Skocz do zawartości
Forum

"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej


Rekomendowane odpowiedzi

a ja byłam z koleżanka w lumpku, kupiłam Kacprowi kamizelkę puchową za 7zł, małej kupiłam spódniczkę za 3zł i katankę dżinsową za 6zł, potem poszląm do pepco i tam kupiłam niuni 2 bluzeczki za 9,99zł i Kacperkowi też bluzeczkę za 9,99zł:) i małej tenisówki takie po domu :) cieszę się jak głupia, sobie kupiłam farbę do włosów i wosk do depilacji :Oczko:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

andzia
Kaśka nawet nei wiesz jak baaardzo się ciesze, że jestes szczęśliwa:Podziw: Czekam na jakies pikantniejsze szczegóły:Oczko:
I zdrówka dla Kornelci, ja bym jej nic nie podawała, Nasivin wysusza śluzówkę i katar przez to może trwać jeszcze dłużej:Oczko:

Cafe laski tez w p-kolu jedzą, czasem nawet dokładkę zupy, ale w domu też chętnie zajadają obiad. Stasiu zresztą tez. A dzisiaj rano czytałam im na rozpisce co będzie i jak usłyszały kisiel na deser to az piszczały z radości::):

no właśnie dałam jej jak wrócilam ten nasivin, ale jak mówisz że lepiej nie dawać to nie dam chybaze na noc:)

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

cafe82
anielinkazdrowka dla amelki
sytuacja z mama srednia,fajnie ,ze brat pomogl
ale szczerze mama mogla spokojnie zostac,co?
ale nic na sile

a jak ł?odzywa sie?

Mama mogła zostać i nocować u mnie i rano iść do swojego domu i się wyszykować , bo przecież na jednym podwórku mieszkamy...ajj szkoda gadać, no ale mówiła że następnym razem jak bede chciała gdzieś wyjść to żeby ona miała niedziele wolna...

a Ł. chciał zabrać Amelke w sobote po 15, jeżeli nie mam innych planów, ale napisałam że mam już plany na sobote i na niedziele też...więc już leci 3-ci tydzień od kiedy Amelka go nie widziała...ciesze się że Amelka wogóle o nim ostatnio nie wspomina...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

anielinka
cafe82
anielinkazdrowka dla amelki
sytuacja z mama srednia,fajnie ,ze brat pomogl
ale szczerze mama mogla spokojnie zostac,co?
ale nic na sile

a jak ł?odzywa sie?

Mama mogła zostać i nocować u mnie i rano iść do swojego domu i się wyszykować , bo przecież na jednym podwórku mieszkamy...ajj szkoda gadać, no ale mówiła że następnym razem jak bede chciała gdzieś wyjść to żeby ona miała niedziele wolna...

a Ł. chciał zabrać Amelke w sobote po 15, jeżeli nie mam innych planów, ale napisałam że mam już plany na sobote i na niedziele też...więc już leci 3-ci tydzień od kiedy Amelka go nie widziała...ciesze się że Amelka wogóle o nim ostatnio nie wspomina...

Anielinka no i właśnie to jest moment w którym nie wiadomo co robić, bo im dłużej się z nim nie widzi tym mniej o nim wspomina, jak zacznie znów ją odwiedzać, to znów zacznie o nim mówić, no a zdrugiej strony nie możesz mu zabronić widywać się z dzieckiem, ja bynajmniej miałam takie dylematy...ehhh ciężkie to życie ale trzeba dać radę::):

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Kasia super zakupy :yes: no i wosk, coś się święci :Oczko:

Anielinka głupio wyszło z mamą...też robi problem z niczego.....szkoda, że Ł. częściej nie odwiedza Amelki, Kasia w sumie ma rację.....nie przychodzi to biedna nie wspomina a jak przyjdzie to tylko jej namiesza w głowie.....nie wiem może lepiej jakos to ustalic razem.....przynajmniej dwa razy w tyg. powinien być.....jak będzie wpadał co jakiś czas to tylko jej krzywdę zrobi.

Odnośnik do komentarza

My przeszlismy kawał drogi, byliśmy u mamy, zrobilam zakupy i do domku. Właśnie dzwoniła do kumpeli, ze nici z panieńskiego. Rozmawiałam jeszcze z mamą ale ona ma w sobote i w niedzielę szkołę, zapisała się do takiej zaocznej na kierunek opiekuna społecznego. G. nie wiem kiedy wróci, ale dzisiaj mówił, ze w niedzielę dopiero. Trochę jestem zła, bo zawsze jak mam okazję z kims wyjść to tak jest, że nie mam z kim zostawić jednego dziecka.

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj pozytywnie. Ja szczesliwa, ze bylam w pracy. OD tygodnie moja robota lezala, wiec mam co nadrabiac. Przy okazji fajne ploteczki. Nie sadzilam, ze tak sie stesknie :)
Mlody po p-kolu bardzo zadowolony. Pani mowila, ze wszystko ok. Nie spal, ale ladnie polezal, zjadl obiad. Super! Byli na dworze, pokazywal mi jak udawali samoloty, wyklejali jablka. Chetny, zeby isc jutro znowu :) JA za nim steskniona. Odwiedzilismy P. w pracy, potem do domu, polazilismy, zaliczyslismy lody. Wszystko z usmiechem. Brakowalo mi tego.
Teraz mlody juz padl, a ja mam wieczor dla siebie,bo P. bedzie dopiero po 21.

Odnośnik do komentarza

kasioleqq
anielinka
cafe82
anielinkazdrowka dla amelki
sytuacja z mama srednia,fajnie ,ze brat pomogl
ale szczerze mama mogla spokojnie zostac,co?
ale nic na sile

a jak ł?odzywa sie?

Mama mogła zostać i nocować u mnie i rano iść do swojego domu i się wyszykować , bo przecież na jednym podwórku mieszkamy...ajj szkoda gadać, no ale mówiła że następnym razem jak bede chciała gdzieś wyjść to żeby ona miała niedziele wolna...

a Ł. chciał zabrać Amelke w sobote po 15, jeżeli nie mam innych planów, ale napisałam że mam już plany na sobote i na niedziele też...więc już leci 3-ci tydzień od kiedy Amelka go nie widziała...ciesze się że Amelka wogóle o nim ostatnio nie wspomina...

Anielinka no i właśnie to jest moment w którym nie wiadomo co robić, bo im dłużej się z nim nie widzi tym mniej o nim wspomina, jak zacznie znów ją odwiedzać, to znów zacznie o nim mówić, no a zdrugiej strony nie możesz mu zabronić widywać się z dzieckiem, ja bynajmniej miałam takie dylematy...ehhh ciężkie to życie ale trzeba dać radę::):

Kasioleq ja właśnie też mam taki dylemat :yes: na pewno dla Amelki, a zwłaszcza dla mnie jest o wiele lepiej jak nie widzimy go, no ale niestety pewnie Ł. wcześniej czy później będzie chciał się z nią widzieć:(
mówie Wam jak mi jest lżej jak go nie widze i nie słysze, ostatnio nawet nie odebrałam telefonu bo nie miałam ochoty go słyszeć, więc napisał mi sms'a...ehh do dupy takie zycie teraz będzie, bo chcąc nie chcąc nie unikne spotykania się z nim ze względu na Amelke...

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

veronica_20
Kasia super zakupy :yes: no i wosk, coś się święci :Oczko:

Anielinka głupio wyszło z mamą...też robi problem z niczego.....szkoda, że Ł. częściej nie odwiedza Amelki, Kasia w sumie ma rację.....nie przychodzi to biedna nie wspomina a jak przyjdzie to tylko jej namiesza w głowie.....nie wiem może lepiej jakos to ustalic razem.....przynajmniej dwa razy w tyg. powinien być.....jak będzie wpadał co jakiś czas to tylko jej krzywdę zrobi.

święta racja!!! tylko jemu nie da się tego wytłumaczyć że robi krzywde własnemu dziecku :((
on zawsze się tłumaczy tym że nie ma czasu w tygodniu, już nie wspomne że w niedziele też już nie zaczęsto przyjeżdza :Histeria:
powiem Wam że nie rozumiem jego uczuć do niej...no nie kumam, jak tak raptem można zapomniec o własnym dziecku i się nim nie interesować :Histeria:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Magda suuuper dzień za Wami :yes: widać że obojgu Wam brakowało i pracy i p-kola ::):
jak ja zazdroszcze takiego pozytywnego podejścia do p-kola...u nas już Amelka mówi że jutro nie chce iść :((

Veronica szkoda że sobotni wypad nie wypali, no pech po prostu :(

Kasioleq super zakupy ci się udały, niby nic a zawsze cieszy, niee?:Oczko:
o tym wosku też pomyślałam to samo co Vercia :hahaha:

http://www.ticker.7910.org/as1cCAp-M240010Mjg3ZHw0MTdkanxBbWVsaWEgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

Anielinka może Sąd coś w końcu ustali i wtedy bedzie musiał się zorganizowac....ale czemu trzeba takie coś na nim wymuszać, też tego nie rozumiem i pewnie jest Tobie tym bardziej przykro :Całus:

Magda ale fajnie spędziliście dzień, no i Misiek nie narzekał......dobrze czasami odpocząć od siebie....oby jak najwięcej takich dni przed Wami.

Odnośnik do komentarza

My nakarmilismy wszystkie gady......troche mialam cykora przy karmieniu, bo róźne mysli chodziły mi po glowie.....ale nalewałam jedzenie przez kratki, póxniej otworzylismy tylko jedna klatke i do domu......nie wypuszczam ich razem, bo się boję...w stadzie odważniejsze.....a tak spokojnie pies wybiegl i poszedł sobie na swoje miejsce. Nie pierwszy raz je widzę, ale nigdy ich nie karmiłam wieczorem i do klatek nie wchodziłam......Mam nadzieję, ze niedługo odezwie się G. bo od kilku godzin milczy.....i spokojnie nie zasnę.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny u nas ostatnio bardzo intensycwnie.... ehhh jak jeszcze gdzies uslysze ze nauczyciele malo pracuja to zabije:/ ale nie narzekam, bo bardzo lubie swoja prace:) nawet jak sa dni w ktore nie wiem jak sie nazywam;)
U naschorobowo i to baaaaardzo:/ W nocy maly mial brzydki kaszel:( zostal w domu i o 12 dostal wysypki, najprawdopodobniej uczuleniowej:( tylko nie wiadomo po czym:/ mial takie duuuuuze czerwone gorace place:/ dobrze, ze bylismy umowieni do lekarza... najpierw mowil ze go boli, potem ze swedzi... ja mialam miec w szkole rade ale sie zwolnilam i pojechalam z nim do lekarza... Moje biedactwo... na kaszel nic nie dostalismy bo lekarz stwierdzil ze lepiej teraz nic nie dawac.... ewentualnie jakis naturalny syrop... ale jutro idziemy do kontroli wysypka troche zelzala takze mysle ze jutro lekarka go oslucha i cos zapisze na kaszel... takze w tym tygodniu dajemy sobie spokoj z przedszkolem:(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...