Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Kaszaaaaaa
stysiapysia
Ze spokojem ... fakt jak będzie luty to juz bliżej końca niż początku:)

Ja się najpierw bałam,że urodze za wcześnie i dzieciątko będzie za małe...
Teraz boje się,że to moje dziecko może być za duże przez te problemy z cukrem...
Ogólnie chore banie mam ale jak mi za dwa tygodnie nie powie gin ile dziecko waży to już chyba w jakąś paranoje wpadne :/ Jak nie powie to pójde gdzieś indziej,żeby się uspokoić bo takie nakręcanie się nic nie da :(
Tak patrzac na to co jest na Twoim suwaku napisane to spora rozbieznosc wagowa jest dopuszczalna na tym etapie ciazy. Ja jestem jakies 2 tyg do tylu w stosunku do Ciebie, a juz mi powiedziala lekarka, ze dzidzia ma ponad 600 gram, wiec chyba jest spoko. Poza tym duze dziecko to zdrowe dziecko, tak mysle, ze lepiej niech ma wieksza wage urodzeniowa, niz niedowage.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Kaszaaaaaa
Madziarka0109
No ja tak mysle, ze juz po swietach to nam czas szybko zleci i bedziemy przezywac nasze porody jeden po drugim. Boicie sie? Ja wlasciwie chyba nie boje sie bolu, tylko tego, ze cos moze pojsc nie tak.. Ale staram sie nie myslec za wiele...

Ja się ostatnio troche za dużo naczytalam o porodach i nieżle spanikowałam ale kiedyś trzeba bylo to przeczytać i myśle,że za jakiś czas wyluzuje no a potrzebna wiedza zostanie w bańce :)
Ogólnie to boje się chyba wszystkiego związanego z porodem :lol: Ale to raczej przejściowa faza :)
Ja jakis czas temu ogladalam porod w intrnecie, jak dziecko wyszlo z babki to sie poplakalam, a jak rodzila lozysko to prawie zemdlalam... Ale chyba bylo mi potrzebne.

Ja moge patrzeć na wszystkie operacje i nie rusza mnie to,bardziej boje ,żę z bólu nie wyrobie bo jak mnie coś boli to z kijem nie podchodż a co dopiero TTTTaaaaaaki ból! Mam nadzieje,że nikomu krzywdy nie zrobie :) I boje się,że jakiś niekompetentyny lekarz coś przeoczy :( A naj bardziej boje się tego że popękam ! Jak słysze,że komuś pękło krocze albo szyjka macicy to mi się niedobrze robi !

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Madziarka0109
Kaszaaaaaa

Ja się ostatnio troche za dużo naczytalam o porodach i nieżle spanikowałam ale kiedyś trzeba bylo to przeczytać i myśle,że za jakiś czas wyluzuje no a potrzebna wiedza zostanie w bańce :)
Ogólnie to boje się chyba wszystkiego związanego z porodem :lol: Ale to raczej przejściowa faza :)
Ja jakis czas temu ogladalam porod w intrnecie, jak dziecko wyszlo z babki to sie poplakalam, a jak rodzila lozysko to prawie zemdlalam... Ale chyba bylo mi potrzebne.

Ja moge patrzeć na wszystkie operacje i nie rusza mnie to,bardziej boje ,żę z bólu nie wyrobie bo jak mnie coś boli to z kijem nie podchodż a co dopiero TTTTaaaaaaki ból! Mam nadzieje,że nikomu krzywdy nie zrobie :) I boje się,że jakiś niekompetentyny lekarz coś przeoczy :( A naj bardziej boje się tego że popękam ! Jak słysze,że komuś pękło krocze albo szyjka macicy to mi się niedobrze robi !

Mnie się wydaje ze kobiety , które urodziły zle to nazywaja...łatwiej powiedziec "pękłam" ...wydaje mi się ze do końca nie wiedzą co naprawde TAM się stało... ja byłam nacinana... i wszyscy mi się pytali ile szwów miałam...jakby to najważniejsze było heh... ja nie myślałam o tym , wpatrywałam się w moją córeczke ... Hmm nie mam co słuchać innych , tylko samej przeżyć ...:36_2_25:

Odnośnik do komentarza

Wiesz co nie chce pokręcić ale wydaje mi się,że ostanio pisała lanina która jest w 24-25tyg ,że jej waży ponad 700 a na jednej stronce tydzien po tygodniu ciąży wyczytałam ,że w 27 tyg dziecko waży ok900 więc naprawde jest duża rozbieżność no i w sumie nie ma sie co dziwić bo jedne dzieci rodzą się 2800 inne 4200 i wszystko jest w normie ale po tym wczorajszym 7Kg noworodku już nie uważam,że in większe tym lepsze :( Zwłaszcza że udowodnili ,że dzieci cukrzyków rodzą się za duże i one nie sa tylko duże ale wręcz grube a to nie jest dobre bo od początku dziecko ma obciążone serduszko i póżniej wstaje itd:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Kaszaaaaaa
Madziarka0109

Ja jakis czas temu ogladalam porod w intrnecie, jak dziecko wyszlo z babki to sie poplakalam, a jak rodzila lozysko to prawie zemdlalam... Ale chyba bylo mi potrzebne.

Ja moge patrzeć na wszystkie operacje i nie rusza mnie to,bardziej boje ,żę z bólu nie wyrobie bo jak mnie coś boli to z kijem nie podchodż a co dopiero TTTTaaaaaaki ból! Mam nadzieje,że nikomu krzywdy nie zrobie :) I boje się,że jakiś niekompetentyny lekarz coś przeoczy :( A naj bardziej boje się tego że popękam ! Jak słysze,że komuś pękło krocze albo szyjka macicy to mi się niedobrze robi !

Mnie się wydaje ze kobiety , które urodziły zle to nazywaja...łatwiej powiedziec "pękłam" ...wydaje mi się ze do końca nie wiedzą co naprawde TAM się stało... ja byłam nacinana... i wszyscy mi się pytali ile szwów miałam...jakby to najważniejsze było heh... ja nie myślałam o tym , wpatrywałam się w moją córeczke ... Hmm nie mam co słuchać innych , tylko samej przeżyć ...:36_2_25:

Ale ja wcale nie mówie o tym co mówią tybki które nawet nie widzą co im się dzieje tylko o tym co mówią lekarze,że takie żeczy się niestety zdarzają :( A nacięcie to calkiem co innego bo nacięcie się łatwo zszywa bo jest przecyzyjnie zrobione natomiast jak coś pęka to już nie od linijki :) Ale mniejsz z tym,faktycznie lepiej nie poruszać takich tematów ...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
stysiapysia
Kaszaaaaaa

Ja moge patrzeć na wszystkie operacje i nie rusza mnie to,bardziej boje ,żę z bólu nie wyrobie bo jak mnie coś boli to z kijem nie podchodż a co dopiero TTTTaaaaaaki ból! Mam nadzieje,że nikomu krzywdy nie zrobie :) I boje się,że jakiś niekompetentyny lekarz coś przeoczy :( A naj bardziej boje się tego że popękam ! Jak słysze,że komuś pękło krocze albo szyjka macicy to mi się niedobrze robi !

Mnie się wydaje ze kobiety , które urodziły zle to nazywaja...łatwiej powiedziec "pękłam" ...wydaje mi się ze do końca nie wiedzą co naprawde TAM się stało... ja byłam nacinana... i wszyscy mi się pytali ile szwów miałam...jakby to najważniejsze było heh... ja nie myślałam o tym , wpatrywałam się w moją córeczke ... Hmm nie mam co słuchać innych , tylko samej przeżyć ...:36_2_25:

Ale ja wcale nie mówie o tym co mówią tybki które nawet nie widzą co im się dzieje tylko o tym co mówią lekarze,że takie żeczy się niestety zdarzają :( A nacięcie to calkiem co innego bo nacięcie się łatwo zszywa bo jest przecyzyjnie zrobione natomiast jak coś pęka to już nie od linijki :) Ale mniejsz z tym,faktycznie lepiej nie poruszać takich tematów ...
A ja znow gdzies przeczytalam, ze pekniecia sie lepiej goja niz naciecia. Poza tym przypomnialo mi sie jak moja kolezanka, ktora rodzila jakies 7 lat temu, mi opowiadala, ze ja nacieli w chwili kiedy nie parla i kopnela z bolu polozna w glowe. A takie pekniecie pewnie powstaje tylko kiedy sie mocno prze i bol sie tylko ten porodowy czuje.

A co do wagi, pewnie masz racje, ze nie powinno byc za grube, ale taki 7kg to juz przypadek ekstremalny, skoro pokazuja go w wiadomosciach. A dzisiaj na wage dziecka chyba ma wplyw tez to, ze zywnosc jest modyfikowana, bo coraz wiecej moich znajomych rodzilo dzieci ponad 4kg. A jesli jestes pod kontrola lekarza, to pewnie dzidzius urodzi sie wogole nie odbiegajacy od normy:smile:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Kaszaaaaaa
stysiapysia

Mnie się wydaje ze kobiety , które urodziły zle to nazywaja...łatwiej powiedziec "pękłam" ...wydaje mi się ze do końca nie wiedzą co naprawde TAM się stało... ja byłam nacinana... i wszyscy mi się pytali ile szwów miałam...jakby to najważniejsze było heh... ja nie myślałam o tym , wpatrywałam się w moją córeczke ... Hmm nie mam co słuchać innych , tylko samej przeżyć ...:36_2_25:

Ale ja wcale nie mówie o tym co mówią tybki które nawet nie widzą co im się dzieje tylko o tym co mówią lekarze,że takie żeczy się niestety zdarzają :( A nacięcie to calkiem co innego bo nacięcie się łatwo zszywa bo jest przecyzyjnie zrobione natomiast jak coś pęka to już nie od linijki :) Ale mniejsz z tym,faktycznie lepiej nie poruszać takich tematów ...
A ja znow gdzies przeczytalam, ze pekniecia sie lepiej goja niz naciecia. Poza tym przypomnialo mi sie jak moja kolezanka, ktora rodzila jakies 7 lat temu, mi opowiadala, ze ja nacieli w chwili kiedy nie parla i kopnela z bolu polozna w glowe. A takie pekniecie pewnie powstaje tylko kiedy sie mocno prze i bol sie tylko ten porodowy czuje.

A co do wagi, pewnie masz racje, ze nie powinno byc za grube, ale taki 7kg to juz przypadek ekstremalny, skoro pokazuja go w wiadomosciach. A dzisiaj na wage dziecka chyba ma wplyw tez to, ze zywnosc jest modyfikowana, bo coraz wiecej moich znajomych rodzilo dzieci ponad 4kg. A jesli jestes pod kontrola lekarza, to pewnie dzidzius urodzi sie wogole nie odbiegajacy od normy:smile:

Ekstremalny przypadek to jest 20kg a takich 6-7kg coraz więcej się rodzi.Nie wiem jaki wpływ na wage dziecka może mież mój gin skoro nie ważył jeszcze ani razu :( I nawet jak by zważył za dwa tyg czyli w 28 tyg i okazało by się,że za dużo to co ?każe mi nie jeść ? Nic z tym nie zrobi nawet nie mógł by mi chyba odstawić witamin skoro mam anemie :( Sama nie wiem:(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Madziarka0109
Kaszaaaaaa

Ale ja wcale nie mówie o tym co mówią tybki które nawet nie widzą co im się dzieje tylko o tym co mówią lekarze,że takie żeczy się niestety zdarzają :( A nacięcie to calkiem co innego bo nacięcie się łatwo zszywa bo jest przecyzyjnie zrobione natomiast jak coś pęka to już nie od linijki :) Ale mniejsz z tym,faktycznie lepiej nie poruszać takich tematów ...
A ja znow gdzies przeczytalam, ze pekniecia sie lepiej goja niz naciecia. Poza tym przypomnialo mi sie jak moja kolezanka, ktora rodzila jakies 7 lat temu, mi opowiadala, ze ja nacieli w chwili kiedy nie parla i kopnela z bolu polozna w glowe. A takie pekniecie pewnie powstaje tylko kiedy sie mocno prze i bol sie tylko ten porodowy czuje.

A co do wagi, pewnie masz racje, ze nie powinno byc za grube, ale taki 7kg to juz przypadek ekstremalny, skoro pokazuja go w wiadomosciach. A dzisiaj na wage dziecka chyba ma wplyw tez to, ze zywnosc jest modyfikowana, bo coraz wiecej moich znajomych rodzilo dzieci ponad 4kg. A jesli jestes pod kontrola lekarza, to pewnie dzidzius urodzi sie wogole nie odbiegajacy od normy:smile:

Ekstremalny przypadek to jest 20kg a takich 6-7kg coraz więcej się rodzi.Nie wiem jaki wpływ na wage dziecka może mież mój gin skoro nie ważył jeszcze ani razu :( I nawet jak by zważył za dwa tyg czyli w 28 tyg i okazało by się,że za dużo to co ?każe mi nie jeść ? Nic z tym nie zrobi nawet nie mógł by mi chyba odstawić witamin skoro mam anemie :( Sama nie wiem:(
W ksiedze rekorow najciezsze mialo 10 kilo z hakiem. Mnie chodzilo nie o odchudzanie dziecka, tylko skoro masz problemy z cukrem to pewnie Ci zalecil cos wcinac a z czegos zrezygnowac?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Znalazłam ,że nawet w 26 może 900 ważyć więc teorii jest multum !
Strona 3 z 3
TRYMESTR III

Tydzień Dwudziesty Szósty
Barierą stanowiącą o możliwości przeżycia wcześniaków jest rozwój płuc. Choć ukształtowały się już w 19. tygodniu ciąży, dopiero teraz zaczynają wytwarzać surfaktant - substancję, która wyścieła pęcherzyki płucne od środka i zapobiega ich sklejaniu się (dzięki niej pęcherzyki - nawet nie wypełnione powietrzem - nie zapadając się jak sflaczałe baloniki). Dziecko zaczyna gromadzić pod skórą zasoby tłuszczu, ale nadal jest chudziutkie i drobniutkie: mierzy 23 cm i waży około 900g.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Madziarka0109
Kaszaaaaaa
Madziarka0109

A ja znow gdzies przeczytalam, ze pekniecia sie lepiej goja niz naciecia. Poza tym przypomnialo mi sie jak moja kolezanka, ktora rodzila jakies 7 lat temu, mi opowiadala, ze ja nacieli w chwili kiedy nie parla i kopnela z bolu polozna w glowe. A takie pekniecie pewnie powstaje tylko kiedy sie mocno prze i bol sie tylko ten porodowy czuje.

A co do wagi, pewnie masz racje, ze nie powinno byc za grube, ale taki 7kg to juz przypadek ekstremalny, skoro pokazuja go w wiadomosciach. A dzisiaj na wage dziecka chyba ma wplyw tez to, ze zywnosc jest modyfikowana, bo coraz wiecej moich znajomych rodzilo dzieci ponad 4kg. A jesli jestes pod kontrola lekarza, to pewnie dzidzius urodzi sie wogole nie odbiegajacy od normy:smile:

Ekstremalny przypadek to jest 20kg a takich 6-7kg coraz więcej się rodzi.Nie wiem jaki wpływ na wage dziecka może mież mój gin skoro nie ważył jeszcze ani razu :( I nawet jak by zważył za dwa tyg czyli w 28 tyg i okazało by się,że za dużo to co ?każe mi nie jeść ? Nic z tym nie zrobi nawet nie mógł by mi chyba odstawić witamin skoro mam anemie :( Sama nie wiem:(
W ksiedze rekorow najciezsze mialo 10 kilo z hakiem. Mnie chodzilo nie o odchudzanie dziecka, tylko skoro masz problemy z cukrem to pewnie Ci zalecil cos wcinac a z czegos zrezygnowac?

Wczoraj w wiadomościach mówili,że rekordzistą jest 20kg niemowlak :)
Nic mi nie zalecił bo nie mam cukrzycy tylko problem z cukrem,i gdyby wszyscy lekarze tak zalecali albo nie zalecali to nikt by nie miał żadnych problemów...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Madziarka0109
Kaszaaaaaa

Ekstremalny przypadek to jest 20kg a takich 6-7kg coraz więcej się rodzi.Nie wiem jaki wpływ na wage dziecka może mież mój gin skoro nie ważył jeszcze ani razu :( I nawet jak by zważył za dwa tyg czyli w 28 tyg i okazało by się,że za dużo to co ?każe mi nie jeść ? Nic z tym nie zrobi nawet nie mógł by mi chyba odstawić witamin skoro mam anemie :( Sama nie wiem:(
W ksiedze rekorow najciezsze mialo 10 kilo z hakiem. Mnie chodzilo nie o odchudzanie dziecka, tylko skoro masz problemy z cukrem to pewnie Ci zalecil cos wcinac a z czegos zrezygnowac?

Wczoraj w wiadomościach mówili,że rekordzistą jest 20kg niemowlak :)
Nic mi nie zalecił bo nie mam cukrzycy tylko problem z cukrem,i gdyby wszyscy lekarze tak zalecali albo nie zalecali to nikt by nie miał żadnych problemów...
No ja szukalam jakis informacji w necie o tym dzieciaku 20 kilo, ale nic nie znalazlam. Wczesniej juz czytalam Wasza rozmowe na ten temat.
No to moze nie masz co sie martwic na zapas, skoro to nie cukrzyca? Ale nie dziwie sie, ze Cie wkurza, ze nic Ci o wadze dzieciatka nie mowi lekarz.
A swoja droga to od tego lekarze sa, zeby rozwiazywac problemy zdrowotne i zeby zalecac, nie? No to wlasnie cos jest nie halo skoro nie zalecaja.
Trzymaj sie i moze rzeczywiscie idz do innego gina, skoro Cie cos niepokoi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
Hmmm ..jak macie oglądajcie tvn "Teraz My " o surogatkach...3000 na miesiąć ... hmmm

Chyba nie ma ceny za macierzynstwo. A ja nie umialabym oddac dziecka, ktore tak dlugo nosilabym pod sercem. Nawet gdyby genetycznie nie mialoby ze mna nic wspolnego. Z jednej strony dobrze dla ludzi, ktorzy nie moga miec sami dzieci, ale ta sprawa jest tak zlozona, ze ciezko o wlasciwa postawe. Ja jestem mimo wszystko na nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeycj8wwjg.png
http://www.suwaczek.pl/cache/3a903c97ac.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/033142970.png?4552

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...