Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczynki. Ostatnio nie miałam weny do pisania ale czasem do was zaglądałam, no ale przeważnie tylko na chwilę. 2 tygodnie temu umarł Adaś, o którym wam pisałam. W czerwcu miałby 29 lat. Od 3 lat dzielnie walczył z rakiem kości, przeszedł amputację nogi i jakiś czas było dobrze. Kilka miesięcy temu choroba powróciła, pojawiły się przerzuty ale Adaś się nie poddawał- tak bardzo chciał żyć! W styczniu się dowiedział, ze nie ma dla niego ratunku. To był taki wspaniały chłopak!
Anouk mam wobec ciebie ogromny dług wdzięczności- takie szczęście w nieszczęściu! Gdybyś nie napisała na forum o kręczu nie wiedziałabym, że coś takiego w ogóle istnieje i nie rozpoznałabym go u Zosi! Trzymam mocno kciuki za Juleczkę! Może to kiepskie pocieszenie, ale kręcz to w końcu coś, co można wyleczyć. Szkoda mi tylko tych naszych dzieciaczków bo to takie słodziutkie maleństwa a już muszą się tyle nacierpieć!
Moją przeprawę ze służbą zdrowia opiszę w dużym skrócie, bo szkoda czasu i nerwów na więcej. JAk zwróciłam pediatrze uwagę na kręcz to baba prawie posrała się ze strachu, że sama tego nie wykryła i dała mi od razu skierowanie do neurologa, ortopedy i chirurga a ten ortopeda mnie jeszcze opieprzy, że histeryczką jestem i na siłę szukam u dziecka choroby no i że niepotrzebnie do niego przyszłam. Neurolog dał mi skierowanie do ośrodka rehabilitacyjnego na kilka tygodni ale że to publiczna służba zdrowia to mam termin na 1 czerwca i to tylko dlatego, że na skierowaniu było " pilne"- tak czekałabym rok! W ośrodku wczesnej interwencji medycznej dostałam skierowanie na rehabilitację od 7 kwietnia- to też w trybie pilnym.
Anouk a napisz (jeżeli pisałaś to napisz mi proszę jeszcze raz) jak Juleczka znosi rehabilitację? JAk wyglądają ćwiczenia?Widać poprawę? Asymetria się zmniejsza?

Beatko Zośka też spierdzieliła się z kanapy i ja zniosłam to gorzej od niej- jej oczywiście nic nie było. Teraz ma embargo na kanapę i musi się turlać po podłodze.

A tak w ogóle to cały tydzień jestem sama, bo Prosiak w Warszawie. Nie mam do kogo gęby otworzyć! Masakra!

Cafe kochana dostałaś tyle życzeń, że nie będę się powtarzała. Powiem ci tylko I DOBRZE CI TAK ;) TERAZ NIE TYLKO MOŻESZ ALE MUSISZ, BO JAK NIE TO BĘDZIESZ MIAŁA GRZECH A PRZECIEŻ NIE WOLNO GRZESZYĆ:36_2_25::hahaha::hahaha::hahaha:

Spokojnej nocy prosiaczki duże i malutkie!

http://www.suwaczek.pl/cache/7dd702d99e.png
http://s2.pierwszezabki.pl/017/0174999f0.png?4853

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki!!
Andzia wytrwałości:36_1_67::36_1_67:
Cafe fotki super i Ty naprawdę chudzina!!!!
Anet superowo, ze się odezwałaś :oczko:
Storczyki...ehhh...też mam i wlasnie się naumialam od Was co zrobić, zeby zakwitły :).
Andzia dziewczyny boskie!!! Ja mam ogromna spacerówę :). ...ale na lato chcę jakąs fajna małą do samochodu....
A teraz nasz dzieć...masakra!!!
Rano wstalam, pojechalismy do mamy i moja sasiadka namwoila mnie na wyjazd do fatałaszku...i pojechalysmy...oblowiłam się straszliwie i na maelgo letnie rzeczy kupiłam...wrociłam o 10 i maly tak marudził przez cały zcas, ze moja mama ocean spokojności miała serdecznie dość:(. Zabraliśmy się do domu i znowu ryki, krzyki...tylko na rękach z pajacowaniem :(. Marcelowi bankowo idzie ząb i tak marudzi, ze szok!! Po poludniu pojechalam do teściowej 40 km zdomu i chciałysmy pospacerować...ale jak tylko wyjechalysmy to Marcel darł się jak opętany więc my do domu, jeśc nie chce, sucho ma...to znów na spacer...w jedna strone było anwet spokojnie ale...z powrotem nioslam go na rękach a teściowa pchała wózek :(. Padł w samochodzie jak wracałam i do teraz śpi, brudny i niewykąpany ale boję się go budzić:36_2_39:

Odnośnik do komentarza

prosiaczek :11_2_114: bardzo mi przykro

a zyczenia.....a raczej przestroga :sofunny::sofunny::sofunny:

rena bo bartus ciekawy swiata....co bedzie sppal jak mozna obserwowac
magda jak michalek?

goska hop hop....??

ja czekam az K wstanie ,pakujemy sie i mykamy do tesciow....moj tato pozyczy nam samochod(bo my po tym wypadku nie mamy zadnego:36_11_13::36_19_1:....kupilismy ale bedzie dopiero w przyszlym tyg....wiec na lasce taty....a jak na zlosc K tak zorganizowal sobie prace,ze do poniedz jest w domu wiec samochod niezbedny....ehhhh)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...