Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

No my powoli zbieramy sie na szczepienie maly poki co grzeczny cieszy sie macha raczkami i nozkami ale nie wiem jak to bedize po szczepieniu obawiam sie o tą jego radosc .
wczoraj jak lezalam w lozku to tak sie zastanawialam jak malego bedzie bolalo to az mnie zaczelo bolec i obawiam sie ze jak on bedzie plakal to i ja :( narazie gaworzy i sie cieszy
mama nadzieje ze zednych goraczek nie bedzie duzy chlop z niego wytrzyma miejmy nadzieje

a moj maluszek jak przed 22 poszedl spac tak wstal o 3.30 :Niespodzianka: szok a pootem o 5 standardowo stekal

ok zbieram sie powoli pa napisze jak wrocimy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

no mielismy isc na szczepienie ja juz sie tak nastawilam a tu Ł co za chlop:Szok::Histeria: nie zarejestrowal nas :Zły:
a pytalam kilka razy czy zarejestrowal a on tak bo jak do lekrza to oni powinni wiedizec ze tez do szczepienia :Histeria: nie bede komentowac

a u lekarza ok nasstaiwlam sie na jakies dokladne badaine a mnie sie spytal czy ok a malemu zagladnal w oczka i posluchal i nacisnal cos w nozce i po badaniach fest:Rozgniewany:

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

no Madzia z tymi chłopami tak juyz jest, do nich to juz nie wiem jak gadac trzeba coby załapali.
ja własnie przed spacerkiem dokarmiam małego cyckiem bo butle miał niedawno ale chyba nie dojadł albo sie skubaniec relaksuje.
wczoraj ataku kolki nie było wieczorem ale za to dzisiaj w dzien brzuszek bolał:( mam nadzieje ze uda nam sie wyjsc bo pogode super mamy. w nocy tradycyjnie, od 20 do 1 spał, potem szamanko i juz od 2giej musiałam na brzuszku swoim go trzymac. nie wiem czy cos go bolało czy tak sobie marudził ale odłozyc sie nie dał. mam nadzieje ze w koncu jakos zacznie normalnie spac te nocki..ech

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

WITAM SIE I JA :) ohhh madzia z tymi facetami to tak już jest :) czyli wszystko przed wami nas tez to czeka w przyszłym tyg jak mocz bedzie ok !!!Bylismy dzisiaj na spacerku ponad 2 godziny bo nareszcie w Pl sliczna pogoda jeszcze tylko kwiatuszków na drzewkach brakuje i mamy piekną wiosnę :D:D mała miała jedna pobudke w nocy o 2 30 i pozniej o 7 rano wiec rodzice zadowoleni bo wyspani !!!!:angel1:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

A ja z dietką jeszcze się wstrzymuję mały tylko na cycu wiec jem rózności a potem kolezanka mi dała do myślenia nad dietą Dukana sama schudła w 1 miesiąc prawie 11 kg ja bym chciała chociaż połowę i pomalutku zeby nie było że zaraz mi wróci ale wiecej

na razie spacerujemy ile idzie a dziś piękna pogoda była !

:)

Madzia ach te chłopy!ale u nas to jak do zdrowych to ważymy potem wchodzimy do lekarza bada i potem do szczepienia i na szczęscie nie ma rejestracji jak przyjdziesz tak przyjmuje :)

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Mamaski

ja miedzę w pachwinie ale jak będzie potrzeba to w pupci jest najbardziej wiarygodny pomiar tylko 5 kresek trzeba odjąć i termometr wkłada się odrobinkę

Madziaaa ja kiedyś kupiłam taki i szczerze też pokazywał ciągle inną temperaturę i oddałam jednak zwykły z miękką końcówką mi wystarczy

zmykam młodego przebrać

Ja mam taki na podczerwień i on jak miałam prawie 39 stopni pokazywał ,że mam 36 :lup:
Chyba zacznę używać tego elektronicznego9 do mojej choroby nie wiedziałam,że maż ma w domu taki:36_11_1::hahaha:

wanilijka

nam zaczął po czasie się drzeć ale jak zasnął to potem Go budziliśmy i już był normalnie spokojny ale na szczęście obyło się bez opuchlizny i gorączek
Mamaski na opuchliznę dobry altacet w żelu :)

my żyjemy fajnie, dziecię coraz spokojniejsze z chwilami darcia ale już sporadycznie:Śmiech:
Niestety dalej w nocki jemy :Histeria: ale ładnie przybieramy i rośniemyyyyy.
No mi też polecono altacet w żelu, ale mało pomógł u nas potrzeba było paracetamolu, bo nózka bardzo spuchła i malutką bardzo bolało:le:

katarzyna3004

A mój mały od początku śpi w łóżeczku czasem D go weźmie do łóżka ale zrobie mu sajgon i go odnosi :P Łatwo dzieciątko przyzwyczaić na łóżko rodziców trudno przenieść później do łóżeczka- moja siostra miała ten problem do 5 roku życia syna więc ja nawet nie będe próbować bo uczyć :)
Czasem stęka tak jakby łóżeczko miało go pożreć ale nie ulegamy dajemy smoka i śpi :)


Ja też się staram w nocy kładę po karmieniu do łózka, ale w dzień kładłam do naszego i kiedys było ok, ale teraz jest bunt, tylko na rączkach śpi. wpadłam na pomysł,zeby odkładac do łóżeczka tez w dzień moze juz na tyle kojarzy,że w łóżeczku się śpi,że bedzie spać w dzień?

Asiolek

Ogolnie Zoska grzeczna bardzo, w ciagu dnia albo je, albo spi albo lezy i oglada sobie rozne rzeczy fikajac nozkami :D
W nocy tez jest dobrze, o 20 kapiemy pozniej jedzonko, odbijanie i ok 21 spi juz w swoim lozeczku, wiec ja przewaznie wtedy podlaczam nianie i lece do pracowni do roboty. Budzi sie na cycka dopiero okolo 4 i pozniej spimy jeszcze do 7. W ciagu dnia cycek tak co 2,5-3h.

Spacerujemy sobie godzinke dziennie, jak tylko zakladam jej czapke na wyjscie to zaraz chce smoczka i spi caly spacer. Budzi sie dopiero jak ja rozbieram.


Dziecko anioł normalnie,zeby nasza Ola choc troszkę tego aniołka miała bo ostatnio to jak wstanie to z 20 minut ma fazę gadania śmiania itp potem płacz -na rączki-.Na spacerku ok, jak pomarudzi to butelka ją uspokaja,albo jak jest możliwość to na ręce biorę, ale w domu po spacerze na zmianę je, marudzi i na raczkach tylko się uspokaja, przez to od ok 14 do 21 nie śpi, no moze czasem godzinkę dwie się na rękach w nosidełku zdrzemnie, eh... nasza mała buntowniczka, a taki aniołek był:nie_mam_pojecia::36_11_1:

mikka84m

tak poczytalam o waszych kapielach, spaniach i karmieniach i widze ze rozne perypetie macie..na ja dzieki Bogu mam z gorki, powiem Wam jak to wyglada u nas, Kuba je co 2,5-3 h w dzien, okolo 18-18.30 zjada butelke, kolo 18.30-19 mamy kapiel, odkladam malego do koszyczka( koszyczek mamy na dole w salonie) i spi do 23-24 czasem do 1 jak siedzimy i cos ogladamy, nieraz spiacego zanosze na gore do lozeczka i dopiero sie budzi po godz, roznie...no i wtedy zjada 120ml i spi ladnie do 5,6 a nieraz nawet do 7 jesli przebudzi sie w nocy to dostaje odrobine herbatki lub wody, smoka i dalej w kime :))
takze jestem szczesliwa ze nie daje mi popalic, w dzien nie zawsze spi dlugo zazwyczaj do godz po kazdym karmieniu, spacerujemy codziennie no i wtedy spi dopoki kreca sie kolka:lol: hehe, oczywiscie potrafi sie juz zajac sobie i nie placze za duzo, bo sie bawi..pompogla nam rutyna, bo codziennie robi te same rzeczy w okreslonych porach, wiec jest spokojniejszy...

Kolejny aniołek na forum, a co do rutyny to poleca ją na spokojne dziecko autorka ksiazki o języku niemowląt, chyba muszę się bardziej postarać, bo u mnie trudno z tą rutyną eh..

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

wanilijka
generalnie podczas dnia leży na naszym wyrku na poduchach i ogląda świat, gawędzi do siebie, wymachuje łapkami i nóziami a jak ktoś Go odpowiednio zagada to pięknie się uśmiecha dziąsełkami haha :Podziw: a w nocy kładziemy Go do siebie i śpi... chociaż nie ukrywam, że nad ranem zdarza się nam Go brać w nasze podusie :)))

Pozazdrościć,żeby nasza Ola chciała sama grzecznie leżeć, ja to ciagle mam obawy ,że po szczepieniu jest cos nie tak, wcześniej tak łądnie główkę podnosiła jak leżała na brzuszku a teraz musi miec podparcie klatki piersiowe, choc moze to dlatego,że jest cięższa i ugina się nasz materac pod nią to i główkę trudniej podnieść, bo trzymana na rękach stabilnie potrafi trzymac główkę, choć w wanience ją musze podtrzymywać(widać w pozycji leżącej trudniej uniesc głowę ;-) ) Ale mnie martwi,że czasem jak ją trzymam na ramieniu to zaczyna kiwać się na boki i tak kiwa tą glówką,że czasem trudno utrzymać a po chwili robi jak to nazywać dzięcioła buch i wali się we mnie głową, a zazwyczaj wali w moją głowe to potem płacz jest :-(

kamiśka
smoczka to nawet nie chce widziec, chyba zaczne ja dokarmiac sztucznym bo juz mam dość mecze sie juz ponad dwa miesiace :( chwile jadla co 2 godz a od paru dni tak ma :( a dziecko przy tym nerwowe a ja wykonczona :( mam pytanko do mamus ktore dokarmiaja butla konsultowałyście sie z pediatra czy same zaczełyscie dokarmiac ?

nasza Ola ma tak,ze czasem na długo się dośsie a czasem poje i pluje i płacz, chce złapać i jednocześnie pluje i płacze masakra, ale to chyba odkąd jak byłam chora dostawała często butelkę, to teraz jak tylko pierś się miękka robi, to już jest bee...
ja nie konsultowałam była głodna to kupiłam mleko, tylko jak byłam na szczepieniu to lekarka zapisała jakie mleko daję a potem na kontroli powiedziałam,że planuję zmianę mleka i tyle.

kropka1981
Wydłużył przerwy między posiłkami do 4 godzin. W nocy śpi 6-8 w zależności od nastroju i wrażeń jakie miał w dzień.
A ja musiałam przerwać kuracje cicatridiną ze względu na @. I dziaja zaczynam kontynuację. Ale o seksiku to boję się nawet pomyśleć... Mam nadzieję, że mi to minie bo inaczej będzie źle :uff2:.

mam nadzieję,ze już u Ciebie lepiej a Ignaś rzadziej je bo juz wielki chłop z niego :smile_move:

madziaaaa0701
w nocy ja wstaje a Ł obudzi sie dopiero kiedy malego przbieram w nocy a on placze mu przy uchu to wtedy tak otworzy oczy , a w innyj sytuacji to nawet nie drgnie i on potrafi w 5 min zasnac a mi to czasem nawet godz potrzeba zeby zasnac

Mój M. na początku się na każde płaknięcie budził, to on mnie budził do małej, teraz musi dac koncert,zeby tata zareagował, no i on tez w sekunde zasypia zamknie oczy i już śpi, ja trochę czasu potrzebuję,choc teraz jestem wieczorem tak padnięta,ze szybko zasypiam,ale do mnie mozna cos powiedzieć i jeśli dopiero co usnęam budze sie a M. od razu spi jak kamień:36_11_1:

katarzyna3004

A ja jestem zaskoczpna nie ppisałam wam przedwczoraj żeby nie zapeszać- nasz mały jak zjada koło 22-23 to budzi się o 5 :yuppi: jestem przeszczęsliwa bomamy naprzemienne dyzury i jedno z nas sie wysypia- ale juz niedlugo maz idzie do pracy na noc to ja bede walczyć :P

To super,że malutki daje się wam wyspać, nie moge się doczekać kiedy Ola się przestawi, a i widże ,ze nie daleko mieszkacie od miejsca gdzie do nie dawna mój tatko mieszkał, on mieszkał koło Nework.

Mamaski
Witam :)

u nas znowu pobudka 6:00 mały teraz się bawi grzechotką a reszta śpi

Od kiedy twój maluszek się sam bawi grzechotkami? nasza Ola sama jeszcze nie łapie grzechotki :-(

kamiśka
Witam
My juz dzzis lepiej :) wczoraj to byl najgorszy dzien w moim zyciu nie wiedzialam co mam robic ten płacz biedactwo :( i nie wiadomo bo goraczki nie miala lekarka stwierdzila ze mogla to by byc kolkai bol nozki wszystko na raz :( i jeszcze byłam sama bo maz w robocie :(

a co do maści przeciwbolowej bo ktoś na forum pytał to się sprawdziła wiadomo płacz był ale pozniej sie uspokoiła.Nie mam porownania jak jest bez masci ale wydaje mi sie ze bylo by gorzej.

To muszę tę maść wypróbować, poszukam w mojej aptece.To dobrze,ze malutka już w porządku i już nic nie boli.

kropka1981
Wertepy powinny usypiać. U nas jest płacz jak stoi się w miejscu.

No u nas wertepy uspokajają , mie lubi tylko jak nagle wózek w dziurę wjedzie czy mocno podskoczy, jak jedziemy to ok, jak dłużej stoimy to marudzimy to samo mam w samochodzie, nie lubi stac na czerwonym:hahaha:

Joaś
w nocy tradycyjnie, od 20 do 1 spał, potem szamanko i juz od 2giej musiałam na brzuszku swoim go trzymac. nie wiem czy cos go bolało czy tak sobie marudził ale odłozyc sie nie dał. mam nadzieje ze w koncu jakos zacznie normalnie spac te nocki..ech

widze,że nie tylko my nadal mamy brzuszkowe problemy, na nieszczescie nasza Ola takie marudzenia ma w dzień, w nocy tylko ostatnio czasem ponad godzine zasypia w łóżeczku,ale nie płacze tylko gada, wierzga nóżkami itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)

Mudik
tzn u mnie mały nie trzyma grzechotki tylko ma w koszyczku przyczepioną do baldachimu taką grzechotkę na łańcuszku od smoczka (nie ma jak cokolwiek inaczej przyczepić) i mu wisi tak że widzi i jak się bawi to rączką sobie tak macha i w nią uderza że mu grzechocze i tak się bawi nieraz bardzo długo a ja sobie coś w tym czasie mogę zrobić :)

w łóżeczku to mam karuzelę i bawi się karuzelą ale w rączce jeszcze nic nie trzyma

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

witam w słoneczny ranek!
A to rozumiem, Ola też tak się bawi i bardzo lubi swoją karuzelkę, jak ma fazę wgapiania się w nią i tańczenia nogami, to jak tylko słyszy,że muzyka zwalnia to się złosci i trzeba puszczać na nowo:smile_move:
A my mamy mały sukces dzisiaj po 4 dniach(a nie jak wczesniej po tygodniu) i bez mojej pomocy typu masaż czy czopek Ola sama zrobiła kupę, a ile krzyku było!:36_19_2::lup: a kupa nie była jakąs zbyt twarda, więc to pewnie dlatego,że sobie skojarzyła,że zrobienie kupy to duża trudnosć i może boleć, mam nadzieję,że to zaadziałało moje odstawienie czekolady. Chciałabym by moje poświecenie poskutkowało zakończeniem problemów z wypróżnianiem.
Pewnie dlatego wczoraj tak marudziła i przed wczoraj,ze ta kupa się zbierała, dziś od rana wesolutka śmieje się i tańczy nogami, gada a teraz sobie drzemie w gondolce:angel1:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

kasia ile juz schudlas na tej swojej diecie?? i od kiedy jestes

to samo pytanie do paolci ile schudlas na swojej diecie ??

my sie niedlugo bedziemy szykowac na szczepienie az sie boje. A nie wiem co moj to ma bo o 5rano ma tak jakby katarek a potem jest ok i nic nie slychac i nie wiem co to robic .
Gruszke mam tylko te angielskie to sie malemu do noska nie mieszcza;/ i nie wiem jak usunac mu gile z nosa :D
a wastawal tak jak wczoraj o 3.30 i o 5 ale o 5 to stekal
teraz sie cieszy ale nie wiem jak to bedzie za ponad godz

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

hej

u nas piekna pogoda, mam nadzieje dzis na super spacerek. wczoraj mały strzelił histerie przed wyjsciem, musiałam rozbierac i dac cycek. ale za to potem 2 godz spacerku, jedzonko i spanko. az kąpanko sie przesuneło w czasie.
nocka w miare. co prawda spał niespokojnie tzn kręcił sie ale raczej brzuszek go nie bolał. bardziej jakby rączki i nóżki nie chciały spać z resztą ciała:) najwazniejsze ze nie bolało go. obudził sie z pięknym uśmiechem na twarzy.
dzis nawet troszke pobrykał`sam z karuzelką dzieki czemu zrobiłam to co chciałam a teraz najedzony śpi u mamy na rączkach.
jak go ten brzuszek nie boli to taki kochaniutki jest ze mam ochote go zacałować.

tak sie zastanawiam, czy nie powinnam juz dostac @. nie to zebym teskniła ale nie karmie piersia zbyt wiele wiec juz powinna moze przyjsc. no i zastanawiam sie nad tabletkami anty. w sumie na przytulanki teraz sily często brak ale nie chciałabym ciąży kolejnej juz zwłaszcza ze po cc to nie powinno sie od razu.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

madziaaaa0701
kasia ile juz schudlas na tej swojej diecie?? i od kiedy jestes

to samo pytanie do paolci ile schudlas na swojej diecie ??

my sie niedlugo bedziemy szykowac na szczepienie az sie boje. A nie wiem co moj to ma bo o 5rano ma tak jakby katarek a potem jest ok i nic nie slychac i nie wiem co to robic .
Gruszke mam tylko te angielskie to sie malemu do noska nie mieszcza;/ i nie wiem jak usunac mu gile z nosa :D
a wastawal tak jak wczoraj o 3.30 i o 5 ale o 5 to stekal
teraz sie cieszy ale nie wiem jak to bedzie za ponad godz

trzymam kciuki za Michałka, oby szczepienie spokojnie przeszedł jak mój synio - troszke płaczu tylko. jak coś to cycus na pewno mu wszystko wynagrodzi i ukoi ból:)

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki!

Madzia oby już dziś to szczepienie się odbyło i będziesz mieć z głowy. Michaś, dzielny chłopak, na pewno da sobie radę. Niestety dla każdego maluszka to stres, no ale cóż ... szczepić trzeba. Co do noska, to z rana ta chrapka to najprowdopodobniej od ogrzewania - suche powietrze robi swoje. Moja Patrysia ma to samo. Położna poradziła mi wpuścić po 2 krople do dziurki soli fizjologicznej lub morskiej - żeby nawilżyć śluzówkę. Potem położyć na brzuszku - że niby rozrzedzi się wydzielina i sam nosek powinien się oczyścić. Mojej malutkiej sam się nie oczyszcza z reguły, więc kupiłam fridę - aspirator do nosa. Byłam temu urządzeniu przeciwna, bo myślałam, że gruszka lepsza, ale dałam się jej namówić i na prawdę polecam. Nosek bez problemu oczyszczony. Tylko zawsze najpierw nawilżam solą fizjologiczną.

Paola coś w tym żółtym kolorze jest. Moja Patrysia ma karuzelke z rybkami i jedna z nich jest żółta - jak się do niej zbliża to po prostu emocje sięgają zenitu :-)

Ja na mojej diecie w 1,5 tygodnia poleciałam 3 kg, ale wzięłam się za siebie - staram się codziennie ćwiczyć brzuszki 15minut no i zaczęłam biegać wieczorem. Powoli, powoli coraz lepiej mi to wychodzi. ważna jest konsekwencja, a widzę, że mięśnie już się wzmacniają i coraz łatwiej mi ćwiczyć. Najgorzej to zacząć.

Wczoraj poszłam z malutką na masaż - taki kurs w szkole rodzenia dla mam z dzieciaczkami. Same takie kruszyny jak nasze były. Na początku mała obserwowała inne dzieci, ale w końcu przestało jej się podobać - głód zaczął doskwierać. Zjadła 100ml co okazało się za mało i tak się rozżaliła jak po szczepieniu. Wyszłam mokra stamtąd. Mam nadzieję, że pierwsze koty za płoty i następnym razem będzie lepiej. Chcę nauczyć się dobrze masażu by potem sama w domu go stosować. Najlepsza by była jednak płyta żebym mogła w domu nauczyć się ją masować. (Kupiłam książkę, ale to nie to samo).
Za to została zważona - 5310kg waży mój szkrab.

Pozdrawiam Was wszystkie z maluszkami!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

No to i ja się w końcu przywitam - witojcie :)
A u nas jakoś tak bez zmian. Oprócz tego, że badanie w przychodni preluksacyjnej przełożyli nam na poniedziałek. Mały rośnie jak na drożdżach. Chociaż zaczynam sie zastanawiać czy nie ma asymetrii. Generalnie jedyny objaw to lezenie tylko na jednej stronie główki - na prawej - i ta częśc główki jest spłaszczona a twarzyczka wydaje się być większa z tej strony. Nie wygina mi się w rogalik ani w "c" ale będę musiała zwrócić uwagę na to lekarzowi. Jak go oglądam przed kąpielą to nic więcej niepokojącego mi się nie rzuca w oczy. Jak to się mówi fałdka w fałdkę po obu stronach. Obie strony silne - i raczki i nóżki. Więc może się z tą asymetrią mylę. Tylko skubany płacze jak próbuję mu zmienić położenie główki. Przykurczu nie ma - bo jak chce to potrafi przekręcić główkę na drugą stronę w takiej samej odległości od podłoża. Jeszcze trochę a zgłupieję :o_no:
A ze mną - szkoda słów. Leki nie pomogły. Boli mnie ta okolica blizny. Co gorsza przy aplikacji globulek jest jeszcze gorzej :36_2_24:. Porażka. U nas nie ma dobrego lekarza i to jest żenujące. Nie wiem co mam robić... Chyba szukać kolejnego ginekologa. Że też dałam się namówić żeby rodzić w swoim szpitalu. Większość dziewczyn rodzi w Warszawie. Już teraz wiem dla czego (Sic!).

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki :)

Madzia Trzymam kciuki za Michałka- dacie radę, jak już dziewczyny pisały musi przejść szczepienie i oby jak najłagodniej :*
A schudłam 7 kilo w 2 tygodnie niecałe :)

Kropeczko Współczuję Ci szczerze tych przejść po ciążowych ;( Normalnie a mi wszyscy znajomi dziwili się dlaczego nie rodzę w naszym szpitalu, też uważam że u mnie nie ma porządnego lekarza- co mądrzejsi z mojego miasta pracują w okolicznych szpitalach :) Jak się cieszę żę zdecydowałam się dojechać ten kawałek dalej.

A dziewczynki co do karuzeli to mój też wielce zainteresowany :) Tylko jak się przestaje kręcić to krzykkkkk :)

Buziam Was wszystkie i dzieciaczki wszystkie razem i każde z osobna :P

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

My juz po szczepieniu ... ufffff

jak jechalam do kliniki to az mi sie goraco robilo i stresowalam sie tak jakbym nie wiem co jakby mi mieli cos robic
chwile poczekalismy jak tylko stanelismy wozem to maly placz to na rece go wzielam a ten dalej placz a raczej to takie zalenie bylo
weszlismy pani tam wszystko nam pokazala itd. a ja w miedzy czasie cyca dalam i maly zasna spiacy byl bo od 8 nie spal ... do czasu przeniesienia malego na kozetke i wbicia igly i zaczal sie straszny placz :Płacz: a co najlepsze ze nie Michala a moj
maly troche pokrzyczal i zaraz przestal przy pierwszej dawce przy drugiej troche dluzej ale zadnej lzy nie uronil ale za to ja plakalam jak szalona ba jak wiudzialam jjak baba igly przygootowuje to juz mi sie plakac chcialo .
po szczepieniu maly cyca dostal i zasnal . pojechalismy do apteki paracetamol wykupic ale szczrze nie wiem ile sie go stosuje??

a teraz przerabia nogami i sie smieje tylko jak dlugo??

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

kasia za zoltka jaj tez jesz??mi sie ta Twoja dieta spodobala :D ale jeszcze nie jestem na niej :D poczekam do konca miesiaca i zaczne :D a i czytalam ze po kilku dniach tej diety proteinowej zaparcia powstaja prawda?? mialas ?? a jak tak to jak sobie radzilas czy czekalas az samo przejdzie ??

ja malemu juz butelke zrobilam zaraz zje to moze pospi troche bo nrazie rozrabia macha raczami nozkami i cieszy troche gada ale niech sobie odpocznie troszke

i za 4 tyg znow do szczepienia i potem za kolejne 4 znow i bedzie na tyle do 1 roku zycia

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Madzia jem całe jajka :)
A co do zaparć to ja nie mam ale piję dużo herbat tzn koło -4 dziennie zieloną i taką z herbapolu fit są świetne więc na razie mam spokój :)

Fajnie to napisałaś o tym płaczu :P Mi też się chciało wyć ale w przeciwieństwie do Twojego małego mój to okropnie przeżył szczepienie cały dzień marudził po :( Cieszę się że u was na razie spokojnie może Michałek już zapomniał :P A co do dawkowania to mi od razu powiedziała ile w razie czego mam podać tego syropku. U nas to było 6 kropel- n ulotce powinno cokolwiek pisac.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Kropeczko a może masz coś po tej jednej stronie co tak bardzo interesuje maluszka? moja Patrysia przekręcała mi ciągle główkę w prawo na przewijaku bo tam okno widziała. Dopiero jak obrazek powiesiłam po lewej stronie to zaczęła zaglądać na niego.

Madzia ogromnie się cieszę, ze tak sprawnie poszło na szczepieniu. Dzielny jak nie wiem Twój Michaś. A Mamusia jak to mamusia, serce boli - mi też się łzy cisnęły ;-)

Kasia a jak się czujesz na tej diecie? Nie jesteś osłabiona, wszystko O.K.? Wynik w kg imponujący - gratuluję! (i trochu zazdroszczę :gangsta:)

Ja dziś dzień spędzam w ogródku - trochę porządków trzeba porobić. Teraz mała nakarmiona i idziemy na druga turę na dwór, ale pracować to mi się już nie chce:-)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=3178

Odnośnik do komentarza

Linda
Kropeczko a może masz coś po tej jednej stronie co tak bardzo interesuje maluszka? moja Patrysia przekręcała mi ciągle główkę w prawo na przewijaku bo tam okno widziała. Dopiero jak obrazek powiesiłam po lewej stronie to zaczęła zaglądać na niego.

Madzia ogromnie się cieszę, ze tak sprawnie poszło na szczepieniu. Dzielny jak nie wiem Twój Michaś. A Mamusia jak to mamusia, serce boli - mi też się łzy cisnęły ;-)

Kasia a jak się czujesz na tej diecie? Nie jesteś osłabiona, wszystko O.K.? Wynik w kg imponujący - gratuluję! (i trochu zazdroszczę :gangsta:)

Ja dziś dzień spędzam w ogródku - trochę porządków trzeba porobić. Teraz mała nakarmiona i idziemy na druga turę na dwór, ale pracować to mi się już nie chce:-)

Kochana nie mam. Gdziekolwiek by się go nie położyło jest dokładnie to samo. :monkey:

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

ona te paracetamol to chyba robila bo czekalam ok 10 min. i dala mi butelke z taka wydrukowana naklejka

skorzystalam z chwili kiedy maly spal i posprzatalam w domu

i przy okazji zalozylam pierscionki wkoncu zmiescilam na te moje grube paluchy w grudniu sciagnelam z wielkim bolem bo juz ledwo ledwo mydla musialam uzyc ale i tak ciezko bylo a dzis juz zalozylam spokojnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...