Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

qmpeela
racuszek
qmpeela
Myślicie, że się kaszaaaa nie dowie? ? :lol: A ja powiem a co :P :lol:

Redberry walka z koszulami zakończona?

to Cię znajdę :36_22_1:

Dobra żartowałam :P Ja o niczym nie wiem :P

Bardzo ładnie .. hehe


Stysia
co Ty kombinujesz ciągle z tym usuwaniem sie z pierwszej stronki ??? jak widzisz pręddzej czy później i tak zostaniesz wyśledzona ...

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

zaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe)
obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie "

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
zaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe)
obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie "

U mnie był krupniczek a na drugie kopytka z surówką i sosikiem :P Też się nie zmęczyłam :P :lol:

Odnośnik do komentarza

racuszek
zaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe)
obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie "

Ale pyszności ja mogę tylko pomarzyć....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
racuszek
zaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe)
obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie "

Ale pyszności ja mogę tylko pomarzyć....

wczoraj u teściowej powiedziałam że muszę wieczorem wsunąć frytki , teściowa popatrzyła na mnie i mówi " a Ty już nie powinnać frytek jeść są chyba za tłuste dla Ciebie" więc odpowiedziałam ze jak teraz nie zjem frytek to potem już w ogóle , więc wolę się nacieszyć póki mogę hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
Agunia
racuszek
zaraz zabieram się za obiadek hehe szybki obiadek ... teść przyjechał wczoraj i przywiózł ze sobą klopsy... teściowa ostatnio zrobiła mi kopytka ... więc robię kopytka / pyzay na parze ( do wyboru ) klopsiki , sos pieczeniowy ( z paczki ) i surówka ( z koperkiem i z biedronki hehe)
obiad pod tytułem " nie wysilę się a dobre szamanko będzie "

Ale pyszności ja mogę tylko pomarzyć....

wczoraj u teściowej powiedziałam że muszę wieczorem wsunąć frytki , teściowa popatrzyła na mnie i mówi " a Ty już nie powinnać frytek jeść są chyba za tłuste dla Ciebie" więc odpowiedziałam ze jak teraz nie zjem frytek to potem już w ogóle , więc wolę się nacieszyć póki mogę hehe
Dokładnie,ja też bym zjadła,mam takiego smaka ,ehhhhhh....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki !! Bardzo dziękuję za życzonka :) Racuszku :lol:

Tortem poczęstuje jak go w końcu zrobię...
Jestem mega chora :( Zaraziłam się od męża ,dostałam wysokiej gorączki wieczorem i jeszcze się z nim pożarłam więc już całkiem jak gówno się czułam-spałam pozawijana w chustki żeby nie chuchać na małą ale pewnie nic to nie dało :( W nocy karmiłam chyba 2 razy a jak się obudziłam o 10 i otworzyłam oczy zobaczyłam patrzącą się na mnie córeczke która się uśmiechneła,ja też się uśmiechnełam a wtedy ona jeszcze raz się uśmiechneła więc zaczełam główkować totalnie nieprzytomna choć gorączka spadła już do 38 i przypomniałam sobie,że dzieci naśladują więc wystawiłam język-ona powtórzyła po czym się 3 raz uśmiechneła-rozwaliła mi serce ! Już wiem na 100% że to nie był przypadkowy uśmiech i choć dalej czuje się jak gówno to dobrze mi z tym :) z resztą większość z was wie co czuję a mniejszość już niebawem się przekona :))) Aż wam zazdroszczę że jeszcze macie przed sobą to :)

Dobra biore się za tego torta bo mam takie streszczenie że może do niedzieli się wyrobię :)

Stysiu wspaniale,że u ciebie się rusza :) Dobrze,że idziesz do szpitala będziesz pod okoim doktorka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
cały czas się boję że nie poradzę sobie z opieką nad dzieckiem ehhh ... te pierwsze dni to będzie tragedia ... mam nadzieje że trafię na miłe położne i mi pomogą ... ciekawe czy dużo tak zielonych kobiet rodzi dzieci...

Racuszku nie martw się wszystkie rodzące po raz pierwszy nic nie wiedzą bo czytanie gazetek nic nie daje.Nie przejmuj się będziesz wspaniałą mamą -tylko urodż w końcu :lol:
Aż się sama zdziwisz co z ciebie za profesjonalistka :) Naj ważniejsze nie denerwować się bo kruszyna to wyczuje i będzie płacz. Dzieci na początku tylko cyca potrzebują a ty masz już dwa :lol: Więc już jest dobrze :))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Cześć dziewczynki !! Bardzo dziękuję za życzonka :) Racuszku :lol:

Tortem poczęstuje jak go w końcu zrobię...
Jestem mega chora :( Zaraziłam się od męża ,dostałam wysokiej gorączki wieczorem i jeszcze się z nim pożarłam więc już całkiem jak gówno się czułam-spałam pozawijana w chustki żeby nie chuchać na małą ale pewnie nic to nie dało :( W nocy karmiłam chyba 2 razy a jak się obudziłam o 10 i otworzyłam oczy zobaczyłam patrzącą się na mnie córeczke która się uśmiechneła,ja też się uśmiechnełam a wtedy ona jeszcze raz się uśmiechneła więc zaczełam główkować totalnie nieprzytomna choć gorączka spadła już do 38 i przypomniałam sobie,że dzieci naśladują więc wystawiłam język-ona powtórzyła po czym się 3 raz uśmiechneła-rozwaliła mi serce ! Już wiem na 100% że to nie był przypadkowy uśmiech i choć dalej czuje się jak gówno to dobrze mi z tym :) z resztą większość z was wie co czuję a mniejszość już niebawem się przekona :))) Aż wam zazdroszczę że jeszcze macie przed sobą to :)

Dobra biore się za tego torta bo mam takie streszczenie że może do niedzieli się wyrobię :)

Stysiu wspaniale,że u ciebie się rusza :) Dobrze,że idziesz do szpitala będziesz pod okoim doktorka :)
Hej Kaszaaa masz rację,chwile z malutkim dzieckiem to najcudowniejszy czas w życiu, ja jak patrzę na synusia to serio chcialabym żeby zawsze byl taki malutki....:love: tak mnie rozczula,że masakra. Mój się też smieje ale bardziej nieświadomie tak mu się po prostu buzka sklada ale czasem aż dziąsla widać tak się uśmiecha. Połozna byla zadziwiona :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

racuszek
cały czas się boję że nie poradzę sobie z opieką nad dzieckiem ehhh ... te pierwsze dni to będzie tragedia ... mam nadzieje że trafię na miłe położne i mi pomogą ... ciekawe czy dużo tak zielonych kobiet rodzi dzieci...

Dasz radę,ja drugie rodzilam i zielona bylam po raz drugi,ale szybko się wprawy nabiera :)
A położne pomagają,przynajmniej powinny. Przystawiają do piersi i przewijają zanim mama do sił wróci.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63498.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-63499.png

Odnośnik do komentarza

Agunia
Kaszaaaaaa
Cześć dziewczynki !! Bardzo dziękuję za życzonka :) Racuszku :lol:

Tortem poczęstuje jak go w końcu zrobię...
Jestem mega chora :( Zaraziłam się od męża ,dostałam wysokiej gorączki wieczorem i jeszcze się z nim pożarłam więc już całkiem jak gówno się czułam-spałam pozawijana w chustki żeby nie chuchać na małą ale pewnie nic to nie dało :( W nocy karmiłam chyba 2 razy a jak się obudziłam o 10 i otworzyłam oczy zobaczyłam patrzącą się na mnie córeczke która się uśmiechneła,ja też się uśmiechnełam a wtedy ona jeszcze raz się uśmiechneła więc zaczełam główkować totalnie nieprzytomna choć gorączka spadła już do 38 i przypomniałam sobie,że dzieci naśladują więc wystawiłam język-ona powtórzyła po czym się 3 raz uśmiechneła-rozwaliła mi serce ! Już wiem na 100% że to nie był przypadkowy uśmiech i choć dalej czuje się jak gówno to dobrze mi z tym :) z resztą większość z was wie co czuję a mniejszość już niebawem się przekona :))) Aż wam zazdroszczę że jeszcze macie przed sobą to :)

Dobra biore się za tego torta bo mam takie streszczenie że może do niedzieli się wyrobię :)

Stysiu wspaniale,że u ciebie się rusza :) Dobrze,że idziesz do szpitala będziesz pod okoim doktorka :)
Hej Kaszaaa masz rację,chwile z malutkim dzieckiem to najcudowniejszy czas w życiu, ja jak patrzę na synusia to serio chcialabym żeby zawsze byl taki malutki....:love: tak mnie rozczula,że masakra. Mój się też smieje ale bardziej nieświadomie tak mu się po prostu buzka sklada ale czasem aż dziąsla widać tak się uśmiecha. Połozna byla zadziwiona :)

No dokładnie calkowicie się można rozkleić :) Moja nieświadomie też na maksa cieszy rogala a dziś było inaczej mocny uśmiech ale bez otwierania bużki hehe teraz będe pewnie wyczekiwać jak głupia kiedy znów się uśmiechnie :) Mam nadzieje,że nie na kolejne urodziny dopiero :/

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...