Skocz do zawartości
Forum

Szczęśliwe Marcowe Mamy 2010... :)


Rekomendowane odpowiedzi

HEJ :smile:

a ja w nocy przeżyłam koszmar!
wczoraj zatruliśmy się z M czyns i o 12 w nocy obudził mnie mega ból brzucha, myślałam, że się zaczyna, więc poszłam na kibelek, a tu.. jakieś bóle jakby na biegunke.. M wstał i to samo... i tak do 2 spędziliśmy zmieniajć się na toalecie. O 2:20 dostałam drgawek i nie mogłam opanować drżenia, meega drżenia całego ciała, nie miałam siły wstać, ubrać się nic, trzęsło mną jakbym zmarzła, szklanka leciała mi z rąk.... zadzwoniliśmy na pogotowie, a oni do nas, że jest tylko 1 karetka i czy damy radę sami przyjechac.... M mnie musiał ubrać, bo nie dałam rady, pojechaliśmy a tam na izbie przyjęć domofon i gościu nie otweira.... M zadzwonił na oddział połozniczy i połozna wyszła, zabrała nas na górę. A w tym czasie te drgawki mi mineły... podłączyła do KTG, powiedziała, że może się zaczyna. Po 20 minutach zawołała lekarza i o ku**a tu się zaczął istny koszmar - dlatego nie cchę tam rodzić.
Przyjął mnie jakiś stary emerytowany pierdziel, krzyczał na mnie, że cicho mówię, był gburowaty i bardzo nieuprzejmy. Kazał sę rozebrać i wejśc na samolot cały czas gapiąc się jak się rozbieram i z gołą du*ą gramolę się na samolot. Przy badaniu kryzczał, że mam się rozluźnic i strasznie naciskał... koszmar... :cry: Chciało mi sie wyć....
Powiedział, że na pewno nie miałam drgawek tylko drżenie dłoni!!! Fi*t jeden. I dał Aspargan, wydruk KTG nie objaśniająć co tam jest i spytał czy chce zostać. Ku*wa, na pewno. Pojechalismy do domu, a tam dalej biegunka nas męczyłą.... rano zadzwoniłam do mojego gina, przepisał syrop i ścisłą dietę i kazał dużo pić. Powiedział, że drgawki to z obniżenia poziomu elektrolitów w ciele i odwodnienia.
Ja pinkole, nadal mam srakę, choć mniejszą, a pupcia mi odpada... najadłam się strachu a ten lekarz w szpitalu mnie popamięta.
Boże, jestem wyczerpana... :-(((

Madziarka0109
Nie wiem o co chodzi, łapią mnie skurcze co 10-15 min i tak np przez godzinę, a potem znów cisza. I tak w kółko, nie chcę jechać do szpitala dopóki się naprawdę nie rozkręci.

I tak mam się zgłosić dziś wieczorem do szpitala, bo na jutro mam wywoływanie umówione. Zobaczymy. Strasznie mnie to wszystko męczy i mam już naprawdę dość...

Madziarko-trzymam kciuki.. :smile:

Gosiu - śliczna córunia, a z Ciebie bardzo dzielna dziewczyna!!!

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
HEJ :smile:

a ja w nocy przeżyłam koszmar!
wczoraj zatruliśmy się z M czyns i o 12 w nocy obudził mnie mega ból brzucha, myślałam, że się zaczyna, więc poszłam na kibelek, a tu.. jakieś bóle jakby na biegunke.. M wstał i to samo... i tak do 2 spędziliśmy zmieniajć się na toalecie. O 2:20 dostałam drgawek i nie mogłam opanować drżenia, meega drżenia całego ciała, nie miałam siły wstać, ubrać się nic, trzęsło mną jakbym zmarzła, szklanka leciała mi z rąk.... zadzwoniliśmy na pogotowie, a oni do nas, że jest tylko 1 karetka i czy damy radę sami przyjechac.... M mnie musiał ubrać, bo nie dałam rady, pojechaliśmy a tam na izbie przyjęć domofon i gościu nie otweira.... M zadzwonił na oddział połozniczy i połozna wyszła, zabrała nas na górę. A w tym czasie te drgawki mi mineły... podłączyła do KTG, powiedziała, że może się zaczyna. Po 20 minutach zawołała lekarza i o ku**a tu się zaczął istny koszmar - dlatego nie cchę tam rodzić.
Przyjął mnie jakiś stary emerytowany pierdziel, krzyczał na mnie, że cicho mówię, był gburowaty i bardzo nieuprzejmy. Kazał sę rozebrać i wejśc na samolot cały czas gapiąc się jak się rozbieram i z gołą du*ą gramolę się na samolot. Przy badaniu kryzczał, że mam się rozluźnic i strasznie naciskał... koszmar... :cry: Chciało mi sie wyć....
Powiedział, że na pewno nie miałam drgawek tylko drżenie dłoni!!! Fi*t jeden. I dał Aspargan, wydruk KTG nie objaśniająć co tam jest i spytał czy chce zostać. Ku*wa, na pewno. Pojechalismy do domu, a tam dalej biegunka nas męczyłą.... rano zadzwoniłam do mojego gina, przepisał syrop i ścisłą dietę i kazał dużo pić. Powiedział, że drgawki to z obniżenia poziomu elektrolitów w ciele i odwodnienia.
Ja pinkole, nadal mam srakę, choć mniejszą, a pupcia mi odpada... najadłam się strachu a ten lekarz w szpitalu mnie popamięta.
Boże, jestem wyczerpana... :-(((

Madziarka0109
Nie wiem o co chodzi, łapią mnie skurcze co 10-15 min i tak np przez godzinę, a potem znów cisza. I tak w kółko, nie chcę jechać do szpitala dopóki się naprawdę nie rozkręci.

I tak mam się zgłosić dziś wieczorem do szpitala, bo na jutro mam wywoływanie umówione. Zobaczymy. Strasznie mnie to wszystko męczy i mam już naprawdę dość...

Madziarko-trzymam kciuki.. :smile:

Gosiu - śliczna córunia, a z Ciebie bardzo dzielna dziewczyna!!!

o ja pier***** współczuję z całego serca....

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Czść dziewczęta :)) Ja tylko na chwilke i szczerze mówiąc nie mam czasu nadrabiać,wpadłam tylko sprawdzić czy Agunia wróciła no i wróciła :)
Agunia wielkie grtulacje !! Ciesze się,że już jesteście w domciu :D No i widze,że Gosia też już w domciu a więc wam również gratuluje !!!

Aneczka23
witam serdecznie:)
wpadłam do was tylko na chwilke bo tylko chwilke mam czasu:)
moja córeczka jest wiecznie głodna a najlepiej jej przy piersi:)
niestety nadal mocno ulewa i te guzki na piersiach sa wieksze i sinieja,nasza pani doktor przyjechała na wizyte do nas do domku zebym nie musiała malutkiej po przychodniach ciagac-chwała jej za to:):):)ponadto załatwiła nam z sanepidu za darmo szczepianki na pneumokoki dla malutkiej(synek jest nosicielem tych bakteri)z czego bardzo sie ciesze bo one kosztuja ponad 900 zł i byłoby nam troszke ciezko za nie zapłacic:)
ja doszłam już do siebie po porodzie tylko 4 kilo jeszcze na plusie ale mineło dopiero 2 tygodnie wiec sie nie martwie:)

kochane zycze szybkich porodów dla tych które jeszcze czekaja codziennie o was mysle ale nie zawsze udaje mi sie na forum zajzeć:( i oczywiscie z całego serca gratuluje mamusia które juz tulą swoje maleństwa:)
przesyłam tysiace buziaczków oczywiscie bardzo goracych:)
OOOOOOOOOOO Rany ale świetna lekarka !! Przeprowadzam się do ciebie normalnie :lol: ja właśnie w tym tygodniu będe kupować przeciwko meningokokom i pneumokokom o ile oczywiście uda mi się pobrać w końcu mocz i będzie o.k. no i o ile usg serduszka też będzie w porządku...

Madziarka0109
Kurdę, chyba się zaczęło. Wczoraj rano odszedł mi czop śluzowy, potem wieczorem miałam skurcze co jakieś 30-40 minut, zasnęłam ok. 1 w nocy, a dziś mnie ok. 5 obudził silny skurcz. Teraz mam co jakieś 15 minut i za chwilę idę wziąć prysznic, a potem budzę chyba męża.. Cholera, nie wiem co robić i się trochę boję.

Trzymajcie kciuki, życzę Wam miłego dnia.
Trzymam kciuki ! Dobrze,że jedziesz do tego szpitala niech sprawdzą będzie bezpieczniej !

stysiapysia
Jeju przecież dziś Dzień Wiosny !!!!!! ( w sumie wczoraj się zacząl :36_2_15:)
No co ty ????
http://www.powiat-piaseczynski.info/zdjecia_aktualnosci/pierwszy-dzien-wiosny.jpg

Jakieś wino trzeba wprowadzić na ławce :lol:
goska79
Czesc dziewczynki:36_2_53:

Wrocilysmy do domku wczoraj popoludniu:yuppi: udalo nam sie!!
postaram sie nadrobic zaleglosci w czytaniu ale musimy najpierw sie odnalesc w nowej rzeczywistosci!

W piatek rano wstalam razem z mezem ok 6 rano (cala noc bolal mnie brzuch jak na okres) on poszedl do pracy a ja zaczelam sprzatac:smile_jump: jak sie schylilam -odeszly mi wody -sporo prawie wszystkie wiec zadzwonilam do meza i do szpitala kazali wpasc na pogawedke bo nie mialam zadnych boli...
wykapalam sie i poczekalam na meza-pojechalismy.
W szpitalu ktg i okazalo sie ze mam skurcze i nawet je poczulam ale w skali 0d 0do 10 to 5
polozna juz miala mnie odeslac do domu ale tknelo ja zeby sprawdzic rozwarcie i okazalo sie ze jest 6.5 wiec wyslala mnie predko na porodowke na porodowce po 30 min mialam 9.5 no i zaczelo sie bol byl ale do zniesienia...
maz poprosil brata zeby pojechal do nas po walizki bo nie wzielismy nic ze soba ...
o 10 zaczelam przec i zaczely sie schody bol byl juz calkiem inny i nie bardzo przyjemny i tak mala wychodzila az do 12 bo ja bylam za waska a polozna nie chcaiala mnie naciac pomimo ze blagalam -bylam wykonczona nie do opisania... zlecial sie lekazz i kilka poloznych i tylko patrzyli ale sie udalo mala urodzila sie silna i zdrowa, polozyli mi ja na brzuchu :yuppi: pozniej porwal ja tatko...
z lenistwa mnie nie nacieli zeby mnie nie szyc a na koniec musieli mi robic zabieg bo popekaly mi miesnie i blisko odbytu niestety wiec i tam mam szwy.....
wygladalo to malo ciekawie-caly porod przeszlam bez jakiegokolwiek znieczulenia zeby na koniec do zszywania miec epidrual i mnostwo lekarstw w efekcie nie moge karmic malej i jest na butelce:nerw::nie_mam_pojecia:
dzisiaj ma przyjsc polozna to zapytam sie czy bede mogla zaczac wogle karmic bo mi bardzo zalezy:nie_mam_pojecia:
wypuscili nas do domu bo warunkiem bylo sie wyproznic a udalo mi sie juz na drugi dzien rano-chyba z nerwow...:lup:

rozpisalam sie ale skorzystalam z okazji, ze mala spi... zalaczam focie
mala grzeczna , spi je i strzela kleksy...:hahaha:
ja wygladam jak wmpir oczy mam czerwone bo krewia mi podeszly a pod oczami mam popekane naczynka ...... ale warto bylo ...:smile_jump:

na koniec musze przyznac , ze nie bylo zle :smile_jump:
Kurcze faktycznie szkoda tyle się namęczyć bez znieczulenia a na konie dostać :( Ale naj ważniejsze że wszystko ok. :)

Redberry
HEJ :smile:

a ja w nocy przeżyłam koszmar!
wczoraj zatruliśmy się z M czyns i o 12 w nocy obudził mnie mega ból brzucha, myślałam, że się zaczyna, więc poszłam na kibelek, a tu.. jakieś bóle jakby na biegunke.. M wstał i to samo... i tak do 2 spędziliśmy zmieniajć się na toalecie. O 2:20 dostałam drgawek i nie mogłam opanować drżenia, meega drżenia całego ciała, nie miałam siły wstać, ubrać się nic, trzęsło mną jakbym zmarzła, szklanka leciała mi z rąk.... zadzwoniliśmy na pogotowie, a oni do nas, że jest tylko 1 karetka i czy damy radę sami przyjechac.... M mnie musiał ubrać, bo nie dałam rady, pojechaliśmy a tam na izbie przyjęć domofon i gościu nie otweira.... M zadzwonił na oddział połozniczy i połozna wyszła, zabrała nas na górę. A w tym czasie te drgawki mi mineły... podłączyła do KTG, powiedziała, że może się zaczyna. Po 20 minutach zawołała lekarza i o ku**a tu się zaczął istny koszmar - dlatego nie cchę tam rodzić.
Przyjął mnie jakiś stary emerytowany pierdziel, krzyczał na mnie, że cicho mówię, był gburowaty i bardzo nieuprzejmy. Kazał sę rozebrać i wejśc na samolot cały czas gapiąc się jak się rozbieram i z gołą du*ą gramolę się na samolot. Przy badaniu kryzczał, że mam się rozluźnic i strasznie naciskał... koszmar... :cry: Chciało mi sie wyć....
Powiedział, że na pewno nie miałam drgawek tylko drżenie dłoni!!! Fi*t jeden. I dał Aspargan, wydruk KTG nie objaśniająć co tam jest i spytał czy chce zostać. Ku*wa, na pewno. Pojechalismy do domu, a tam dalej biegunka nas męczyłą.... rano zadzwoniłam do mojego gina, przepisał syrop i ścisłą dietę i kazał dużo pić. Powiedział, że drgawki to z obniżenia poziomu elektrolitów w ciele i odwodnienia.
Ja pinkole, nadal mam srakę, choć mniejszą, a pupcia mi odpada... najadłam się strachu a ten lekarz w szpitalu mnie popamięta.
Boże, jestem wyczerpana... :-(((

Madziarka0109
Nie wiem o co chodzi, łapią mnie skurcze co 10-15 min i tak np przez godzinę, a potem znów cisza. I tak w kółko, nie chcę jechać do szpitala dopóki się naprawdę nie rozkręci.

I tak mam się zgłosić dziś wieczorem do szpitala, bo na jutro mam wywoływanie umówione. Zobaczymy. Strasznie mnie to wszystko męczy i mam już naprawdę dość...

Madziarko-trzymam kciuki.. :smile:

Gosiu - śliczna córunia, a z Ciebie bardzo dzielna dziewczyna!!!

O rany redberry współczuję !! To cie teraz nastraszyli nieżle :( Niepotrzebnie bo jak będziesz rodzić to na pewno trafisz na wspaniałego lekarza !!

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

koszmar jednym słowem... :-(((

jakbym tu miała rodzić, i trafiła na tego lekarza, to szok.
Mój gin od razu wiedział o kogo chodzi, podał nazwisko i mówił, że słyszy częste złe opinie nt tego lekarza, że jest nieuprzejmy, wyzywa, zwłaszcza jak się go obudzi w środku nocy. Wczoraj np. opowiedział mi, jak zadzwoniła do niego jedna kobieta-pacjentka mojego gina, że w piątek pojechała w szpitalu poroniła, spytała sie tego pierdla o przyczyne ia jkies badania, to on jej odpowiedział: Nie mój problem, nie moja du*a. Wypisała się ze szpitala na żądanie....
To się w głowie nie mieści!

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

stysiapysia
:36_3_15::36_3_15::36_3_15: Witam Lejdis!!!!!!

Ale pogoda...takie ładne słoneczko było ,a teraz się zachmurzylo...buuuu

racuszek
Redberry ja już powiedziałam mojemu staremu mężowi ze jak urodzę to chcę taką kieckę SeXy Sukienka Jeans Szmizjerka -L- od megan06006 (964025069) - Aukcje internetowe Allegro hhyhyhy

Moj chyba coś u jubilera mi szuka... w rodzinie u męża modne jest bizuteria od męża dla żony , której urodziła ... ciekawe co mi kupi hehe pewnie literke srebną " T"haha
No mój też tylko do jubilera potrafi pójść i choć jak narazie trafiał zawsze w dziesiątke to takie przewidywalne się już stało :(

Agunia
Witajcie dziewczynki.
Wstawię Wam foteczkę mojego skarbka :I love you1:

PIEKNY maluszek :yipi:

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
koszmar jednym słowem... :-(((

jakbym tu miała rodzić, i trafiła na tego lekarza, to szok.
Mój gin od razu wiedział o kogo chodzi, podał nazwisko i mówił, że słyszy częste złe opinie nt tego lekarza, że jest nieuprzejmy, wyzywa, zwłaszcza jak się go obudzi w środku nocy. Wczoraj np. opowiedział mi, jak zadzwoniła do niego jedna kobieta-pacjentka mojego gina, że w piątek pojechała w szpitalu poroniła, spytała sie tego pierdla o przyczyne ia jkies badania, to on jej odpowiedział: Nie mój problem, nie moja du*a. Wypisała się ze szpitala na żądanie....
To się w głowie nie mieści!

No co ty mówisz !! Jaki typol bezczelny ! Ciekawa jestem czy jest takim zajebistym lekarzem,że może sobie na to pozwolić czy ma tylko plecy ...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49y2v4q82ra9xr.png

Odnośnik do komentarza

Kaszaaaaaa
Redberry
koszmar jednym słowem... :-(((

jakbym tu miała rodzić, i trafiła na tego lekarza, to szok.
Mój gin od razu wiedział o kogo chodzi, podał nazwisko i mówił, że słyszy częste złe opinie nt tego lekarza, że jest nieuprzejmy, wyzywa, zwłaszcza jak się go obudzi w środku nocy. Wczoraj np. opowiedział mi, jak zadzwoniła do niego jedna kobieta-pacjentka mojego gina, że w piątek pojechała w szpitalu poroniła, spytała sie tego pierdla o przyczyne ia jkies badania, to on jej odpowiedział: Nie mój problem, nie moja du*a. Wypisała się ze szpitala na żądanie....
To się w głowie nie mieści!

No co ty mówisz !! Jaki typol bezczelny ! Ciekawa jestem czy jest takim zajebistym lekarzem,że może sobie na to pozwolić czy ma tylko plecy ...

jest na emeryturze, więc nie wiem. mój gin mówi mi, że od jakiegoś dłuższego już czasu słyszy o nim takiie historie... że też nikt tego nie zgłosi gdzies.
Na oddziale gin-poloz jest tylko 2 lekarzy, ordynator i ten flak. Mój gin się zwolnił we wrześniu zeszłego roku ze względu na atmosferę, to jedyny ludzki lekarz był-tak mi mówiła połozna i faktycznie tak jest, jest niesamowity.

Reszta lekarzy dojeżdżających tu do szpitala to stażyści ze Śląska, więc same widzicie czemu nie chcę tu rodzić, tylko jechać do Opola...

dobrze, że Miko się rusza. :smile:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
Kaszaaaaaa
Redberry
koszmar jednym słowem... :-(((

jakbym tu miała rodzić, i trafiła na tego lekarza, to szok.
Mój gin od razu wiedział o kogo chodzi, podał nazwisko i mówił, że słyszy częste złe opinie nt tego lekarza, że jest nieuprzejmy, wyzywa, zwłaszcza jak się go obudzi w środku nocy. Wczoraj np. opowiedział mi, jak zadzwoniła do niego jedna kobieta-pacjentka mojego gina, że w piątek pojechała w szpitalu poroniła, spytała sie tego pierdla o przyczyne ia jkies badania, to on jej odpowiedział: Nie mój problem, nie moja du*a. Wypisała się ze szpitala na żądanie....
To się w głowie nie mieści!

No co ty mówisz !! Jaki typol bezczelny ! Ciekawa jestem czy jest takim zajebistym lekarzem,że może sobie na to pozwolić czy ma tylko plecy ...

jest na emeryturze, więc nie wiem. mój gin mówi mi, że od jakiegoś dłuższego już czasu słyszy o nim takiie historie... że też nikt tego nie zgłosi gdzies.
Na oddziale gin-poloz jest tylko 2 lekarzy, ordynator i ten flak. Mój gin się zwolnił we wrześniu zeszłego roku ze względu na atmosferę, to jedyny ludzki lekarz był-tak mi mówiła połozna i faktycznie tak jest, jest niesamowity.

Reszta lekarzy dojeżdżających tu do szpitala to stażyści ze Śląska, więc same widzicie czemu nie chcę tu rodzić, tylko jechać do Opola...

dobrze, że Miko się rusza. :smile:

A dziś są chyba imieniny Mikołaja... :)

patrzcie to Jak brzmi twój nick po japońsku? - Joe Monster

od dziś mówcie do mnie Shikamidoarizkume

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

stokrotka_87
Redberry

moje imie to:
Mekashikitoka:lol:

w miarę da się wymówić :hahaha:

no sie da :lol::lol:

racuszek
Stocia ja moją czuję prawie non stop... albo wypycha nogi , albo dupcię i czesto kręci główką a wówczas ja biegam do kibelka i modlę sie aby nie popuścić po drodze bo pęcherz mi ściska..

Redzia dziś w jakimś kalendarzu znalazłam że Mikołaja jest i od razu pomyślałam o Twoim maluszku :)

racuszek
my z mężem mieliśmy imieniny wczoraj :D
było Klemensa hihihi a my się Klemens nazywamy hihih

jestes Kochana! całus od Mikołajka!

hyhy,imieninowo-nazwiskowa impra:party:macie fantazje!:yipi:

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
stokrotka_87
Redberry

moje imie to:
Mekashikitoka:lol:

w miarę da się wymówić :hahaha:

no sie da :lol::lol:

racuszek
Stocia ja moją czuję prawie non stop... albo wypycha nogi , albo dupcię i czesto kręci główką a wówczas ja biegam do kibelka i modlę sie aby nie popuścić po drodze bo pęcherz mi ściska..

Redzia dziś w jakimś kalendarzu znalazłam że Mikołaja jest i od razu pomyślałam o Twoim maluszku :)

racuszek
my z mężem mieliśmy imieniny wczoraj :D
było Klemensa hihihi a my się Klemens nazywamy hihih

jestes Kochana! całus od Mikołajka!

hyhy,imieninowo-nazwiskowa impra:party:macie fantazje!:yipi:

hihi dziękuję :) powinnam napisać abyś jego też ucałowała ale nie wiem czy twoja sprawność fizyczna pozwoli Ci sie na tyle złożyć w pół heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/relguay3vocefj8j.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kw6ykdy3q.png

Odnośnik do komentarza

Redberry
qmpeela
Witam wiosennie:)

Redberry Kurcze to miałaś przeżycia w nocy, naprawdę... współczuje. A ten lekarz to kawał ch**ja za jajca i na druty telegraficzne z takim!

żebyś wiedziała... ehh.. żenujące ..

jak u Ciebie?

Bez zmian, na rodzenie mi się nie ma, kręgosłup tylko nadal boli jak cholera...
No i nadal czekam na jakieś konkretniejsze informacje co z tatą, ale dopiero jutro bedzie wiecej wiadomo.

Odnośnik do komentarza

racuszek

hihi dziękuję :) powinnam napisać abyś jego też ucałowała ale nie wiem czy twoja sprawność fizyczna pozwoli Ci sie na tyle złożyć w pół heheh

moja sprawność fizyczna? a co to takiego?:lol:

qmpeela

Bez zmian, na rodzenie mi się nie ma, kręgosłup tylko nadal boli jak cholera...
No i nadal czekam na jakieś konkretniejsze informacje co z tatą, ale dopiero jutro bedzie wiecej wiadomo.

hmm.. bez zmian, no tak. jak mnie wczoraj ten buc badał, spytałam czy jest rozwarcie, burknał, ze nie...

trzymam kciuki za tatke!

http://miko.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...