Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

Agunia
Witam dziewczynki :)
Redberry dzięki za info o Racuszku,biedna się wymęczy.Trzymam kciukasy nadal.
Szkoda,że u Ciebie zwiastuny ucichły,no ale bądzmy dobrej myśli,że to chwilowy zastój i znowu coś się ruszy :D
Stociu a Tobie zdrówka,zdrówka życzę, a na gardełko może jakaś płukanka?

U nas w miarę,wczoraj mieliśmy ciężki dzien,synka bolał brzuszek i prawie caly dzien nie spał tylko wisiał przy cycu i marudził,napinał się i prężył. A więc kolka? Chyba zaczyna się to co u pierwszego synka. Ehhhh......
A dzisiaj w nocy tak dał po spaniu,że rano mało mi cycek nie rozerwało,obudzil się tylko raz a ja padnięta nie obudzilam się,żeby go przystawić przez sen.....
Przez to z rana jak się dorwał to tak łapczywie jadł,że w trakcie tak strasznie zwymiotował,że masakra....Mleko za szybko płynie i nie nadąza połykać....zachłysnął się i chlusnał fontanną.Cóz trzeba jakoś to przetrwac.

Miłej niedzieli dla Wszystkich.

No kolejna kolka :( Smutne ,że te dzieciaczki sie tak muszą męczyć :( Moja też prze te śmierdzące kolki coraz częściej wisi na cycku i zamiast porządnie zjeść to podjada -może w ten sposób łatwiej brzuszkowi ale ja mam wrażenie jak by się cofała przez to ,śmieje się,że jak tak dalej pójdzie to będe miała 10kg dziecko wiszące non stop na cycku :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kaszaaaaaa
siemka !!
Redberry
Mam wiadomość od Racuszka! Z wczoraj wieczora:

Hey :) Od 5:30 mnie badali potem leżałam pod kroplówką i KTG przez 7 godzin i nic. Następne wzniecenie w poniedziałek . mam już dosyć. rano aż się popłakałam bo wszystkie rodzą a ja nic. :( A jak na parentingu? jakieś newsy? Pozdrawiam cieplutko.

I drugi:

Że na weekend zostaje i jesli w poniedziałek też jeje nie ruszy to: pewnie wyjdę po świętach, bo cesarkę robią dopiero po 3 nieudanym wznieceniu. dziś mnie tak zbadali, że cały czas krwawię. jakiś sadysta był na dyżurze.

Bidulka nasza :cry: trzymamy kciuki!

Ojej biedna racuszkowa :( To straszne że te pobyty w szpitalu są takie przykre :( Coraz częściej mam myśli ,że na oddziałach porodowych powinien być jakiś psycholog i wspierać bo tyle z nas miało doła przed porodem i jak się problemy z dzidziusiem pojawiały to też po...

wiesz...tam powinni być po prostu LUDZIE... i wykwalifikowani specjaliści a nie takie bydło jakie jest !!

Ja zaraz prze porodem już miałam takiego doła,że odechciało mi się wszystkiego i podczas obchodu gdy lekarz spytał jak się czuje a ja powiedziałam,że nijak to tylko jedna studentka pokiwała głową ze zrozumienie mówiąc ,że psychicznie pewnie cieńko i niby taka bzdura a mi się lepiej zrobiło że ktoś mniej więcej przynajmniej wie co czuje...Lekarzy tylko rozwarcie interesowało ,temperatura i skórcze :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Agunia
stokrotka_87
ja tez wiele przeplakalam w szpitalu po porodzie... ehh..szkoda gadac...

A mnie w domu wzięło na ryczenie jak wrócilam ze szpitala...tak normalnie jak bóbr plakalam a łzy jakie płynęly,chyba hormony...zdaza mi się do tej pory od tak się rozbeczeć z żalu jakiegoś...

baby blues :36_27_5:
Hehe dobrze,że to krótkotrwałe bo już mi przechodzi :))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Agunia
stokrotka_87
tak do miesiaca to trwalo u mnie ::): a potem przeszlo... teraz czuje ze bedzie duuuuzoooo gorzej !!

Oby nie, najgorsze teraz czekanie bo nie wiadomo kiedy się zacznie. Wspólczuję tej niepewności.

wlasnie..ale kurcze my teraz jestemy wszyscy tacy chorzy.. R kicha dalej niz widzi i tez go gardlo boli... Fabi ma temperature i tez kaszel i katar.. ja tak samo... (tylko bez temp)
dramat...my jacys pechowi jestesmy od kilku dni...
3 dni temu R popazyl pila spalinowa palce.. potem baba we mnie wjechala na stacji benzynowej... przewczoraj zachorowalismy,wczoraj wylala mi pralka wode.. cala lazienka plywala... a dzis wybuchla mi bateria prosto w oczy..dzieki Boga zdarzylam zamknac i mam lekko powieki poparzone...
no to faktycznie kiepsko,żeby szybko zła passa minęla i najlepiej jakbyś już urodziła. Dużo zdrówka dla Was.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
Wiecie co ale ze mnie rozdziawa.
Przepadl mi gdzieś w domu odpis aktu małżeństwa i jak mamy małego zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego??? Masakra jakaś....

Ja nie potrzebowałam aktu,przecież w urzędzie maja wszystkie dane w systemie.
Agunia
stokrotka_87
Agunia

A mnie w domu wzięło na ryczenie jak wrócilam ze szpitala...tak normalnie jak bóbr plakalam a łzy jakie płynęly,chyba hormony...zdaza mi się do tej pory od tak się rozbeczeć z żalu jakiegoś...

baby blues :36_27_5:
Hehe dobrze,że to krótkotrwałe bo już mi przechodzi :))

No ja dalej jestem płaczliwa,ale nie tak,że rycze tylko łatwo sie wzruszam więc co trzeci film wysiska łzy :lol:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

my z malutką dzisiaj mamy dzień , który się zalicza do tych nieznośnych...

mała ma odparzenia, i ratujemy się jak możemy, parzę rumianek, wacikami przemywam, wietrzę pupcie jej i smaruję sudocremem, jak na razie efekt jest powolny, bo troszkę znika tego rumieńca...

mam nadzieję, że zniknie :(( i pójdzie w cholere... bo tak mi się serce kraja jak mała płacze i cierpi, bo bez powodu wiem, że nie płacze

przed chwilką zasnęła... biedusia moja :(

brzuchatki na porodówki siooo :P szczególnie stocia i redberry !! :D :lol:
czekamy na Wasze maleństwa :D

Stysiu i racuszek trzymam za Was kciukasy ...

tych co pominęłam to wybaczcie mi, ale dzisiaj taki dzień straszny :(((( dla mnie i dla malutkiej najszczególniej

buziaki, miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

Witam chwilowo :)

Dzisiaj piękna pogoda więc korzystamy i spacerujemy z Lenusią :) No i wyjątkowo małż ma wolne więc spędzamy czas rodzinnie :)

Właśnie popijam herbatkę i leżakuje.

redberry ale z Mikiego żartowniś, Ty już myślałaś, że będziesz go lada chwilka tulić a on dalej siedzi, uparciuszek :)

stocia Twój maluszek też uparty, ale nie przejmuj się u mnie cisza jak makiem zasiał, dzisiaj mija mi termin z USG teraz pozostaje czekać do terminu z OM czyli do 30 i 31 szpital. Chociaż podejrzewam, że mnie odeślą jeśli będzie ok.

LASECZKI które były na zwolnieniu w ciąży, jak to było po przeterminowaniu? Jeśli mam zwolnienie do 31 a nie zostawią mnie tego dnia w szpitalu to co pierwszego mam śmigać do gina po kolejne L4?

No i wracając do gorącego tematu czyli porodu, u mnie echo... ;) :lol: cisza, nic, zero :lol: Przestałam się już przejmować, młoda po prostu nie ma zamiaru wyjść chwilowo. Niech siedzi, tylko zastanawiam się ile ona będzie w końcu ważyć jak tak jeszcze trochę posiedzi :lol: :)

Okay postaram się potem zajrzeć a teraz śmigam poleżakować koło męża :)

Odnośnik do komentarza

qmpeela
Witam chwilowo :)

Dzisiaj piękna pogoda więc korzystamy i spacerujemy z Lenusią :) No i wyjątkowo małż ma wolne więc spędzamy czas rodzinnie :)

Właśnie popijam herbatkę i leżakuje.

redberry ale z Mikiego żartowniś, Ty już myślałaś, że będziesz go lada chwilka tulić a on dalej siedzi, uparciuszek :)

stocia Twój maluszek też uparty, ale nie przejmuj się u mnie cisza jak makiem zasiał, dzisiaj mija mi termin z USG teraz pozostaje czekać do terminu z OM czyli do 30 i 31 szpital. Chociaż podejrzewam, że mnie odeślą jeśli będzie ok.

LASECZKI które były na zwolnieniu w ciąży, jak to było po przeterminowaniu? Jeśli mam zwolnienie do 31 a nie zostawią mnie tego dnia w szpitalu to co pierwszego mam śmigać do gina po kolejne L4?

No i wracając do gorącego tematu czyli porodu, u mnie echo... ;) :lol: cisza, nic, zero :lol: Przestałam się już przejmować, młoda po prostu nie ma zamiaru wyjść chwilowo. Niech siedzi, tylko zastanawiam się ile ona będzie w końcu ważyć jak tak jeszcze trochę posiedzi :lol: :)

Okay postaram się potem zajrzeć a teraz śmigam poleżakować koło męża :)

To całkiem odwrtnie niż u mnie ! Pogoda koszmarna,wieje i co chile pada do tego zimno ! Nigdzie dziś nie wychodziłam ,mąż cały dzień spaceruje z Lenką tylko przychodzą na przewijanie i karmienie :) A ja zamiast wykorzystać ten urlop i zrobić coś ze sobą to posprzątałam chetę na błysk i już pewnie nie zdąże zrobić paznokci bo za oknem się ciemno zrobiło i pewnie zaraz lunie więc już prawie słysze wchodzącego męża... Ale fajnie było :) Odpoczełam tak ,że aż prawie zapomniałam,że jestem mamą hehehe

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Kinia slodziutka jest ta Twoja Kornelcia ::): :Usteczka:

Redzia moze zas cos ruszy? ::):

może, ale chyba nie...

qmpeela

LASECZKI które były na zwolnieniu w ciąży, jak to było po przeterminowaniu? Jeśli mam zwolnienie do 31 a nie zostawią mnie tego dnia w szpitalu to co pierwszego mam śmigać do gina po kolejne L4?

No i wracając do gorącego tematu czyli porodu, u mnie echo... ;) :lol: cisza, nic, zero :lol: Przestałam się już przejmować, młoda po prostu nie ma zamiaru wyjść chwilowo. Niech siedzi, tylko zastanawiam się ile ona będzie w końcu ważyć jak tak jeszcze trochę posiedzi :lol: :)

Okay postaram się potem zajrzeć a teraz śmigam poleżakować koło męża :)

musisz wziąć kolejne L-4 - ja tak mam.

stokrotka_87
mi juz minal termin i z OM i z USG wiec czekamy ::): ale pewnie wyjdzie tak jak gin mowil.. ze na swieta.. a moze mlody chce w prima aprylis sie urodzic? :hahaha:

stokrotka_87
kreci mnie dzis na @ i juz ktorys raz cisnie na kupke ale bez rezultatu.. miewam skurcze nieregularne...

to tak jak ja wczoraj...

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Cze miłe Panie

Aneczka dalej walczy w szpitalu

Jutro rano kolejne wywołanie i mam nadzieję że ostatni raz

Mamy już powoli dość a raczej racuszek wicej niż powoli

Ogólnie małej sie nie spieszy na swiat

Ostatecznie w srodę musi mała być an świecie
Doktorki powiedzieli że w środę będą tak długo ją poić aż wywołają poród

Mam nadzieję ze moje Panie będą an świeta w domku

Trzymajcie kciuki żeby jutro mała była z Nami

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

Hello! :mdr::mdr:

U mnie też cisza, kurde, a jak mnie wszyscy denerwują :grrrrrr: dzwonią , esemesują i pytają tak jakby ku**a to oni nosili ten brzuch przez 9 miesięcy i mieli rodzić, kiedy i kiedy.... :grrrrrr: najgorsze, że nagle teście sobie przypomnieli, że będą dziadkami... ja pinkolę.

Jak moja przyjaciółka była w ciąży to ja jej tak nie nękałam, wiadomo, że kobieta swoje przeżywa, a nie ... ehh.. mam dziś dość..... :cry:

M. do mnie też na okrągło - zaczyna się? - jaaaaaaa! Co ja mam zrobić, zaczynam się czuć bezradna. Jutro rano jedziemy do szpitala.

stokrotka_87
moj maz mi sie odwiaczyl 1 kiwetnia wiec wszystko jest mozliwe :hahaha:

powaga? ha ha :lol: no to też bym się nie dziwiła jak pójdzie w ślady Taty

Tom - trzymamy kciuki za Twoje dziewczyny, jeju, Racuszkowa to się należy tam bidulka i naczeka. Mam nadzieję, że dziś sie ruszy! Życzę jej tego z całego serca!!

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki.
No i miesiąc marzec powoli się kończy, a chyba niektóre dzieciaczki chcą być kwietniowe :smile:

Tom trzymamy kciuki za Racuszka i życzę powodzenia,oby szybko się potoczyło i córcia była z Wami na święta. Pozdrów żonę :)
Redberry a u Ciebie Kochana też cisza?
Wiem,że to jest strasznie denerwujące kiedy wszyscy się wypytują kiedy,kiedy.....normalnie oszaleć można jakby to dla nich miało urodzic się dziecko:36_11_1:
Stociu calkiem możliwe,że synek chce wyjśc na prima aprilis :kicia:

U mnie nocka w miarę,synek śpi za długo i moje mleczarnie nie wyrabiają z nadmiarem mleka,normalnie guzy mi powyłaziły i maly ledwo to zdoił. Śpi za długo w nocy i nawał mi się robi bardzo szybko.
Buziaczki i miłego dnia życzę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
hej hej witam was ::):
kurcze moj Fabi zamiast czuc sie lepiej to coraz gorzej.. a z moim gardlem tez szalu nie ma.. jedna wielka masakra !! i do tego ten moj porod wrrr....:nerw: jestem juz tak wkurzona ze nie wiem... i tez mnie mecza wiec Redzia jedziemy na jednym wozku

kurde, przed samym porodem..to ja mam taki katar, że nie mogę oddychać przez nos... kużde.. masakra!!

No widzisz, Ciebie też... ludzie to wampiry energetyczne :P dali by nam spokój....

stokrotka_87
a w ogole to najbardziej wkurza mnie to ze to sie tak powoli zbiera i nic z tego nie wychodzi...
juz sie pojawiaja jakies skurcze... kreci na @ ... cos tam kurcze na kupale kreci..czlowiek ma nadzieje ze sie powoli zaczyna.. a tu........... po jakims czasie cisza...wsciec sie idzie :nerw:

no właśnie,czlowiek sobie nadziei narobi a za chwilę cisza na morzu... :grrrrrr:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Hej Aguniu! :love:

Tak, chyba chcą być z kwietnia :smile:

To w nocy nie budzisz małego do karmienia? Potem jak masz taki nawała, to jak? To chyba niekomfortowe uczucie, co? Na szczęście piszesz, że wysysa, tak?
on budzi się w nocy ale tylko dwa razy i przerwy są długie,po wieczornym zaśnięciu budzi się po 4 czasem i 4,5 godzinach a mi cycki eksplodują,wydoi jedną i zasypia a potem ta druga jak balon się robi zanim on wstanie na następne karmienie to już mam nawał....a nie może się przejadac bo zalewa się pokarmem i ulewa potem...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...