Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

mikka84m
jenyyyy....spuscic Was z oczu na minutke a juz rodza i bzdury wypisuja hahahah :D
ja zaluje ze nie mam pl tv, bo mi sasiadka dzis mowila o jakichs porodowkach w rozmowach w toku, to o tym mowicie?? ja chce streszczenie chociaz :D opowiadajcie....

nie chcij haha
ja postanowiłam - nie jadę na porodówkę co to to nie :ble:

Odnośnik do komentarza

Evellka pytalas o BH, jak mnie chwytaja, to szybko zmieniam pozycje, staram sie oddychac przepona i wiem ze trzeba duzo pic, bo BH czesto pojawiaja sie kiedy za malo pijemy...no i nie wolno przytrzymywac moczu, bo pelny pecherz moze inicjowac skurcze..

a ja sie przeszlam do sklepu i teraz bola mnie wszystkie kosci w srodku...ja pierdziele, a tu jeszcze 66 dni ;//

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8ddd366muc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvru1dne7r9j6u.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz2ed3vtz86.png

Odnośnik do komentarza

mikka84m
wanilijka
Mamaski
Hihi to ja lepiej nie piszę co o tym myślę by was nie straszyć ;)

mnie już tym "by was nie straszyć" wystraszyłaś :D

:sofunny::sofunny:
jenyyy to az taki tragiczny ten program byl??

heh może nie drastyczny bo to co kobiety opowiadają to było, jest i będzie ale tu jak tak słuchasz a jesteś przed porodem to sama wiesz jak wyobraźnia działa ... :karate:

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Jezuuu ... ale z tymi tekstami typu "Następny k*tas przyszedł" to przecież mój A. tak by ich tam zjechał, żeby się nie pozbierały te agentki ...

to samo mi przyszło na myśl, mój już się nasłuchał tych historii i zawsze mówi że jak by dorwał jedną z drugą to łoooj ... chociaż ten chop mówił, że On nie wiedział co robić bo salowa kałużę krwi z ziemi zmywała po żonie i bla bla .. no nie wiem jak to w praktyce jest ale mój jest nastawiony bojowo do porodu :15_4_128:
na szczęście On w ekstremalnych sytuacjach ma zachowaną zimną krew-czego mi brakuje :8_1_221:

Odnośnik do komentarza

wanilijka
kingusia1991
Jezuuu ... ale z tymi tekstami typu "Następny k*tas przyszedł" to przecież mój A. tak by ich tam zjechał, żeby się nie pozbierały te agentki ...

to samo mi przyszło na myśl, mój już się nasłuchał tych historii i zawsze mówi że jak by dorwał jedną z drugą to łoooj ... chociaż ten chop mówił, że On nie wiedział co robić bo salowa kałużę krwi z ziemi zmywała po żonie i bla bla .. no nie wiem jak to w praktyce jest ale mój jest nastawiony bojowo do porodu :15_4_128:
na szczęście On w ekstremalnych sytuacjach ma zachowaną zimną krew-czego mi brakuje :8_1_221:

Mój A. :love: jak to usłyszał to zaczął bluzgać :ble: że on to by je tak powyzywał i by zrobił porządek... więc ja się tam nie martwię jak do mnie z jakimś tekstem wyskoczą położne :36_2_54: to mój A. zareaguje wtedy jak ja nie będę w stanie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprroeqtjy1ztqb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dhi43e3k4u27zg55.png

Odnośnik do komentarza

mikka84m
Evellka pytalas o BH, jak mnie chwytaja, to szybko zmieniam pozycje, staram sie oddychac przepona i wiem ze trzeba duzo pic, bo BH czesto pojawiaja sie kiedy za malo pijemy...no i nie wolno przytrzymywac moczu, bo pelny pecherz moze inicjowac skurcze..

Właśnie zauważyłam, że jak lecę do kibelka to zazwyczaj ze skurczem :) Też zmieniam pozycję, staram się oddychać przeponą, ale nie bardzo to pomaga :( Jutro pogadam o tym z gin. Wejdź na rozmowywtoku.onet.pl tam powinno być coś napisane.

ŚWIAT WÓZKÓW - sklep internetowy oferujący WÓZKI DZIECIĘCE: JEDO - FYN 4DS Classic głęboko - spacerowy - kolor 117 - 1szt.
ja to chyba taką furę Dzidzi sprawię, co sądzicie?

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

ale naklikałyście babeczki, hoho.. czytałam, czytałam i już zapomniałam co miałam napisać.

wróciłam od gina, wyniki potwierdziły jego diagnozę i mam te zapalenie węzłów. to chyba w tej sytuacji lepiej niż jakieś zapalenie żył czy zator więc odetchnęłam trochę. dostałam antybiotyk i mam leżakować i okłady robić. za tydzień na kontrolę. mam nadzieje że z dnia na dzień teraz będzie się polepszać, już zaaplikowałam pierwszy tabletek i zaraz idę sie okładać.

co do wagi... to mam 9 kg na plusie. trochę mi sie tempo przybierania zwiększyło, więc ograniczyłam słodycze, zreszta nie tylko dlatego ale przez ten cukier też. bo jednak 4 kg na miesiąc to za dużo. zwłaszcza że ja do drobnych nie należę i już przed ciążą dieta miała być ale się nie zdążyło bo ciąża była w pierwszym miesiącu staranka.

siusianie.. to mam tak jak niektóre z Was, przed wyjściem zawsze jest sik a zaraz za zakrętem już mi się chce. generalnie najbardziej mi sie chce jak chodzę. w nocy póki co raz tylko wstaje ale nad ranem to już latam i nadrabiam.

ja poki co unikam programów drastycznych o porodach i filmów z porodu, chyba lepiej się nie wiedzieć do końca. wolę jak położna na szkole rodzenia opowiada, wtedy nie brzmi to tak strasznie.

Evelka mój też nie chce być przy porodzie, a ja nie będę go namawiać na to bo mam mieszane uczucia. na pewno chce położną mieć swoją bo liczę że ona pomoże i może też moją mamę. nie wiadomo jak to bedzie zresztą bo u nas porodówka oblegana więc z porodem rodxzinnym różnie może być a położna zawsze będzie wpuszczona. no i słyszałam że ona do domu przyjeżdza, bada i decyduje kiedy jechać do szpitala więc można w domu trochę przeczekać. zobaczę co powie bo mam się z nią spotkać w listopadzie.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

evellka01
kingusia - staram się ciągle o tym nie mówić i nie naciskać za bardzo... ale jak się do stycznia nie zdecyduje to delikatnie mówiąc będę nalegać :D

heeejka :) wrocilam :)

sluchaj evelka01 moze nie trafia do Niego jeszcze, ze jak nie Jego to zabierzesz kogos innego, np. mame :) jak to do Niego dotrze, to mozliwe, ze jednak nie bedzie chcial oddac tego zaszczytnego miejsca komus innemu, bo męskie EGO zadziala :D

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny nie ma co faceta zmuszac, bo to moze tylko zaszkodzic. Jesli on nie czuje potrzeby bycia przy porodzie a nawet czuje niechec to wcale nie jest nic dziwnego czy zlego. To naprawde wcale nie jest taki fajny widok dla faceta, moze sie chlop zniechecic. Moj np. chce byc przy porodzie ale ja go co jakis czas pytam czy sie nie rozmyslil i on wie, ze w kazdej chwili moze zmienic zdanie a ja nie bede miala pretensji i nie bede go do niczego namawiac. Jak mu sie odwidzi, w co watpie to wezme ze soba mame.

Ja leze w lozku i jest mi strasznie goraco, popoludniu sie kimnelam godzinke, a teraz co? Jak ja nie lubie lezec......co tu robic, co tu robic?

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Ja zaglądam na szybko bo zmykam na film ;)

mój nie chciał.... był... spanikował... i wyszedł hihi wrócił córę mi wyjęli i był w szoku że już i to nasze ;) teraz się broni rękami i nogami ale ja podchodzę do tego tak że może być aż do momentu kiedy da radę wyjdzie wróci jak mu przejdzie ;) sama nie mam zamiaru tam siedzieć i liczyć godziny

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

o kurcze..znaczy sie -juz rodzimy..????????? ha,ha,ha...kobietki,takie straszne historie mozna opowiedziec by na sile z kazdego porodu...bo tu dzialaja nerwy,stres i strach..nie tlumacze tych drastycznych,ale siac panike to nie sztuka.....powiem Wam cos jako osoba idaca 4 raz do porodu-porod jest piekny,w tej chwili jest magia i nie zapomnicie tego do konca zycia...ale nie dlatego,ze bolalo,ze byly polozne do bani....ale dlatego,ze w tym momencie uczestniczyc bedziecie w najpiekniejszym cudzie narodzin..:)) ja sie wlasnie dlatego ciesze,ze nie jestem facetem...:))) z bolem jest roznie...jedne rodza szybko,drugie sie troszke mecza...ale gdy Wasze dziecie opusci juz Wasz brzuszke,bol znika..autentycznie....potem sie czuje dyskomfort i poboleanie,zmeczenie...i wcale nie trzeba sluchac historii dracych babek jape...sa takie,ale ja Wam radze skupic sie na parciu niz na krzyku...bo te jest ze strachu bardziej....nie bojcie sie...ja sie nie moge doczekac...przysiegam...:)))

a co do zabierania malzow na porodowke.te co beda miec CC-polecam...te co naturalnie to radzilabym do momentu parcia...czyli posiedziec,pomasowac plecki,ale jak juz bedziemy wyciskac,niech na ten moment wyjdzie..ewentualnie moga malza zawolac do przeciecia pepowiny.....poniewaz,przy tym ostatnim etapie mozna sie posiusiac,zrobic druga rzecz...znam facetow,co twierdza,ze po takim widoku sex z zona juz nie jest tym sexem...lekko mowiac...ale jej tego nigdy nie powiedza...nie wszyscy oczywscie,aby sie nikt nie oburzal,ze moj malz nie..:)) ale jesli nie chca,to raczej ich nie zmuszajmy....ale to tylko moj poglad...kazda niech sie kieruje swoimi odczuciami...:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Margolcia
o kurcze..znaczy sie -juz rodzimy..????????? ha,ha,ha...kobietki,takie straszne historie mozna opowiedziec by na sile z kazdego porodu...bo tu dzialaja nerwy,stres i strach..nie tlumacze tych drastycznych,ale siac panike to nie sztuka.....powiem Wam cos jako osoba idaca 4 raz do porodu-porod jest piekny,w tej chwili jest magia i nie zapomnicie tego do konca zycia...ale nie dlatego,ze bolalo,ze byly polozne do bani....ale dlatego,ze w tym momencie uczestniczyc bedziecie w najpiekniejszym cudzie narodzin..:)) ja sie wlasnie dlatego ciesze,ze nie jestem facetem...:))) z bolem jest roznie...jedne rodza szybko,drugie sie troszke mecza...ale gdy Wasze dziecie opusci juz Wasz brzuszke,bol znika..autentycznie....potem sie czuje dyskomfort i poboleanie,zmeczenie...i wcale nie trzeba sluchac historii dracych babek jape...sa takie,ale ja Wam radze skupic sie na parciu niz na krzyku...bo te jest ze strachu bardziej....nie bojcie sie...ja sie nie moge doczekac...przysiegam...:)))

a co do zabierania malzow na porodowke.te co beda miec CC-polecam...te co naturalnie to radzilabym do momentu parcia...czyli posiedziec,pomasowac plecki,ale jak juz bedziemy wyciskac,niech na ten moment wyjdzie..ewentualnie moga malza zawolac do przeciecia pepowiny.....poniewaz,przy tym ostatnim etapie mozna sie posiusiac,zrobic druga rzecz...znam facetow,co twierdza,ze po takim widoku sex z zona juz nie jest tym sexem...lekko mowiac...ale jej tego nigdy nie powiedza...nie wszyscy oczywscie,aby sie nikt nie oburzal,ze moj malz nie..:)) ale jesli nie chca,to raczej ich nie zmuszajmy....ale to tylko moj poglad...kazda niech sie kieruje swoimi odczuciami...:)))

Margolcia ja myślę ze teraz tak nie ma że faceci zerkają między nogi bo mojego nawet jak mnie szyli między nóżkami wygonili do tyłu za głowę i nic nie widział

w sumie ja ciekawa zerkałam jak głupia w drzwi co odbijały mi cudny widok mojego krocza i nawet widziałam jak łożysko wyskakuje sorki za szczerość ale takie życie :)

Ale potwierdzę mimo bólu tylu godzin co się człowiek męczy z momentem jak poczułam dziecka rączki czy nóżki jak dotykają mnie o uda przy wyciąganiu i ten moment jak położyli mi dziecko na brzuchu to coś najpiękniejszego w świecie wszystko mija wszyściutko się zapomina i uśmiech nie znika człowiekowi z buzi ;)

potem się wraca do tych złych chwil ale chyba nie ma co wracać damy radę i wszystkie niedługo będziemy ściskać nasze maluszki :)

P.s

Kupiłam koszyczek i łóżeczko :) jupi !!!

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Ja nie mam zamiaru zmuszać Jarka do tego żeby był przy porodzie. Bardzo bym chciała żeby był i mnie wspierał tymbardziej, że to moje pierwsze dziecko, ale jeśli nie będzie chciał to nie będę naciskała. Nie chcę żeby później poród źle mu sie kojarzył, bo musiał być przy tym wbrew własnej woli. W razie wypadku wezmę ze sobą mamę :) J. właśnie wolałby żeby to była cesarka, wtedy jak najbardziej chciałby być, gorzej z porodem siłami natury.. poprostu boi się, że będzie mnie bolało i w ogóle, że nie będzie potrafił dać mi wsparcia takiego jakiego bym oczekiwała. Jeśli nie będzie go przy porodzie to na pewno nie będę miała mu tego za złe. Niestety w moim szpitalu nikt nie może być przy cesarce.
Oglądam sobie Ring i mimo, że widziałam już kilka razy to robię po nogach :D
Mamaski - Gratuluję zakupów :)))

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...