Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Kaszaaaaaa

To nie wiem o co chodzi . Może ja mam troche spaczony pogląd bo się naoglądałam np.matki swojej jak sobie wmawiała,że wszystko jest o.k. albo,że przecież ma zdrowe dzieci i sama jest zdrowa więc czego więcej chcieć od życia i brneła tak bezsęsu.Dlatego uważam,że różne uczucia mamy i z zadnym nie należy się kryć.Wszystko jest ludzkie ...

Nie chodzi o wmawianie sobie, udawanie, chodzi o pozytywne nastawienie, myślenie. Owszem, każdy ma lepsze i gorsze dni, zły i dobry humor. Chyba nie myślisz Kaszaaa, że ja tak stale z bananem na twarzy i mega pozytyw.Wcześniej czy później zamknęliby w nie w świrowni. Mówiłam tylko o tym, że są w życiu okazje 'raz w życiu', niepowtarzalne.
Nie rozumiemy się. Nie chce mi się już mielić tego.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Redberry
stysiapysia

Podzielam Twoje zdanie Redberry ...bardzo dobrze napisałaś!!!:36_2_25:
Racuszku Kochana ...

Stysiu, Ty na pewno podzielasz moje zdanie, jesteś przecież taką pozytywną osóbką :yes:
Uważam, po prostu, że takie dni, momenty przeżywa się raz w życiu, i nie trzeba ich sobie psuć, choć czasem jest naprawdę trudno..potem można żałować pewnych słów, zachowań itp. A jeśli ktoś inny nam uniemila te wspaniałe chwile trzeba wznieść się ponad to.. zaś te osoby, bliskie naszemu sercu, które od nas odeszły patrzą z góry na nas i pragną naszego szczęścia.

Ok-uciekam spać, mój M. właśnie poczłapał do łóżeczka, a ja za nim na paluszkach :)

Hmmm... dziękuje bardzo Redberry !!!! ... rozumiem ze mogło być trudno Racuszkowi ... śmiec bliskiej osoby i perspektywa własnego szczęścia nei wygląda najlepiej ... ale ja , tym badziej teraz próbowałabym sie nastawić optymistycznie ... babcia była moją kochaną osóbką ,która teraz patrzy na mnie z góry ... mam w sobie maleństwo i to ze będę żoną i mam wspaniałęgo mężczyzne w tym dniu powinna być najważniejsza... niestety babci już się nie pomoże, a swojej rodzinie bardzo ... małej na pewno niepokój Racuszka przeszkadzał...

jednak nie wszyscy podchodzą do takich spraw optymistycznie i sznuje je za nie ... każdy ma dzień taki , jaki sobie "humorem zbuduje" ...

Ja też mam czasem wstawki smutawki... jestem , będę mamą ... dziś Mikołajki - miały być mojej córeczki PIERWSZE!!! widziałam jakei prezenty mamy pokupywały swoim pociechą na ten dzień...a ja tylko swojej Córeczce mogłąm zapalić światełko i kupić małą ozdóbkę z uśmiechniętym gwaizdorem... owszem jest mi smutno ,ale żyje ... mam w sobie "dar" , który zesłał mi Bóg i teraz mój Aniołeczek nad nim czuwa ... nie łamie się , choć płacze kiedy nikt nie widzi i gdy sama jestem.. nie zapomnę o niej nigdy , o Mojej Gabrysi ...ale nie mogę zapomnieć też o mojej Hani - więc dla niej musze tryskać optymizmem i uśmeichać sie :36_2_15::36_2_25:... a czasem jak mnie głupawka weźmie to lepiej nie mówic :hahaha::hahaha::hahaha:

Stysiu bo ty masz ogólnie bardzo optymistyczne podejście do życia i dzięki bogu bo w ten sposób sobie poradziłaś i dalej radzisz z niesprawiedliwościami ale każdy jest inny.Nie wiem czy widziała któraś z was dzisiejszą uwage o dziewczynie 17 letniej ktora straciła ręce i noge a jest i tak szczęśliwa i uśmiechnięta-jest to wspaniałe ale jest też pełno ludzi którzy nie radzą sobie z utratą jednego palca bo są inaczej skonstruowani-nie są gorsi są inni poprostu. I dzięki temu ,że każdy jest inny jest fajnie na tym świecie bo jak by żyli sami optymiści to byśmy się pochaftaly z nudów...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Kaszaaaaaa

To nie wiem o co chodzi . Może ja mam troche spaczony pogląd bo się naoglądałam np.matki swojej jak sobie wmawiała,że wszystko jest o.k. albo,że przecież ma zdrowe dzieci i sama jest zdrowa więc czego więcej chcieć od życia i brneła tak bezsęsu.Dlatego uważam,że różne uczucia mamy i z zadnym nie należy się kryć.Wszystko jest ludzkie ...

Nie chodzi o wmawianie sobie, udawanie, chodzi o pozytywne nastawienie, myślenie. Owszem, każdy ma lepsze i gorsze dni, zły i dobry humor. Chyba nie myślisz Kaszaaa, że ja tak stale z bananem na twarzy i mega pozytyw.Wcześniej czy później zamknęliby w nie w świrowni. Mówiłam tylko o tym, że są w życiu okazje 'raz w życiu', niepowtarzalne.
Nie rozumiemy się. Nie chce mi się już mielić tego.

No chyba się nie zrozumiemy :) Tak więc trzeba to zostawić :)

Jeszcze raz dobranoc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa

Stysiu bo ty masz ogólnie bardzo optymistyczne podejście do życia i dzięki bogu bo w ten sposób sobie poradziłaś i dalej radzisz z niesprawiedliwościami ale każdy jest inny.Nie wiem czy widziała któraś z was dzisiejszą uwage o dziewczynie 17 letniej ktora straciła ręce i noge a jest i tak szczęśliwa i uśmiechnięta-jest to wspaniałe ale jest też pełno ludzi którzy nie radzą sobie z utratą jednego palca bo są inaczej skonstruowani-nie są gorsi są inni poprostu. I dzięki temu ,że każdy jest inny jest fajnie na tym świecie bo jak by żyli sami optymiści to byśmy się pochaftaly z nudów...

Ja Wam powiem ze takie osoby mają najpięknieszy świat , mają swoją pasje ... każdy dzień dla nich to błogosławieństwo, każdy szum liści, śpiew ptaków, itd. to jest cud... my normalni niestety nie zdajemy sobie z tego sprawy ... czasami nawet nie szanujemy tego i chcemy jeszcze więce, więcej, więcej i wiecej ... nie potrafimy dziekować Bogu za każdy dzień ... tak jak :sprawni inaczej"

Odnośnik do komentarza

stysiapysia

Ja Wam powiem ze takie osoby mają najpięknieszy świat , mają swoją pasje ... każdy dzień dla nich to błogosławieństwo, każdy szum liści, śpiew ptaków, itd. to jest cud... my normalni niestety nie zdajemy sobie z tego sprawy ... czasami nawet nie szanujemy tego i chcemy jeszcze więce, więcej, więcej i wiecej ... nie potrafimy dziekować Bogu za każdy dzień ... tak jak :sprawni inaczej"

Tak, masz rację. Czasem ich nawet ludzka litość złości, bo przecież starają się wieść w miarę normalne życie.

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Nawet mają normalniejsze jak niektórzy ... wiecej podróżują ,zwiedzają , bo są róznego rodzaju działalności typu "Promyczek"gdzie spotykają się , bawią , organizują różnego rodaju wycieczki... czego np. nie można powiedzieć o zdrowych dzieciach, których rodziców nie stać by wysłąc dzieci na kolonie czy też jakąś wycieczke...przykre,ale prawdziwe

Odnośnik do komentarza

Redberry
Ja poszłam spać o 2ej - M. wstał o 2:30.... a teraz muszę dojść do siebie. :yes: I wybrać sę na miasto-sama będę do czwartku, lub piątku..buu... :cry:

Oj bidulko to jesteś nie wyspana. Współczuję,no i sama będziesz tyle dni ale nie martw się mój też wyjeżdza chyba jutro i też na parę dni ( chyba do piątku ) :(((

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Ja poszłam spać o 2ej - M. wstał o 2:30.... a teraz muszę dojść do siebie. :yes: I wybrać sę na miasto-sama będę do czwartku, lub piątku..buu... :cry:

Oj :( Ja strasznie nie lubie być sama dlatego pracuje bo T.po pracy jeszcze remontuje i zwariowała bym ale przed ciążą uwielbiałam być sama bo poszwędałam się po sklepach,basen ,aerobik zaliczyłam koleżanke i fajnie dzień zleciał a teraz ! Naj bardziej bym się cieszyła gdyby ktoś był ze mną 24h :) Kto by pomyślał,że tak się pozmienia wszystko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Agunia

Oj bidulko to jesteś nie wyspana. Współczuję,no i sama będziesz tyle dni ale nie martw się mój też wyjeżdza chyba jutro i też na parę dni ( chyba do piątku ) :(((

Witaj w klubie :yes:

Kaszaaaaaa

Oj :( Ja strasznie nie lubie być sama dlatego pracuje bo T.po pracy jeszcze remontuje i zwariowała bym ale przed ciążą uwielbiałam być sama bo poszwędałam się po sklepach,basen ,aerobik zaliczyłam koleżanke i fajnie dzień zleciał a teraz ! Naj bardziej bym się cieszyła gdyby ktoś był ze mną 24h :) Kto by pomyślał,że tak się pozmienia wszystko :)

Ja mam podobnie-też bym chciała go mieć przy sobie 24 na dobę.... ale jak już jest-to czasem mam go dość... :oops::yes:

stokrotka_87
czesc dziewczyny..
ja mam dola... nie daje sobie rady z moim dzieckiem... chce mi sie wyc przez niego... mam ochote wyjsc i juz wiecej nie wrocic... wszystko mnie przerasta.. :le:

Oj, bidulko... dzieciaki dają w kość czasem, oj potrafią, jeszcze chłopak :whistle:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
czesc dziewczyny..
ja mam dola... nie daje sobie rady z moim dzieckiem... chce mi sie wyc przez niego... mam ochote wyjsc i juz wiecej nie wrocic... wszystko mnie przerasta.. :le:

Witaj Stociu,znam sprawę doskonale i wiem,że czasem przychodzi zwątpienie...A nam czasem brak sił i cierpliwości,Twój synek jest teraz w takim wieku,że możesz czuć że nie dajesz rady,ale to minie.Napewno nie będzie tak zawsze,synek dorośnie i będzie łatwiej. Trzymaj się i pozdrawiam serdecznie :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...