwie nawet mniej bo te z laboratorium robią tą glukozę w tych kubkach plastikowych które mają mniejszą pojemność od kubka w domu tylko troche słodsze. Dasz rade !!

Niezapominajka a w co są dzieci ubrane w szpitalu ?

Widze,że dziś był temat podpaskowo wkładkowy :D Ja miałam taki wczoraj z mężem który zaczyna panikować i wczoraj mnie upomniał,że własn ie takich żeczy jeszcze nie kupiłam :lol:

Kaszaaaa na klinikach było wtedy tak, że Szymek z kąpieli przyjeżdżał ubrany w kaftanik i zawinięty w tą piekielna kołderkę strasznie ciasno. Więc ja go od razu rozwijałam albo zakładałam mu śpioszki na ten kaftanik, albo zupełnie go przebierałam. Wiesz przez 3 dni po cesarce to byłam tak bez sił, do tego dwie doby non stop na kroplówkach, wiec nie miałam siły go tak znowu przebierać, mała wprawa wiec to trwało. Jest strasznie goraco na oddziale, upiornie wręcz wiec wystarczy cienkie ubranko i okrycie tą kołderka co oni dają. Więc naprawdę ne patrz na te mamy co ubierają w trzy warstwy jeszcze w czapeczce dziecko trzymają. No chyba że pójdziesz połazić po korytarzach z maluchem, to czasem tam są przeciagi to czapeczkę można założyć faktycznie. Ale na samym oddziale są totalne tropiki. A ja miałam jeszcze miejsce przy samym kaloryferze, mówię Ci kosmos.

o tu masz Szymka w szpitalu, a widzę że nawet używałam swojego kocyka i pieluszki a nie chniej kołderki. Ubrany w kaftanik i śpioszki.
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/forum7.jpg

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Niezapominajkaa
Kaszaaaaaa
Stokrotka świetniawo,że wszystko o.k. :)

Stysiu ilościowo tyle samo się wypija a właściwie nawet mniej bo te z laboratorium robią tą glukozę w tych kubkach plastikowych które mają mniejszą pojemność od kubka w domu tylko troche słodsze. Dasz rade !!

Niezapominajka a w co są dzieci ubrane w szpitalu ?

Widze,że dziś był temat podpaskowo wkładkowy :D Ja miałam taki wczoraj z mężem który zaczyna panikować i wczoraj mnie upomniał,że własn ie takich żeczy jeszcze nie kupiłam :lol:

Kaszaaaa na klinikach było wtedy tak, że Szymek z kąpieli przyjeżdżał ubrany w kaftanik i zawinięty w tą piekielna kołderkę strasznie ciasno. Więc ja go od razu rozwijałam albo zakładałam mu śpioszki na ten kaftanik, albo zupełnie go przebierałam. Wiesz przez 3 dni po cesarce to byłam tak bez sił, do tego dwie doby non stop na kroplówkach, wiec nie miałam siły go tak znowu przebierać, mała wprawa wiec to trwało. Jest strasznie goraco na oddziale, upiornie wręcz wiec wystarczy cienkie ubranko i okrycie tą kołderka co oni dają. Więc naprawdę ne patrz na te mamy co ubierają w trzy warstwy jeszcze w czapeczce dziecko trzymają. No chyba że pójdziesz połazić po korytarzach z maluchem, to czasem tam są przeciagi to czapeczkę można założyć faktycznie. Ale na samym oddziale są totalne tropiki. A ja miałam jeszcze miejsce przy samym kaloryferze, mówię Ci kosmos.

o tu masz Szymka w szpitalu, a widzę że nawet używałam swojego kocyka i pieluszki a nie chniej kołderki. Ubrany w kaftanik i śpioszki.
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/forum7.jpg

A czyli od początku się samemu ubiera ,przebuera itd. a ja myślałam,że to one robią i zastanawiałam się czy ubierają dziecko w ciuszki które sie przyniesie czy w swoje jakieś :lol:

Stokrotka bardzo ładny wynik miałaś.

Stysiu nie wiesz jak się będziesz czuła więc mówie żebyś uważała bo skoro tak pilnują to znaczy,że zdarza się,że coś nie tak się dzieje-zwłaszcza,że to obciąża bardzo organizm-nas się nawet pytały jak się brzuszki zachowują czy nie szaleją za bardzo !

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze to ile ja mam brać tych bodziaków i kaftaników? Jeszcze skarpetki i czapeczki,do tego pajacyki też ? Zwariuje !!

A moje dziecko wpadlo w trans czykawkowy !! Po 8-10 razy dziennie ma czykawkę ! Chyba jak mąż spanikowała ,że się zaraz urodzi i ćwiczy te płuca jak szalona ! :lol:
Zapomniałam się spytać wczoraj lekarza czy to nie za często przypadkiem się jej czka...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
Kurcze to ile ja mam brać tych bodziaków i kaftaników? Jeszcze skarpetki i czapeczki,do tego pajacyki też ? Zwariuje !!

A moje dziecko wpadlo w trans czykawkowy !! Po 8-10 razy dziennie ma czykawkę ! Chyba jak mąż spanikowała ,że się zaraz urodzi i ćwiczy te płuca jak szalona ! :lol:
Zapomniałam się spytać wczoraj lekarza czy to nie za często przypadkiem się jej czka...
do szpitala? lepiej wiecej wziac bo dziecko ulewa..co chwile przebierasz.. chyba ze ktos ci dowiezie :smile:

No a ile to jest więcej ?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
stokrotka_87

do szpitala? lepiej wiecej wziac bo dziecko ulewa..co chwile przebierasz.. chyba ze ktos ci dowiezie :smile:

No a ile to jest więcej ?
po 5 sztuk? to nigdy nie wiadomo..
jak ci przyjdzie zostac dluzej ? bo zoltaczka tfu tfu...

Po 5 sztuk na dzień ? Ale tylko góry nie ? bo spodenek to chyba mniej czy już może takie "wylewne" kupsztale walić ??

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
stokrotka_87

po 5 sztuk? to nigdy nie wiadomo..
jak ci przyjdzie zostac dluzej ? bo zoltaczka tfu tfu...

Po 5 sztuk na dzień ? Ale tylko góry nie ? bo spodenek to chyba mniej czy już może takie "wylewne" kupsztale walić ??

na dzien po 2 musisz liczyc.. takie komplety najlepiej co masz bluzeczke a na to spioszki takie na szelkach... kupale takie wala tez.. takie male jak ci sie skupka to az po plecy !! i to na rzadko.. wiec lepiej sie uzbroic w duzo rzeczy

To naj bardziej by się przydały pieluszko bodziaki :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Tak Stocia ma rację Z tym kupsztalami ulewaniem. Kurczę ja kompletnie nie pamiętam ile czego miałam. Ale jak bym się teraz miała spakować to wzięłabym po 2 komplety na dzień, najprostsze wersje czyli kaftaniki tzn te rozpinane po całości plus te śpiochy na szelkach. Ewentualnie pół na pół czyli kaftanik i śpiochy jeden komplet a jako drugi komplet pajacyki. I skarpetki koniecznie, bo mój Szymek niby miał aż 60 cm jak się urodził, ale ubranka na 56 cm były i tak za wielkie i te śpiochy potem wiszą tak beznadziejnie. A body przez głowę nauczysz się już w domu zakładać, to nic trudnego ale w warunkach szpitalnych lepiej dać spobie spokój.
Kaszaaaaaaaa jak m dasz swoje ubranko do tego wózeczka w którym maluch jeździ to one Ci ubiorą w to dziecko, przynajmniej wtedy tak było. Ale podobno zmieniały się niektóre rzeczy. Wtedy ja w drugiej dobie po cesarce byłam jeszcze tak skatowana ze małego na całą noc odwiozłam na noworodki, bo czułam ze muszę przespać te kilka godzin jednym ciągiem. I one mi go o 6 rano przywiozły. Ale teraz podobno tak nie ma łatwo z tym oddawaniem. Myślałam ze mi wtedy serce pęknie jak go zawoziłam, ale dużo mi to dało, stanęłam już potem szybko na nogi. Niestety babki z noworodków ne są najsympatyczniejsze, taka jedna tam jest szczególne wredna i jest nadal bo wiem od koleżanki co nie dawno rodziła. Denerwują ja mamy które zadają jakie kolwiek pytania....pinda taka, no.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
stokrotka_87

na dzien po 2 musisz liczyc.. takie komplety najlepiej co masz bluzeczke a na to spioszki takie na szelkach... kupale takie wala tez.. takie male jak ci sie skupka to az po plecy !! i to na rzadko.. wiec lepiej sie uzbroic w duzo rzeczy

To naj bardziej by się przydały pieluszko bodziaki :lol:

pieluszko bodziaki? co to sa??

No nie ma właśnie a przydały by się :D Takie pieluchy z ramiączkami skoro takie kupsztale walą :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...