Skocz do zawartości
Forum

Start:) Czerwiec 2009:)


Rekomendowane odpowiedzi

Hejo dziewczyny:36_3_15:
Jestem już.
Wczoraj nie mogłam do Was zajżeć-bo miałam gościa.
Była u mnie koleżanka z dziecmi ale fajnie było.
Dzieciaczki się pobawiły a my pogadałyśmy o starych ,dobrych czasach.
Magda chodziła ze mną do jednej klasy:)
A co tam u was?Bo u mnie w sumie jak tak patrzeć na dni to chyba płodne.
Poczekamy -zobaczymy
Miłego dnia Wam zyczę kobietki:36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kreseczki!
Znowu przesiewam internet i na zmianę znajduję coś, co mnie dołuje i coś, co podnosi na duchu :)
Znalazłam takie coś:

Castaganus - ten ziołowy lek jest często stosowany jako wspomagający zajście w ciążę. Przede wszystkim:
jest pomocny przy nieregularnych cyklach, także w przypadku łagodnych postaci zespołu policystycznych jajników
wydłuża fazę ciałka żółtego
wpływa na obniżenie stężenia prolaktyny
ułatwia jajeczkowanie.
Stosuje się jedną lub dwie tabletki (w zależności od masy ciała), rano na czczo przez 3 miesiące. Lek jest dostępny w aptekach bez recepty. Opakowanie zawiera 30 tabletek i kosztuje około 10zł.

Bierzecie albo brałyście coś takiego? Albo kwas foliowy albo coś innego? Ja kupiłam przed ciążą kwas ale nie łyknęłam nawet jednej tabletki - nie lubię sztuczności, jakoś nie mam zaufania do żadnych tabletek.

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Agmi!
Ja na sekundkę. Czytałam o tych tabletkach i też rozważałam czy nie kupić ich sobie.Niestety nie wiem czy w ogóle warto.....Nie mam coś chęci pisać.....przylazła @ ! Czyli nie było owulki !!!!!! Właśnie się dowiedziałam ,że zmarła wczoraj moja babcia :(( Odezwę się jutro....pa kochane.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

joanna28
Witaj Agmi!
Ja na sekundkę. Czytałam o tych tabletkach i też rozważałam czy nie kupić ich sobie.Niestety nie wiem czy w ogóle warto.....Nie mam coś chęci pisać.....przylazła @ ! Czyli nie było owulki !!!!!! Właśnie się dowiedziałam ,że zmarła wczoraj moja babcia :(( Odezwę się jutro....pa kochane.

Tak mi przykro.... Panie, świeć nad Jej duszą. Trzymaj się, Asiu!

Asiu, jeśli @ to dlaczego nie było owulki? A co do tabletek, myślałam dzisiaj o tym. Podejrzewam, że to placebo na którym ktoś chce zarabiać, bo na kobietach chcących zajść w ciążę można zbijać kokosy i najlepiej, żeby im się to za szybko nie udało, bo wtedy większa kasa zejdzie do koncernów farmaceutycznych. Tak mi się wydaje, nie wiem... W każdym razie nie zamierzam niczego kupować. Ogólnie odpuszczam coraz bardziej, bo z kolei naczytałam się o niepłodności wtórnej... No i stres też nie jest wskazany, chociaż wydaje mi się, że w pierwszą ciążę zaszłam będąc w stresie. No nic.
Trzymaj się Asiu!

Buziaki dla wszystkich dziewczyn!

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Jak tu pusto i jak smutno... I na dodatek zimno za oknami. Jeszcze tylko trochę ponad 2 miesiące i będzie wiosna :)
A ja piję sobie nowe (?) karmi black (4% alkoholu) i wcinam pyszne ciasteczka :)
Asiorku, mam nadzieję, że Twoje dni płodne zaowocują :D Potrzebujemy pozytywnych wibracji na forum :D
Mnie brzuch już nie boli ale śluzu to mam aż za dużo. Taki mokry jest. Hmhmhmhmhmhmmmmmmmmmmmmmm........ :D Znaczy się, może powinnam to wykorzystać :P

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Sorki za ten spam i kolejny post pod rząd ale właśnie przeżyłam szok i nie wiem, czy to naprawdę się dzieje. Asia nie chciała piersi, patrzyła na nią i się śmiała. Odstawiła się SAMA?!?!?!?? Jednego dnia?! Jakoś tak dziwnie wyszło, że ostatni raz karmiłam ją rano i do tej pory nie jadła ode mnie a teraz nie chce spać. Jestem w szoku...... Nic nie robiłam, żeby ją odstawić.
:36_2_13:

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi
joanna28
Witaj Agmi!
Ja na sekundkę. Czytałam o tych tabletkach i też rozważałam czy nie kupić ich sobie.Niestety nie wiem czy w ogóle warto.....Nie mam coś chęci pisać.....przylazła @ ! Czyli nie było owulki !!!!!! Właśnie się dowiedziałam ,że zmarła wczoraj moja babcia :(( Odezwę się jutro....pa kochane.

Tak mi przykro.... Panie, świeć nad Jej duszą. Trzymaj się, Asiu!

Asiu, jeśli @ to dlaczego nie było owulki? A co do tabletek, myślałam dzisiaj o tym. Podejrzewam, że to placebo na którym ktoś chce zarabiać, bo na kobietach chcących zajść w ciążę można zbijać kokosy i najlepiej, żeby im się to za szybko nie udało, bo wtedy większa kasa zejdzie do koncernów farmaceutycznych. Tak mi się wydaje, nie wiem... W każdym razie nie zamierzam niczego kupować. Ogólnie odpuszczam coraz bardziej, bo z kolei naczytałam się o niepłodności wtórnej... No i stres też nie jest wskazany, chociaż wydaje mi się, że w pierwszą ciążę zaszłam będąc w stresie. No nic.
Trzymaj się Asiu!

Buziaki dla wszystkich dziewczyn!

Kochanie! Owulki nie było bo w terminie przewidywanej owu. i w kolejnych dniach nie miałam skoku temp.!A @ przylazła! Co do córeczki to fajnie ,że nie chce piersi-chyba tego chciałaś???Odezwę się jutro ,papa

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

Agmi ja bralam kwas foliowy miesiac przed druga ciaza i miesiac jak juz bylam w ciazy. Pozniej dostalam witaminki.
Co do coreczki to gratuluje jej smaodzielnosci::): U nas tak sie nie dalo::): Pewnie gdybym go nie odstawila to by do dzisiaj ciagnal::):

Joasiu bardzo przykro mi z powodu babci!!
Ja coraz bardziej przekonuje sie do tego ze u nas tez z aniedlugo stanei sie cos niedobrego... pisalam do jednego lekarza na jednej ze stron i odpisal mi ze choroba zbyt szybko teraz juz postepuje, i ze najlepiej byloby tate oddac do hospicjum...::(: ale ja taty nie oddam...poki moze byc z nami to ma z nami byc...i oby jak najdluzej!!!!

A tak ogolnie to jutro ide z rana zrobic badanie krwi i moczu wiec zmykam i zycze Wam spokojnej nocy!!
3majcie sie i do uslyszonka jutro.

Odnośnik do komentarza

joanna28

Kochanie! Owulki nie było bo w terminie przewidywanej owu. i w kolejnych dniach nie miałam skoku temp.!A @ przylazła! Co do córeczki to fajnie ,że nie chce piersi-chyba tego chciałaś???Odezwę się jutro ,papa

Aha, nie załapałam z tą owulacją :) No niby chciałam odstawić Asię, ale nie sądziłam, że to tak dramatycznie jednego dnia :Psoty: I nagle jak zdałam sobie sprawę, że może już nigdy jej nie nakarmię, to troszkę było mi smutno ale potem się pocieszałam, że przecież tego chciałam, że może zacznie przesypiać noce i przecież i tak kiedyś taki moment musiał nadejść...

ewcia_k
Agmi ja bralam kwas foliowy miesiac przed druga ciaza i miesiac jak juz bylam w ciazy. Pozniej dostalam witaminki.
Co do coreczki to gratuluje jej smaodzielnosci::): U nas tak sie nie dalo::): Pewnie gdybym go nie odstawila to by do dzisiaj ciagnal::):

Joasiu bardzo przykro mi z powodu babci!!
Ja coraz bardziej przekonuje sie do tego ze u nas tez z aniedlugo stanei sie cos niedobrego... pisalam do jednego lekarza na jednej ze stron i odpisal mi ze choroba zbyt szybko teraz juz postepuje, i ze najlepiej byloby tate oddac do hospicjum...::(: ale ja taty nie oddam...poki moze byc z nami to ma z nami byc...i oby jak najdluzej!!!!

A tak ogolnie to jutro ide z rana zrobic badanie krwi i moczu wiec zmykam i zycze Wam spokojnej nocy!!
3majcie sie i do uslyszonka jutro.

Bardzo Ci współczuję. Nie miałam takiej sytuacji w bliskiej rodzinie ale moja sąsiadka zachorowała na raka i została w domu ale przychodzili do niej wolontariusze z hospicjum. Nie wiem, jak to wygląda ale myślę, że wolontariusze mogą sporo pomóc i choremu i jego rodzinie, bo są specjalnie do tego przygotowani i przeszkoleni.

Asiu, Ewciu, okazało się jednak, że Asia się nie odstawiła! Po prostu była tak bardzo najedzona, że nic nie chciała ale za jakiś czas skusiłam ją i jak sobie przypomniała, to zaczęła jeść i zaraz padła. Ale ulga, miałam potworny nawał mleka przez tę przerwę :sofunny:

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie !
Ja pije miętkę bo zwymiotowałam rano z nerwów.Mój m pojechał w delegację,myśle o babci i tak jakoś mi sie porobiło ,że zebrało mnie z tego wszystkiego na wymioty.Ale juz lepiej....
Szkoda ,że Asiulka tylko jednorazowo zrezygnowała z cyca-ale zazwyczaj tak jest ,że ciężko oduczy c dzieci tej piersi,troszkę byłam zdziwiona jak pisałaś ,że nie chciała.Nie wiem co doradzić bo ja z tym problemu nie miałam przy Rysku ale karmiłam go tylko kilka m-cy a co do Laury to jak pisałam był jeden wielki płacz przez kilka m-cy.Aśka nie dawała jej piersi w dzień ale aby uniknąć nieprzespanej ,hałasliwej nocy -dawała jej pierś na noc.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

bzdeta ale się wkurzyłam! Mam widocznie dziś taki dzień podły.Pisałam juz na innym wątku ,skopiuję ,bo to dużo pisania.Duuuużo dziś się działo-za dyzo jak dla mnie.

Oto kopia;


Ja juz jestem.Znowu siedze i rycze ale tym razem prze mojego m !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pogrzeb jakos zniosłam.Po pogrzebie wróciłam sie do domu po Rysia i pojechalismy na stype bo wszyscy prosili żebym była.Zjechała sie cała rodzinka ale byli wszyscy (na stypie) oprócz wójka któremu babcia przepisała dom i resztę.Okazuje się ,że on ,który nigdy się nią nie opiekował i nie interesował był u niej przez 3 tyg. przed jej smiercią.Zostawił ją gdy nie mogła chodzić,a brała po operacji jakieś silne leki(od nich miała problemy z chodzeniem).Ona zawsze się go bała ,chociaż to jej syn.Dziwny człowiek.....Wczoraj wszyscy sie zjechali do jej mieszkania żeby nocować przed pogrzebem a ten debil wezwał plicje bo miał asa w rękawie(kopie testamentu) ale nikt nikogo nie wygonił bo puki co to nie ma prawa ich wyrzucać.Musi najpierw byc sprawa w sądzie i wyrok musi się uprawomocnić.Świna! nawet nikogo nie powiadomił o śmierci babci i pogrzebie.Knuł za plecami! Ciotka z Francji dostała tel .od sąsiadki babci i dopiero ona wszystkich powiadomiła o tym fakcie.Jest podejrzenie ,że on babcie zmusił do napisania testamentu bo była pod wpływem środków psychotropowych.Poza tym to są niejasności......nie ma w kopii testamentu żadnej wzmianki o mężu babki,który zyje i tam mieszka.A przecież to również należy do niego!!!!!!!!! Będą też chcieli sprawdzić podpis czy nie został sfałszowany.Najlepsz to to ,że dziadek opowiadał nam dziś jak ten cholerny wójek szarpał babkę jak jeszcze zyła,pytał o to gdzie ma kase,pakował jej rzeczy i zdązył juz kupić przed jej smiercią kafelki ,żeby w jej mieszkanou robiś remont po swojemu.Same zagadki!!!!!!! Cieszę się tylko,że spotkałam kuzynki,których nie widziałam od dzieciństwa,bo wyjechały za granicę.
Jakiś czas temu wyprałam sobie telefon...i dziś kumpela ,której mój m nie lubi pozyczyła mi swój ,którego nie uzywa.Wsadziłam sobie karte do niego i wysłałam smsa do m-miałam nadzieję ,że się ucieszy.Świnia zadzwonił po to żeby mi powiedzieć żebym wyłączyła tel i oddała go tej k...!Nawet nie spytał co u nas? i się po chamsku rozłączył.Dlatego siedze i rycze.Dzisiejszy dzień dla mnie to jakaś kara chyba.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

Agmi kochana nic sie nie stalo ze pisalas o wolontariuszach...
Co do taty to juz szans nie ma...chyba zeby cud sie zdarzyl!!
Watroba juz jest cala chyba zajeta przez przerzuty, bo juz jest caly zolty!!
Lekarz juz mu kazal nie przyjezdzac na wizyte tylko jak stan sie pogorszy to do hospicium na paliatywne leczenie, czyli takie ktore przedluzy troszeczke jego zycie, i usmierzy ból::(:
Straszne to jest!! Nie umie sie z tym pogodzic bo tak jak wczesniej chyba pisalam rodzice mojego taty odeszli jak mial 52 lata a nie jak mial 25 lat wiec to jest znaczna roznica...niewiem kiedy i co ale juz wczoraj mowil o tym co sie nalezy mi i bratu, ze on czuje i wie ze juz nie ma z tego wyjscia ze juz nie stanie nigdy na nogi...tak mi sie strasznie przykro robi jak on sie mnie pyta czy bede pamietac, czy bede na grób chodzic.... jak moze mi tak mowic??przeciez to oczywiste wszystko...strasznie to boli....

Milego dnia dziewczyny!! Ja teraz posiedze z synkiem, a pozniej w poludnie ide do taty wiec pewne wieczorkiem zajrze dopiero...

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczynki!!!
Tak jakos sie smutno na forum zrobilo...

Ewciu, Joasiu po czesci wiem co czujecie... Nie chodzilo o mojego tate,czy babcie tylko o mojego chrzestnego... To byly wakacje, zauwazyl, ze przy obojczyku robi mu sie guzek, myslal, ze to jakas narosl, poszedl do lekarza, porobili mu badania i okazalo sie, ze ma raka wezlow chlonnych - nieuleczalne... Bo po wezlach rak przenosi sie wszedzie. Porobili mu dalsze badania i okazalo sie, ze rak juz zajal czesc nerek, pluca i powoli wchodzilo na watrobe... Lekarze nie chcieli mu nawet podac chemii, bo powiedzieli, ze nie ma juz po co. Moja ciotka, a jego zona traktowala go jak smiecia, a jak sie dowiedziala, ze umiera, to latala kolo miego jak trusia!!! Mamy kuzynke w szpitalu, wiec wujek jednak dostal chemie. Czul sie po niej lepiej, duzo lepiej. 2.02 tamtego roku obchodzil 50-te urodziny... Bylismy u niego dobrze wygladal, mial apetyt, po prostu super... Innego dnia rzyjechala jego siostra, ucieszyl sie bardzo, ale moja ciotka wpadla w jakis szal... Zaczela wykrzykiwac, ze przyjechali na jego smierc, ze maja zabierac ten pierd.... tort, ktory mu przywiozly, ze same maja sobie go wpierd.... a wujkowi prosto w twarz powiedziala, ze udaje chorobe i wogole nie jest chory, tylko chcial byc w centrum uwagi... Byl zalamany, ale czul sie dobrze... 02.04 - zmarl... Zmarl w domu, przy rodzinie,czesci, ktora nadal go kochala, czesci ktora pewnie udawala, bo wujek juz nie pracowal, nie przynosil pieniedzy do domu... Umierajac plakal, bo powiedzial, ze to jeszcze za wczesnie na niego, ze nie chce umierac... Chcialby zyc tylko dla swoich dzieci (3-ki) i swojego wnusia, chcial doczekac jego 1-szych urodzinek... Odszedl za wczesnie o 3 dni... Kubus swoja 1-sza swieczuszke zdmuchnal 5.04.

O smierci wujka dowiedzialam sie przez telefon, bylam w Austrii. Ryczalam jak bobr przed dobrych kilka dni. Niestety dopiero co pojechalam do Austrii i nie moglam byc na jego pogrzebie...

Zawsze bede miala go w pamieci i tego grill'a, na ktorego zostalismy zaproszeni i ktorego niedoczekal i to jak bylam mala sprawdzal mi, czy wode mam w kolanku:lup: i prezenty, ktore dostawalam na swieta, jak wujek zjezdzal z kontraktow (ciotka sie wsciekala, ze mi daje slodycze)... Zawsze bedzie w mojej pamieci, tylko wole wspominac te dobre chwile...

Twoj tatus Ewciu zycze mu z calego serduszka jak najlepiej, niech zdrowieje. Jest otoczony przez wspaniala rodzine, ktora kocha go caly czas.

A co do Twojej sprawy Josaiu to troszke to podejrzane z tym testamentem. Bo po 1-sze testement testamentem, ale babcia by tylko synka wymienila, ktory sie nia zajmowal kilka tygodni przed jej smiercia?? Dziwne... Wiem, ze to wczesnie, ale zglaszacie gdzies ta sprawe??

http://www.pregnology.com/preggoticker2/777777/000000/My%20pregnancy/02/05/2012.pngMake a pregnancy ticker
07.06.11. - Ujrzeliśmy II kreseczki,
20.06.11. - Zobaczyliśmy maleńkie Serduszko,
18.07.11. - "Nie lubię Pana Doktora i nie dam się zmierzyć",
13.08.11. - "Staję na głowie",
30.08.11. - Oficjalny kopniak dla Mamusi,
01.09.11. - Tatuś też dostał swojego.
http://dn.daisypath.com/4MJZp1/.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...