Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

No to sie ładnie znów dziewczyny załatwiły ! Współczuje ! A dicoflor też mam dla małej-jeszcze nie podawałam,chciałam zeby odpoczeła sobie po biogaji najpierw.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

No to sie ładnie znów dziewczyny załatwiły ! Współczuje ! A dicoflor też mam dla małej-jeszcze nie podawałam,chciałam zeby odpoczeła sobie po biogaji najpierw.

Czyli nie tylko my będziemy stosować. Słyszałam o nim wiele dobrych opini. Zobaczymy czy pomoże.

A jak u was z karmieniem? ja też się dietuję, i jestem tym faktem załamana...

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Gmpeela a te kupy z pediatra konsultowałaś? Mikołaj tez takie miewa ale jak pytałam sie pediatry mówiła ze ani śluz ani zielonkawe zabarwienie nie świadczą o nieprawidłowościach.
Teraz już sama nie wiem. Nadal podaje BioGaia tak jak wtedy gdy miał biegunki fermentacyjne (myślałam ze z tego jeszcze nie wyrośl).

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

gadzia
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Gmpeela a te kupy z pediatra konsultowałaś? Mikołaj tez takie miewa ale jak pytałam sie pediatry mówiła ze ani śluz ani zielonkawe zabarwienie nie świadczą o nieprawidłowościach.
Teraz już sama nie wiem. Nadal podaje BioGaia tak jak wtedy gdy miał biegunki fermentacyjne (myślałam ze z tego jeszcze nie wyrośl).

Z tego co mi wiadomo to kupa która po utlenieniu jest zielona to ok, ale świeża raczej zielona być nie powinna, poza tym śluz i bardzo brzydki zapach jest też powodem do niepokoju i kontaktu z pediatrą. Dzisiaj byłam powiedziałam i na chwilę obecną mam podawać dicoflor i wyeliminować wszystkie produkty zawierające białko mleka krowiego. Jeśli nie będzie poprawy, kolejna konsultacja.

Odnośnik do komentarza

Kurcze ale jestem zła dziś byłam na szczepieniu i musiałam godzine czekać bo bilanse były. myślałam że nas szybciej wpuszczą bo jedyni byliśmy z takim małym dzeickiem a wszystkie dzieci w wieku szkolnym ale nie.... Pielęgniarka stwierdziła że niestety jesteśmy ostatni i musimy czekać.... Masakra. Mam nadzieje że Mały lepiej zniesię tą szczepionkę niż poprzednią.
Mam do was takie pytanie?? Ile wy dziecka nie kąpiecie po szczepieniu?? Jeden wieczór??
Bo ja ostatnio to pare dni myłam samą gąbeczką ale bo mąż był chory a ja zabardzo nie wiedzialam jak się sama zabrać.
Więc jak tam jest u was??

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

qmpeela
gadzia
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Gmpeela a te kupy z pediatra konsultowałaś? Mikołaj tez takie miewa ale jak pytałam sie pediatry mówiła ze ani śluz ani zielonkawe zabarwienie nie świadczą o nieprawidłowościach.
Teraz już sama nie wiem. Nadal podaje BioGaia tak jak wtedy gdy miał biegunki fermentacyjne (myślałam ze z tego jeszcze nie wyrośl).

Z tego co mi wiadomo to kupa która po utlenieniu jest zielona to ok, ale świeża raczej zielona być nie powinna, poza tym śluz i bardzo brzydki zapach jest też powodem do niepokoju i kontaktu z pediatrą. Dzisiaj byłam powiedziałam i na chwilę obecną mam podawać dicoflor i wyeliminować wszystkie produkty zawierające białko mleka krowiego. Jeśli nie będzie poprawy, kolejna konsultacja.

Kurcze wczoraj byłam u pediatry...pytałam o te kupki. Ech czyli znów nic nie wiem.
Przynajmniej Ty wiesz ze u małego to nietolerancja mleka - ja go wogole nie pijam, a mały lekka alergie ma.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Współczuje i podziwiam:) Ja przy jednym padam na pyszczek jak jest chory a gdybym miała dwoma się zajmować to bym padła:)
A co z tym smoczkiem firmy MAM spróbowałaś??

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

gadzia
qmpeela
gadzia

Gmpeela a te kupy z pediatra konsultowałaś? Mikołaj tez takie miewa ale jak pytałam sie pediatry mówiła ze ani śluz ani zielonkawe zabarwienie nie świadczą o nieprawidłowościach.
Teraz już sama nie wiem. Nadal podaje BioGaia tak jak wtedy gdy miał biegunki fermentacyjne (myślałam ze z tego jeszcze nie wyrośl).

Z tego co mi wiadomo to kupa która po utlenieniu jest zielona to ok, ale świeża raczej zielona być nie powinna, poza tym śluz i bardzo brzydki zapach jest też powodem do niepokoju i kontaktu z pediatrą. Dzisiaj byłam powiedziałam i na chwilę obecną mam podawać dicoflor i wyeliminować wszystkie produkty zawierające białko mleka krowiego. Jeśli nie będzie poprawy, kolejna konsultacja.

Kurcze wczoraj byłam u pediatry...pytałam o te kupki. Ech czyli znów nic nie wiem.
Przynajmniej Ty wiesz ze u małego to nietolerancja mleka - ja go wogole nie pijam, a mały lekka alergie ma.

To tylko podejrzenia. Tak naprawdę pediatra też nie jest tego pewna, kazała wyeliminować, jeśli to nie pomoże będziemy szukać dalej.

mili7774
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Współczuje i podziwiam:) Ja przy jednym padam na pyszczek jak jest chory a gdybym miała dwoma się zajmować to bym padła:)
A co z tym smoczkiem firmy MAM spróbowałaś??

U mnie nigdzie ich nie ma, albo są ale w sklepach w których jeszcze nie miałam okazji być ;) , na razie mała używa avenciaka, jak gdzieś trafie to zobaczę jak on wygląda :)

Odnośnik do komentarza

Qmpeela...a jaka Ty dietę eliminacyjna trzymasz?
Ja w sumie sam nie wiem z czego mogłabym jeszcze zrezygnować...Nie jem mleka krowiego i nabiału, maki pszennej, surowych warzyw i owoców, miesa...Ile człowiek na samym ryżu, marchewce i rybach pociągnie...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

qmpeela
gadzia
qmpeela

Z tego co mi wiadomo to kupa która po utlenieniu jest zielona to ok, ale świeża raczej zielona być nie powinna, poza tym śluz i bardzo brzydki zapach jest też powodem do niepokoju i kontaktu z pediatrą. Dzisiaj byłam powiedziałam i na chwilę obecną mam podawać dicoflor i wyeliminować wszystkie produkty zawierające białko mleka krowiego. Jeśli nie będzie poprawy, kolejna konsultacja.

Kurcze wczoraj byłam u pediatry...pytałam o te kupki. Ech czyli znów nic nie wiem.
Przynajmniej Ty wiesz ze u małego to nietolerancja mleka - ja go wogole nie pijam, a mały lekka alergie ma.

To tylko podejrzenia. Tak naprawdę pediatra też nie jest tego pewna, kazała wyeliminować, jeśli to nie pomoże będziemy szukać dalej.

mili7774
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

Współczuje i podziwiam:) Ja przy jednym padam na pyszczek jak jest chory a gdybym miała dwoma się zajmować to bym padła:)
A co z tym smoczkiem firmy MAM spróbowałaś??

U mnie nigdzie ich nie ma, albo są ale w sklepach w których jeszcze nie miałam okazji być ;) , na razie mała używa avenciaka, jak gdzieś trafie to zobaczę jak on wygląda :)

ten smoczek a i jest taki gładziutki:

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

gadzia
Qmpeela...a jaka Ty dietę eliminacyjna trzymasz?
Ja w sumie sam nie wiem z czego mogłabym jeszcze zrezygnować...Nie jem mleka krowiego i nabiału, maki pszennej, surowych warzyw i owoców, miesa...Ile człowiek na samym ryżu, marchewce i rybach pociągnie...

Kurcze ja to bym chyba już w ogóle nic nie jadła jak bym miała tak z wszystkiego zrezygnować. Mojemu narazie nic nie zaszkodziło... Ani truskawki ani też nugetsy z MaDonalda mam nadzieje że tak pozostanie.... Ale nabiałem to ja żyje więc raczej nie będzie z tym problemów

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

gadzia
Qmpeela...a jaka Ty dietę eliminacyjna trzymasz?
Ja w sumie sam nie wiem z czego mogłabym jeszcze zrezygnować...Nie jem mleka krowiego i nabiału, maki pszennej, surowych warzyw i owoców, miesa...Ile człowiek na samym ryżu, marchewce i rybach pociągnie...

Na razie jem ryż, ziemniaki, mięso (oprócz wołowiny), marchew, chudą wędlinę, itd. Teraz od nowa będę wprowadzać takie produkty jak: owoce, warzywa itd. I czekać na reakcję, ale dopiero jak ustąpi problem z kupkami.

Odnośnik do komentarza

mili7774
qmpeela
gadzia

Kurcze wczoraj byłam u pediatry...pytałam o te kupki. Ech czyli znów nic nie wiem.
Przynajmniej Ty wiesz ze u małego to nietolerancja mleka - ja go wogole nie pijam, a mały lekka alergie ma.

To tylko podejrzenia. Tak naprawdę pediatra też nie jest tego pewna, kazała wyeliminować, jeśli to nie pomoże będziemy szukać dalej.

mili7774

Współczuje i podziwiam:) Ja przy jednym padam na pyszczek jak jest chory a gdybym miała dwoma się zajmować to bym padła:)
A co z tym smoczkiem firmy MAM spróbowałaś??

U mnie nigdzie ich nie ma, albo są ale w sklepach w których jeszcze nie miałam okazji być ;) , na razie mała używa avenciaka, jak gdzieś trafie to zobaczę jak on wygląda :)

ten smoczek a i jest taki gładziutki:

No tak, ale to smoczek do butelki a jak jest z uspokajaczem?? Też taki ma kształt?

Odnośnik do komentarza

qmpeela
mili7774
qmpeela

To tylko podejrzenia. Tak naprawdę pediatra też nie jest tego pewna, kazała wyeliminować, jeśli to nie pomoże będziemy szukać dalej.

U mnie nigdzie ich nie ma, albo są ale w sklepach w których jeszcze nie miałam okazji być ;) , na razie mała używa avenciaka, jak gdzieś trafie to zobaczę jak on wygląda :)

ten smoczek a i jest taki gładziutki:

No tak, ale to smoczek do butelki a jak jest z uspokajaczem?? Też taki ma kształt?

no właśnie bardzo podobny

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k1rdkiz22.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e93pcqgxe.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpm51va2su.png[/url]

Odnośnik do komentarza

qmpeela
gadzia
Qmpeela...a jaka Ty dietę eliminacyjna trzymasz?
Ja w sumie sam nie wiem z czego mogłabym jeszcze zrezygnować...Nie jem mleka krowiego i nabiału, maki pszennej, surowych warzyw i owoców, miesa...Ile człowiek na samym ryżu, marchewce i rybach pociągnie...

Na razie jem ryż, ziemniaki, mięso (oprócz wołowiny), marchew, chudą wędlinę, itd. Teraz od nowa będę wprowadzać takie produkty jak: owoce, warzywa itd. I czekać na reakcję, ale dopiero jak ustąpi problem z kupkami.

Ja jem jeszcze gotowane jabłka i zupy warzywne (marchew, pietruszka, buraki, seler). Mały ma nadal luźne kupki...raz mówią ze to normalne przy karmieniu piersią innym razem winia alergie pokarmowa. Badz tu mamo mądra:)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84fanlics99jhmo.png

Wpierw mama Mikołaja, potem żona...jak to dziecko leczy z pracoholizmu:)

Odnośnik do komentarza

gadzia
qmpeela
gadzia
Qmpeela...a jaka Ty dietę eliminacyjna trzymasz?
Ja w sumie sam nie wiem z czego mogłabym jeszcze zrezygnować...Nie jem mleka krowiego i nabiału, maki pszennej, surowych warzyw i owoców, miesa...Ile człowiek na samym ryżu, marchewce i rybach pociągnie...

Na razie jem ryż, ziemniaki, mięso (oprócz wołowiny), marchew, chudą wędlinę, itd. Teraz od nowa będę wprowadzać takie produkty jak: owoce, warzywa itd. I czekać na reakcję, ale dopiero jak ustąpi problem z kupkami.

Ja jem jeszcze gotowane jabłka i zupy warzywne (marchew, pietruszka, buraki, seler). Mały ma nadal luźne kupki...raz mówią ze to normalne przy karmieniu piersią innym razem winia alergie pokarmowa. Badz tu mamo mądra:)

U nas jest dokładnie tak samo ! Czy jestem na diecie czy piłam litrami mleko moje dziecko ma identyczne-rozlużnione kupki i tak samo się zachowuje !
Ja już nie wiem ! jedna lekarka mówi,że trzeba uważać bo alergia druga,że ma prawo robić takie kupki na cycu !

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Kaszaaaaaa
qmpeela
Wybaczcie, że znów się nie udzielam. Dziewczyny chore. Lena ma znów coś z oskrzelami, wygląda na astmę, ponownie dostaje salbutamol i inne leki. Katar troszkę opanowałyśmy za to Ninka nadal ma katar (na szczęście oskrzela czyste) do tego dołączyły się bardzo brzydkie kupy- zielone, brzydko pachnące i ze śluzem. Mam podawać jej dicoflor30. Mysia od 3 dni nie piła modyfikowanego i nie bardzo ma w ogóle ochotę jeść i zastanawiam się jak jej podać ten dicoflor. Niestety nawet jedzenie z cysia jest bardziej na siłę. Myślę, że to spowodowane jest katarem bo jednak męczy, a dodatkowo u nas obecnie skok rozwojowy więc marudowo na całego. Pomijam już fakt, że i mnie strasznie gardło boli :) Myślałam, że dziewczyny w sobotę pojadą z nami po auto, ale wygląda na to, że mąż z moim tatą pojadą sami bo to 200km w jedną stronę. Nie będę ich męczyć, tym bardziej, ze Lenę strasznie dusi kaszel. Dzisiaj w nocy ponad 1,5h przytulałam, lulałam i cudowałam żeby jej ulżyć. Ajj... chodzę jak nakręcona przez to wszystko.

No to sie ładnie znów dziewczyny załatwiły ! Współczuje ! A dicoflor też mam dla małej-jeszcze nie podawałam,chciałam zeby odpoczeła sobie po biogaji najpierw.

Czyli nie tylko my będziemy stosować. Słyszałam o nim wiele dobrych opini. Zobaczymy czy pomoże.

A jak u was z karmieniem? ja też się dietuję, i jestem tym faktem załamana...

Z karmieniem tak sobie ... W nocy jest naj lepiej i potem im dłużej trwa dzień tym jest gorzej ale przypomniałam sobie,że jak była na mieszanym to było tak samo ok.18 dawałam jej butelke bo nie miałam jej co zaproponować i do nastepnego karmienia juz było o.k. tyle,ze teraz jest bez butelki-nawet nie robie bo wiem jak to sie skończy.Za to robie 30ml mleka i daje jej ta łyzeczką do butelki przukrecaną ładnie otwiera bużke ale nie smakuje jej wiec wypluwa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
gadzia
qmpeela

Na razie jem ryż, ziemniaki, mięso (oprócz wołowiny), marchew, chudą wędlinę, itd. Teraz od nowa będę wprowadzać takie produkty jak: owoce, warzywa itd. I czekać na reakcję, ale dopiero jak ustąpi problem z kupkami.

Ja jem jeszcze gotowane jabłka i zupy warzywne (marchew, pietruszka, buraki, seler). Mały ma nadal luźne kupki...raz mówią ze to normalne przy karmieniu piersią innym razem winia alergie pokarmowa. Badz tu mamo mądra:)

U nas jest dokładnie tak samo ! Czy jestem na diecie czy piłam litrami mleko moje dziecko ma identyczne-rozlużnione kupki i tak samo się zachowuje !
Ja już nie wiem ! jedna lekarka mówi,że trzeba uważać bo alergia druga,że ma prawo robić takie kupki na cycu !

Moja na cycku też robi luźne, zwykle prawie wchłaniają się w pieluszkę. Inaczej jest jak podaję butelkę, wtedy są bardziej konkretne. Teraz kilka dni nie daje jej mleka i znów są bardziej wodniste, tylko ten kolor doszedł, nieprzyjemny zapach i śluz. Winna może byc alergia, lub właśnie infekcja którą teraz przechodzi. Mnie narazie pozostaje czekać.

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
qmpeela
Kaszaaaaaa

No to sie ładnie znów dziewczyny załatwiły ! Współczuje ! A dicoflor też mam dla małej-jeszcze nie podawałam,chciałam zeby odpoczeła sobie po biogaji najpierw.

Czyli nie tylko my będziemy stosować. Słyszałam o nim wiele dobrych opini. Zobaczymy czy pomoże.

A jak u was z karmieniem? ja też się dietuję, i jestem tym faktem załamana...

Z karmieniem tak sobie ... W nocy jest naj lepiej i potem im dłużej trwa dzień tym jest gorzej ale przypomniałam sobie,że jak była na mieszanym to było tak samo ok.18 dawałam jej butelke bo nie miałam jej co zaproponować i do nastepnego karmienia juz było o.k. tyle,ze teraz jest bez butelki-nawet nie robie bo wiem jak to sie skończy.Za to robie 30ml mleka i daje jej ta łyzeczką do butelki przukrecaną ładnie otwiera bużke ale nie smakuje jej wiec wypluwa :)

A jakie mleko jej dajesz??

Odnośnik do komentarza

Hejka :)
Qmpelo dużo zdrowka dla dziewczynek,to się pochorowały bidulki...
Mili ja normalnie kąpałam po szczepieniu a co nie wolno? nic mi o tym nie wiadomo, wiem tylko żeby nie pocierać w miejscu ukłucia i niczym nie smarować,ale żeby nie kąpac?
Redberry chyba nie pisala dzisiaj. Ciekawe jak Mikuś i gorączka...
Stociu śliczne Twoje chłopaczki :)) A Cypuś jaki ma uśmiech słodki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...